Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Squirley

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Squirley

  1. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    a wiecie co zauwazylam, ze nam sie caletowarzystwo z Szikagowa wykruszylo. Co se dzieje z Amber?? Elfica sie przeprowadzila, Piwonia sie jeszcze czasem pojawia, ale ona ma konkretna wymowke w postaci Emilki. Funkii tu nie bylo od wiekow. Co jest kolezanki???!!! Dawac nam tu znak zycia a juz!!
  2. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    no i jak tam jay, objechalyscie cale miasto? Wlosi wygrali!
  3. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    GNU: ale mi zajelo wykombinowanie jakim cudem mialas slub kilka miesiecy przed cywilnym... hehehe... a potem sobie przypomnialam, ze w Polsce braliscie koscielny, a w Stanikach oficjalny z oficjalna data. To jak, obydwie swietujecie czy tylko jeden z nich? kinek: eeee co sie lamiesz, my tu wszyscy jak jedna wielka rodzinka. Nikt sie nie czuje zaniedbany. A ciebie lubimy podwojnie bo rowniez przez association z kokusiem. wogole to super, ze zagladasz. ale wczoraj byla boska pogoda. Jay jak u was bylo? tu na polnocy stanu cieplo ale zupelnie sucho, zero wilgotnosci, sodwiezajacy bryza hulala po okolicy. Pogoda jak w kwietniu czy maju nie w srodku lata (dla nieobeznanych z tematem pogody na poludniu - tu kwieciem maj, koniec wrzesnia i pazdziernik to najladniejsze miesiace - jest goraco ale nie duchota) A dzis ma sie znow zrobic duszno bo front tropikalny idzie z poludnia. W charleston chyba bedzie wczesniej. Aha, Jay, jak ty znalaslas Nikoie?? Ciekawe czy tu w Charlotte sa jacyc ciekawi Polacy, ktorzy sie ukrywaja przede mnie (bo nieciekawych sa na pewno masy.... a tych nie chce mi sie nawet szukac...)
  4. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    jay: no ja wlasnie tez mialam okazje kupic cala zastawe na 4 osoby, ale stchorzylam i kupilam jedynie duze talarze. Pomyslalam sobie, a co tam w ciagu 2 dni nikt nie wykupi misek, talerzykow i kubeczkow, bo komu sie bedzi podobac smieszna polska porcelana. Jak wrocilam nastepnego dnia to ani sladu juz nie bylo i teraz mam 4 talerze do niczego nie pasujace... Kicha....
  5. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    boshe... ale jestem zdechnieta... chyba za pozno chodze spac. kinek: nie wiem sama co ci powiedziec... na pierwszy odruch przychodzi mi do glowy Cepelia albo jakies bibeloty z Sukiennic. Ale zeby to wystawiac na ozdobe domu? no nie wiem... Az tak bardzo mi chyba nie zalezy na polskich rzeczach... Tu w Stanikach my sie z lekka podniecamy wyrobami ceramicznymi z Boleslawca, wiesz, talerze, filizanki, salaterki... (prawda Jay?) Drogie to jak pieron w sklepach internetowych i u dystrybutorow, tanie w TJMaxx, ale tam zwykle nie ma calych kompletow tylko przypadkowe kawalki... Ale to jest sprawa nabyta bo ten styl jest bardziej Country... Aha, widzialam tez w roznych sklepach wyroby z krysztalu z Polski, wazony, rozne ozdobne talerzyki, itd. Moze jakis album ze zdjeciami albo ksiazka w stylu przepodnika turystycznego? Moze cos z bursztynu? Sorki, nie jestem zbyt pomocna... Ja po prostu nie mam jakiejsc szczegolnej slabosci do polskich bibelotow. Nie jestem chyba sentymentalna...
  6. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    ok, zmywam sie po kryjomu z pracy. juz dluzej nie usiedze...
  7. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    jay: to chyba czesciowo przez wilgotnosc. bo w karolinkach duchota jak marzenie... Ogladalas wczoraj wieczorem Grey\'s Anatomy? Dwa odcinki puscili. Czy zakuwalas? Moim zdaniem powinnas to ogladac dla inspiracji...hihihihihiiii...
  8. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    ale cisza... nudno mi... czy ma ktos z was jakis sprawdzony sposob na wysuszone wlosy? mam problem z frizz-em... i zadne frizz ease nie pomaga. Wiem, ze to od rozjasniania i uzywania suszarki, ale nie moge przestac. Musze wymyslic cos innego.
