jagoda45
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez jagoda45
-
Efcia ja też cie pozdrawiam serdecznie
-
Moje drogie chciałabym wam powiedzieć, że to co piszę to nie jest instruckja obsługi waszego życia tylko propozycja jak można spróbować wprowadzić zmiany aby uzyskać lepsze samopoczucie. Wybór należy do was i nie ma przymsu. Kiedys pisałam, że jednemu pomaga woda z kranu innemu woda święcona. Nie chce być jakieś guru czy coś takiego , bo to nie sekta tylko wolna wymiana zdań na temat nas nurtujący. Jednak chętnie dzielę się swoimi doświadczeniami, bo z jednej strony robię to aby poczuć się lepiej (zaspakajam potrzebę przyjemności) , nic jednak nie zaszkodzi, jeśli przy okazji ktoś na tym skorzysta. Prawidła psychologiczne mówią też , że pomaganie innym to dobry sposób na zmniejszenie poziomu własnego stresu.
-
Ania dla mnie teraz tez jest juz za póżno, jutro będę miała więcej czasu w godzinach dopołudniowych, napisz mi czy ci pasuje , ale które godziny będą dla ciebie odpowiednie, postaram się dostosować pa
-
Beate nie gniewaj się ale też mnie to ubawiło, bo wyobraziłam sobie jak to robisz. Kochana weź te ciśnieniomierze zapakuj do pudełka i połóż na szafę, ale tak aby je widzieć. Jak przyjdzie moment kiedy odczujesz potrzebę mierzenia to wyjdź z domu chociaż na parę kroków. Zadzwoń do koleżanki, a lbo wejdż na neta i napisz \"mam potrzebę mierzenia ciśnienia ale nie zrobię tego, bo schowałam ciśnieniomierze\" albo pisz takie zdanie w zeszycie. Zobaczysz , że to przejdzie. Beate spróbuj , proszę.
-
Amelka, Beatea, Kierowniczka pozdrowienia dla was :) Moja wiedza wynika z poszukiwania odpowiedzi - dlaczego ja - i jak uzyskać równowagę emocjonalną. Terapia 13 miesięcy 1 x w tygodniu Książki , które połykam z prędkością światła, nie jest ich dużo ale czytam je wielokrotnie bo wtedy utrwalają się drogi pozytywne. Analizuje swoje życie , refleksja powoduje konfrontacje przeszłości z rzeczywistością. Jestem typem naukowca i chcę poprostu wiedzieć. Masaże, zastrzyki, trening relaksacyjny, i KONSEKWENCJA W OSIĄGNIĘCIU CELU. Dziewczyny kazda z was jest wyjątkowa i wszystko może, jestem o tym przekonan w 100%.
-
witajcie dziewczyny wieczorową porą Ania84 podaj swoje gg odezwę się
-
Madziarka pozdrawiam W Katowicach jest kurs Samokontoli umysłu Metodą Silvy termin od 14-16.12.2007 Miejsce Dom Kultury \"Koszutka\" ul. Grażyńskiego 47 14.12.2007 od 10.00 do 20.00 15.12.2007 od 9.00 - 20.00 16.12.2007 od 9.00 do 15.00 koszt kursu 390zł. Potrzebne 1 zdjęcie legitymacyjne Metoda Silvy - jest to kurs samokontroli umysłu zawierajacy szereg niezwykle efektywnych technik do rozwiązywania problemów i mający zastosowanie we wszystkich dziedzinach ludzkiego życia. Kurs zawiera nastepujace elementy 1. Nastawinie i pogląd na świat 2. poprawa pamięci 3. podejmowanie decyzji 4. rozwój zdolnosci twórczych 5. kontrola stresu 6. kontrola snu 7. kontrola budzenia sie 8. kontrola zwyczajnego bólu głowy i migreny 9. intuicyjne rozwiązywanie problemów 10. kontrola fizjologicznego bólu 11. kontrola wagi 12. kontrola nawyków 13. samokontrola zdrowia \"Wiele badań wskazuje na to, że ogromna wiekszość chorób ma swije źródło w umyśle człowieka. nakursie nauczysz się wytwarzania takich warunków wewnętrznych, które umożliwiają ci uaktywnienie pozytywnego wpływu wyobrażeń i emocji na twoje zdrowie. Zajmuje sie tym sychoneuroimmunologia, czyli nauka badajaca wpływ mysli i emocji na system nerwowy i obronny, Kurs nie jest alternatywną formą leczenia, lecz połączeniem technik Silvy i medycyny klasycznej, daje dramatyczne efekty nawet w teoretycznie beznajdziejnych przypadkach, o czym przekonało się juz wiele milionów absolwentów Silvy na świecie.\"
-
Wazne jest aby wiedzic jakie mechanizmy działają w naszej podświadomości i tak: 1.strach (przed nieposłuszeństem) + złość dają poczucie winy 2. strach (przed innymi) + złość dają uczucie wrogości 3.strach (przed opuszczeniem) + złość dają uczucie zazdrości (o kogoś) 4.strach + radość dają uczucie wstydu 5. strach + smutek składają się na uczucie troski 6. smutek + złość daja uczucie zazrości (o coś) Depeche mode ty masz w sobie poz. nr 2 stąd w tobie tyle wrogości, ale mozna zmienic to w inne pozytywne myslenie.
