camelia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez camelia
-
Przerwa po wydłużonym cyklu przebiega bez zakłoceń. Okres pojawił się normalnie, mimo że wzięłam 7 tabletek więcej. Także to jest dobry sposób, żeby przesunąć sobie miesiączkę kiedy jej nie chcemy.;) Przynajmniej mogę tak po sobie powiedzieć. A wkrótce 4 opakowanie... Do JELLY: Ja dokładnie też miałam takie bóle nóg, ale jakoś mi przeszło, więc u mnie to pewnie było zmęczenie. A powiedz, jak znosiłaś tę 3 miesięczną przerwę rok temu? No i czy nie bałaś się w tym czasie ciąży, jak radziłaś sobie z zabezpieczeniem? Ja również planuję po roku odstawić tabletki na jakieś 3 miesiące, ale boję się tych wahań cyklu... Wiesz, ja na Twoim miejscu bym jednak odstawiła tabletki, Twój organizm prawdopodobnie już się \"buntuje\" i dlatego takie objawy. No i poszukaj dobrego lekarza, to bardzo ważne. Nie ma co ryzykować, już tu dziewczyny pisały, że źle się czuły, brały dalej a potem ciąża. Pozdrawiam cieplutko, dbaj o siebie.:) Do CLOV: Myślę, że łatwiej Ci będzie u prywatnego lekarza. Oni zazwyczaj są dość \"liberalni\" i nie powinni robić Ci problemów. A cena wizyty to już zależy od miasta, musiałabyś się indywidualnie dopytać. No i plus jest taki, że u prywatnego nie będziesz tak długo czekać na wizytę jak w przychodni państwowej... Trzymaj się.
-
Do ESTHERA: Zabezpieczona jesteś od pierwszej tabletki, tak jak napisała Apo. Ja na początku też miałam problemy z zaufaniem tabletkom, to przychodzi z czasem. Teraz już tak się nie stresuję. To najpewniejsza metoda i jeśli będziesz stosowała ją wg zaleceń, to jesteś bezpieczna. Pozdrawiam i nie denerwuj się.;) Do GOSIA23: Badanie Ca125 to marker nowotworowy. Robi się je np. przy torbielach jajników. Wówczas też lekarze przepisują pigułki, bo często przy ich zażywaniu torbiele zanikają. Lekarka nic nie mówiła podczas tego USG, że może właśnie znalazła u Ciebie torbiel? A tabletki bierzesz ze względów anty czy leczniczo? Nie przejmuj się, na pewno wszystko będzie dobrze, ale wyjaśnij tę sprawę, bo to nie jest takie zwykłe rutynowe badanie jak morfologia czy nawet te enzymy wątrobowe. Pozdrawiam ciepło i powodzenia dalej.
-
Do APO: No i właśnie tego nie rozumiem u tych lekarzy... Totalna ignorancja. Nie wiem na co oni czekają, aż będzie z nami na tyle kiepsko, że będą musieli nas skierować na badania, których wynik będzie z góry wiadomy? Wiesz, ja bym się jednak upierała przy tych badaniach. Może jeszcze nie teraz, ale gdzieś za miesiąc - dwa, żeby się upewnić dla własnego spokoju, że wszystko jest oki. Ja mam skierowanie i po niedzieli idę się kłuć.:P Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Miałaś rację pisząc kiedyś, że nie lubisz swojego lekarza, ja też już go nie lubię.:P Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę, żebyś dla własnego dobra znalazła lepszego gina, który odpowiednio zadba o Twoje zdrówko.:)
-
Do KAMCIAA 20: A mnie z kolei w ogóle nie bolały piersi, od samego początku.;) A wyobrażam sobie, że to może być uciążliwe. Do KOTKA22: Fajnie, że chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami.:) Jednak 1,5 roku to już coś i na pewno masz duże doświadczenie z tymi tabletkami. Więc ja już mam pytanko - czy zanim zaczęłaś przyjmować Logest lekarz zlecił Ci jakieś badania i czy decyzja o rozpoczęciu brania tabletek wynikała u Ciebie ze względów zdrowotnych czy antykoncepcyjnych? Pozdrawiam serdecznie i oby dalej wszystko było w porządku.
