Squirley
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Squirley
-
WOW!!! Ale sie ciesze, ze nie mieszkam na Alasce... http://www.cnn.com/2005/WEATHER/01/11/alaska.power.out/index.html
-
esja: slonko, podejrzewam, ze chorobsko sie do ciebie przyplatalo, bo jestes wyglodzona i oslabiona!! w takich sytuacjach system odpornosciowy jest bardzo podatny na ataki wszelkich bakterii i wirusow! Zapomnij o dietach na kilka tygodni. Koniecznie sie wybierz do supermarketu i kup sobie rosol w puszce, albo cos w tym stylu.Dodaj do tego troche cebulki, czosnku, marchewki i selera i zapchaj sie goraca zupa! Potem lyknij kilka witamin c i idz spac!! Po kilku godzinach sie poczujesz jak nowo narodzona! Na serio! Goracy rosol to najlepszy sposob na chorobsko!! I nie glodz sie bo twoj organizm musi zwalczyc infekcje. Jak juz sie wyspisz to zjedz jogurt. To tez pomaga. aha, dzien dobry wszystkim!! Znowu zaspalam... Mialam nastawiony budzik na 6:45 (staram sie stopniowo i bezbolesnie przyzwyczajac do coraz wczesniejszego wstawania...) ale wylaczylam go jak zaczal pipczec i spalam do 7:15. Potem znowu musialam pedzic do pracy na zlamanie karku... Ale przynajmnije dzis mi sie udalo znalezc dobre miejsce do parkowania... Wczoraj spedzilam 20 minut jezdzac wokolo kampusu i nic. Musialam parkowac na drugim koncu swiata... A dzis kulturalnie, kawalek od budynku, w pierwszym rzedzie czekalo na mnie zgrabne miejsce... Problem na kampusie polega na tym, ze nie dosc, ze malo miejsc parkingowych, to jeszcze polowa ludzi to denni kierowcy i nie potrafia parkowac. Ja tego nie pojmuje: wjedzie taki idiota miedzy dwa miejsca do parkowania i nie ruszy dupy, zeby wycofac auto i poprawic i wjechac prosto i w ten sposob blokuje dwa miejsca zamiast jednego... Zgon!! Mam ochote takim patalachom rozwalic swiatla albo zadrabac karoserie...hehehe..
-
Marzenusia: hej sorki, ze nie odpowiedzialam, ale lecialam na te moje zajecia... juz jestem po. pierwsze chyba beda ok chociaz nie mam zielonego pojecia o Operations Management, za to Auditing... oj... ten facet jest niemozliwy... Bez komentarza... Aha, wrocilam i zabralam sie od razu do robienia polproduktow do jutrzejszego lunchu. Rozmrozilam kurczaka, wlaczylam grilla i... nic!! Grill mi wysiadl!! Masakra!! Ale mozna sie tego bylo spodziewac. Moj T go miaj jeszcze od czasow kawalerskich zanim mnie poznal. Uzywamy go non stop wiec chyba sie w nim cos wreszcie przepalilo... Kupie sobie taki wiekszy George\'a Foremana albo cos w tym stylu... Inaczej nie bedzie jak robic grillowanych kurczaczkow... ewulek: tesknimy za toba!!! wracaj do nas jak najszybciej!! trzymam kciuki za sprawe z autem. wiem jaki to bol nie miec wlasnych 4 kolek.. Ja i moja Jetta to jak jeden organizm...hhihihi.. franci: niezla historia... nie przejmuj sie prostakiem! najwazniejsze ze twoj men cie kocha! margot: kogo jeszcze pominelam? sorki.. jestem padnieta...
-
hihihi... ale ze mnie ciapek... wybralam sie na zajecia a nie zapisalam sobie w jakich salach one maja byc.. Ale juz sobie to sciagnelam z internetu. Niestetey w tym semestrze mam kolejny kurs z tym psychopata, przez ktorego o malo nie osiwialam w poprzednim semestrze... Masakra... A potem w jesieni jeszcze jeden... A moj T jest w tym tygodniu w Bostonie, czyli bedzie mi slutno i samotnie... Nikt mi nie bedzie chrapal pod bokiem...Nie bedzie sie z kim wyglupiac. Coz, praca to praca...
