Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kulfonik

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kulfonik

  1. Cześć kochane;-) ja tak przelotem:-) widzę dużo dobrych, wspaniałych wieści;-) gratuluje świeżym mamom, oby Wasze maluszki rozwijały się doskonale i były zdrowe, a wy wyspane i piękne;-) Rybciu cieszę się, że powoli wychodzicie na prostą...przeżyłaś dużo, mam nadzieję, że to już koniec problemów. superburku kulaj się:-) już niedługo:-) Kasiu wow!! już rodzeństwo dla Bartusia:-)Super, że tak się ładnie rozwija:-) u nas spokój. Zuza szaleje, ciągle na czworakach, chociaż dr powiedziała, ze powinna stanąć najdalej za miesiąc...zobaczymy..:-P moje dziecko raczej się w żadne przewidywania nie wstrzeli:-P na razie porusza się jak mały czołg plądrując po drodze szafki i torby...;-) lubi też pogonić kota...;-) mamy już 7 zębów i kolejne w drodze. troszkę jej to dokucza, ale takie życie maluchy muszą to przeżyć... śpi całą noc ładnie, budzi się o 6, idzie spać koło 21-ma tyle rzeczy do załatwienia, że wcześniej nie nadąża...;-) pozdrawiam Was wszystkie serdecznie życzymy z Zuzą dużo zdrowia dla maluchów i mam:-)buziaki.
  2. witajcie dziewczynki;-) monia 123 gratulacje ogromne:-D rośnijcie zdrowo:-) przypominam się:-) Zuza ma 13 miechów, nareszcie raczkuje. można powiedzieć, że się rozkręciła. Lubi się ścigać po mieszkaniu:-) teraz czekamy spokojnie na to aż stanie a potem na kroczki;-) w paszczy znajduje się 6 zębów i następne w drodze, troszkę jej dokuczają i jest strasznie marudna, ale walczy;-) co do cen lotów z maluchem nie wypowiem się, po prostu nie wiem....:-) buziaczki pozdrawiam Was serdecznie:-)
  3. o rany wygwiazdkowało mnie....chyba brzydkie słowo napisałam...;-) pozdrawiam wszystkie forumowiczki:-)
  4. CZeść dziewczynki;-) rybciu u nas z Zuza to trochę inny temat. ona mając pół roku nawet się nie potrafiła z boku na bok przewrócić, nie mówić o siadaniu czy turlaniu. Pod opieką rehabilitanta jesteśmy od listopada, powoli mala zaczynała się turlać, kłaść na brzuch i przekładać z boku na bok. Następnie stabilnie siedzieć i w końcu samodzielnie siadać (od dosłownie kilku miesięcy). Teraz nam stanęła raz przy dużej poduszce, ale to było jednorazowe. widzę, że pupę podnosi przy łóżeczku, przy krzesłach więc pewnie zaskoczy:-) a ostatnio nieśmiałe próby raczkowania popełnia:-D. Myślę, że nie ma jeszcze powodów do niepokoju, ćwiczcie z nim jak najwięcej. Wiem, że krzyczy i się buntuje, można też spróbować wymuszać na nim określone pozycje zabawą...ja w końcu przestałam w domu z małą ćwiczyć bo zauważyłam, że ona tylko ze mną walczy. Zostawiłam ją w spokoju, a za to w zabawie próbowałam na niej pewne rzeczy wymuszać i skutkowało. NA pewno niczego jej nie podajemy, sama ma wziąć. Ma się podnieść i wziąć, mimo płaczu. Zauważyła, że to działa lepiej niż wymuszone ćwiczenia. Może postęp idzie wolniej, ale jest, a dziecko nie reaguje na mój widok płaczem:-) 10 miesięcy to jeszcze nie jest jakieś duże opóźnienie, dzieci rozwijają się różnie, nie martw się:-) Uszy do góry, jak dziecko zadowolone z życia i r***liwe to w końcu załapie;-)
  5. sabiba!!Gabrysi sto lat z okazji 2 latek!!;-) mam opoznienie, ale szczerze;-)
  6. Hejka, ja na chwile bo urwanie glowy w pracy;-) wszystkiego najlepszego roczniakom:-) buziaki pozdrawiam dziewczynki;-)
