Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

jagoda45

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez jagoda45

  1. jagoda45

    Moja nerwica...

    Chodzę na sychoterapię a leki biorę sporadycznie przciewlękowe tylko w silnych napadach paniki. Ostatnio miałam taki mocny kryzys, ale minął, a teraz mam objawy somatyczne takie objawy osiowe jak wszyscy z tendecją do bóli kręgosłupa szyjnego (ale tu mam stwierdzoną dyskopatię) Kryzys minął dzięki wsparciu na tym forum to mi dużo dało siły do walki z tą \"mumią\".
  2. jagoda45

    Moja nerwica...

    po pierwsze nie jesteś chora psychicznie, a to co on gada to standard, mechanizmy które mają osłabić twoją wolę, bo to on się boi, że bez ciebie sobie nie da rady. Gdyby tak nie było dałby ci spokój. Przeszłam to na swojej skórze. A dziecko sama sobie odpowiedź jaki ma przykład z tatusia i toksycznej rodzinki. Gdybyś była wolna to miałabyś więcej czasu dla dziecka i poznałbyś jakiegoś faceta, który pokocha ciebie i twoje dziecko da wam miłość, spokój i radość życia.
  3. jagoda45

    Moja nerwica...

    To są konowały piprzone i nie dali ci żadnego zastępstwa???? Aniu zobacz na koniec strony poprzedniej tam jest wykaz (nie wszystkich osób), które borykają się z tym problemem, nie jesteś sama!!!!!!!!!!!!!! Na pewno dasz radę to są tylko twoje fantazje, że nie dasz radę. Naprawdę jesteśmy bardzo silne i dajemy radę nawet jak myśliśmy ze to już koniec świata. Jadąc myśl sobie o nas, poczytaj sobie trochę wcześniejszych wpisów. Będzie dobrze. Czuję w tobie wiele siły i pogody ducha
  4. jagoda45

    Moja nerwica...

    Aniu36 na twoją chorobę składa się wiele czynników z tego co piszesz to mąż, który nie ułatwia ci życia. Powiem krótko: mój pierwszy mąż miał problem alkoholowy i rozwiodłam się z nim. Nie było to łatwe bo na świecie był matultki synek i ja też nie wyobrażałam sobie życia w samotności. Wszystko zakończyło się dla mnie bardzo dobrze a malutki synek ma w tej chwili 24 lata i jest super facetem. Nie chcę abyś brała to mocno do siebie zrobisz jak będzies uważała. Mysle że rozmowa w poradnii rodzinnej z psychologiem mogłaby pomóc ci w podjęciu decyzji.
  5. jagoda45

    Moja nerwica...

    Ania36 skoro przez 8 lat nic ci się nie stało to nic się nie stanie. Powtarzaj sobie nic mi nie jest to tylko objaw i zaraz minie. Mnie to pomaga. Jak długo chodziłas na psychoterapię?
  6. jagoda45

    Moja nerwica...

    Witaj Ania36 i co znów cię dopadła? A może to tylko chwilowa niedyspozycja???? Nie nakręcaj się i porozmawiaj z psychologiem, może wydarzyło się coś w twoim życiu co przywołało objawy???? Bądź dobrej myśli
  7. jagoda45

    Moja nerwica...

    Neciu z kontekstu zdania naprawdę spokojnie domyśliłyśmy się że to chodzi o automat Ata27 jak wrócę z sanatorium to chcę widzieć na forum relację z wizyty u lekarz i termin rozpoczęcia psychoterapii (pamiętaj to jest polecenie służbowe)
  8. jagoda45

    Moja nerwica...

    Mimo wszystko totka wysłałam jest 12 melonów do wygrania. Część pieniedzy przeznaczyłabym na cele harytatywne a część na poszukiwania możliwości wyleczenia (skutecznego) z tej francy.
  9. jagoda45

    Moja nerwica...