-
Właśnie zaczynam trzecią przerwę, pierwszy raz po przedłużeniu brania tabletek o 7 dodatkowych (łącznie wzięłam 28 pigułek). I wiecie co, przez ten dodatkowy tydzień nie czułam żadnej różnicy tzn. moje samopoczucie było tak samo dobre. Zobaczymy jak będzie z miesiączką, ale narazie wszystko jest ok. Już wiem, że takie przesunięcia okresu nie są niczym strasznym, a czasem naprawdę się przydają.:) Do KAMCIAA 20: Jeśli tak źle się czujesz, to koniecznie wybierz się do lekarza. Może naprawdę przyczyną jest jakiś wirus, ale równie dobrze może być to wpływ tabletek, a wtedy chyba musiałabyś je zmienić. Nie ma sensu się tak męczyć. Jeśli chodzi o ból głowy i plamienia, to są to raczej typowe objawy na początku brania pigułek i wraz z upływem czasu, na skutek przyzwyczajenia się organizmu, powinny ustąpić. Powodzenia, mam nadzieję że wszystko Ci się ułoży.
-
Do NOTIZIA: Ja przy pierwszym opakowaniu miałam plamienia przez cały czas, dopiero przy drugim sytuacja się unormowała i okres nie trwał cały miesiąc. I wiesz, zazwyczaj z tabletkami to jest tak, że na początku może Ci nic nie dolegać, a dopiero po jakimś czasie \"wychodzą\" różne skutki uboczne... Ja np. po trzecim opakowaniu nie jestem już taką entuzjastką jak na początku, ale mam nadzieję, że u Ciebie wszystko będzie w porządku i nawet za kilka miesięcy będziesz zadowolona. Pozdrawiam serdecznie.:)
-
Wiecie co... Ci lekarze są niepoważni. Wydaje mi się, że firmy farmaceutyczne ich nieźle sponsorują, stąd taki ich \"pęd\" do zapisywania nam pigułek bez względu na cokolwiek. Jeśli na ulotce jest wyraźnie napisane, że np. obrzęk i ból łydek mogą być początkiem choroby zakrzepowej i należy przerwać branie tabletek i udać się do lekarza, to to chyba coś oznacza. Tymczasem u lekarza dowiadujesz się, że \"to nie jest objaw typowy dla pigułek\" i masz brać je dalej przez kolejne pół roku... No to ja tu czegoś nie rozumiem... Muszę czym prędzej poszukać odpowiedzialnego lekarza, bo mój chyba również przedkłada swoje dobro finansowe nad moje zdrowie... A pytanko o przesunięcie okresu nadal aktualne... Pomożecie coś?;)
-
Dziewczyny, powiedzcie jak to jest z tą zakrzepicą. Ponawiam pytanka z poprzedniego postu. Dla palaczek mam tu fragment takiego artykułu z jednego z portali: \"Już sam nałóg zwiększa trzykrotnie zagrożenie zawałem serca, a dwukrotnie udarem mózgu. Stosowanie antykoncepcji hormonalnej zwiększa to ryzyko nawet trzykrotnie! Wybór jest prosty: albo papierosy, albo pigułki. Gdy kobieta przekroczy 35 lat i nadal pali, żaden szanujący się lekarz nie wypisze już jej recepty na tabletki. Można próbować ukryć nałóg i nadal brać pigułki, ale taka zabawa w kotka i myszkę nierzadko źle się kończy.\" I NOWE PYTANKO: Czy macie jakieś doświadczenia z nierobieniem siedmniodniowych przerw podczas brania tabletek albo przesuwaniem miesiączki poprzez branie nie 21, ale większej ilości tabletek w cyklu? Jak wówczas wygląda sprawa zabezpieczenia i powrotu do zwykłego rytmu brania pigułek 21+7?
