Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

STAPLES

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez STAPLES


  1. Ale uśmiałam się czytając te monologi, bombowy temat i taki prozaiczny. Z autopsji wiem jak takie kontakty w necie mogą dodać nam skrzydeł i wiem też , że męzczyźni pragną spotykań, nalegają na to a my kobietki nie chcemy aby bańka mydlana pękła. Też spotkałam się parę razy z facetami z netu. Z jednym pisałąm 8-mcy, mieliśmy podobne pasje, rozumowanie, nawet jako chłopiec mieszkał w mym mieście, niestety dzieliło nas 500km i tak naprawdę było mi to na rękę. Niestety, pragnął spotkania w realu. Uparł się i już. Zgodziłam się , przecież go znałam (poniekąd). Znalazłam mały kameralny pensjonat i z drżącym sercem jechałam na spotkanko. Przyjechał. Trochę jego wygląd dojrzałego faceta , odepchnął me myśli od upojnych chwil , ale zaryzykowałam, wylądowaliśmy w pokoju. On wyciągnął butelkę koniaku polał po lampce i udaliśmy się na taras a tam wdał się w dyskusję polityczną z jakimś panem , krzyczał, gestykulował i sam wychlał butle koniaczku. Ja w tym czasie czekałam w łóżku na tego księcia z bajki. Przyszedł nachlany, padł w łóżko , i zasnął. Brrr.....śmierdziało od niego !!!! Rano mały seks i słowa Kocham Cię,....ale ja już byłam myslami gdzie indziej....wstałam i odjechałam, Pisał , dzwonił ale na próżno. Drugim razem pisałam z męzczyzną tak od nie chcenia. Tel. dałam mu dla odczepnego , smsy były piękne, realne , życiowe, i znów to On chciał spotkanka. Broniłam się , że wszystko zepsujemy ale znów męski upór. Spotkaliśmy się . Nie oczekiwałam cudu nad wisłą, był to normalny facet o pięknym czułym usmiechu. Kompletnie zdenerwowany, wpadłąm mu w oko, czułam to, On mi troszkę też ale nic rewelacyjnego. Byłam z nim ok. Cztery lata. To Miłość mego zycia. jak ja go kochałam i nadal kocham chociaż od roku nie żyje, zginął tragicznie. Czasami warto zaryzykować jak coś zaiskrzy, nie marnujmy tego, ale jak wszystkie zmysły nas ostrzegają -uciekajmy!!!! po co czuć niesmak....i przeżywać wielkie rozczarowania!!!!

  2. Ale uśmiałam się czytając te monologi, bombowy temat i taki prozaiczny. Z autopsji wiem jak takie kontakty w necie mogą dodać nam skrzydeł i wiem też , że męzczyźni pragną spotykań, nalegają na to a my kobietki nie chcemy aby bańka mydlana pękła. Też spotkałam się parę razy z facetami z netu. Z jednym pisałąm 8-mcy, mieliśmy podobne pasje, rozumowanie, nawet jako chłopiec mieszkał w mym mieście, niestety dzieliło nas 500km i tak naprawdę było mi to na rękę. Niestety, pragnął spotkania w realu. Uparł się i już. Zgodziłam się , przecież go znałam (poniekąd). Znalazłam mały kameralny pensjonat i z drżącym sercem jechałam na spotkanko. Przyjechał. Trochę jego wygląd dojrzałego faceta , odepchnął me myśli od upojnych chwil , ale zaryzykowałam, wylądowaliśmy w pokoju. On wyciągnął butelkę koniaku polał po lampce i udaliśmy się na taras a tam wdał się w dyskusję polityczną z jakimś panem , krzyczał, gestykulował i sam wychlał butle koniaczku. Ja w tym czasie czekałam w łóżku na tego księcia z bajki. Przyszedł nachlany, padł w łóżko , i zasnął. Brrr.....śmierdziało od niego !!!! Rano mały seks i słowa Kocham Cię,....ale ja już byłam myslami gdzie indziej....wstałam i odjechałam, Pisał , dzwonił ale na próżno. Drugim razem pisałam z męzczyzną tak od nie chcenia. Tel. dałam mu dla odczepnego , smsy były piękne, realne , życiowe, i znów to On chciał spotkanka. Broniłam się , że wszystko zepsujemy ale znów męski upór. Spotkaliśmy się . Nie oczekiwałam cudu nad wisłą, był to normalny facet o pięknym czułym usmiechu. Kompletnie zdenerwowany, wpadłąm mu w oko, czułam to, On mi troszkę też ale nic rewelacyjnego. Byłam z nim ok. Cztery lata. To Miłość mego zycia. jak ja go kochałam i nadal kocham chociaż od roku nie żyje, zginął tragicznie. Czasami warto zaryzykować jak coś zaiskrzy, nie marnujmy tego, ale jak wszystkie zmysły nas ostrzegają -uciekajmy!!!! po co czuć niesmak....i przeżywać wielkie rozczarowania!!!!
×