    Naciu ja też mam kilka wspomnień z imprez na ostro aż wstyd się przyznać co się wyrabiało. Miałam tyle siły i chyba ją wyczerpałam i zmarnowałam, bo teraz dopiero mam mozliwości do korzystania z życia bez problemów np. finansowych, ale cóż mi po pieniądzach skoro zdrowia nie ma.
  10. jagoda45

    Moja nerwica...

    Ostatnio była impreza zakładowa z tańcami. Bawiliśmy się przy szafie grającej i tańczyłam jak za dawnych czasów. Mam zatrudnione prakykantki (bardzo młodziutkie dziewczyny) i nie mogły się nadziwić, że taka stara baba ma takie ruchy i tak potrafi tańczyć i się bawić. Było mi bardzo miło poczułam się taka młoda. Ale dziewczyny w moim wieku wiedzą, że to co w środku ma dalej naście lat, tylko ciało się starzeje i nic na to nie można poradzić. Gdybym mogła poradzić to aby opóźnić proces starzenia trzeba dobrze się odżywiać, nie palić (sama palę fuj), używać dobrych kremów, uprawiąć jakiś sport (areobic, pływanie) i bez reszty nie poświęcać się dla rodziny tylko znaleźć sobie coś ci sprawia wiele przyjemności. Wiem wiem dobrze radzić drugiemu jak się nie robi tego samemu, a dobrymi radami wybrukowane jest piekło ale uwierzcie mi to jest prawda, wszyscy się starzejemy ale czy musimy tak szybko????
  11. jagoda45

    Moja nerwica...

    Neciu mnie ta paskuda dopadła w wieku 42 lat. Ale tak jak ty do tego czasu a szczególnie do 40stki to i siły były i ochota i towarzystwo. To ostatnie zostało, ale ja jestem do Dupy. Oj imprezki były ostre z tańcami do białego rana, a potem z podkrążonymi oczami do pracy, ale było fajnie. Lubię się bawić, tańczyć i śpiewać można powiedzieć że jestem imprezową dziewczyną.
  12. jagoda45

    Moja nerwica...

    Naciu witaj późnym wieczorkiem, Jeszcze słówko do Aty27. Nie chciałabym abyś potraktowała to co napiszę za jakiś przemądrzałe klepanie frazesów, ale......... nie obiecuj sobie czegoś czego faktycznie nie jesteś w stanie zrealizować (chodzi o pisanie na forum), bo wprowadzasz do siebie konflikt wewnętrzny. To powoduje wystąpienie objawów. Poczytaj sobie na necie o co w tym chodzi. Nerwica powstaje właśnie między innymi z konfliktów wewnętrznych.
  13. jagoda45

    Moja nerwica...

    Ata27 dziewczyno jak ja chciałabm mieć tyle lat co ty. Całkiem inaczej potoczyło by się moje życie (oczywiście gdybym wiedziała co jeszcze przed mną) i może nie rozchorowałabym się. Chociaż jak na terapii rozmawiamy o moim życiu i od (niby szczęśliwego dziciństwa) chodowałam sobie tę wredotę na karku. Robiłam to oczywiście całkowicie nieświadomie ale to wiem dopiero teraz. Im człowiek młodszy tym silniejszy i powrót do zdrowia bardziej przybliżony. Hulaj ile wlezie bo po 40-stce juz się nie chce.
  14. jagoda45

    Moja nerwica...

    Marzenka a ile twój syn ma lat, że sobie tak pozwala? Jeżeli nie chcesz to nie odpowiadaj, nie chcę być wścipska. Faktycznie masz masę problemów takich na bierząco i myślę że trudno ci z tym badażem wytrzymać. Może jest jakis sposób, aby to zmienić?
  15. jagoda45

    Moja nerwica...

    Już jestem, trocgę to trwało ale mojemu synkowi zachciało się jajecznicy, wiem że na noc trochę cieżkostrawne ale jak tu dziecku odmówić?
  16. jagoda45

    Moja nerwica...

