cafeterianka

Nikusia , daj mi swojego maila , napisze do Ciebie.

Nikusia, wypelnij to, kliknij enter i za kilka dni znajdziesz w skrzynce karte :) http://www.gebuhrenfrei.com/index.php?fra=GoKey&msg=gebuhrenfrei&gclid=CPCJ0vnF94wCFTJbQgodsVAAEQ

Nikusia to ja nie wiem gdzies Tywlazla.Nic ne trzeba podawac, tylko: imie nazwisko, adres zamieszkania, email i data urodzenia.Poczekaj, dam Ci zaraz linka.

Nie :)

No dobra , to Ty tu agituj i nabijaj nam kabze , a ja lece do chlopakow bo sie pobili.:)

No to juz zabrzmialo bardzo profesjonalnie ! Sama zaraz zaczne Cie podejrzewac , hehehe :)

Barbara , zaraz bedzie ze ja naganiacz 1 , a Ty 2 i ze potem kasa bedziemy sie dzielic:) Od sprzedazy kart :P) :)

mariechen, a co masz na mysli mowiac \"mialka kasa \" :) ?

No przeciez wiadomo ze nie za feajer.Stad procent.Jakby bylo za frajer to jaki by to mialo sens?QW koncu to bank, a nie instytucja charytatywna..:)

Maz tez moze sobie zamowic.A wiec , masz na karcie 500 euro.mozesz nia placic , jak zwykla karta platnicza, mozesz rowniez wyplacic gotowke z bankomatu.Obojetnie czy wykorzystasz czesc tych pieniedzy czy tez cale 500 eu, to jezeli w ciagu 7 tygodni, wplacisz te sume spowrotem to nie bedzie pobierany od niej procent.masz tez inna mozliwosc, mozesz kwote zadluzenia splacac w ratach, w jakich Tobie sie podoba, byleby nie mniejszych niz 30 euro miesiecznie.Oprocentowanie jest ,ok 1,60 % miesiecznie.Aha, nie potrzebuja wspolpracowac z Twoim bankiem.Co miesiac przychodzi rachunek i sama wplacasz , kwote jaka chcesz.

O kurcze, z ciekawosci weszlam na stronke sozpol, i okazalo sie ze to ta sama karta:)Naprawde wczesniej nie wiedzialam :)

nie , nie na sozpol.Jako ze lubie sie zawsze najpierw nagadac to opowiem Ci kilka rzeczy a potem dam linka:) No wiec jak ja wlazlam na ich strone, to tam bylo napisane ze jak chcesz wiecej informacji na temat tej karty, to musisz podac dane do korspondencji i oni droga pocztowa wszystko przysla .I tak jak mowie , wpisalam tylko podstawowe dane.I jakie bylo moje zdziwienie, kiedy kilka dni pozniej dostalam od nich list, a w srodku byla juz gotowa karta ! :) Byl tez list od niech, i jeszcze raz w nim pytali czy chcesz ja czy nie.Trzeba tylko zlozyc swoj podpis, oderwac ten fragment listu( a la karta pocztowa ), i odeslac im.Jakos po tygodniu przyslali mi Pin, a wczesniej email, ze mam na tej karcie 500 euro .Fajna sprawa w sumie.A tu masz Barbara linka , i sama sobie poczytaj :) : http://www.gebuhrenfrei.com/index.php?fra=Go&msg=wwwgebuhrenfreicom&gclid=CLONr62R8owCFR8-EAod1EB7bg

nie , nic nie mam.Znalazlam to przez przypadek, i sama z tego skorzystalam.Dlaczego mialabym nie powiedziec o tym innym, moze ktos na gwalt potrzebuje kasy? A co do pomaranczowej, to nie chodzi o to ze pisze na pomaranczowo, gdyby tylko miala jakis , jakikolwiek nick.Bo wiesz , mnie akurat zle sie rozmawia z osoba , do ktorej mialabym sie zwracac,\"cafeterianko a o pracy nic\",albo \"cafeterianka masz\", albo \" jaki ma kolor ten w \" itd, itp.Wiele razy mowilam ze nie mam nic przeciwko pomaranczowym( nie mowie o tych ekstremach) :), ale niech to bedzie pomaranczowy nick.Poki co, mam chyba prawo decydowac z kim mam ochote rozmawiac a z kim nie , prawda ? :)

wszystko od poczatku do konca trwa max 2 tygodnie.

Nie, nic nie chca wiedziec.Wypelniasz podstawowe dane online, po kilku dniach przysylaja poczta gotowa juz karte, odsylasz im liscik, z potwierdzeniem ze chcesz nadal te karte, i w ciagu kilku nastepnych dni przesylaja Ci PIN.Jak chcesz wiedziec wiecej , to wejdz na swoim czarnym nicku :P) :)

Jakby kogos interesowala bardzo latwo dostepna karta kredytowa, to moge dac namiary.Na poczatek nie daja duzo bo tylko 500 euro,ale zawsze to fajnie miec swiadomosc,ze w portfelu lezy w razie czego:) wymagane tylko podstawowe dane ,imie i nazwisko i adres, adres email i chyba data urodzenia.

Dyzurna podaje linki.:P) Raz wazne a raz niewazne..Bez sensu.

Jo---przez przypadek znalazlam ciag dalszy Twojej stopki :) : \"...but są very nice chwile sometimes and for this chwile warto live\"

A u nas jak spojrzysz za okno , to widac ze pogoda sama nie wie o co jej chodzi.Niezdecydowana jakas.;)

dziunia, odkurzacz odpada, bedzie sobie w nim toto zylo, i jeszcze potem rura wylezie...bbrrr..gesia skorke mam! Tez mam meza :P) ale czasem musi wyjsc na polowanie zeby zarelko rodzinie przytachac:) Wtedy mam lakier :)

Ja bym kupila :) Dla niego i wszystkich innych ktore pokaza sie w przyszlosci :)

Fa, rada na przyszlosc (wyprobowana przeze mnie), jesli masz na stanie to spryskaj lakierem do wlosow w sprayu.Usztywni delikwenta , unieruchomi, i wtedy mozna z nim cos zrobic .:)

Och, brzydze sie, boje sie wszelkiego robactwa--czy to pelzajacego czy latajacego.Brrrr, ochyda!!!Wlasnie otwieralam balkon, i zobaczylam u gory na firance COS. nie mam pojecia co to bylo, bo strach nie pozwolil mi sie przyjrzec temu, ale mialo to to ok 10 cm dlugosci.polecialam po sasiada, ale ze byl w pracy przyszla sasiadka i jak gdyby nigdy nic, wziela toto , i wyrzucila.Jeszcze mam gesia skorke.Normalnie cale przedpoludnie mam zepsute! teraz bede o tym caly czas myslec, bede miec omamy , ze znow cos gdzies siedzi, i bedzie mnie wszystko swedziec..

hehehe :)

No wlasnie :)