Squirley
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Squirley
-
hej wislalam linka do zdjec z remontem do osob, ktore mam wsrod znajomych na facebooku. zobaczcie sobie. super wyszly te noew podlogi.
-
hehe... czyzbym byla jedyna osoba, ktora lubi sweet potatoes?? mniaaaaaaammmm....
-
Aaaaaaahhhhh sweet potatoes.... UWIELBIAM JE!!!! W kazdej postaci... Tluczone jak zwykle ziemniaczki, pieczone w syropie (candied yams), zapiekanke (sweet potato casserole), w postaci pieczone jako oven fries..... Mhhhhmmmmmm....
-
hej kafeteriowe lasuchy :) na topiku z naszymi przepisami wkleilam przepisy z inauguracyjnego lunchu Obamy. Mniam mniam. Warto sprobowac na jakas specjalna okazje...
-
A u mnie rowniez +8 ale F !!!!!! Masakra!!!!! W zyciu tu takiego zimna nie bylo!!! Ile to na Celsjusze? Chyba jakies tragiczne zimno... Kto to widzial tekie mrozy na poludniu??? A mnie sie tak nie chce isc na basen a musze bo dzis dzien basenowy... Ehhhh....
-
a kto wie gdzie lecial ten nieszczesny samolot, ktory sie zderzyl z gesiami? hehe... wlasnie do nas do CHARLOTTE... ale jaja... dobrze ze nic sie ludziom nie stalo...
-
oj joj joj!!! Jay, uwazaj na siebie... aha, tak na marginesie to nadal czekamy na foty... :P co u was? ja zasuwam w pracy od rana do nocki, cwicze, a teraz jeszcze bede miec maly remoncik w domu. Dostarczono wreszcie moje nowe podlogi drewniane i beda instalowane w przyszlym tygodniu... pokaze wam foty przed i po jak juz bedzie wszystko ok. aha, jak ktos z was bedzie chcial kupic dirt cheap dywany albo wogole przerozne rzeczy (posciel itd) to goraco polecam overstock.com ODLOT! Kupilam wielki dywan do salonu (7.5\'x11\') za $195. Suuuuper! Ok spadam jesc gruszke i winogrona... mam wieczorek owocowy...
-
kokus - cool. no to faktycznie nie tak zle. Co do cwiczen to wczoraj sie wybralam na rower. Dzis plywanie, jutro biegi. Z Joga sobie daje na razie spokoj, wroce do tego jak troche podreperuje kondycje... :)
-
Aha aha, ciagle zapominam sie zapytac - jak w Polsce sie rozwinal ten ruski kryzys gazowy?? Bo tu NPR ciagle o tym trabi, a ja nic nie slyszalam od mojej rodziny, wiec pewnie nie tak tragicznie jak to maluja...
-
ughhh boli mnie szyja... jakies sciegno z lewej strony.. nie moge obracac glowy... przedobrzylam z joga... hehe... ulozylam sobie ambitny plan sportowy bo juz sie nie musze uczyc i mam wiecej czasu (woohoo az 3 dni wolnosci... hehe) i biedne cielsko sie zbuntowalo. w sobote mam snowboard... dupenia mnie bedzie potem bolec i kolana... no chyba, ze nagle zaczne lepiej jezdzic...
-
no pewnie! trzeba dzieciaczka karmic regularnie polskimi pierogami :) :P Zdalam REG czyli trzecia z 4 czesci egzaminu!! Yeeee! Wlasnie dzis dostalam wyniki... a pisalam to to w listopadzie... Jeszcze tylko ta wczorajsza czesci i homerun!
-
Geez... 102... Ale mialas fatalna przygode... Wspolczucie, ze sie musialas uzerac z palantami...