-
k-11: gratuluje podjecia decyzji o SBD!!! Efekty zobaczysz bardzo szybko i poczujesz sie o wiele lepiej!! Co do sniadan to nie wiem czy juz o tym gdzies pisalam czy nie, ale polecam goraco Egg Beaters. W kanadzie chyba tez to mozna dostac. A jak nie ma Egg Beaters to poszukaj w dziale z jajkami jakis inny tzw. egg substitute. To jest o wiele lepsze niz same jajka, bo jest zrobione z bialek. Nie ma cholesterolu (co jest glowna obawa ludzi, ktorym sie kaze jest wiecej niz norme jajek...) i mozna tego uzywac do robienia, jajecznicy, omletow, frittaty, ciast i wszedzie gdzie sie dodaje jajka. Ja dzis jestem juz 12 dzien na 1 fazie. Wczoraj mialam pierwszy kryzys, bo nie zjadlam sniadania, lunch mialam bardzo lekki, a obiad zjedlismy wczesnie... Potem bylam ciagle glodna i strsznie mi sie chcialo czekolady i paczkow... Ale zapchalam ten glod kawalkiem sera i pomaranczowym bezcukrowym popsicle... Troszke sie poprawilo, ale i tak sie nie doczekam do czwartku kiedy to bede mogla sobie zrobic koktajl owocowy i zjesc kawalek ziarnistego chleba. Tylko gdzie taki znalezc?? chyba sie wybiore do Panera Bread. Na pewno cos tam maja. A dzis pierwszy dzien szkoly. Jay: u ciebie tez pewnie pierwszy dzien zajec. Zaczyna o 18:30 do 21:15... i tak codziennie co czwartku... chyba padne...Wcale nie czuje sie pelna energii jak dawniej. Jestem jakas taka oklapnieta... To pewnie dlatego, ze chodze do szkoly non stop od czerwca 2003, wiosna, jesien, lato. Semestr za semestrem.. zeby tylko szybciej skonczyc... juz mi sie marzy majowy wypad do Kaliforni...
-
Ewulek: a szukalas na scentiments.com? ja tam ciale kupuje perfumy! Kilka razy kupilam w Perfumanii (w normalnym sklepie, ale maja tez sklep internetowy perfumania.com) najlepiej wpisz nazwe perfun w goole i cos ci sie wyswietli! Na Scentiments mozna kupic perfumy o polowe taniej niz w sklepie. Ja od dluzszego czasu uzywam Hugo Bossa Woman, ktore podobno sa juz wycofane ze sprzedazy w sklepach. W perfumanii kupilam je za $45, a na scentiments.com za 21!!! Bo to bylo opakowanie testowe bez pudelka!! Aha, testowe to nie znaczy, ze uzywane, tylko po prostu bez tego opakowania... Polecam!!
-
elfik: ja sie na The Ring az tak bardzo nie balam jak na The Grudge. Chyba dlatego, ze mniej bylo momentow maksymalnego napiecia i obrzydlistw wyskakujacych zza rogu lub zza szafy... Ale Ring 2 juz wyglada dla mnie zbyt strasznie.. Chyba sie nie wybiore. Aha, a jaki ma tytlul ten film, chyba z H. Fordem... nie pamietam... gdzie on z mala coreczka wprowadza sie do wielkiego domu i ona zaczyna sie bawic z jakims demonem o imieniu Charlie? Pokazuja to w previews... Oczywiscie na to sie tez nie wybiore...hihihih... Ja podobnie jak Piwonia takie filmy ogladam przez palce i sciskam ramie mojego T... Po The Grudge az zaczal narzekac, ze go uszkodzilam...hihihi... Ja zawsze bylam mieczak jezeli vchodzi o takie rzeczy...
-
Kaha: plan swietny!!! ja tez musze znalezc jakies dobre solarium w okolicy. Moje cielsko nie widzialo slonca od ponad 2 lat... Bylam tu w jednym solarium obok mnie zapytac o ceny,ale trzeba wykupic czlonkostwo zeby sie wogole oplacalo chodzic. Ach, dobre stare czasy w Krakowie i w Cedar Falls... Zadnych zobowiazan, kontraktow, taniutko... Chyba poszukam w ks. telefonicznej gdzie sa jakies salony...