-
Stokrotko ciesze sie , że moje doświadczenia mogą pomóc. Wazne jest dokonać analizy własnego stanu i potem kriok po kroku wprowadzać zmiany . Posłuchajcie wazne jest aby być w zgodzie ze sobą (pod warunkiem dogłebnego poznania siebie). Mówie to na własnym przykładzie, kiedy zyłam w przeświadczeniu, że to co mówi moja matka jest najważniejsze na swiecie i że trzeba to respektować bezkrytycznie. Słowa mojej matki zawsze były z poziomu krytyki destrukcyjnej , która była atakiem na moja osobe. Jako mała dziewczynka przyjmowałam to i nie rozumiałam jakie to bedzie miało znaczenie w życiu dorosłym. Kiedy zaczęłam mieć swoje zdanie, to matka uważała, że sie zmieniłam na niekorzyść, zrobiłam się zła, krnąbrna itd. Stawiała mi takie zarzuty, a potem kazde stwierdzenie matki było atakiem, przed którym trzeba sie bronic. Więc zyłam w ciagłym napięciu przygotowana na odparcie ataku. Nie umiałam jeszcze wtedy asertywnie odpowiedziec na ta destrukcyjna krytykę, ale teraz wiem, że wystarczy, że powiem \"ranią mnie twoje słowa\" wtedy kiedy faktycznie rania mnie te słowa, \" jestem smutna kiedy mnie nie słuchasz \" wtedy kiedy czuje , że mnie nie słucha, albo zmienia sens moich słów, \"jestem zła na ciebie, bo ....... wtedy kiedy faktycznie jestem zła. Ważne jest nazwanie uczucia, poprostu jak cie paralizuja czyjeś słowa, to powiedz \"paraliżują mnie twoje słowa\" MÓW co CZUJESZ WAŻNE WIEDZIEĆ CO CZUJĘ BO CZĘSTO ODCZUWANIE JEST MOCNO WYPARTE DO NIEŚWIADOMOŚCI
-
Depeche mode z uwaga przeczytałam i powiem ci jedno - najlepiej zrobiłaby ci osobista rozmowa , skąd jesteś, moge spotkac się z tobą , bo nie jesteś łatwym przypadkiem , ale tez nie beznadziejnym. Po pierwsze masz w sobie wiele nagromadzonej złosci, żalu, prenetsji nie wypowiedzianyc i nie rozwiązanych. Nie da się tu na forum jednym zdaniem oswobodzić z tego co w tobie wrze. Ale wszystko mozna zmienić, uwierz mi. Ja tez jeszcze rok temu trzęsłam sie jak guwno w trawie i chciałam zasztyletować moją matkę, ale terapia zrobiła cuda. Nigdy nikomu nic nie zrobiłam ,ale takie mysli miałam i sama sie ich bałam. Terapia uświadomiła mi co sie ze mna dzieje, wiec uważam, że jest ci potrzebna pomoc psychoterapeutyczna.
