Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Squirley

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Squirley

  1. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    102: ja juz nie reaguje na te zaczepki. poza tym to tez wyglada na kopie posta z jakiegos innego topiku... Torby prozniowe sa super!!! dodatkowo mozna w nich przechowywac takie spore rzeczy jak koldry poduchy, kurtki zimowe. Ciuchy sie gniota tak samo jak by sie gniotly normalnie w walizce, czyli nie tak znowu bardzo.
  2. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Green Smile: mam dla ciebie fajowy wynalazek ulatwiajacy pakowanie, szczegolnie puchatych rzeczy takich jak ciuchy, Idz do Wal martu do dzialu z wieszakami, koszami na pranie itd. Mozna tam kupic tzw. space bags, czyli torby prozniowe. Polecalam to rok temu Jay, sama tez z tego ciagle korzystam. Wkladasz tam ubrania, odsysasz odkurzaczem lub przez zrolowanie powietrze i wielka torba ubran zmienia sie w plasciutki plasterek. Sproboj. Na pewno zaoszczedzi ci to miejsca w walizach.
  3. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    simonka: no prosze, to twoja corcia juz niedlugo bedzie gryzla wlasnymi zabkami! super. a probowalas pumpkin spice latte w Starbucks? moje ulubione. Mniam mniam. kokus: masz racje. niepotrzebnie sie wdalam w dyskusje...
  4. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    ok, ostatni raz dalam sie sprowokowac. wiecej nie bede na takie rzeczy reagowala... stalych bywalcow przepraszam, ze mnie musieli widziec w takim stanie. bo zwykle sie nie pienie...
  5. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    do \"masz zglaszac\": nie przepuszcze tego. Sam jestes tepy debilu jezeli nie zauwazyles, ze smietnik mi polecono PO moim zamieszczeniu mojej uwagi na Redakcji, nie PRZED. PO informacji od redakcji nie zamieszczalam zadnych nowych postow. Nie wiem jak mialam tam pisac zanim sie wogole dowiedzialam o jego istnieniu. W przyszlosci tak zrobie. Jak znajde ten \"Smietnik\". Chyba, ze tacy jak ty mnie wkurza i bede chciala natychmiastowej reakcji redakcji. A tak na marginesie, to odpusc sobie. Nawet redakcji to tak bardzo nie przeszkadzalo ze tam pisalam jak tobie! No to ulzylo mi.
  6. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    nie chce mi sie odpowiadac tej przymulastej osobie, ktora sie mnie czepia... ale co tam. sluchaj no geniuszu: na kafe jest taka zasada, ze podszywaczy i debili sie zglasza do redakcji w dziale Redakcja przez zalozenie topiku. Dajesz im cynk co maja wyczyscic i oni to robia. A to ze takie topiki sie pokazuja w liscie najnowszych to juz nie moja sprawa. Wiec sie odczep. Zrozumialas/les??!! naneczka: dzieki! kurcze, obiecuje ciagle ze napisze i ciagle nie mam czasu. Musze sie wziac w garsc.
  7. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    dzieki redakcjo!! padlinka, nie pzrejmuj sie. ktos sie uparl i nas tu wkurza!
  8. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    kurcze, redakcja kafe jest odlotowa!!! zaledwie minutke temu wyslalam posta o tym podszywaczu i juz go wykasowali... zaloze sie ze to ta sama osoba co sie pode mnie podszywala... hej kochani, jak wam minal weekend? mu wreszcie postawilismy choinki. ale na razie nie ozdobione bo nie mam czasu. dopiego w srode po egzaminie. ale strasznie leje deszcz... juz od 2 dni... mam tego dosc.. chociaz to lepsze niz snieg.
  9. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    hej dzieciaki!!! jak leci? zaledwie dzien mnie nie bylo, a tu tyle napisane. dzis odsypialam wczorajsza impreze swiateczna w mojej przyszlej pracy, czyli PwC. Boshe, ale sie wybawilam. Bylismy jednymi z pierwszych gosci, jakos tak wyszlo, poza tym ja lubie przyjsc wczesnie i spokojnie pogadac z przychodzacymi. Oczywiscie sie oplacilo. Zaraz po nas przyszla Vicki, dyrektorka calej filli PwC na ten region. Pogawedzilismy sobie z nia. Swietna babka. Na dodatek juz teraz widzi we mnie kandydata na powazna pozycje w firmie. JEJKU!!! Ale jestem podekscytowana!!! Juz sie nie moge doczekac do stycznia i rozpoczecia pracy!!! Potem zaczeli sie schodzic inni, masy ludzi ktorych juz znam. Przedstawialismy sie mezom i zonom, potem przyszli wreszcie moi znajomi ze szkoly, Sarah z Paulem i Chris ze swoja zona Kellyn. Jedzonko bylo pyszne, otwarty bar, wielki bufet z deserami. Na scenie zespol gral covery. Supcio. Do chaty wrocilismy kolo polnocy. I nie wiem skad sie bierze stereotyp, ze accountants sa nudziarzami. Ludzie tej profesji baluja na calego. To chyba dlatego, ze tak ciezko musza pracowac. Ale oplaca sie. Ok. Tyle opisow. Zrobilam troche zdjec wiec sie postaram niedlugo wyslac. Ciumki. papa. aha, dzis prawie caly dzien leje.