-
Witajcie wszystkie! Już niedługo idę do lekarza i wezmę skierowanie na te wszystkie badania. Z tymi nogami to jest dziwne i szczerze powiem, że mnie tu nieźle wystraszyłyście. Na ulotce dołączonej do tabletek jest napisane, że to mogą być objawy zakrzepicy, a to już poważna sprawa. Niby już mnie nogi nie bolą i nie są takie ociężałe, ale sprawdzić nie zaszkodzi, w końcu to moje zdrowie. Do NNN: Byłaś z tymi nogami u lekarza i on Ci zalecił branie magnezu czy sama zaczęłaś go przyjmować? Do KIKKER: Pewnie się dobrze orientujesz w tej tematyce, skoro zamierzasz zostać ginekologiem, więc powiedz - są jakieś konkretne badania, które mogą potwierdzić lub wykluczyć tę trombozę czy zakrzepicę? Do SUNSHINE: Ciebie również bolą nogi przy Logeście? Nadal masz te objawy czy już Ci przeszły? Do NIKA_87: Nowe opakowanie zaczynasz po 7 dniach przerwy (nigdy nie dłużej), czyli w tym samym dniu tygodnia, co pierwsze. Powodzenia, mam nadzieję, że dobrze będziesz znosić przyjmowanie Logestu, bo naprawdę różnie to bywa. Pozdrawiam.:)
-
Dziewczyny, mam pytanie. Czy któraś z Was zaobserwowała u siebie czasem bóle nóg? I takie wrażenie ciężkości? Bo od paru dni coś takiego się u mnie pojawia i myślę, że to może mieć związek z pigułką. Wcześniej nigdy nic takiego mi się nie zdarzało. W ciągu pierwszych 2 miesięcy brania Logestu też nie. Dopiero teraz... A tak na marginesie to myślę, że o tym czy dane tabletki pasują czy nie i tak decyduje czas. Dopiero po kilku cyklach można stwierdzić, czy na pewno wszystko jest ok. Przy pierwszym opakowaniu to trochę za wcześnie. Pozdrawiam Was wszystkie!
-
Do CLOVER: Wiesz, mnie też to cierpienie nie jest obce.;) Na pewno z tymi tamponami to dobry pomysł (moja lekarka też to kiedyś potwierdziła). Potem to procentuje, ja niestety ich nie stosowałam no i straszny ból... Mam nadzieję, że jakoś sobie poradzicie, trzymam kciuki!:) Do APO: No naprawdę trzeba bardzo uważać z tymi przeciwbólowymi... Ciężko tak planować połknęcie np. Pyralginy, kiedy cię boli i boli.;) Jak myślisz, jakie więc przerwy należy stosować żeby uniknąć takich skutków? Do ZETKA: Ojej, ale mnie podłamałaś... Moja wiara w pigułki trochę podupadła.:( My też nie stosujemy dodatkowych zabezpieczeń, tylko Logest... A powiedz, co się stało z Twoim zdrówkiem po tych 4 latach? Czemu powinnaś zmienić tabletki? Bardzo się to wszystko odbiło na ciąży? Jejku, naprawdę zaczynam się obawiać. Życzę Tobie i maleństwu duuużo zdrówka, no i szczęśliwego rozwiązania.:) Pozdrowienia!
-
Do CLOVER: Wiesz, mnie też to cierpienie nie jest obce.;) Na pewno z tymi tamponami to dobry pomysł (moja lekarka też to kiedyś potwierdziła). Potem to procentuje, ja niestety ich nie stosowałam no i straszny ból... Mam nadzieję, że jakoś sobie poradzicie, trzymam kciuki!:) Do APO: No naprawdę trzeba bardzo uważać z tymi przeciwbólowymi... Ciężko tak planować połknęcie np. Pyralginy, kiedy cię boli i boli.;) Jak myślisz, jakie więc przerwy należy stosować żeby uniknąć takich skutków? Do ZETKA: Ojej, ale mnie podłamałaś... Moja wiara w pigułki trochę podupadła.:( My też nie stosujemy dodatkowych zabezpieczeń, tylko Logest... A powiedz, co się stało z Twoim zdrówkiem po tych 4 latach? Czemu powinnaś zmienić tabletki? Bardzo się to wszystko odbiło na ciąży? Jejku, naprawdę zaczynam się obawiać. Życzę Tobie i maleństwu duuużo zdrówka, no i szczęśliwego rozwiązania.:) Pozdrowienia!