  9. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    boshe.. ale trudno jest wrocic do pracy po dlugiej przerwie. Wiem wiem, przerwa trwala zaledwie 3 dni robocze ale i tak sie trudno skoncentrowac... szkoda, ze ni emoglam zostac dluzej w domu... buuuu.... wlasnie sprawdizlam moj rozklad zajec i jestem zabukowana w pracy az do polowy maja przyszlego roku. Najgorsze jest to, ze bede na TIAA Cref, na ktorym nie chcialam byc, a ktory jest o 46 minut drogi ode mnie... fuj!! zeby ich szlag trafil...
  10. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    nikoia: polecam zajrzenie na strone www.kraftfoods.com Wpisz tam w wyszukiwarke blueberry albo blueberies i pokaze ci sie milion przepisow. boshe... nie macie pojecia jak mi bylo dzis rano trudno sie zmusic do wstania i zabrania sie do pracy. Szok... Teraz zaluje, ze odwolalam 3 dni wakacyjne, ktore mialam zarezerwowane na dzis jutro i piatek... Glupia dupa ze mnie...
  11. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    no wrocilam wreszcie do chaty po calodniowych wojazach. dostalam na urodzinki gift card do Targetu i bylam wydac kase...hehehe... ale dzis upal. dzieki Bogu mamy ten okienny klimatyzator, bo bym chyba zdechla w tym domu... aggaa: owszem, ta blondyna powtarzajaca sie na wszystkich zdjeciach to wlasnie ja. zwykle jestem w samym srodku akcji. jay: przyjade kiedy indziej, bo nie wiem czy moje auto by wytrzymalo ten upal na drodze. nie bylam na paradzie. podgladalam ja tylko z tarasu. Szorowalam sobie taras i krzeszla ogrodowe i patrzylam na parade przez krzaki. Ale wieczorem idziemy na fajerwerki. A co tam...
  12. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    hello all. juz wrocilam, ale mi sie nie chce nic pisac. boshe jaki upal, chyba sobie stane przed klimatyzatorem i bede tak stac caly dzien...
  13. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    patrzcie tu... TRZEBA PODGLOSNIC DZWIEK. http://youtube.com/watch?v=pE9KgmRrQ8k&feature=Views&page=2&t=t&f=b
  14. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    hej Farfalla! co tam u ciebie?powiedz cos... na razie tylko lapka machasz... oK, ide pic kawe bo czuje sie jak zombie...
  15. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    ok, zegnam sie z wami oficjalnie na kilka dni. Lece do Kaliforni i nie bde miec ze soba kompa. DO uslyszenia w poniedzialek wieczorem.
  16. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    ja tez uzywam Aveeno i chociaz oni niby sie reklamuja jako antyuczuleniowy, to ja bym tego tak nie nazwala. Mnie sie nigdy nic po tym nie robilo, bo ja jestem jak kamien, ale na czuja, to wcale nie wygladalo mi to na superdelikatne. A Neutrogena?
  17. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Gapcia: powodzenia z serami. Ricotta to jest sprawa nabyta... Niektorzy nienawidza bo jest taka troszke gritty. Mnie to nie przeszkadza, moge o kazdej porze dnia i nocy. Kremy, niestety nie wiem, bo ja jestem totalnie nieuczuleniowa. Moze poszukaj na necie. A co do obraczek, ja mam tak samo. Mnie ktos uswiadomil tuz po slubie, wiec juz tak sie od poczatku przyzwyczailam. Wedlug Amerykancow obraczke sie wklada na palec pierwsza, potem pierscionek zareczynowy, bo obraczka jest wazniejsza i ma byc blizej serca. To z sercem to tez ichnie tlumaczenie na noszenie obraczki na lewej rece, a nie tak jak w Polsce na prawej. U nas jest prawa, bo to niby lepsza, wazniejsza reka. Tu sie nosi na lewej bo jest blizej serca. Powiedzialam co wiedzialam. Ok. Mam juz oficjalnie wakacje!!!!! yeyeyeyee!!
  18. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    tu jest link do strony Annie\'s Homegrown. http://www.annies.com/products/healthy_kids_snack.html No tak, to sa health snacks for kids... wychodzi prawda na jaw... ja jestem jak pieciolatek... rzucam sie na zarcie bo jest cute i fun shaped... Ale moj T mnie dobrze zna... A jakis czas temu mi jeszcze kupil multiwitaminy-gumisie zebym jadla witaminki... hehehehe....