  10. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    zapomnialam wam powiedziec, ze wlasnie dzis wieczorem bylam na ostatnich w mojej karierze zajeciach na uczelni. KONIEC!!!!!! Jeszcze tylko zdac egaminki i po bolu... MBA w kieszeni. Wierzyc mi sie nie chce. Jak ten czas zlecial... Koniec studiowania, czas na prace. No chyba ze kiedys mi sie zechce wrocic i zrobic PhD, co jest bardzo mozliwe.
  11. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    simonka: jakim cudem cie tak to paskudztwo urzadzilo??? boshe jak ja nie cierpie owadow... Co do \"polany\" to faktycznie jest strasznie droga. Jest inny sklep wysylkowy. Teaz troszke drogi, ale juz nie tak jak Polana. Nazywa sie chyba www.polstore.com nie pamietam. napisze do ciebie za chwile.
  12. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    jay: mysle ze sie bede mogla wyrwac. Moze nawet namowie moja tesciowa na wypad do polskiego sklepu. jak nie bedzie chciala, to T bedzie ich musial zabawiac przez chwile. Tylko daj mi znac in advance kiedy. Cool!!
  13. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    GNU: no wlasnie tak mi sie cos zdawalo, ze w Polsce to by wyszlo znacznie taniej nawet za caly komplet. CHyba jak tam pojade w odwiedziny to sobie przywioze tych duperelkow. Gdzie to mozna kupic? Mam nadzieje, ze nie tylko w samym Boleslawcu. Bo ja mieszkam eeee... mieszkalam na wschodzie. naneczka: zaraz cos skrobne.
  14. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    jeszcze wam cos ciekawego powiem. w weekend bylam w TJMaxx i w dziale z talerzami znalazlam mase polskich wyrobow ceramicznych z Boleslawca. Cos mi swita, ze o tym slyszalam za dawnych czasow w Polsce, potem widzialam tu na QVC promocje, na internecie w kazdym polskim sklepie wysylkowym jest tego masa, ale drogie jak cholera. To sa te naczynia, miseczki kubki itd recznie robione i malowane w niebieskie wzory: paw, kwiatki sniezki, itd. Anyways, znalazlam tego mase doslownie za groszie, wiadomo jak jest w TJMaxx. 3 miski, naczynie do zapiekania, kubek, cos tam jeszcze. Super!!! Chyba zaczne kolekcjonowac. Aha, T mi jeszcze zasponsorowal taki sliczny dzbanek do kompletu na mleko/sok. mamy zamiar w tym podawac jedzonko jak przyjada tu tesciowie. tu jest kilka linkow gdzie to sprzedaja. drogie jak cholera. Moje byly w cenie od $5-$15. Nic drozszego. Szok! http://www.jonespolishpottery.com/ http://www.polishpotteryshop.com/ http://www.polishpotteryhouse.com/ http://www.polishpottery.com/ Ide za chwile do TJMaxx szukac prezentow dla rodzinki wiec spawdze czy maja cos nowego.
  15. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    to prawdziwa ja... ty wredny podszywaczu!!! nie dajesz za wygrana co? bol duszy?? my ass!!!! po tych obscenicznych pierdolach ktore tu wkleiles facecie nikt ci nie uwierzy i nikt cie tu chce!!! jak chcesz sie wypowiadac - na poziomie - to zmien nicka!!! nie wiedzial, ze ktos takiego ma... a to dobre... Jay: podaje ci adres Kalinka 10403 Park Rd Charlotte, NC kodu nie pamietam tel: 704-542-2623 Wlascicielka jest strasznie mila. Maja tez pierogi, kielbasy polskie, ryby wedzone itd. Niektore ich rzeczy sa przeterminowane. Ja na przyklad kupilam sobie musztarde sarepska i nie zauwazylam, ze byla przeetrminowana. otworzylam sloik, pachniala normalnie, ale i tak sie balam. Pewnie bez powodu bo takie rzeczy sie szybko nie starzeja szczegolnie w zaklejonym sloiku, ale wolalam nie ryzykowac... Zamawiaja tez chleb zytni w Nowym Jorku, ale ja nie jem chleba wiec nie kupowalam.