  7. czesc:-) MamoUrwisów nikt Cię nie przecenia jesteś nasza forumową kopalnią wiedzy:-D xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx dziubasku super, że Hania już wolna. Zobaczysz, że ruszy jak strzała. Nie przejmuj się, że nie pokazuje;-) może nic ją w oddali nie interesuje w danym momencie;-) weż tez pod uwagę, ze nasze maluchy mogą mieć troszkę słabsze mięśnie w nóżkach ze względu na ich przejścia. jak Hanula poczuje wolność to nózki rusza, Zuza najpierw tak nieśmiało ich używała a teraz różne egzorcyzmy z własnymi nóżkami odprawia :-D Zuzia też pokazuje jak się ją poprosi:-) ona mały leń jest więc mnie to nie martwi, bo widze że jak chce to potrafi...ja z kolei się martwię, że ona sama nie siada....zabiera się do tego z pozycji leżącej, podnosi do góry nogi i tułów i tak kołyską próbuje....czasami jej się udaje jak ją podtrzymamy trochę, ale nie jest to dobre.....a na rehabilitacji robi wszystko co pani jej każe i to dobrze...yyyyy... dziś obudziała się z zaklejonym ropą okiem. Nie mogła normalnie otworzyć...musze ja do lekarza zarejestrować..... xxxxxxxxxxxxxxxxxxx dziewczynki Wesołych Świąt. Odpocznijcie jak możecie i cieszcie się maluchami i brzuchami:-)
  8. Cześć dziewczynki:-) zgodnie z obietnicą wracam na forum:-) jeszcze nie nadrobiłam zaległości, ale mam nadzieję, ze się poprawię.:-) xxxxx miholu,Daisy, Pysiaku, niunia, maja, emka (witaj po przerwie),Loniu, agula,lullaby, superburku,Kasiu, Kushion, Emmi, słoneczko, Agula,drugaszanso, MamoUrwisów, kibicująca, Emi-75,rybcia,GosiulaK,Iwi, idea, dziubasku i pozostałe niewymienione:-) pozdrawiam serdecznie xxxxxxxxxxxxxxxxxxx A u nas w zasadzie po staremu. Zuzia ma 1 ząbka i niecierpliwie czekamy nastepnych. siedzi już sama, potrafi się już asekurowac na boki i do przodu, aczkolwiek leniwa jest w tym podpieraniu. Ciągle nie potrafi się ustawić do raczkowania, a pełza tylko jak jej się w tym pomaga (czyli my trzymamy nogi i przestawiamy a ona się odpycha rączkami i zasuwamy). Mówi już mama, tata (od wczoraj), baba i rózne dzwięki:-) Chyba tez słyszałam "nie" :-) Potrafi sobie wytrzeć rączki chusteczką, z buzią gorzej, bo pakuje chusteczkę do dzioba:-) Pokazuje na maskotce oko, nos i ucho. Na tacie też potrafi pokazać:-) na mamie tylko nos i to ściska...:-P Brata się z kotami, jak je widzi to się uśmiecha i gulgocze do nich. Do rudego wręcz z rączkami startuje, czasami jak lezą sobie w łóżeczku to i się na nim położy..po jakimś czasie udręczony zwierzak ucieka z łóżeczka, a dziecko trzeba oczyścic z sierści:-) ale jest b. zadowolona. Musimy się chyba udac do lekarza, bo oko jej brzydko ropieje, takim glutem zarasta i nie pomagają maście...oprócz tego poca jej się stopy mocno. Wiecie może czego to objaw? Oczywiście wszystko się nadaje do gryzienia, nawet karton po soku jest atrakcyjny. No i zaczyna już wymuszać krzykiem pewne rzeczy......a jak napotka opór to jest wrzask..... Dziadki nadal się nią opiekują jak my w pracy jesteśmy, na razie nie narzekają:-) chodzimy tez na basen ciągle, jesteśmy raz w tygodniu, młoda szaleje:-) nogi chodza jak wiatrak, chlapie jak szalona (w domu tez w wannie-mam powódź :-) ) pokrzykuje też na współkąpiących się :-P Je nadal jak koń:-) uwielbia kaszę manną z wanilią...robię jej na mleku krowim (potępicie mnie wiem, ale ona to lubi.....) i gotowane jabłuszko z płatkami ryżowymi.....łasuch jest straszny:-) o to tyle o nas, teraz jak będe na bieząco to poczytam co u Was;-) buziaki.
