draak- co do tego \"dezertera\" to rzeczywiscie nic...slowa komentarza, niw rozumiem jak bedac w pewnym ieku i na pewnym wydawaloby sie poziomi mzna sie tak zachowac, potraktowal mnie jak smiecia, jak idiotke ktora mozna zostawic bez slowa bez niczego, p***** egoista
a ja dalej bym mu wybaczyla
jak go zmusic do odezwania sie???
co do tej przyjazni...masz racje kasz, ale to nie takie latwe, czlowiek zraniony lgnie do czegos takiego, poza tym boje sie ze juz jest za pozno zeby to odkrecic...