-
Do Hej dziewczyny Drżenie rąk w sytuacjach stresowych dopada wiele osób, nawet tych którzy nie są chorzy na nerwicę. Różnica jest taka, że ty na to zwracasz uwagę a innie nie. Denerwuje cię to i sama myśl o tym, że np. pójdziesz na rozmowe o pracę bedą drżały ci ręce. Aby ustąpił ten objaw to wymaga czasu i wielkiej pracy nad sobą. Same chęci i \"biadolenie\" nic nie pomoże. Praca nad sobą, żmudna, trudna, męcząca, czasami nie widać efektów ale po czasie następują pozytywne zmiany. Podstawowe zasady stylu życia: 1. Rezygnacja z wszelkich używek pobudzających układ wegetatywny czyli kawa, mocna herbata, papierosy i inne pobudzające napoje , zero alkoholu. 2. wysypiać się co najmnie 8 godzin. 3. Codziennie chociaż 15 minut (to jest minimum absolutne) relaks, jaki najbardziej ci odpowiada. Nie ma reguły kazdemu co innego pasuje np. trening autogenny Schulza , relaksacja progresywna Jacobsona, joga , albo swój sposób np. kąpiel w wannie, lub naprzemienny zimno-ciepły prysznic, nie ważne jest co byleby skuteczne, czasami spacer, siłownia itd. 4.Stosowanie na codzień domowej psychoterapii zdrowego rozsądku. Bo co np. może ci zrobić ktoś na rozmowie kwalifikacyjnej, czego się na prawdę boisz i dlaczego. Może masz niską samoocenę z z góry zakładasz, że polegniesz wiec pracuj nad swoim budowaniem nowego lepszego wizerunku sowjej osoby. Dobrze byłoby gdybyś miała kogos kto by cię wspierał, ale jeżeli nie masz kogos takiego to sama mów do siebie, jestem mądra, jestem piekna, jestem odważna, jestem przebojowa itd. Nawet jak na początku poczujesz opór , trudno będą przechodziły ci te słowa przez gardło to nie rezygnuj, tym bardziej przełamuj lęk przed mówieniem o sobie dobrze. (prawdopodobnie nie byłaś chwalona i akceptowana w dzieciństwie) 5. Codziennie rano po umyciu zębów zrób skłon w przod, niech ręce bezwładnie zwisają, poczuj jak kręgosłup cie się naciąga, jak mięśnie rozluźniają się, pomachaj sobie nimi tak przez kilka minut. Potem mocno strzepnij ręce jakbys chciała je oczyścic z piasku. 6. Twoje myśli lub sytuacje wywołują drżenie. To drżenie jest związane z konkretnymi myślami. A czy same myśli mogą wywołać objaw drżenia? Jeżeli pomyślisz sobie \"bułka z masłem\" to czy masz drżenie rąk. Przypuszczam, że nie, więc dlaczego masz drżenie kiedy myślisz o czym innym. Czym się różni jedna myśl od drugiej? Tym, bo sama nadajesz tym myślom emocje, które generują objaw. (drżenie rąk) Popatrz idziesz do urzędu coś podpisać, i co myślisz , że zaraz wszyscy będą się tobie przyglądać, oceniać, podglądać .....-----------( te obczucia mogą byc na poziomie nieświadomym - i to jest najtudniejsze) ------nie bo kogo to obchodzi , że przyszła jakaś babka podpisać jakies pismo, nie pierwsza i nie ostatnia, przyszła podpisala i poszła. Koniec. Co w tym zdarzeniu może być takiego aby drżały ręce. Wiem wiem, ręce drżą i co? Myśli można na chwilę zmienić i oczekwiać poprawy. Nie ====tak się nie da. Te pozytywne myśli muszą sie wryć do mózgu, jak wryły się te negatywne. Musi powstac tzw. szlak neuroprzekaźnikowy utrwalony aby dał efekt w postaci likwidacji objawów. Ale dlatego mówię, że to nie jest Łatwe i szybkie. Ja pracuje nad tym ponad rok. Chodze na psychoterapię, kursy, byłam w sanatorium, relaksuje się, i robie wiele dobrzych rzeczy dla sibie, i widze dużą poprawe, wiele mi daje psychoterapia, bo widzę te same sytuacje innymi