-
jay: witaj po przerwie!!! czy pogoda nie jest przecudowna? jest wlasnie tak od swiat! genialna sprawa! biegam wszedzie w lekkim sweterku... Co do torby na kolkach to ja juz taka nabylamw poprzednim semestrze! Goraco polecam! Aha, zanim zakupisz, to zastanow sie nas stylem...Te wygladajace jak aktowki sa bardziej stylowe, ale sie z lekka wyglada jakby sie wybieralo z podroz samolotem. Plecaki z kolkami i raczka sa bardzej casual, ale czesciej je widuje. W lecie mialam spotkanie z jadna babeczka recruiter z Grant Thornton i ona wlasnie miala taka aktowke na kolkach. Powiedziala mi, ze jest sasiedzi, starsi ludzie, od dluzszego czasu bylo przekonani, ze ona jest stewardessa i codziennie lata... hihihihi... joaska: witaj takze po przerwie!! jak twoje swieta minely? wyslij zdjecia jak jakies bedziesz miec.
-
Amber Amber!!!! I kazdy kto tam jeszcze to czyta! Na Food TV wlasnie leci ten program o dietach niskoweglowodanowych o ktorym kiedys wspomnialam, za chwile (po reklamie) bedzie segment o South Beach Diet i bedzie sie wypowiadal Dr. Agatston. Jak ktos to teraz czyta do pedzcie do TV i wlaczcie sobie. Przekonacie sie na wlasne oczy i posluchacie o prostych zasadach!!!! aha, u mnie jest godz. 17:26. czyli u pan w Chicago i w Minnesocie jest 16:26. C\'mon!!!
-
Margotku: kurcze, nie wiem co sie stalo!! wyslalam ci te przepisy, nawet mam kopie tego maila w moim sent box... Ale spoko. Wysle jeszcze raz juz za chwilke. Oby doszly!
-
Esja: jak to dobrze, ze towj a siostra ma sie juz lepiej... trzymam za was obie nadal kciuki... fajnie, ze sie wybralas na spotkanie WW. Jestem pewna, ze praca z grupa, nawet sporadyczna, bardzo ci pomoze i zmotywuje! hej wszyskim!! gdzie sie podziewacie??? a nasz ewulek? czy nadal ma zepsuty komp? haloooo!! jest tam kto!???
-
to tez ciekawy artykul... http://online.wsj.com/article/0,,SB110496649357818050,00.html?mod=pj%5Fcareers%5Fhs%5Fcoll%5Fleft hihi... jakby troche tez o mnie, bo ja mam 26 lat i nadal jestem w szkole... ale przynajmniej nie prosze rodzicow o robienie za mnie zadania! :))))
-
sorki, ze tak wykorzystuje nasz topik... ale musze sobie zachowac tego linka.... bo mam zawirusowany komp w domu... http://online.wsj.com/article/0,,SB110500536315318627,00.html?mod=home_whats_news_us jak kto kce to prosze sobie zajrzec
-
fej franci! jay jest w Polsce, albo gdzies w drodze spowrotem do stanikow. bagatelka sie pojawia ostatnio sporadycznie, bo jest zajeta praca. elfik sie owszem pojawia. podobnie jak i kokus. kokus: no wlasnie, jak tam praca? mam nadzieje, ze cie probuja zrobic na szaro... ja slyszalam o firmach tutaj, ktore zmuszaja pracownikow do przejscia na przymusowy urlop a potem ich zwalniaja. szok!! co do sniegu to u nas w Pd. Karolinie nie ma. Od Swiat pogoda wiosenna, slonko, 70 stopni.. ludzie biegaja w spodenkach i klapkach... Ale rok temu w lutym mielismy snieg i oczywiscie cala okolica zamarla, bo tu nikt nie ma nawet plugow!! snieg pada tak rzadko... Ale jak juz spadnie, to sie przez niego przebic nie mozna! i musowo sie siedzi w chacie...
-
ale sie wkurzylam dzis rano... Dwa dni temu dzwonilam do Campus Safety, czyli na kampusowy posterunek policji, zeby sie upewnic, ze dzrwi do naszego budynku beda dzis rano otwarte (nasza klasa EMBA zaczela dzis rano zajecia). Babka kazala mi wyslac do nich maila, skopiowac na nim jeszcze szefa posterunku i inna babke, powiedziala, ze umieszcza to na ich tablicy ogloszen dla pewnosci. No i dzis przychodze a moja szefowa mi mowi, ze drzwi byly zamkniete, a jak zadzwonila na posterunek, to powiedzieli, ze oni sie tym nie zajmuja tylko sprzatacze!!! Co do cholery??!! Czemu mi o tym nie powiedzieli jak z nimi gadalam 2 dni temu???? Zgon!!! Nie znosze takich sytuacji. Ktos inny nawala, a potem ja wygladam zle!!!
