witam:)
na poczatku chce zauwazyc ze indywidualne cechy cery i wlosow czesto stanowia o wiekszosci sukcesu czy porazki
z doswiadczenia wiem ze nawet cos co zniszczylo znajomej urode dla nas moze byc rewelacyjne wiec od lat estem pogubiona po prostu:)
na szczescie nie trafilam na jakies straszne pomylki moze oprocz
produktow kolorowych firmy margaret astor...jak dla mnie beznadzieja:/
szampony shauma- pogarszaja kondycje wlosow, moich tzn :)
farby i szampony koloryzujace palette- BADZIEW wlosy sa suche wypadaja kolor plowieje i szybko sie zmywa,,
przerzucilam sie na CASTING L\' OREALAi bez porownania, wlosy wygladaja jak naturalne, wszyscy chwala kolor, ktory nie plowieje a jak zaczyna lekko schodzic nadal wyglada ladnie i naturalnie, nie wysuszaja siejedna rzecz, to sa niby szampony ale sa bardzo trwale, mi to akurat odpowiada
i jeszcze jedno:) wszystkie brazy od jasnego po ciemny w tej palecie na glowie daja ten sam odcien bardzo ciemnej czekolady:)) co tez mi odpowiada :p ale warto wiedziec jak chce sie miec np. jasny braz a nie \" prawie ze czern\" :p
za to mama kilku faworytow wiec pomimo ze to topik negatywow podziele sie
pudry rimmla-dla osob o dobrej cerze ktore chce tylko lekkiego matu-rewelacja
mleczka i toniki garniera , wiecie zielone niebieskie rozowe- bezbledne uzywalam wielu ale zawsze do nich wracam sa po prostu...takie jakie powinny byc:)
pomadki ochronne nivea-klasyk