    Andziusia........24............nerwica natręctw..............Berlin Pelasia 78..........29...................agorafobia............Warsz awa Hexa.................29..................nerwica lękowa........Gorzów Punca24............24.................nerwica natręctw......Sosnowiec Basiaijuz............46................. nerwica lękowa- była......Łódź Liduszka.............37.................ner. lękowa.agorafobia.Jaworzno Pipek................44.................nerwica lękowa.........Warszawa Netka30.............32...............nerwica lękowa.depresja Włocławek MamaJulki...........30..............nerwica lękowa,depresja małopolska Dana39...............40..............nerwica lękowa................Kujawy Efka43...............43...............n.lękowa , agorafobia.......Gdańsk Iiyama(Tunia)....50...deprecha z napadami lęku panicznego....Łódź Rrenka037.........39.....nerwica lękowa z deprechą........Warszawa Marijke.........23......nerwica lękowo-depresyjna...........Warszawa Aniołek21.......21..........................nerwica lekowa......... Poznan Ammarylis ......46 ......nerwica lekowa z agorafobią.... Ostrów Wlkp Olabasia.........52....................n.lękowa......... .........Warszawa Zgredek........31......................depresja......... ..............Konin Tamara...........35...................agorafobia........ ..............Śląsk Starababa........59................n.lekowo-depresyjna.. .Gorzów Wlk. Zuza..............35.................nerwica, depr................Dziwnów Maleństwo........29................agorafobia........... ......Warszawa Marska...........42.................n.lękowa............ ...........Kujawy Jagoda...........45...................n.lękowa.......... ..........Katowice Marzena.........47..................agorafobia.......... ..............Łódź Ada7777.......36........n.lękowa, agorafobia,hipochondria..Zach.Pom. Angel61......... 27...................nerwica natręctw i lęki....Warszawa Magdziapek.............25...........n.lękowa.......... .................Śląsk Kasia100.................43...........n.lękowa.......... .............Poznań Nadzia26...............27............n lękowa............................ślask Asix90...................17......n. lękowa (n. serca)...................Toruń nusia 35..............35.......n.lękowa i inne.........................Kraków Bianka...............39.........n.lękowa, hipoch................okol.Gliwic Sloneczko.mw..........24.......nerwica lękowahipohondria.....Wrocław DUSIKA ...............34 nerwica depresja i inne................WROCŁAW GUNIA24......24.......nerwica lekowa i hipochondria.............TCZEW diabel-na-obcasach.....23.......n.lękowa .................. Biała Podlaska goofer1982.... 25.......n.kękowo-depresyjna..............Częstochowa Jaco20 ........20...........n.lekowo-depresyjna..................Wr oclaw Amiga_Gdynia.........21..............n.lękowo-depresyjna ..........Gdańsk mazanek...........35..............nerwica lękowa...............kraków kitti77..............30............nerwica lękowa,........świętokrz bzium.........24.........n. lekowa, n. jelit, hipochondria!.........wrocław Afobamka........30.......nerwica lękowa.................podkarpacie posyłam na nowo listę moze ktos chciałby dopisać się ja juz na niej jestem
  17. jagoda45

    Moja nerwica...

    Marzenka idę zapalić będę za 15 min.
  18. jagoda45

    Moja nerwica...

    Pipku rozszyfrowałaś mnie, dobrze, że nie wpisałam roku urodzenia ha hi ha. Niestety nie dawno przekroczyłam ta magiczną cyfrę, chociaż przed nami jeszcze jedna zaczynająca się od cyfry 5 brrrrrrrrrrrr Witaj w klubie Pipku to jest bardzo dobry rocznik taki zdolny, bystry, mądry etc, etc. pa
  19. jagoda45

    Moja nerwica...

    Efciu zawsze z uwagą czytam twoje wpisy są takie naturalne i zapadające w świadomość, podziwiam cię za sukcesy w wychodzeniu z domu to jest dowód efektów pracy nad sobą. Brawo.
  20. jagoda45

    Moja nerwica...

