Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

magyar

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez magyar

  1. Naaah, dorwałem genialną książkę - taka mała odskocznia :P
  2. Można nie cierpieć różu, ale smak lepszy :P
  3. Caro Rossi jak na swoją cenę jest bardzo dobre :) Polecam również Porto, aczkolwiek jest mocnawe.
  4. I jak niteczko? Dziś wyspana czy znów to samo? :P
  5. Nie tylko przed komputerem :) Ktoś mi pokazał parę rzeczy... a reszta to kwestia improwizacji :) tylko że jeżeli alkohol to nie wiązanie :P
  6. Toć wązanie nie boli... Skandi- możesz brać nożyk, z tym że parę więzełków potraię takich, że i to Ci nie pomoże :P
  7. Ojjj na mnie takie sposoby nie działają, uwierz mi :) Już nie raz byłem poddawany takim pokusom :D
  8. Powodzenia życzę :D Moje przyjaciółki (sznureczki i lineczki :D ) mi pomogłyby Was troszkę uspokoić.
  9. No nie ma, dlatego ćwiczę :) A sposobem nie dam się! Nie dacie rady :D
  10. Do setki jeszcze nie doszedłem... niestety, ale ćwiczę dalej pomimo kontuzji nadgarstka
  11. Mnie to w ogóle nie przeszkadza, źeście dwie :)
  12. Za co foch? Dobra niteczko... Ciebie też mogę ukarać :)
  13. No to ja jestem dziwnym studentem, bo jeszcze "studenckiego" życia nie zaznałem :|
  14. Wybaczenie? Limit na miłosierdzie się skończył, koniec :P
  15. Jaką znów obroną? :D Nie piję, akurat robiłem seryjkę ćwiczeń... jak mus to mus.
  16. Nah, po prostu drzwi balkonowe się otworzy i troszkę ostudzi atmosferę :D Ale gdyby tego to... zakitraną żołądkową gorzką miętową mam, ale chyba nie będziecie studenta z ostatnich zapasów oskubywać? he? :D
  17. Skandynawskie, to chyba jakieś lewe :P Też niestety się nauczyłem, że mogę tylko na siebie liczyć.
  18. A broń Boże! Co prawda, po drugiej szklaneczce człowiek zaczyna się rozbierać z gorąca, no ale miejmy umiar :)
  19. Drogie panie... to może wina własnej roboty na stół wyłożę? W tym roku genialne wyszło!
  20. Ostatnio miałem wypadek samochodowy i szczerze powiedziawszy... troszkę żałuje że tak słabo jebło :) parę cm różnicy i prawdopodobnie byśmy nie pisali, a samochód na złomie. Nie, nie ja prowadziłem :P baba
×