-
Do ANGELA166: Jeśli o mnie chodzi, to nie widzę żadnych zmian w swojej wadze, może nawet troszkę \"zgubiłam\". Te tabletki, które brałaś wcześniej na uregulowanie cyklu miały na pewno większą dawkę hormonów niż Logest, więc pod tym względem ich wpływ na Twój organizm też był większy. Powodzenia!
-
Hej dziewczyny! Ja dziś zaczynam trzecie opakowanie i wkrótce wybieram się do lekarza. Jak narazie wszystko jest ok, nie narzekam na samopoczucie. Czasem poboli mnie głowa, ale to też nie musi mieć związku z pigułkami. DO MEXI: Naprawdę dobrze, że masz taką kompetentną lekarkę, niewiele takich jest niestety... Super, że wszystko nam dokładnie opisałaś, rzeczywiście trzeba zadbać o zdrowie i rozsądnie dawkować antykoncepcję hormonalną. Ja też planuję zrobić przerwę po roku, tylko ciężko będzie się psychicznie przemóc do innej metody antykoncepcji... Co do witamin, to ja cały czas przyjmuję preparat wielowitaminowy. Myślisz, że powinnam go odstawić? Planowałam brać też kwas foliowy (tak na wszelki wypadek), ale on raczej nie powinien jakoś negatywnie wpływać na działanie pigułki, prawda? Pozdrowienia! Do PIRA: No i jak się czujesz? Mam nadzieję, że Twoje obawy się rozwieją i wszystko będzie w porządku. CO do tego krwawienia, to u mnie pierwszy okres z Logestem trwał w zasadzie cały miesiąc, bo potem przeszedł w plamienie, które utrzymywało się przez całe opakowanie. Ale przy drugim już wszystko było ok. A co do pierwszego razu, to nic na siłę. Czasem z planowania nic nie wychodzi, też coś o tym wiem...;) Kiedy nadejdzie ta właściwa chwila, to wszystkie wątpliwości znikną.:) Powodzenia i dużo miłości! Do APO: Tak, podczas przerwy również jesteśmy zabezpieczone. Także nie przejmuj się.:) Do FLOCKIGELCH: Ja podczas pierwszego opakowania miałam cały czas plamienia i to jest podobno narmalne na początku. Już przy drugim sytuacja wróciła do normy i okres trwał tyle, co zwykle. Także bardzo możliwe, że u Ciebie jest podobnie i to gorsze samopoczucie spowodowane jest przystosowywaniem się Twojego organizmu do pigułki. Poczekaj jeszcze, jeśli nie są to jakieś bardzo niepokojące objawy. Z czasem wszystko powinno wrócić do normy. Pozdrawiam i życzę zdrowia!
-
Hej kobietki! U mnie jeszcze 3 tabletki i będzie po drugim opakowaniu. Dobrze się czuję, jedyne co mnie niepokoi to te upławy... Troszkę to już trwa... Infekcję wykluczam, no ale wkrótce i tak wybieram się do lekarza po nową receptę, więc o wszystko się dopytam.;) Do PIRA: Mam nadzieję, że wszystko się między Wami ułoży jak najlepiej. Wyobrażam sobie, jak ciężko jest Ci się teraz \"przemóc\" i to zupełnie naturalne w tej sytuacji. Trochę potrwa, zanim znów mu zaufasz, daj sobie czas. Trzymam kciuki i bardzo cieplutko pozdrawiam.:) Do APO: Widzę, że i Ty \"zmagasz się\" z tymi upławami... Cały czas u Ciebie występują, czy widzisz jakąś zmienność w intensywności? Powodzenia z pierwszą przerwą, mam nadzieję, że spokojnie u Ciebie przebiegnie. Pozdrawiam!:) Do MEXI: Jak długo zamierzasz nie brać tabletek po tym roku? Czy lekarka sugerowała Ci ile powinna trwać taka przerwa? Ja też nie planuję brać pigułek latami, tylko niestety kiepsko z alternatywą... :P
-
Do PIRA: Ojej, bardzo Ci współczuję... Naprawdę trudna sytuacja... Nie wiem, jak to jest między Wami tzn. jakie uczucie Was łączy i jak wygląda Wasz związek. Powinnaś posłuchać, co mówi Twoje serduszko i intuicja, czy jesteś w stanie puścić to w niepamięć, czy ma to dla Ciebie kardynalne znaczenie i traktujesz to niemal jak zdradę Twoich uczuć. Ja wiem tylko, że raz stracone zaufanie bardzo trudno potem odbudować i zawsze pozostaje w sercu ten żal, nawet kiedy się wybaczy... Mam nadzieję, że wszystko dobrze dla siebie rozwiążesz i w Nowy Rok wejdziesz bez trosk. Życzę Ci z całego serducha powodzenia i trzymam kciuki! Buźka! A u mnie ok, ale mam ostatnio jakieś dziwne coś jak upławy i nie wiem czy to może mieć jakiś związek z pigułką, bo infekcja jest raczej wykluczona. Miała któraś z Was podobne symptomy? Pozdrawiam ciepło i dużo szczęścia, zdrówka i radości z miłości w Nowym Roku Wam dziewczyny życzę!!!
