Po przeczytaniu kilku wypoweidz posatowiłam dołozyć swoje trzy grosze, to bedzie nie o moim facecie tylko o mężu mojej mamy czyli moim TACIE. Jest wstretny robi te wszyskie rzeczy tzn. pierdzi, beka,sika przy otwartych drzwiach itd.itd. I o sikaniu bedzie mowa. Któregos dnia mój kochany TATUs wrócił z imprezy (oczywiście pilany) poszedł do kibelaka za potrzebą i jak wyszedł mówi do mamy TY Krystyna cos przcieka, wiec mama do kibelka i rzeczywiście cała podłoga mokra, tak patrzy patrzy......... i nagle krzyczy k..... zaszczałeś całą ubikacje,