  9. witam:-) ja tylko na chwile, bo o kotach wyczytałam:-) loniu ja mam dwa koty i przez całe zycie karmilam cala armię bezdomnych:-) znosilam do domu, czesc zostala czesc znalazla domy itd. w ciazy bylam regularnie badana na toxo, ale moja dr powiedziala zeby nie histeryzowac;-) jezeli nie masz pcial, to znaczy ze raczej twoje koty tez nie roznosza toxo, bo juz bys zlapala:-) ogranicz grzebanie w kuwecie, a jesli juz bedziesz musiala to po prostu dokladnie myj rece. kuwety co jakis czas wyparzaj i tyle;-) to samo po kontakcie z surowym miesem:-) miłego noszenia maleństwa;-) do pon. dziewczynki, pozdrawiam serdecznie:-)
  10. czesc kochane;-) ja niestety znowu przelotem, ale obiecuje ze od przyszlego tygodnia się poprawiam i to porządnie:-) wielkie egzaminy u nas w domu, M. po połrocznym kuciu ma tydzien zdawania. ja sie nosem podpieram, bo niewyspana jestem, a przy malej coraz wiecej roboty no i praca;-) ale juz niedlugo, dumny tata pomoże;-) znowu sie pochwalę:-) mowimy mama i baba plus inne blizej nieokreslone dzięki. dziś o 5 rano jak sie kluseczka obudzila a ja udawalam ze nie slysze :-P to uslyszalam mama, mama......w takiej sytuacji musialam wstac i wpakowalysmy się do nas do łóżka:-) coraz lepiej używa rączek do podpierania się, nurkuje na basenie jak wydra:-) i widze przymiarki do czworakowania. kołnierza tylko nie chce nosić, ale wcale się jej nie dziwię:-) pozdrawiam Was serdecznie, odezwe się w przyszłym tygodniu i mam nadzieje, że nasze życie wróci do normalności;-) buziaki.