    Co mi daje to nasze wspólne \"flirtowanie\" . Daje mi siłę w przezwyciężaniu objawów nerwicy, bo w zasadzie dzięki wam wiem, że to tylko choroba, że przecież wszystkie mamy objawy i żyjemy (raz lepiej raz gorzej) ale jednak żyjemy. Tego nie można sobie uzmysłowić na terapii indywidualnej bo nie ma konfrontacji i podobną rzeczywstością, dlatego długo miałam wrażenie że zły dzień skończy się dla mnie tragicznie. Teraz wiem na pewno że tak nigdy się nie stanie, bo to tylko objaw jak gorączka w grypie i już!!!!!!!!!!!!! żartujemy, dzielimy się radościami i możemy spokojnie powiedzieć ze się żle czujemy to jest wspaniałe. W poniedziałek wyjeżdżam na 2 tyg., nie wiem jak bez was wytrzymam.
  21. jagoda45

    Moja nerwica...

    Hejki milutkie. Wzięłam lek przeciwbólowy i Belergota i trochę odeszło. Ale widzę, że jakiś nostaligiczny nastrój, podsumowania, refleksje???? Rocznica to niby nic, a jednak w takiej jakości życia jaką mamy z powodu choroby to bardzo dużo. Pipku myślę, że dałaś z sobie dużo i dużo siebie, a ile pomogłaś ???? Któż to wie???? Nie da się tego empirycznie określić. Jednak fakt jest jeden = mocny i niezbity = nie jesteś tu sama. Masz koło siebie bliskie osoby, które na pewno czerpią z twojej mądrości i doświadczeń, którymi dzieliłaś się szczerze i otwarcie. To jest wielkie i wspaniałe. Dla mnie to nie jest tylko uzupelnienie terapii indywidualnej, bo to jest bez wątpienia terapią grupową (tylko bez terapeuty), ale pewna forma zawierania znajomości, która przeradza się w wirtualną przyjaźń. Bardzo sobie to cenię.
  22. jagoda45

    Moja nerwica...

    Okropnie czuję się. Tan maraton dzisiaj dał mi popalić, na razie męczyducha mnie dopadła i kręgosłup mi pęka. Idę na moją kochaną sofkę i wyprostuję kostyry. Na razie ludziki miłe.
  23. jagoda45

    Moja nerwica...

    dziewczyny nie mam dzieś kompletnie czasu a tak tęsknie za wami Ammaryslis jetem z Tobą napewno już lepiej. Trzymam kciuki. Jak nie jestem z wami to mam wrażenie że przegapię coś ważnego. Mam tyle przemyśleń z którymi chciałabym się podzielić. Spadam do roboty pa pa pa
  24. jagoda45

    Moja nerwica...

    Neciu nie dziwię Ci się, że masz takie nastawienie do psychoterapeutki. Moim zdaniem popełniła podstawowy i kardynalny błąd, bo zwrócia się do ciebie w sposób oceniający wręcz krytykujący. To jest to o czym wcześniej pisałam, agresywne komunikaty \"TY\" np. Pani (w domyśle \"ty\") zachowuje się jak dziecko. Każda by się wkurzyła. Wiem z psychologii, że w człowieku mieszkają takie struktury jak: DZIECKO, RODZIC I DOROSŁY ale to szeroki temat i bardzo ciekawy. W internecie jest troche na ten temat wystarczy wpisać analiza transakcyjna. We mnie jest bardzo dużo dziecka. I bardzo ciesze sie z tego powodu.
  25. jagoda45

    Moja nerwica...

    Witajcie ! Ale lało, ale się błyskało, ale grzmiało!!!!! Mój mąż przyszedł z koncertu o północy cały mokry, ale bardzo zadowolony. Koncert super. A propos terapii to ja chodzę prywatnie, ale NFZ też można korzystać z tej formy leczenia. Jest taki ośodek Dądrówka z bardzo dobrą opinią. Wiem tylko, że się czeka ale nie wiem ile. Lekarz psychiatra powinien ci udzielić wyczerpującej informacji. Miłego i spokojnego dzionka dla wszystkich.
×