-
Do NNN: A u mnie w ogóle nie było bólu piersi, za to przez całe opakowanie miałam plamienia... Jednak to prawda, że każda z nas może reagować inaczej. Ale teraz przy drugim opakowaniu już mi to minęło, więc mam nadzieję, że i u Ciebie będzie podobnie.:) Pozdrowienia! Do THALEIA: Widzisz, wszystko się rozwiązało. I zapewniam Cię, że nie tylko w Twoim przypadku tak wygląda start z pigułką...:P Ja też miałam mały stresik, stąd między innymi to forum powstało.:) Cieszę się, że w pewien sposób Tobie pomogło, ja też czerpię od Was wiele cennych wiadomości. I NNN ma rację w kwestii zabezpieczenia - te 7 dni są tak samo \"pewne\" jak 21 poprzednich. Powodzenia i czekamy na Twoje relacje. Buziaki!:) Do APO: Powodzenia, trzymam kciuki żeby wszystko było u Ciebie oki. Pozdrowionka!
-
Do THALEIA: Witamy w gronie startujących z Logestem.:P Wiesz, u mnie to też tak było jak miałam zacząć brać tabletki... Okres spóźnił mi się cały tydzień, już powoli wychodziłam z siebie, nie wiedziałam o co chodzi. Ale prawdopodobnie to było ze stresu (bardzo się przejmowałam, jak mój organizm zareaguje na pigułkę i w ogóle jak to będzie...). Ale kiedy wszystko w końcu się zaczęło, to z każdym dniem było już coraz lepiej. Teraz jestem bardzo zadowolona, biorę drugie opakowanie i skutki uboczne jedynie pozytywne.:D Mam nadzieję, że u Ciebie też tak będzie.:) Trzymam kciuki, oby jak najszybciej Twoje nerwy się skończyły. Pozdrowienia!
-
Dziewczyny, ja naprawdę jestem zadowolona z tego Logestu, przynajmniej narazie.:P Ogólnie nie widzę żadnych negatywnych zmian, czuję się bardzo dobrze. Cera mi się poprawiła, przemiana materii jeszcze przyspieszyła (choć i tak mam szybką), z opalaniem na solarium nie było problemów (ale może poprostu mam niewrażliwą na te przebarwienia skórę, trzeba mieć ku temu skłonności), a libido nawet wzrosło.:D No i teraz na początku drugiego opakowania okres szybko się skończył i nie ma już żadnych plamień. Ogólnie mogłoby tak zostać.:) Czego i Wam życzę! Do APO: Nie przejmuj się tymi wszystkimi skutkami ubocznymi - wszystko zależy od organizmu. Poza tym czytając to forum, trafiłaś też pewnie na pozytywne opinie.;) Ja na przykład jestem zadowolona, a jestem przy drugim opakowaniu. A co do palenia, to jednak ma ono wpływ. Łykanie tabletek przy nałogowym paleniu papierosów to igranie z ogniem. Pomyśl o tym, bo to się może poważnie odbić na Twoim zdrowiu za jakiś czas... Pozdrawiam i życzę bardzo dużo zdrówka! No i czekamy na Twoje wrażenia ze \"startu\".:) DO PIRA: Oczywiście, to przecież Twój wybór i jeśli tak zdecydowałaś to pewnie wiesz, co dla Ciebie dobre.:) A jeśli chodzi o opalanie, to wszystko zależy od tego, czy Twoja skóra wykazuje skłonność do tworzenia się przebarwień pigmentowych pod wpływem promieniowania ultrafioletowego. Jeśli wcześniej u Ciebie występowały, to teraz mogą się nasilić podczas opalania przy braniu pigułki. Ale jeśli nic takiego nie miało miejsca, to prawdopodobieństwo jest znikome. Pozdrawiam cieplutko i odwiedzaj nadal to forum, czekamy na Twoje wpisy.:)
-