  11. ja przelotem, ale witam kochane;-) pochwale się bo pękne normalnie.. mamy ząbka!!!!! nareszcie po prawie 9 miesiacach:-P co prawda nie spaliśmy dziś za wiele, ale jest piękny :-P xxxxxxxxx Kasiu wow, Bartuś już ma 1??wow!;-) i siada, wow podwójne..;-) przepraszam, że tak się ekscytuje, ale u nas generalnie wszystko z opóźnieniem:-) xxxxxxxxxxxx Loniu, Kasiu, idea, Gusia, miholu,agula,Jowanka,kushion,beata,rybcia,lullaby, dziubasku,miluchnaa,drugaszanso,sabiba,niunia,MamoUrwisów, i pozostałe niewymienione:-) pozdrawiam;-)
  12. cześć kochane:-) nie mam czasu się nawet podrapać, ale tutaj starm się zaglądać. Z góry przepraszam, że nie zaczepię wszystkich z Was, ale czytałam tak z doskoku i niedokładnie...;-) Gusia gratuluje:-) Kushion, kurde przykro mi...myślałm że może jednak.... u nas po staremu... ciągle ćwiczymy, chociaż dr mówi że jest poprawa. Zuza ma kołnierz, ale nosi go nizbyt długo...dziadki żałują, bo się złości, a ja wracam do domu po pracy to góra godzinę da się wytrzymać, potem jest bunt, no i disco polo się nudzi;-) fanka majteczek w kropeczki mi rośnie;-P myslę, że Zuza powolutku przymierza się do pełzania, na razie jej to srednio wychodzi, ale widze próby a to już coś....w końcu najwyższy czas, za tydzień skończymy 9 miesięcy..;-) zębów nadal nie widać, włoski troszkę podrosły, ale nadal musze mówić, że to dziewczynka:-P nadal ma ogromny apetyt, uwielbia kasze jaglaną:-) jak dodam do zupki to młóci az furczy:-)orócz tego kocha wszystko co słodkie, a więc deserki, bo dostaje tylko to;-) kupiłam jej już kubek niekapek, bo sie wyrywała do picia z kubka razem z tatą, zobaczymy jak dzisiaj poszedł trening;-) a tak poza tym, to jest niesamowicie wesoła i tłuściutka:-) kurde musze spadać..... buziaki i pozdrawiamy Was serdecznie. Trzymajcie się zdrowo:-D
  13. ja tylko przelotem....;-) dziubasku!!:-) cieszę się, że z Hanią lepiej i żałuję malutkiej, że ciągle skrępowana....ale pocieszam sie, że jak już nam dziewczynki wyzdrowieją to będą laseczki, że hej:-) Hanulka się przynajmniej czołga...Zuza na plecach odpycha się nogami i tak się porusza....albo się turla...nie mogę jej nauczyć żeby się składała do klęku..i jeszcze ten kręcz..wrr..na szczęście nie będzie w kołnierzu cały czas tylko kilka godzin... moja nadal bezzębna, włoski trochę się puściły:-) Całujemy Hanulkę i trzymmy kciuki żeby koszli zdjęli jak najszybciej;-) buziaki dziewczynki.
  14. witajcie;-) kushion...strasznie mi przykro.....ale masz racje, najwazniejsze ze macie swojego skarba;-) xxxxxxxxx zuzia bedzie nosic kolnierz, zeby krecz szyi wyprostowac.....:-( ten maluch to nie ma szczescia...
  15. Witajcie:-) troszke czasu złapałam i od razu do Was zaglądam..;-) Kushion kurcze, może jets jak dziewczyny mówią! trzymam kciuki aby rodzeństwo jednak było. xxxxxxxxxxx rosną te Wasze pociechy aż furczy:-) aż się przyjemnie czyta. oby zdrowe były:-) xxxxxxxxxxxxx u nas powolutku sie podpieramy aczkolwiek wtedy gdy Piranię zmuszę albo sięga po coś daleko. tak żeby się asekurować np. przed upadkiem na boczek to już nie. Leci jak kłoda. Generalnie rozpyskowała mi się Zuzanna, jak cos się nie podoba to gulgot i wrzask. Bo ona chce w danym momencie coś i koniec, nie ma zmiłuj..;-) babcia nauczyła dmuchac, dziadek klaskac, my bawimy się w bam, bam......(bierze dwa klocki i wali nimi o siebie). dziecko uchachane po pachy;-) wczoraj przy kapieli zalala nam prawie caly pokoj jak fikala, a na basenie taka spokojna jest;-) domaga się ciągłej uwagi, rzadko kiedy zajmuje się zabawą sama w ciągu dnia. zawsze trzeba być przy niej i ja rozrywać:-) oo i tak wyglądają nasze dnie:-) xxxxxxxxxxxx buziaki dziewczynki, pozdrawiam Was serdecznie. i spadam do roboty;-)