  19. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Gapa: ja tez nie mam dostepu do nabialu - masz na mysli polski nabial, tak? Ja mam standardowo w sklepach cottage cheese, cream cheese i ricotta, czyli to co dostepne wszedzie w kazdym supermarkecie. Jay: plany? jutro po poludniu lece do Kaliforni na to weselisko (na ktore sie mialam odchudzac, ale kicha mi z tego wyszla...). To jest weselisko siostry mojego meza. Zostajemy tam do poniedzialku rano. W charlotte bede wieczorem w poniedzialek. Potem we wtorek nic, znaczy sie fajerwerki i nic, a w srode znow do pracy. Kicha, nie? Ale bym sobie pojechala chetnie do Charleston.... Zadnych wakacji nie mam. Po czesci dlatego, ze oszczedzam sobie dni wakacyjne na wrzesien na wyjazd do Niemiec. Aha, moj genialny maz kupil pudelko krakersow Annie\'s Bunny Grahams... ja mam slabosc na punkcie zajaczkow... i teraz nie wiem jakim cudem, ale te zajace mi do buzi ciagla wskakuja... I czuje jak mi sadlo rosnie... A on ani jednego nie chce sprobowac. Chyba specjalnie mnie tak urzadzil, zebym byla tlusta!! Hahaha... ale krakersy sa slodziutkie (w smaku i ksztalcie...)
  20. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Aggaa: czemu masz wrazenie ze piszesz do siebie? kokus: fajowe zdjecia!!! wreszcie obejrzalam. dzis ostatni dzien pracy, od jutra wakacje. Przynajmnije przez 4 dni... hehehe...
  21. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    a na obiad sie wybiore na Times Square!!! http://gonyc.about.com/od/restaurants/tp/times_square.htm jeszcze nie wiem gdzie ale na pewno tam!!
  22. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    ale czad!! jak bede w NY to sobie pojde obejrzec Saks 5th Ave na prawdziwej 5 Ave... i jeszcze St.Patrick\'s Cathedral... http://www.mapquest.com/maps/map.adp?latlongtype=internal&addtohistory=&latitude=8%2b1u1vVwJPA%3d&longitude=L4CjFXWuZeU%3d&name=Waldorf%20Astoria%20Hotel&country=US&address=301%20Park%20Ave&city=New%20York&state=NY&zipcode=10022&phone=212%2d355%2d3000&spurl=0&&q=waldorf%20astoria&qc=Hotels%20%26%20Motels A tu sa wszystkie sklepy w okolicy hotelu http://www.nyctourist.com/shopping_fifthave.htm
  23. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    kokus: oczywiscie, ze widzialam ten film!! to jeden z niewielu jaki moja mama sobie zazyczyla spiratowac z wypozyczalni, bo zwykle nie znosi amerykanskich filmow (z roznych powodow...) Mnie tez sie Waldorf kojarzy wlasnie z tym filmem. Juz nawet slysze ta afrykanska muzyczke. Ciekawe czy mnie tez powitaja rzucajac kwiatki pod stopy...hehehe... Ale ja nie jestem King Joffe Joffar wiec chyba nie... hehehe... Tak czy inaczej fajnie bedzie, bo Waldorf jest na Piatej Avenue wiec w samym srodku calej ekscytujacej akji... Bedzie super. aha, kolega nadal grunt-uje... na serio trudno to wytrzymac...
  24. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    boshe.... chyba mnie szlag trafi.... pracuje z takim facetem, nie wazne jak ma na imie... ktory co chwile tak denerwujaco chrzaka... polskie slowo chrzakac nie oddaje tego dzwieku... bardziej mi pasuje angielskie slowo GRUNT... he grunts all the time!!! Za kazdym razem zanim cos powie, jak przewraca papiery, jak podnosi cos z biurka, jak wstaje jak siada... HE F****ING GRUNTS ALL OF THE TIME!!! Do szalu mnie doprowadza... ja mam jakas fobie na punkcie ludzkich niekotrolowanych zachowan nerwowopochodnych... jak ktos obok mnie puka dlugopisem w biurko albo macha stopa tak ze sie trzesie stol albo krzeslo to ogarnia mnie blada furia... to chyba tez oznaka moich problemow nerwowych, ale co poradze. Juz tego nie wytrzymuje. Jak mi facet jeszcze raz chrzaknie to go chyba walne w glowe!!!!!!!!
  25. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    kryspina: ma chlopski rozum to mysle, ze najlatwiej by bylo zdobyc od wujka oswiadczenie z pieczatka od notariusza (zwykly swistek papieru), ze zmienil imie, plus kopie aktu urodzenia ze starym imieniem i kopie dokumentu z nowym imieniem. Albo kopie dokumentu jaki dostal jak zmienial imie. Bo przeciez jak zmienil to musial je tez zmienic w innych dokumentach, nie? na przyklad w prawie jazdy, ubezpieczeniu i paszporcie czy tez na kartach kredytowych. To tak na moj rozumek.
×