Squirley
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Squirley
-
aha, tak wogole to zrobiliscie mi smaka tym gadaniem o drozdzowkach... ja niecierpie amerykanskich wypiekow. no... niektore rzeczy sa dobre, ale chleb jest obrzysliwy. dlatego nie bede miec problemow z przejsciem na South Beach Diet Amberka. Nieciepie amerykanskiego chleba. Jest suchy, wiorowaty i strasznie slodki. Bleee! Nie ma to jak stary dobry polski chlebek prosto z piekarni... Podobni amerykanska czekolada. Smakuje jak chemikalia... Jedyna zjadliwa to Hershey\'s Symphony...
-
czesc kochani!! naneczka: no problemo! dodam cie do stronki. szczesciaro, juz niedlugo jedziesz do Pol... co ja bym nie dala za prawdziwe mamine pierogi.... jay: ty tez szczesciaro!!! koniecznie narob masy zdjec to bedzie co ogladac. marzenusia: no martw sie tm jednym miejscem... a probowalas w Targecie? to taki fajowy sklep... i zdaje sie, ze ciagle szukaja nowych ludzi. kokus: simona: koniecznie wyslij zdjecia jak juz dojedziesz do rodzinki. piwonia: jak wymyslisz jakis sposob na permanentne zamkniecie lodowki to daj znac... mam ten sam problem. A w pon lecimy na swieta do tesciow i tam na pewno beda nas tuczyc jak szok... elfik: ja bym ciagle probowala z tymi stoiskami kosmet. nie wiadomo kiedy sie jakies miejsce zwolni. a poza tym jak zobacza, ze tak ci na tym zalezy to tym bardziej beda ci chcieli dac prace. ok. spadam ubierac choinke bo wreszcie ja wytargalam ze strychu...
-
kaha: to ty ulozylas ta tabelke w porzadku alfabetycznym spryciulo??!! good work!!! to bardzo ulatwia znalezienie ludzi! ej, a gdzie sie zapodziala esja w tej tabelce... w ostatniej wersji chyba jeszcze byla...
-
margot: zapomnialam ci podziekowac za foty! dzieki!! cool! coz to za jedno tropikalne miejsce na jednym ze zdjec? cudnie to wyglada, jakies kamienne ruiny czy co..
-
kaha: co do adresu w Pol to tam sie podaje ostatni adres uzywany w Polsce. chyba w celach weryfikacyjnych. Ale oczywiscie adres zagraniczny jest podawany jako stale miejsce zamieszkania.
-
Elfik: faktycznie masz racje, ze on nie zmienia nazwiska... chociaz moze oni taki papier chca, zeby sie upewnic, ze poprzednie malzenstwo jest juz na amen uniewaznione. Myslisz?
-
z tego co mi wiadomo to trzeba napisac 1. wniosek o zarejestronwanie malzenstwa w Polsce (tekst przesle zainteresowanym), 2. oswiadczenie, ze od slubu sie uzywa mezowego nazwiska, 3. akt malzenstwa amerykanski uprawomocniony w konsulacie regionu w ktorym sie mieszka, 4. tlumaczenie aktu na polski, 5. oprocz tego odpis aktu urodzenia zony i meza (to z tlumaczeniem na polski), 6. jezeli po rozwodzie to akty zaswiadczajace o tym, jak sa amerykanskie to oczywiscie z tlumaczeniem. Co do poswiadczenia sadu amer i pol to nie jestem pewna. najlepiej zapytac w konsulacie. polecam ten Waszyngtonski. 7. Aha, no i oczywiscie PELNOMOCNICTWO dla kogos z rodziny do zalatwienia tego podbite przez notariusza. A to robia w kazdym glupim UPS Store albo MailBoxes Etc... za trzy dolce. Mnie sie udalo znalezc lokalny bank gdzie babka mi te wszystkie papiery podbila za friko Ja poprosilam mame o zalatwienie mi tlumaczen, bo to jest w Polsce o wiele latwiejsze (tlumacz na kazdym kroku) i tansze (za wszystkie papiery zaplacila 60zl). A potem jedynie podrzucenie papierow do polskiego USC i po problemie. Babka z USC powiedziala mojej mamie, ze ciagle takie sprawy zalatwiaja i ze nie ma problemu. Po 3 dniach wydano jej 3 kopie polskiego aktu slubu dla mnie i po bolu. No i nic sie chyba za to nie placi, najwyzej mala oplate skarbowa. A jak chce sie zmienic nazwisko w US to trzeba sie osobiscie stawic na rozmowe z konsulem. Mnie na to nie stac (lot do DC) ani nie mam czasu. Za to paszport chyba trzeba juz zalatwiac tu. Ale to nie jest zle, bo mozna podanie i stary paszport wyslac poczta. Nie trzeba osobiscie.