  16. ja tylko przelotem:-) kushion AAAAAAAAA GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!:-)
  17. czesć kochane:-) piszecie jak szalone, nie nadazam czytac:-) Zuza tez jest cieplolubna. u nas jest m.w. 21 stopni a i tak zdarza sie ze ma zimne stopy...w sumie to ona ma caly czas zimne stopy i spocone, nie wiem czym to jest powodowane. pytalam lekarza ale na razie kazal to olac..... xxxxxxxxxxxxxx Eeewa wy już macie zęby???hmmmmm....kurde moja nie dosc ze lysawa to jeszcze bezzebna...;-)cos mocno spozniona ze wszystkim:-) xxxxxxxxxxxxxx chodzimy na basen, zapisalismy sie na specjalne zajecia w grupie:-) patrzylam jak dzieci duzo mlodsze od Piranii zasuwaja w wodzie jak male rekiny:-) mam nadzieje, ze nasza też tak będzie jak się oswoi:-) turla sie jak szalona po podlodze,guga i spiewa:-) i ciagle nie chce cwiczyc podporow...nie wiem jak ona zacznie raczkowac....probuje tylek podnosic jak jest na przedramionach, ale do raczkowania to chyba za malo:-) xxxxxxxxxxxxxxx gusia jak ci nogi puchna, poleguj jak najczesciej z nogami uniesionymi wyzej. troszke pomaga :-) xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx rany nie mam na nic czasu...przepraszam ze nie odnosze sie do wszystkich, ale pozdrawiam Was wszystkie i sciskam.
  18. Cześć;-) miluchnaaa nie broń maluchowi smakować rączek;-) to największy przyjaciel takiego szkraba;-) potem zamieni na stopy, wiec nie ma bólu, że jej zje całkiem:-P był czas, że Zuzce podawałm do picia soczek jabłkowy z melisa..przez kilka dni nawet podrzemywała w dzień, potem jej przeszło i wróciliśmy do takiego stanu jak opisujesz;-) teraz ma jedna drzemke dluzsza (czasami nawet 2 godziny) w ciagu dnia i jedna krotsza, taka oszukancza z rana;-) xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx kushion popieram, nie ma co męczyć dziecka:-) xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx u nas Pirania zaczyna nas terroryzować. jak coś się nie podoba od razu ryk i rzucanie zabawkami. Jeśli nie reagujemy to drze się jak stare prześcieradło. Najczęściej się awanturuje przy przewijaniu czy ubieraniu...ona chce się przewrócić na brzuszek, a ja jej zapiąć pieluchę i mamy drakę. Mała wymuszaczka rośnie.... byliśmy na basenie w sobotę i musze powiedzieć, że zniosła to dzielnie;-) na poczatku niepewna, zaciśniete piąstki z czasem się rozluźniła i zaczęła nawet pokrzywkiwać zaczepnie i gugać do ludzi;-) zapisaliśmy się na zorganizowane zajęcia dla takich babli, zaczynamy w piątek:-). mam nadzieje, że jej pomoże na kreczyk szyi i ogólnie w doganianiu rówieśników:-) xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx pozdrawiam serdecznie Was wszystkie i wracam do roboty.....:-)