-
hej kociaki! no i juz po egzaminie. Teraz czekanie do marca na wyniki.. tak tak, dwa miesiace na wyniki testu komputerowego... paranoja... Kasiulena dzieki za zyczenia z FB :) Kokus, zaraz pisze. Aha, pytales jak z praca w bankach i firmach finansowych. Moja firma na szczescie nikogo nie zwolnila i nie ma zamiaru. 3 pozostale Accounting Firms (KPMG, EY i Deloitte) podobno pozwalnialy po 10% ludnosci. Co do bankow to w niektorych sie posypaly glowy. Szczegolnie w tych ktore upadly luby byly wykupione przez inne banki np. Wachovia. To byl posredni powod zwolnien w firmach audytorskich - bo np. skoro KPMG stracilo Wachovie jako klienta to nie potrzebna im juz ta cala grupa, ktora pracowala na audycie Wachovii... Moja firma, odpukac, ma audyt Bank of America, ktory jak na razie stoi raczej mocno na nogach... Ale inne segmenty cierpia bardziej niz finanse - firma mojego chlopaka, Irwin Industrial Tool i ich parent Newell-Rubbermaid oglosily obciecie 10% personelu i zamrozily podwyzki i bonusy. Ciezko jest i to jeszcze nie koniec kryzysu, ale jakos sie z tego otrzasniemy. Wydaje mi sie, ze ludzie powoli przyzwyczajaja do nowej rzeczywistosci gdzie trzeba bedzie mniej szalec z kasa i bardziej uwazac i oszczedzac... Ale zobaczymy... Amerykanie znani z sa z upodobania do przesady wiec moze za niecaly rok beda znowu kupowac posiadlosci i palace na ktore ich nie bylo ni nigdy nie bedzie stac... Papapa....
-
jay - wg oficjalnych ogloszen 18 lutego otwieraja... wyslalam ci zaproszenie do eventu na facebook :P ja tam chyba zaloze obozowisko przed drzwiami... ale lepiej to chyba sie bede tam wybierac jedynie pod warunkiem zostawienia portfela w domu... hehe.. Ja sobie musze kupic taki niski jakby kredens to mojego living roomu bo nie mam gdzie przechowywac tuzinow moich eleganckich talerzy haaa... Jay, przyjezdzaj, polecimy na zakupy, pokaze ci moja chate, poplotkujemy. Wtedy juz bede miec nowe podlogi na dole wiec bedzie co pokazywac :)
-
Jay!! Ojejejej!!! Ale super nowina!! Gratulacje sewrdeczne!!! Daj znac jak sie czujesz!! Calusy dla wszystkich! Depresja mi przechodzi powoli a to dlatego, ze postanwilam od przyszlego roku juz jezdzic do PL na swieta I sie nie cykac z niczym.. Pracuje ciezko wiec mam prawo uzyc na to kase... Po drugie, juz we wtorek ostatnia czesc egzaminu, wiec odzyskam moje normalne zycie po prawie roku katorgi. Nie wiem czy na stale, bo wynikow nie bede miec do marca, ale przynajmniej na chwile. Aha, kokus, moje konto na o2.pl mi sie skasowalo jakis czas temu bo go nie uzywalam za dlugo :(( buu... Mialam je jeszcze od czasow studiow I kicha. Napisze ci na NK jaki teraz uzywam adres emailowy. Calusy dla was I wszystkiego naj naj w Nowym Roku! Wierzyc sie nie chce ze to juz ostatni rok tej dekady... Pamietacie szalenstwo roku 2000 kiedy wszyscy bzikowali, ze bedzie koniec swiata I komputery zwariuja? Hehe...
-
Merry Christmas to all! U mnie sniegu ani sladu. Ale to norma. Cieplo, ze wszedzie latam w bluzie. A tak wogole to nie czuje w tym roku swiat... chyba cos zepsulo we mnie i juz wogole nie czuje co sie dzieje wokol mnie... Jest Wigilia, jutro BN, ja siedze sama w domu i sie ucze... porazka...
-
wpadam na sekunde... dzis sa urodziny Amberangelic! Pamietacie Amber? Dawno jej tu nie bylo... zyczenia trzeba jej skladac a jej tu nie ma... ale jest na Naszej Klasie :)
-
Happy B-day Bagatelko!! :) Nie masz sciany na Facebook wiec nie mam jak napisac tam :)
-
U mnie deszcz... Plus od tygodnia temperatura sie waha w okolicach zera... Nocki lodowate... W dzien nie wiecej niz 50 stopni... Egzaminu czesc 3 za mna... Nie mam dobrych przeczuc, ale coz, juz nic nie zmienie. Ide na obiadek do Cantina. Czy ktos z was lubi mexykanskie zarelko? Ja sie wlasnie wybieram na tacos. Yum?