  16. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Jay: Masz ochote mnie odwiedzic? Sedecznie zapraszam. Ja mam Graduation 15 grudnia, beda moi tesciowie, szwagierka z narzeczonym i bobasem, ale wracaja do siebie 23 grudnia, wiec potem mamy \"wolna chate\" jak tylko masz ochote to przyjezdzaj. Pokazemy im jak sie swietuje po polsku. Sklep ukrainski mam tuz pod nosem. Przez te wszystkie lata nie wiedzialam, az do ubieglej jesieni. Nazywa sie Kalinka International Food i maja mase polskich rzeczy. Nawet musztardy, dzemy i przetwory. Najlepsze sa oczywiscie slodycze. Aha, kasze tez sa. Z rusko-podobnych rzeczy to nawet maja wypozyczalnie filmow rosyjsko jezycznych. Hhehe... Cos mi swita, ze chyba tam nawet widzialam radziecka wersje \"Solaris\" ta z lat 60-70-tych... anyways, masz na cos konkretnego ochote? anka skakanka: nie wsciekaj sie tu moja droga. nieststy my jestesmy tylko ludzmi i czasem jak czasu nie ma to sie nie odpowiada 30 nowym osobom, ktore tu i tak wiecej nie zajrza tylko 1-2 dobrym znajomym z ktorymi sie jest w kontakcie od kilku lat. Ale jak masz ochote zostac to sie rozgosc. Ja sie tu sama wkrecilam ponad rok po powstaniu topiku i teraz jestem zadomowiona jak stary kot.
  17. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    !!!!tu prawdziwa squirley!!!!! moredarotko mozesz smialo skasowac tez tego posta. ta osoba go skopiowala z jakiegos innego topiku!!!!! Podszywacz jest facetem i teraz sie probuje maskowac wpisujac tu wypowiedzi jakiejs kobiety. Teraz probuje tu znowu namieszac ze ja niby sie rozstaje albo chodze do psychologa!!!! kompletna paranoja!!! czy macie jakas funkcje to wykazowania uzytkownila?? na pewno macie administratirski dostep do profili itd. funkia: dzieki za tasiemca... dzien dobry wszystkim!!
  18. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Funkia: cudny ten klip Starszaka!!! sliczny glosik! i sprawdz tez poczte.
  19. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    jay: wiem.. to chyba tylko deprecha przedswiateczna... wlasnie z nim gadalam przez telefon bo jest w podrozy sluzbowej i powiedzialam mu, ze sie czuje jakbym od 4 lat nie miala prawdziwych swiat i ze chce miec prawdziwa wigilie z ryba, pierogami i pasterka. Powiedzial, ze ze mna pojdzie na pasterke. moze nie bedzie tak zle. I mam zamiar sie wybrac do tego ukrainskiego sklepu i kupic sobie mase polskich slodyczy, delicje, ptasie, czekoladki. Jay: chcesz cos? chetnie podesle. Maja nawet twarog, ale to sie raczej na paczki nie nadaje. kochani, czy ktos z was oglada Invasion. Troszke sie uzaleznilam od tego serialu. W srody na ABC. Na poczatku sie wydawal bardzo obiecujacy, teraz coraz bardziej mnie meczy. I jest bardzo przewidywalny. chyba sobie dam spokoj. bede tylko ogladac Desperate i oczywiscie Grey\'s Anatomy. Jay ty to powinnas ogladac jako zadanie domowe, a potem doczytywac o medical cases. Na ichniej oficjalnej stronie sa zawsze opisy przypadkow medycznych poruszanych w odcinkach. Kochana Moderatorko: jestes super!!! dzieki ze sie opiekujesz naszym forum. Bardzo to doceniam!