  19. czesc:-) madzik, nie podadza Ci wszystkich szczepien w jeden dzien, bo sa ta trzy zastrzyki a nozki dziecko ma dwie. bedzie przerwa;-) mysmy wzieli 6 w 1 i pneumokoki robilismy tydzien pozniej;-) dr powiedizla ze lepiej szxczepic teraz na pneumokoki a nie w drugim polroczu bo co bedzie jak mala zlapie teraz.....a po kilku miesiacach u naqs w miescie szalala sepsa i zapalenie opon.... rotawirusy sa doustnie. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx przepraszamk, ale dzis tylko o nas. nie mam czasu sie podrapac mimo, ze w pracy nie tak zle. jak wracam do domu to szybko obiad, Zuzia wtedy czasami drzemie, potem jak sie budzi to chociaz kilka minut cwiczen, potem przyznam sie z regulu gonie na aerobik, ale to juz malej czas spac. wiec kapiemy ubieram, karmie tule i ide sie poniewierac na cwiczeniach:-) jak wracam to robie malej zupke na drugi dzien i kaszke i spac:-) plasterek ma naklejony, zmienilismy strone w lozeczku zeby glowe odkrecala w druga strone. masuje jej tez szyjke w ciagu dnia i po kapieli zeby rozluznic miesnie....oprocz tego walczymy z podporami na raczkach, bardzo tego nie lubi;-) i pochwalimy się!! od kilku dni przewraca sie z brzucha na plecy!!;-) buziaki kochane, postaram się jeszcze zajrzeć;-)
  20. Cześć kochane:-) u nas jak nie urok to przemarsz wojsk......teraz doktory wyniuchały u młodej kręcz szyi.....oczywiście to pokłosie szeleczek, ale zestaw cwiczen po prostu masakra. Nie wiem kiedy bede z nia cwiczyc i jak to ogarne, bo to obracanie bobasa ze hej..... na basen dostalismy zielone swiatlo, zaczynamy w sobote. oprócz tego mamy rozciągać lewy boczek bo tam sie umiejscowil krecz. A więc tak jak Pysiak pisała, zabaweczki na brzuchu po lewej, interesujace rzeczy po przeciwnej zeby rozciągnąć. Masaze i generalnie inne rzeczy wkurzające Zuzke.... I więcej dr powiedziała, że gdyby nie to, że facet który robił kołnierze dla maluchów poszedł na emeryturę, to by Piranię wsadziła w kołnierz......brrr... mam nadzieję, że ćwiczenia coś dadzą, bo jakbym miała ją znowu jakoś unieruchomić to chyba by mi serducho pękło... kurcze musze uciekać, bo szefisko podejrzliwie patrzy..:-P buziaki:-)
  21. Cześć kochane:-) u nas jak nie urok to przemarsz wojsk......teraz doktory wyniuchały u młodej kręcz szyi.....oczywiście to pokłosie szeleczek, ale zestaw cwiczen po prostu masakra. Nie wiem kiedy bede z nia cwiczyc i jak to ogarne, bo to obracanie bobasa ze hej..... na basen dostalismy zielone swiatlo, zaczynamy w sobote. oprócz tego mamy rozciągać lewy boczek bo tam sie umiejscowil krecz. A więc tak jak Pysiak pisała, zabaweczki na brzuchu po lewej, interesujace rzeczy po przeciwnej zeby rozciągnąć. Masaze i generalnie inne rzeczy wkurzające Zuzke.... I więcej dr powiedziała, że gdyby nie to, że facet który robił kołnierze dla maluchów poszedł na emeryturę, to by Piranię wsadziła w kołnierz......brrr... mam nadzieję, że ćwiczenia coś dadzą, bo jakbym miała ją znowu jakoś unieruchomić to chyba by mi serducho pękło... kurcze musze uciekać, bo szefisko podejrzliwie patrzy..:-P buziaki:-)
  22. Czesc dziewczynki:-) wróciłam do pracy i normalnie nie mam czasu się podrapać;-)po południu zaś nadrabiam czas z Zuzią:-) Mała na szczęście już zdrowa, je jak szalona, nadrabia straty z choroby;-) nadal nie siada i nie przewraca się z brzucha na plecy..zaczynam się martwić. Chociaż też prawda jest taka, że nie ćwiczymy już tak dużo jak wcześniej, skupię si\e chyba na razie na przewrotach.... zębów też nie widać, o włosach nie wspomnę:-) mam łysą śpiewaczkę w domu, bo śpiewa pięknie:-) Pozdrawiam serdecznie i zmykam do pracy:-)