-
Elfik: mysle, ze w przypadku meza wystarczy dac do przetlumaczeniajakis papier zaswiadczajacy o rozwodzie. Zrob tak jak ja zrobilam: wyslij do rodzinki niech ci dadza do tlumacza..hihihi... szybko i tanio bedzie. Polskiego dokumentu nie bedziesz miec bo on ie jest Polakiem. A wiesz co, jak baby z konsulatu w Chicago ci nie odpowiadaja to napisz do konsulatu w Waszyngtonie. Tam jest jedna bardzo mila pani. Przyslala mi wzor wniosku z prosba o zmiane nazwiska do polskiego urzedu. Sluchaj, podac ci jak to wyglada? Moment, czy ty juz zmienilas nazwisko czy dopiero zmieniasz. Jakos mi umknelo...
-
Jay: wow!!!! supcio!!! jak podroz??? jaka tam jest pogoda?? kurcze... ale musi byc fajnie... jakie masz pierwsze wrazenia? zmienilo sie duzo? o ludzie... konieczie opisz!!!
-
elfik: no wlasnie!! moja znajoma to wyczaila i przyslala mi linka z powiadomieniem. Jak to zobaczylam, to zaczelam wyc, bo ja nie moge na razie wyjezdzac z kraju...
-
kaha: co do biletow lotniczych to polecam www.orbitz.com Maja swietne ceny i od czasu do czasu genialne znizki na loty do Europy. Okolo miesiaca temu mieli loty do Warszawy i spowrotem za $175. Nie zartuje. A dla porownania sprawdz sobie ceny na stronach: www.expedia.com www.hotwire.com www.cheaptickets.com www.travelocity.com www.priceline.com Ta ostatnia dziala na zasadzie aukcji, podajesz ile chcesz zaplacic i oni co sprzedaja bilet jak linia lotnicza im cos zaoferuje. Mnie to nie bardzo podchodzi, bo nie masz zadnej pewnosci, ze sie uda, ale iektorym sie to podoba.
-
Elfik: ja mojego tez szturcham i przekrecam, ale on i tak sie sporwrotem odkreca. Najgorzej jest oczywiscie jak wypijemy sobie wieczorem piwko albo lampke wina. Wtedy chrapie niezaleznie od tego jak lezy...hihihi... A ostatnio jak mnie tak budzil to sobie szlam spac do goscinnego, bo nie moglam sobie pozwolic na bol glowy i zmeczenie rano. W pracy i w szkole musze byc pelna sil i wypoczeta. On sie smieje, ze sobie musi nowy nos sprawic.. hihihi... A to wszystko chyba przez klopoty z zatokami. Po swietach go wysylam do lekarza.
-
ale bol.... ufff... wlasnie mi sie udalo wydlubac z palca wskazujacego drzazge... wibla mi sie taka malenka wczoraj w czasie scierania szafek w kuchni. utknela strasznie gleboko i musialam sie niezle zagimnastykowac z igla krawiecka, zeby ja wydostac... boli....