Hej Wam! U mnie dziś start drugiego opakowania.:) Zobaczymy jak to będzie dalej... Do AMELCIA_20: Jeśli chodzi o moje odczucia odnośnie wagi, to zauważyłam, że moja przemiana materii jakby przyspieszyła, także nie obawiam się przytycia. A co do tych plamień, to rzeczywiście może tak być, bo ja zaczęłam w pierwszym dniu cyklu i praktycznie cały czas miałam plamienia. Mam nadzieję, że przy drugim opakowaniu to się już nie powtórzy, bo byłoby trochę kiepsko... A dni są wszystkie tak samo bezpieczne, łącznie z siedmiodniową przerwą. Powodzenia dalej i pisz, jak tam u Ciebie.:) Do PIRA: W sumie, to rozumiem Twoją decyzję, ale myślę, że trochę za bardzo się boisz tej pigułki. Jeśli nie ma u Ciebie poważnych przeciwskazań do jej stosowania (a lekarz powinien to ustalić podczas wizyty), to raczej nie powinno się dziać nic złego, a już na pewno nie przy pierwszym opakowaniu. Poza tym jeszcze nic straconego, możesz zacząć przyjmować pigułkę od 5-tego dnia cyklu, tylko wtedy potrzebna jest dodatkowa ochrona, ale dokładnie nie wiem jak to działa.:P Może dziewczyny się wypowiedzą. Pozdrawiam i życzę dobrego startu, czy teraz czy później.:) Do ARNISKA: Masz rację, tu najważniejsze jest przełamanie się psychicznie, trzeba myśleć o tych 99%, a nie 1%.:P Ja jak narazie jestem na etapie pracy nad tym zaufaniem, ale wierzę, że w końcu mi się uda.:) A z tą zegarową dokładnością, to naprawdę niesamowite. Pozdrawiam serdecznie! Do MEXI: Też coś słyszałam o witaminie B, że warto ją przyjmować. Ja narazie biorę kompleks witaminowy. A o to połączenie beta karotenu + wit. E i estrogenów, to chyba musisz zapytać lekarza, bo to ciężka sprawa i lepiej, żeby specjalista się na ten temat wypowiedział. Pozdrowionka! A przy okazji dziewczyny - WESOŁYCH, SPOKOJNYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA I PRZEDE WSZYSTKIM DUŻO MIŁOŚCI ORAZ ZDRÓWKA I ŻADNYCH Z NIM KŁOPOTÓW!;) Trzymajcie się cieplutko!
-
Dziewczyny, cieszę się bardzo, że nie pozwalacie temu forum ucichnąć, oby tak dalej. Dobrze jest wymienić z Wami doświadczenia na tak ważny dla nas kobiet temat.:) Do SUNSHINE: Skąd ja to znam...;) Ja przed swoim \"debiutem\" czekałam aż tydzień, bo tyle mi się okres spóźnił (chyba z tych nerwów ;) ). Pozdrawiam i życzę jak najszybszego startu.;) Do PIRA: Wiesz, to chyba dobry pomysł, żeby poczekać i zrobić badania. Ale z drugiej strony możesz je też wykonać biorąc już pigułki. Jeśli nie było u Ciebie poważnych przeciwskazań do ich stosowania i lekarz Ci je przepisał, to raczej wszystko powinno być w porządku. Poza tym te pigułki zawierają najmniejszą dawkę hormonów, więc powinny być najmniej uciążliwe dla naszych organizmów.;) A o jakich badaniach myślisz? Bo jeśli o hormonach, to musisz mieć na uwadze fakt, że poszczególne hormony bada się w określonych dniach cyklu. Dokładnie się w tym nie orientuję, musiałabyś porozmawiać z lekarzem. Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci, aby wszystko było jak najlepiej!:) Przy okazji mam do Was pytanko, już wcześniej padło, ale powtórzę: w jakim stopniu ufacie pigułkom? To znaczy, ile z Was polega tylko na nich, a ile jeszcze dodatkowo się zabezpiecza i dlaczego?