  23. Cześć kochane :-) Zeżarło mi długiego posta...wrrrr...... Z radością oświadczamy, że szelki poszły precz!!:-) mamy się zgłosić do kontroli w maju:-) spalimy je komisyjnie:-P Co do choróbska to myslę, że najgorsze już za nami. Koopy są rzadziej i o lepszej konsystencji. Jeszcze troszkę za dużo, bo ok.5 w ciągu doby, ale jest zdecydowana poprawa. Noce są wolne od kup:-)Zuzia zaczęła już jeść normalnie, widzę, że stara się nadrobić, bo troszkę jej się schudło:-) baleronki jej zmarniały:-) ale dzialamy, więć pewnie już niedługo wróca do normy. Pupa po zastosowaniu kremu aptecznego w ciągu doby tak się poprawiła, że jestem w szoku. Z tak paskudnego odparzenia na lekkie zaczerwienienie mijscami:-) aż miło popatrzeć na takie pupsko;-) Dziś ku mojemu zdumieniu Zuzka pożarła kisiel z jagód, nie musiałam wmuszać strzykawą.....może wyczuła, że to była ostatnia porcja;-) Smecty już nie podaję od dwóch dni żeby nie przedobrzyć w drugą stronę. Jedyny problem to taki, że glizda nie chce pić wody ani herbatki. Soków nie podawałam, ale teraz zaczęłam znowu tak maksymalnie rozcieńczony dawać bo inaczej nic nie pije. na razie brzuszek zaakceptował. xxxxxxxxxxxxx MamoUrwisów przepisano nam Baktrin i elektrolity. więc chyba to nie było bakteryjne...zresztą sama już nie wiem..;-) xxxxxxxxxxxx Kurde monia nie wiem co Ci poradzić, zielona jestem....ale w sumie jak na cycu było ok, a teraz nagle tak się zepsuło to tak się objawia skaza???dziwne...my tez z Bebiko mieliśmy przeboje....przeszło jak zmieniliśmy mleko.. xxxxxxxxxxxxx Pysiaku cieszę się, że Cypisek zdrowieje:-) xxxxxxxxxxxxxx drugaszanso już po rodzeństwo się wybierasz? wow!!!!:-) xxxxxxxxxxxxx Pozdrawiam was serdecznie:-) jutro wracam do pracy:-) xxxxxxxxxxx
  24. kurde spac nie moge..;-) MamoUrwisów no co Ty kobieto!!za co mnie przepraszasz?:-) przecież matka sama decyduje i analizuje udzielane rady;-) odstawiłam bo zauważyłam, że jej sie nasila po mleku;-) teraz widzę, że to chyba była jakaś bakteryjna albo co. jak leki weszły to znaczna poprawa:-) także nie przepraszaj dziewczyno bo nie ma za co:-D jesteś naszą forumową kopalnią wiedzy, takie doświadczeni jest cenne i trzeba się nim dzielić :-P no dobra teraz już naprawde ide spac....aa jutro idziemy do poradni bioderkowej...trzymajcie kciuki za likwidację szelek:-)
  25. Witajcie:-) dotarliśmy do lekarza, bo nie było żadnej poprawy. Młoda ma pupcię jak pawian.....boli ją strasznie, ledwo dotknąć można już płacze. Dostała baterię leków, maść robioną w aptece na pupala no i nawadnianie, nawadnianie. zobaczymy, mam nadzieję, że będzie szło ku lepszemu. aa i doktor powiedziała żeby mleka nie odstawiać. Nie dawałam jej mleka przez dwa dni i normalnie mi dzieciak osłabł, że szok. na tych obiadkach to się tak nie dało, tym bardziej, że niezbyt chętnie jadła. Dziś już dostała kaszkę i wciągnęła aż furczało, zobaczymy kiedy ją wydali... wietrzymy się jak możemy. To już chyba nie jest wina zębów, jakieś bakteryjne świństwo chyba..... Dzięki dziewczynki za rady, na Was zawsze można liczyć:-)
×