Aszti

Ptakowa i Edusia83, witam Was gorąco!

kasiulka, witam :) tulipanek- przeczytałam cały topik, z zapartym tchem śledząc rozwój wypadków. Czytając strona po stronie, trzymałam kciuki, że Ci się uda, ale niestety. Bardzo mi przykro, że się nie powiodło. Mam nadzieję, że następnym razem wszystko ułoży się po Twojej myśli- czego z całego serca, życzę wszystkim obecnym tu dziewczętom!

Starające się Nick………............Data @ …….....Test …….....Cykl starań MoNikkka86........21.07...........24.07................3 Ptakowa............24.07...........26.07................ 12 kasiula86............25.07...........28.07.............. .1 Achaja82...........11.08...........12.08................ 2 zabcia86...........15.08...........16.08................ 2 tulipanek……....... 25.08...........29.08.... ...........6 Sylvia25..............4.08.............................. .... Edusia83................................................ Aszti..............20/21.07.............?.................. 3 Kurcze, wybaczcie, naprawdę bardzo ciężko mi dokładnie wpisać datę @, przez tę nieregularność. No, ale że zakładałam, że w niedz./poniedz. dostanę, to tak zaznaczyłam. :) Co do testu, wciąż się waham. Poczekam 'spokojnie' kilka dni.

tulipanku, witam serdecznie

Sylvunia, dzięki Kochana! Nawet nie wiesz, jak ja sobie sama tego życzę! :D

Sylvia25, pozdrawiam cieplutko

achaja, bardzo chętnie dopiszę się do tabelki, tylko, że u mnie cykle są nieregularne i trudno mi dokładnie zaznaczyć datę nadejścia @ . Kochana, mówisz o implantacji - własnie wyczytałam w necie, że to zjawisko u kobiet, występuję w siódmym dniu po zapłodnieniu. Szybko spojrzałam w kalendarz i widzę, że u mnie owulacja była 7 lipca (no i wiadomo, co się za tym kryje;) ) , a plamienie pojawiło się dokładnie 14-ego, więc tak jakby równiutko 7 dni po potencjalnym zagnieżdżeniu się zarodka w ścianie macicy! Jenyyy! To by było cudowne!!!!!!!! Teraz to się dopiero nakręciłam na maxa! :D

Witajcie Dziewczęta! :) Ja też ze swoim ukochanym, staramy się o dziecko. Tak bardzo intensywnie, to dopiero od 3 miesięcy. Do tej pory, nici. Zawsze z wielką nadzieją szłam do łazienki wykonać testy, a kiedy wynik był negatywny, mialam doła i ogromne nerwy przez kilka następnych dni :-O Wrrr! Cykle mam bardzo nieregularne. Od 24 do 29, a nawet zdarzyły się ze 3 razy (w ciągu 2 lat), 31-dniowe. Raz aż 36, gdzie byłam niemal pewna, że jestem w ciąży. Na ogół jednak, jest to przedział 25-28 dni. Dziś jest 29 dzień cyklu i cisza. Tzn. nie taka zupełna cisza, bo w 21d.c, pojawiło się trwające 5 dni, plamienie. Bardzo dziwne -takie, że wkładka była odrobinkę za cienka, by nie pobrudzić bielizny, a znowu podpaska (mimo że najmniejsza z możliwych) -zbyt duża, na tego typu krwawienie. Czyli takie nie wiadomo, co. Nie odczuwałam absolutnie żadnych boleści miesiączkowych (a miewam ogromne bóle brzucha w czasie menstruacji, gdzie bez łykania kilka tabl. pyralginu na raz, konam!, no i do tego wszystkiego, okres jest bardzo intensywny) :-O Kurcze, sama nie wiem, co myśleć. Nie chcę się nakręcać, w końcu dziś \'dopiero\' 29 dzień (traktując zeszłotygodniowe plamienie, jako bez znaczenia) Dziś pojawił się także mleczny, gęsty śluz. Piersi mnie jednak prawie wcale nie bolą (a przed okresem zawsze miałam mega wrażliwe, aż ułożyć się do snu nie mogłam, żeby nie jęczeć z bólu). Boję się zrobić test, żeby kolejny raz, nie okazało się, że jednak nie jestem w ciąży :-O Źle znoszę rozczarowania. Poczekam jeszcze kilka dni. Jeśli @ nie przyjdzie, to dopiero kupię teścik (chociaż korci mnie już dziś) ;) Pozdrawiam wszystkie kobietki, starające się o dzidzię. Postaram się tu jak najczęściej zaglądać.

:)