-
hej kochani!!! Amber ma racje: czas sie rozchmurzyc i wrocic do pogaduszek. A moze dzis wszyscy gdzies baluja, co?...
-
kurcze, ale dzis cicho... jest tam kto? ja wlasnie wrocilam z malych zakupow.... zatankowalam benzyne w Walmarcie. $1.61 za galon. niezle, nie?...
-
Franci: podaj jeszcze rok urodzenia to dodamy do tabelki! Jay: hej podrozniczko!!! wracaj szybko do nas!! my cie tu pocieszymy!!! co do goracej dyskusji, kotra sie odbyla na tej i poprzedniej stronie, to nie bede sie wdawac w szczegoly, ale powim tylko tyle, ze, simonko, kazdy tu o tobie mysli. nawet jak nic nie mowimy. to powinno cos tez znaczyc. a to co powiedziala piwonia mialo ci wlasnie poprawic humor. i chwala jej za to!!! przynajmniej ja to tak odebralam!! czasem trzeba szukac odrobinki szczescia w trudnych chwilach, nie? bo w koncu jak nie sprobujesz spojrzec na pozytywna strone wydarzen to najlatwiej sie zalamac.. amber: jak leci!! dzieki za zdjecia. wygladasz bosko!!! ja nadal nie moge wyjsc z podziwu!! wczoraj moj T i ja zabralismy na obiad do ladnej restauracji w downtown Charlotte mlodego faceta z firmy partnerujacej firmie T w pracy nad obecnym projektem. Gosc jest w moim wieku, ma prace jak marzenie (ciagle mnie to podlamuje, ze tu moi rowiesnicy zyja pelna geba, a ja nadal w szkole...), mieszka w Kaliforni, jego zona (sa malzenstwem od dwoch lat, jak my) jest strasznie nadziana i prace ma w ramach hobby.... Aha, oboje sa rdzennymi kalifornijczykai... Kurcze... ludzie to maja zycie...jak marzenie... Ale coz, nie bede narzekac, bo juz za rok bede sama pracowac i wtedy sobie uzyje zycia...hihihi...
-
esja: tak tak tak !!!! wiem co to za piosenka!!! wlasnie przywiozlam sobie z domu rodzinnego mojego T ten CD!!! Mialam to w formie kasety jak bylam jeszcze mloda nastolatka!! A teraz zaladowalam do nowego changera w aucie i rycze na cale gardlo!!! FORGICE ME... THAT\'S ALL THAT YOU CAN\'T SAY.... YEARS GO BY AND STILL..... WORDS DON\'T COME EASILY....FORGIVE ME....FORGIVE ME.... jak twoja sostrzyczka? trzymamy nadal kciuki!!! wysle ci dzis te przpisy. elfik: tobie tez wysle.. Ok. krotka przerwa na prace... zaraz wracam...
-
doritoss: witaj!! wioleta: witaj!! kochani, znalazlam bardzo ciekawy artykul. Polecam szczegolnie Stanikom!! http://www.cnn.com/2004/HEALTH/conditions/12/15/immigrants.obesity.ap/index.html koniecznie przeczytajcie!!
-
Dark Elf: widze, ze ogladamy podomne programy! kilka dni temu ogladalam ten 10years younger z kobieta, kotra byla marketingowcem czy kims takim, w wieku 45 lat, a wygladala na 55 albo starzej. Fajnie ja przerobili. kokus: malutka_de: na gorze tej strony jest tabelka z wiekszoscia stalych bywalcow tego topiku, wiec zajrzyj tam i sprawdz czy ktos jest ze Stuttgartu. A dodam, ze owszem jest tu kilka osob... komu wyslac mini-ksiazke kucharska z przepisami SBD? wialnie sobie skopoiowalam z netu ponad 40 stron przepisow. Fajne sa... Przesle mailem do zainteresowanych. Elfik: zabieranie lunchu do pracy to super sprawa pod warunkiem, ze masz odpowiednia ilosc jedzonka. Moja dzisiejsza salatka bardzo mnie nasycila. Za to wczorajsza byla zdecydowanie za mala i do konca dnia bylam glodna... Ale sprobuj, moze ci sie uda. Kup cobie plastikowe pudeleczko, proponuje takie z dwoma komorami, do jednego zaladuj salate (ja kupuje italian salad mix) do drugiego pokrojonego w paski kurczaka, plastry ogorka, czastki pomidorka, rzodkiewki i takie tam. A w osobmym malym pojemniczku dressing zrobiony z lyzki oliwy i lyzki octu balsamicznego. Potem jak przychodzi czas lunchu to delikwent sobie miesza te skladniki wedlug uznania, polewa wszystko dressingiem i widelec w ruch. Mniam!! Aha, udalo mi sie tez znalezc sok warzywny V8 w puszkach! Sa dwa rozmiary, male, 5.5 uncji i takie jak puszka pepsi. Moze zaproponuj to swojemu K. Nieststy z maszyny tego nie dostanie, wiec musialby zabierac z domu. Ale wyszne to jest! Aha, polecam ten sok z obnizona zawartoscia soli... Kurcze, ale sie nam tu zrobilo dietowo na topiku... Sorki... to chyba moja wina. Taka jestem zafascynowana SBD, ze ciagle o tym mysle i poszukuje informacji... ciumki...