-
hej wszystkim!! o jezu ale mnie leb boli!! lomocze mi wszystko... Moj T wrocil wczoraj z tego wypadu ze wspolpracownikami okolo polnocy i taki ululany... byli w 3 pubach... swietuja, bo cos tam im dobrze wychodzi z projektem... Anyways, T chrapal cala noc jak wieloryb. Ciagle go musialam przewracac na bok zeby przestal ale nie pomoglo. W koncu kolo 3 nad ranem zlapalam koc i poduche i poszlam spac do innego pokoju. Jak tylko wrocimy z wyjazdu swiatecznego to wysylam go do laryngologa albo cos w tym stylu niech mu naprawia nos... A wasi faceci chrapia? kaha: witaj!!! dzieki za zdjecia!! simona: kreseczka na dole to: wcisnij i trzymaj \"shift\" a potem ten klawisz z dwoma pauzami. sprobuj. ewulek: dzieki za maila, zaraz odpisze. wiesz, z tym zdjeciem to jest tak, ze jak nie jest dokladnie takiego rozmiaru jak system sobie zyczy to albo cie rozciagnie wzgluz albo skurczy wszerz. zobacze co sie da z tym zrobic. aha, ta \"czarnulka\" w bialej kurtce to nasza JoAska, jakby ktos nie wiedzial. k11: o razny!!! na serio ci taki numer wycieli? ja bym chyba pobila!!!! masakra!!! wiesz co, chyba czas sobie znalezc lepszy salon... to straszne, ze tak traktuja klientow!! funkia: pokazalam to zdjecie grubej wiewiory mojemu mezowi. on wyslal je do wszystkich wspolpracownikow i goscie normalnie sikaja ze smiechu. swietna jest!! esja i marzenusia: ale z was zdolniaszki!! ja tez uwielbiam muzyke. gram od 4 klasy podstawowki na gitarze, a w liceum spiewalam na festiwalach piosenki studenckiej w Rzeszowie (wygralam nawet 200zl za drugie miejsce) i z takim jednym zespolen w czasie Wielkiej Orkiestry Swiateczne Pomocy. Ale to dawne czasy... kokus: Margot: juz ide sprawdzic zdjecia. chcesz jakies umiescic na stronce?? a gdzie nasza naneczka? czyzby juz w Polsce? jay juz pewnie leci...
-
esja: a powiedz mi moja droga na czym polega dieta kopenhaska? to chyba nie jest kompletna glodowka, co? elfik: a znalazlas juz jakas szkole w okolicy? supcio by bylo jakbys otworzyla wlasny salon pieknosci. Moglabys go nazwac Rivendell... wiesz, od krainy elfow... hihihih... rany ale mi sie nudzi!!! moj T wlasnie zadzwonil, ze maja z wspolpracownikami kolacje i pozniej wroci. kurcze.. w tv nic nie ma... NUDY NA PUDY!!!! chyba sobie pojade do Books a million...
-
elfik: no wlasnie wlasnie!!! on sie zawsze chwalil w radio, ze caly rok nosi spodenki az do Thanksgiving i dopiero po swiecie sie przerzuca na dlugie spodnie i wszyscy w studio sie z niego smiali. A potem mu zrobili taka niespodzianke!! Cool. To jest strasznie smieszny facet, a ich audycja jest naj naj!
-
robie sobie przerwe w sprzataniu... Elfik: tez ogladasz What not to wear? Bo ja jestem wielka fanka tego programu!! Nick jest odlotowy. A widzialas ten odcinek z DJem radiowym Mattem? On jest z naszej lokalnej stacji w Charlotte, 107.9 The Link. On i jego kolezanka Ramona prowadza moj ulubiony popoludniowy program The Matt & Ramona Show.
-
ok, koniec byczenia sie! ide wypucowac dom, bo jest strasznie zapuszczony a potem wyciagam dekoracje swiateczne! pogadmy pozniej...
-
hej misiaczki!! hihih... zamiescilam zdjecia wiewiorek na stronce... fajne sa... jak by ktos jeszcze jakies mial to prosze bardzo przysylac... no i wrocilam od fryzjerki k-11 mnie sie udalo jakims cuden zdobyc termin u mojej. a jest bardzo zajeta. kobieta jest niesamowicie zdolna... niestety nie udalo mi sie znalezc mdlugiej kurtki. coz... w Waszyngtonie bede musiala sobie odmrazac moja urocza dupenie... Ale mam jeszcze 3 dni wiec moze jakims trafem... esja: nie masz nic \"naprzeciwko\" ze zamiescilam to wlasnie zdjecie, nie? jest po prostu odlotowe. jak z jakiegos magazynu.