  20. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    piwonia: masz racje ze oni maja wlasne tradycje. ale ja jestem taka lubiaca swieta ze juz dawno wszystkie amerykanskie obrzedy swietuje, wiesz indory, nieindory, na Thxgiving zawsze pichce smakolyki, na dzien niepodleglosci wieszam flagi i sie wyglupiam na paradach. Ale ile mozna samemu za dwoje... Jemu to zwisa. A ja juz nie mam sily. Moze troche zaczelam przesadzac z tym narzekaniem, bo mi smutno jak to zwykle w czasie swiat... ale coz.. tak sie jakosc czuje... A na pasterke to go raczej nie zaciagne bo on ateista i nienawidzi wszelkich przejawow religii... boshe... dopiero teraz z niego takie rzeczy wychodza... ale wdepnelam...
  21. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Funkia: az mi sie lezka zakrecila na mysl o twoim Starszaku spiewajacym koledy... Nie bede ukrywac, ze mojego T zupelnie nie interesuja tradycje. O polskich nie wspomne... Ciezko mi...czasem nie wiem czemu sie ozenil z Polka... piwonia: straszne to o Chinach. GNU: odlotowy kociak!!! wlasnie takie lubie!!! puchate i przytulajskie.
  22. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    hej kociaki! dzieki za wsparcie. dziwne to uczucie jak ktos tak kradnie tozsamosc... jay: tez w miare cieplo. ze 3 dni lalo, auto mi przecieka, wlosy jak ptasie gniazdo od wilgoci. szok... ale dzis juz ladnie. jakby tak zostalo do swiat i przez swieta to bym nie narzekala...hehe... ja tez chce taka choinke z pysznosciami!!! dla mnie wlasnie jedna z najfajniejszych rzeczy na choince byly cukierki i czekoladki. zawsze zawieszalismy takie najlepsze, jakich sie nie kupowalo na codzien bo byly drogie. na przyklad kilo kasztankow czy malagi (mama obiecala mi przyslac w paczuszce!!) mieszanke wedlowska z Pierrotami, Terragona, i tymi kawowymi... mniam!! pote tylko sie zrywali i zajadalo... A teraz nie mam co nawet probowac bo moj T by powiedzial ze upadlam na glowe... zgon... ja tak kocham Swieta, a tu wszytko mi zabija frajde... po co ja sie w to wplatalam...eeehhh... ciezko jest...
  23. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    TY PALANCIE PODSZYWAJACY SIE PODE MNIE!!!!! SPADAJ STAD!!!!! I NIE WAZ SIE UZYWAC MOJEGO NICKA ANI ZADNEJ JEGO KOMBINACJI!!! Tania sztuczka zastepowac jedna literke inna i potem sie chamsko podszywac!!!! Ciekawe kto to jest, zaloze sie ze to ta sama osoba co psioczyla tu na innych. Teraz sie msci na mnie! Pozalowania godne!!
  24. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Tu prawdziwa Squirley!!! Co za swinia sie pode mnie podszywa i jakim cudem uzywa mojego zarezerwowanego nicka???!!!! Ale jestem wsciekla!!! Wyslalam juz wiadomosc do redakcji, zeby to usuneli. Wredny jakis debil!!!! Zeby cie szlag trafil palancie!!!!
  25. Squirley

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    bagatelka: ja tez co roku mam takie niemile uczucie, jakby ktos mnie okradal z prawdziwych swiat. od 4 lat swieta spedam z rodzina mojego meza, bo do tej pory nie moglam wyjechac. oni nie maja jakichs wielkich rodzinnych tradycji w stylu wigilia, czy bozonarodzeniowy obiad z krewnymi. Tylko rodzice, T i jego siostra. No teraz jeszcze ja, narzeczony szwagierki i ich coreczka. Ale to tyle. Bo z reszta krewnych nie utrzymuja bliskich kontaktow. Aha, dla nich to tylko prezenty i prezenty. Troche mnie to snieszy i troche razi: dla nich celebrate Christmas to odwijanie prezentow. Niby fajnie, ze sie rodzinie sprawia radoche, ale to nie to samo. Poza tym oni za ateistami wiec dla nich swieta nie maja zadnego glebszego znaczenia. A dla mnie swieta bez pasterki to nie to. Kicha... Boshe.. jak mi sie marzy wyjazd do domciu na postnik mojej mamuski... ona najlepiej gotuje... uszka z grzybami i barszczyk, pierogi, karp i kapusta z grochem nie maja sobie rownych. Ale juz za rok na pewno tam spedze swieta. Dosc cie juz naczekalam. aha, babeczki: dzieki z calego serca za wytlumaczenie spraw paszportowych. jak to sie stalo, ze to nigdy nie wyszlo w naszych rozmowach??? ja dennie od zawsze zakladalam, ze koniecznie trzeba miec paszport na nowe nazwisko. Ale ze mnie ciele...
×