-
Piwonia: ale ci dobrze... ja dzis znowu mialam problemy ze wstaniem... chyba jeszcze jestem przestawiona na czas z zachodniego wybrzeza.... Waszyngton jest w tej samej strefie czasowej co Kalifornia, 3 godziny do tylu z nami... i po dwoch tygdniach tam moj organizm calkiem sie pomieszal... Minie pewnie z tydzien zanim sie przestawie spowrotem na normalny czas... wlasnie koncze moja salatke z grillowanym kurczakiem. jestem najedzona i szczesliwa... hihihi... ale Erica ciagle mi robi smaka tymi chrupiacymi Laysami... aha, do wszystkich gotujacych: polecam przepisy Rachel Ray (30Minute Meals) z FoodTV.com. To moj ulubiony program. Jedzonko pyszne a przepisy super proste i super szybkie.
-
k-11: grazias za zdjecia! swietnie wygladasz!! tak na moje oko na 26-27 lat. Kolor wlosow idealny!! A ile lat ma twoje dziecie kochane? Marzenusia: tez dzieki za zdjecia!! fajna musiala byc ta impra... Ja wlasnie sie wygramolilam z wyra, bo mialam dzis po pracy porzadny kryzys... Grilluje sobie kurczaka na jutro na lunch, zeby nie miec duzo do przygotowania rano. Wydrukowalam juz wiekszosc zdjec ze swiat i jutro bede je ladowa do albumow. piwonia: dzieki za porade w sprawie papieru. poszukam w jakims sklepie foto, ale nie wiem czy mnie bedzie na niego stac. we\'ll see... bagatelka: no coz... na SBD ziemniaki to tabu... ale nie dlatego, zeby katowac ludzi, tylko dlatego, ze faktycznie maja fatalny wplyw na organizm... na prace trzustki, wydzielanie insuliny i poziom cukru we krwi. ale za to slodkie ziemniaki sa ok w ograniczonych ilosciach. oczywiscie na SBD nie musisz sie niczego wyrzekac na wieki wiekow, jak masz straszna ochote na cos \"zlego\" to sobie mozesz popuscic, ale nie caly czas. Polecam ksiazke. Amber miala racje, to idealny sposob na poprawe stylu zycia i zdrowia. funkia: koniecznie kup ksiazke!!! jest bardzo tania, srednio $17-19. Jak przeczytasz to doslownie ci sie otworza oczy. Ja o wielu tych rzeczach slyszalam, czytalam itd, ale nigdzie tego nie widzialam zebranego do kupy w logiczna calosc. SBD jest super latwa do zastosowania i bardzo skuteczna. Poza tym okazuje sie, ze jets na niej wiecej ludzi niz by sie zdawalo. Moj T ostatnio w silowni zaczal o tym rozmawiac z ludzmi i masa z nich powiedziala, ze albo juz stosuja SBD albo maja zamiar. A dzis jak zamawial sobie bilety na wyjazd do Bostonu jego agentka (ktora nota bene mieszka w Iowa) powiedziala, ze na SBD stracila 20 funtow i czuje sie swietnie. Ok. Fikam do wyrka, bo juz pozno, a jutro trzeba wczesnie wstac do pracy... Aha, gratulacje dla wszystkich, ktorzy wlasnie rozpoczeli prace!!
-
Marzenusia: a ja sie nadal skrecam... jeszcze tylko 30 minut i jade do domku gdzie czeka na mnie pyszny pieczony indyk... To jest moj pierwszy kryzys na SBD... Chyba dlatego, ze jestem caly dzine poza domem...