oczami, spokojniej reaguje na to i owo , bo zmieniło się moje myslenie. Zyłam trochę w nieprawdzie o sobie i otaczjącym mnie świecie. Psychoterapia zdrowego rozsądku wprowadzana powoli daje dobre efekty. Żyjesz jak czujne zwierzę, które spodziewa się ataku.Masz wyostrzone wszystkie zmysły, czujesz krew pulsującą w żyłach, drżenie i mysli są jakby grubą czcionka pisane w mózgu. W psychologi nazywa sie to stan alarmowy. Na jak długo starcza sił by czujnym być zawsze? Ne ma takich zasobów aby wytrzymały pernamentne napięcie więc umęczony organizm już nie wie co jest grane. Najpierw spróbuj wprowadzić kilka zmian i dyscyplinę zdrowotną, bądź konsekwentna, uprata, wytrwała a efekty same przyjdą ku twojemu miłemu zaskoczeniu szybciej niz się spodziewasz. Pozdrawiam
-
Cześć kierowniczko. Jak tam krokiety? Pewno palce lizać. Ja jakoś talentu kulinarnego nie mam, może wpadnę do ciebie na krokiecika z barszczykiem?
-
Cześć Adasiu. Miło wiedzieć, że twoje samopoczucie jest OK. U mnie też jest dobrze. Ale dalej pracuje nad sobą. A może ty poszedłbyś na kurs Silvy? Gdybyś był zainteresowany to zadwoń i wszystko ci opowiem. Madzia szkoda , że nie znasz Adama. Dziewczyny w ogole to szkoda, że nie znacie Adama osobiscie. Jest to 100kg dobrego humoru, uśmiechniętego buziolka i gołębiego serca. Madzia jak by taka \"szafa\" w posiaci Adama dopadła twojego byłego to mogłobybyć oj oj oj .;) Słuchajcie zgubiłam gdzieś ściągę z \"buźkami, łapkami itd.\" może ktoś ma stronkę z tymi bajerkami, Proszę wklejcie ją.
-
Liduszka dziekuje, że przeczytałaś
-
Wprowadzenie pozytywnych zmian w zyciu mozliwe jest wtedy, gdy zrozumiesz , że twoje pojęcie o sobie, a zwłaszcza przekonania, którymi sama się ograniczasz, nie są oparte na faktach. Negatywne opinie o własnych możliwościach zwykle bazuja na fałszywych informacjach i wrażeniach, które przyjełaś i uznałaś za prawdziwe. Kiedy tylko zaczniesz odrzucać te krepujace ograniczenia, stopniowo uwolnisz sie od ich władzy. Twój były nie ma nad toba władzy, bo ty mu na to nie pozwalasz. Jego słowa nie maja żadnej siły, są obojetne dla ciebie i nie wzbudzaja w tobie żadnych emocji , bo to słowa fałszywe. Luzik, nie walcz z nim, nie udowadniaj żadnej prawdy , bo to walka z wiatrakami. On się nie zmieni, ale może zmieć stosunek do ciebie. Warunkiem niezbednym jest twoja przemiana. Bedzie wszystko dobrze.
-
Madziu nie daj mu poznać po sobie , że to cie rusza. Wystaczy jak powiesz mu \"ranią mnie twoje słowa\" i nic więcej i za każdym razem mów mu co czujesz w danej chwili. To sie nazywa metoda \"zdartej płyty\" Nie ma dla ciebie znaczenia co on mówi, bo on mówi nie prawdę. Jego słowa nie będą miały znaczenia , chyba że sama nadasz im moc. Twoje mysli sa jak energia, która drga z siłą określoną przez poziom intensywności uczuć, towarzyszących tym myslom. Im bardziej jestes przerazona tyb bardziej tracisz grunt pod nogami a inni to czuja i wykorzystują. Pokaż twojemu mężowi swoją siłę, spokój to zobaczysz zmianę. Jest takie prawo - \"prawo zgodności\" które mówi \"Co w środku , to na zewnątrz\" przemysl je sobie. (telepawki) Twój zewnętrzny świat zdrowia jest lustrem wewnetrznego stanu ducha.Sposób, w jaki ludzie reagują na ciebie jest odbiciem twojej postawy i zachowań wobec nich. Aby ludzie zmienili swoje postawy wobec ciebie najpier ty musisz zmienic siebie. Jest to piekna droga do samopoznania i zdrowia.