-
Hej Kitty! Oto kilka wskazowek jak zmienic sobie miala w profilu kafeterii: Jak otwierasz forum i nasza stronke z rozmowami, to na samej gorze jest linijka z linkami (spis tematow/nowy temat/szukaj/preferencje) kliknij na preferencje. Bedziesz musiala wpisac swoj nick (kittykat) i haslo, jakie tam mialas. Otworzy ci sie okienko z twoimi informacjami. Tam sobie mozesz zmienic maila, dodac opis siebie i stopke, czyli krotki tekst, ktory sie zawsze bedzie pokazywal pod twoja kazda wypowiedzia. Oczywiscie nie musisz dodawac zadnego opisu ani stopki. Zmien sobie tylko e-mail na wlasciwy i kliknij \"potwierdz\" a potem wracaj do nas na forum.
-
Jay: no mam nadzieje, ze te space bags pomoga... Jezu ale sie tu zimno zrobilo!! masakra... ja jestem teraz jak rozpuszczony bachorek i zupelnie odwyklam od zimy... a tu od wczoraj nalazl nad nas jakis arktyczny front i sie no stop trzese... No bo oczywiscie nadal chodze w cienkich spodniach typu khaki zamiast w cieplych dzinsach... a moje poszukiwania dlugiej kurtki nadal bez sukcesu. bylam w jeszcze jednym TJ Maxx i w Marshalls i w Old Navy i zero. Ja chyba skiciam z zimna na tym wyjezdzie... Jay, a jak u was?
-
akara: odlotowo brzmi!! ja tez uwielbiam przebieranki!! a potem to wiesz... foty... hihihih...
-
elfik: no wlasnie... szkoda ze nasze laseczki takie niesmiale... przeciez nikt i tak tam by nie zagladal oprocz nas... ale coz, trzeba uszanowac ich wole i potrzebe prywatnosci. a gdzie jest jay??? Jay staruszko!! jak sie masz??? odsypiasz egzaminy?? nadal czekam na zdjecia od ciebie!!! wiem wprawdzie jak wygladasz... nie powiem skad... hihihi... ale chcialabym zobaczyc jakies nowe foty. Kiedy ty to masz wyjezdzac? Szesnastego? A ja dzis sobie uswiadomilam, ze jestem w kropce: za tydzien jade do Waszyngtonu (stanu na pn zach, nie DC) gdzie nalezy sie spodziewac okrutnej zimy i nie mam zadnej odpowiedniej kurtki!! Moja krotka kurteczka puchowa LLBean jest ok na klimat Poludniowej Karoliny, ale tam na polnocy w sniegu chyba mi tylek by odpadl z zimna! Po pracy pojechalam do Ross (kupilam ta zielona torebke mniam mniam...) i TJ Maxx i nie moge nic ciekawego znalezc!!! Kilka miesiecy temu jak szukalam lekkiej kutki w TJ Maxx mieli rakie odlotowe plaszcze puchate do kolan ESPRIT. Teraz jeszcze kilka maja ALE NIE W MOIM ROZMIARZE!!! Przymierzylam M, ale wisi na mnie jak worek!! Ale jestem na siebie wsciekla, ze nie kupilam wtedy tego plaszcza... A kurcze mialam takie przeczycie w glebi zoladka, ze by mi sie przydal... choroba... teraz sobie pluje w brode.... aha, bo oczywiscie moglabym kupic cos w zwyklym sklepie ale zabulilabym ponad $100. a ten plaszcz kosztowal zaledwie $50... Choroba...
-
elfik: zartujesz? swietnie wygladasz zarowno z dlugimi jak i z krotszymi!! Zreszta wejdz na ta strone. Na stronie ze zwierzakami umiescilam twoje zjecie twoim psiuniem. Ja niestety jeszcze nie moge sie tam umiescic bo nie mam na razie zwierzakow. Ale myslimy o kocie po swietach...
-
ok, juz troszke zdjec powklejalam... szkoda, ze wiecej osob nie chce sie opublikowac... akara i JoAska, a wy nie chcialybyscie umiescic swoich zdjec w internecie? miejsca jest pod dostatkiem!! hihihihi...