-
buuu nie mam czasu na zycie...
-
ajajaj... ale mam ochote na indora, sweet potatoes i stuffing... jejku chyba sie nie doczekam... Ale jestem w kropce bo spedzam swieto zwnou z rodzina mojego chlopaka a oni jedza - wg nich - tradycyjne New England style stuffing, czyli z miesem.. I do tego jeszcze pieka je w srodku indora... Ja mam do tego podwojne objekcje - po pierwsze jak dla mnie stuffing musi byc chlebowo warzywny a nie miesny, a po drugie to uwazam, ze pieczenie w ptaku jest niehigieniczne bo nie wiadomo czy soki z indora, ktorymi przechodzi chleb zostana podgrzane do odpowiedniej temeratury zeby zabic wszsytkie drobiowe bakterie? wiecie, drob jest najbardziej bakteriowym miesem ever.. Dlatego bezpieczniej jest piec stuffing w naczyniu... ANywho, podobnie jak rok temu przydzielono mi zrobienie green bean casserole i sweet potato casserole, ale jeszcze chyba zrobie moj tradycyjny stuffing. Musze sie z kims skonsultowac czy nie przesadzam... ale z drugiej strony to drugi rok z rzedu mialabym nie jest mojego ukochanego stuffing?? A co jezeli z nimi bede juz zawsze spedzac Thxgiving?? Juz nigdy nie bede jesc normalnego stuffing??? Ludzie, mozg mi sie zrasowal od nadmiernego uczenia sie, dlatego tak bredze...
-
Zgadzam sie z Kokusiem... Wogole to zawsze mi sie smiac chcialo jak na lekcjach polskiej literatury nauczycielki zawsze opiewaly poetow jako wieszczow I prorokow... Come on! To ze gosc potrafi rymowac albo ze tworzy kolorowe metafory to nie znaczy ze jest jakism nadczlowiekiem albo bogiem... Ehh... I jeszcze do tego Polacy zawsze sie doszukuja we wszystkim jakiegos mesjanizmu na swoj temat... W kazdym proroctwie jakis przodek Polak, w czasie ogolnej zaglady swiata Polska ocaleje... Please... Ale mam dola z przemeczenia...
-
A ja stoje wlasnie na przystanku I cekam na tramwaj bo sie spotykam ze znajomymi na obiad I hokej, no I doslownie zamarzam bo jak kompletna kretynka postanowilam nie ubierac skarpetek.. Geez... Caly dzien bylo slicznie I cieplutko I jakos nie przyszlo mi do glowy ze wieczorem bedzie chlodniej a juz szczegolnie w arenie na pewno bedzie zimno... Gdzie moj mozg... Tak sie z czlowiekiem robi od mieszkania na poludniu gdzie lato trwa 90% roku...
-
Po pierwsze FUNKIA!!!! Glos z zaswiatow!! Gdzie sie tyle podziewalas! Jak twoje dzieciaczki? Juz pewnie calkiem duze!! Po drugie: tak jak zauwazyla Kryspina troche mi sie chce smiac jak to cala Europa jest pro-Obamowa, ale we wlasnych krajach zadnych mniejszosci nie dopuszczaja do glosu... Szczegolnie Francja I Niemcy... Po trzecie; za bardzo sie nie ludze, ze 0bama rozwiaze nasze wszystkie problemy. Popieram demokratyczne poglady na temat wolnosci wyboru kobiet oraz przeznaczania kasy na edukacje, ale absolutnie nie popieram podnoszenia podatkow by je potem przeznaczyc na low income housing... Zobaczymy jak to bedzie... Dzis w pracy przyjechala do nas Partnerka z NYC I caly dzien kretynka pieprzyla o tym jak Obama odbierze jej cale pieniadze... Oh yeah? Jak pinda zarabia 350patykow rocznie to osmiele sie powiedziec ze nawet tego nie poczuje... Pitolila tez o tym, ze ma pokojowke-sprzataczke, armie gosci koszacych jej sprawling estate I ze zywnosc ma dostarczana do domu z supermarketu !!! AAAAaaaaa!!! Paranoja jakas!!!!! Ok koncze I wracam do nauki...
-
Yo! Kto dzis glosuje i na kogo?