-
Witaj Ata . Byłaś na Silvie, a kto prowadził kurs? Mój syn był i jest zachwycony, bardzo namawia mnie na te kurs. Ja juz podjełam decyzję , że idę czytałam o tym i miałam juz na MP3 nagrania i słuchałam sobie. Nauczyłam się wchodzic w stan alfa, i to tez pomaga mi się wyciszyc.
-
Nie poddawaj się Gdz życie nieźle zajdzie ci za skóre, Gdy szlak twój ciagle prowadzi pod górę, Gdy długów w bród i pustki po kieszeniach, Gdzy zamiast śmiechu słychać twe westchnienia, Gdy zły los znięchęceniem cię napawa, Odpocznij chwilkę, lecz sie nie poddawaj. Bo w życiu raz upadki są, raz wzloty, Każdy z nas nieraz przekonał się o tym. Lecz upadków uniknąć mógłbyś wielu, Gdybyś niezłomnie zawsze parł do celu, A klęskę na zwycięstwo ten zamienia, Kto nie zgubi się we mgle zwątpienia. Sukces kapryśne miewa obyczaje, Im bliższy, tym się dalszy czasem zdaje. Do końca walcz o swe do szczęścia prawa, Niech świat się wali, ty się nie poddawaj!
-
Szkoda, bardzo żałuje że nikt ze mną nie może pójść na ten kurs. Liduszko to , że nie byłaś nigdy na terapii to nie przeszkadza, a poza tym to nie jest terapia tylko kurs (jakbys chodziła do szkoły:) przemyśl to jeszcze. Może byłby czas coś zmienić w swoim życiu, zachęcam, ale nie natrętnie, żebyś nie czuła się osaczona. Zrozumię twoją odmowę. Ja lubię takie kursy z resztą na okragło siedzę w książkach , w przyszłym roku jest kurs terapii nerwicy lekowej w Krakowie i zastanawiam się czy zapisać się. Już orientowałam się ale jeszcze nie podjęłam decyzji. Ten kto zna Metodę Silvy wie o czym mówie.
-
Witaj Madzia001 To że dbasz i opiekujesz się swoim maleństwem jest godne pochwały. Szczególnie takim maciopstem które jeszcze nie może samo sobie pomóc. Poza tym jakoś widzę , że teraz jest więcej chorób związanych z zanieczyszczeniem środowiska , alergie itp, więc trzeba sprawdzać.
-
Liduszka S U P E R B U Z I C Z E K taki właśnie ci posłałam. Liduszka a może wybrałabys sie na kurs Samokontroli Umysłu Metodą Silvy. Organizowany jest przez Centrum Medycyny Naturalnej a będzie sie odbywał w Domu Kultury \"Koszutka\" w Katowicach. Jak dojedziesz do dworca w Katowicach to ja juz cie dalej odbiorę. Zachęcam, mój syn był już kilka lat temu i bardzo sobie chwalił, że mu dużo pomógł. Koszt 390zł. Termin 14;15;16 grudnia 2007.Prowadzi sam prof.dr hab.inż Zbigmiew Królicki Madziarka a może też byłabyś zainteresowana. Szczegółowe informacjena www.cmn.katowice.pl Sama metoda też jest arcyciekawa.
-
Liduszka wejdż na str.poprzednią w wejdź. Przed chwilą tam byłam i sobie pooglądałam;)
-
Liduszka wracaj do zdrowia, jakieś wirusisko dopadło cię albo całowałaś się w przeciągu;) Posyłam ci wirualnego całuska dla szybkiego wyzdrowienia.
-
leki wyciszą pobudzony układ wegetatywny i pozwolą zapanować nad ciałem, ale nie rozwiążą problemów, czyli przyczyny takiego stanu.