-
U mnie w trzecim dniu przerwy pojawił się okres, więc chyba wszystko w normie. Czuję się dobrze i nie widzę jakichś specjalnych zmian w porównaniu do dni \"z pigułką\", czy wcześniej kiedy jeszcze jej nie brałam. A z tym zabezpieczeniem to naprawdę można się zamotać - co lekarz, to opinia. I komu wierzyć? Ja ufam ulotce, gdzie jest napisane, że ochronę mamy od pierwszego dnia - chyba bzdur tam nie piszą? Zresztą mój lekarz też tak powiedział. Myślicie, że w przypadku tabletek o odmiennym składzie jest inaczej?
-
Dziś była moja ostatnia pigułka z pierwszego opakowania.;) Ogólnie, jeśli miałabym podsumowywać te 21 dni, to jestem zadowolona. Żadnych większych problemów nie było, jedyne co mnie tylko denerwuje (nadal niestety), to to plamienie, choć ono teraz jest zupełnie inne niż na początku, tak jakby sytuacja wracała do \"normy\". Tak więc myślę, że powinno być ok. Ciekawe, jak zniosę tę przerwę... Do ARNISKI: Te bóle naprawdę są niepokojące, może powinnaś porozmawiać z lekarzem? Masz rację, nie powinno się bagatelizować tego typu objawów. Chociaż wiesz, to niekoniecznie musi mieć związek z tabletkami. Ale sprawdzić nie zaszkodzi. Życzę Ci, żeby te problemy szybko minęły. Powodzenia i bądź dobrej myśli. Pozdrawiam cieplutko! Do SUNSHINE: Witamy, witamy!:D Mam nadzieję, że podpasują Ci te pigułki i dobrze będziesz na nie reagować. Jeśli o mnie chodzi, to jest ok, czego i Tobie życzę. Pisz koniecznie o swoich odczuciach.:) Pozdrawiam i trzymam kciuki!
-
A u mnie już coraz bliżej do końca opakowania.;) Z tym zakończeniem plamienia to się pośpieszyłam, bo nadal trwa w najlepsze.:( U Was też tak było? Czuję się dziwnie, jakbym cały czas miała okres, choć to plamienie nie jest oczywiście aż takie obfite. Poza tym samopoczucie ok. Do NNN: No i jak Twój debiut? Samopoczucie ok? Napisz proszę, jak to wygląda u Ciebie. A swoją drogą, to naprawdę dziwne, że lekarka bez żadnych szczegółowych badań dała Ci właśnie te pigułki, skoro masz problemy z cyklem. Z tego, co się orientuję, to zazwyczaj dziewczyny z podobnymi problemami dostają tabletki o większej zawartości hormonów np. typu Microgynon czy Regulon. Ale wiadomo, że każda z nas jest inna, więc może Tobie akurat Logest pomoże.:) Pozdrawiam!
-
U mnie dziś będzie 12 pigułka. Ogólne samopoczucie całkiem niezłe, wreszcie skończyło się to plamienie. Ale nadal jestem śpiąca i martwię się cerą, jej stan się niestety pogorszył, bardziej się przetłuszcza i nie wiem, czy to tylko taki efekt przejściowy, bo organizm cały czas się przyzwyczaja, czy tak na mnie już będzie wpływać ta tabletka... Jak myślicie? Naprawdę zaczyna mnie to niepokoić... Piszcie, piszcie. Pozdrawiam!;) Do MEXI: A jak się czujesz? Zauważasz jakieś zmiany w samopoczuciu porównując te dni przerwy do poprzednich 21? Pozdrawiam ciepło!