madach
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez madach
-
Witam przy kawie, wszystkie miłe śpioszki. Ja już po rowerku....Wczoraj zaoszczędziłam 6P ale to nie specjalnie, tak wyszło. Myślę,że dzisiaj dojem te punkty bo już wyjątkowo mocno burczy mi w żołądku. A że mam rozpoczętą paczkę parówek cielęcych to właśnie będą te zaległe punkty. Pogoda się psuje ,będą nudy. Mam parę nowych zdjęć kwitnących kwiatków w ogrodzie. Po mału będę je rozsyłaś (dla zainteresowanych). Sally \"podziel się\" moimi zdjęciami z Marchewką z góry dziękuję. Dziewczyny jak to jest ,że się wszystkie odchudzamy a ze zdjęć nie widać,że musimy?? Albo jesteśmy takie fotogeniczne albo ???...... sama nie rozumiem tego zjwiska. Pinokio, dzięki za te punkty na grilla. Ja właściwie nie griluję ale bywa ,że mamy gości i wtedy urządzamy takie jedzonko w ogrodzie. Wtedy trochę mi głupio,że oni jedzą a ja nie. I to nawet nie chodzi o to ,że bardzo bym chciała, ale nie znoszę pytań typu\"czemu nie jesz , odchudzasz się???\" Zawsze przygotowuję też całą masę sałatek i ja bym się tymi sałatkami najadła ale nie da się przy gościach. Żaróweczko, ciągle pracujesz?? zajrzyj na pocztę , Tobie też wysyłam zdjęcia .Ale nowy badyl nie wyszedł efektownie, bo to przecież jest na pniu szczopione a małżonek zrobił fotkę tylko korony!!!!!!!! Pozdrawiam serdecznie i bez wyjątku WSZYTKIE koleżanki.
-
No tak ,wiadomo, Wszystkie jeszcze śpią!!! a tu takie słońce, a rano jaka mgła!!!!!!! Ja już po rowerku (smama bo sąsiadka nie wstała ) i teraz kawa. Lubię tak wcześnie zaglądać tu ,bo wiem,że wieczorem wpisałayście się Wszystkie i będę miała lekturę przy kawie. Cieszy mnie ,że jast nas więcej i więcej i każda coś doradzi i podtrzyma na duchu a jak trzeba to i kopa zaproponuje ... Ciągle się trzymam , wczoraj zaoszczędziłam 1,5P. To już będą 2,5P , ważne dla mnie, bo mi jest najciężej wytrwać w weekend, gdy rodzinka coś wymyśli, a to lody, to pizza czy ciepłe serowe -pikantne bułeczki a ja się zawsze dam namówić . Poza tym ćwiczę codziennie i nie liczę tego, a przecież to też dodatkowe P. do wyjedzenia. Chciałam zapytać, czy ktoś wie ile 1łyżka ugotowanej kaszy gryczanej czy cuscus?? Bo ja za ziemniakami i makaronem nie przepadam a ryż już mi się trochę przejadł. Bardzo proszę o pomoc.Miłego dnia, zajrzę tu później sprawdzić co nowego.
-
STOKROTKA! jeden naleśnik \"solo\" o średnicy 10cm. ma 3P tak znalazłam. A poza tym , u mnie o.k. dzisiaj zaoszczędziłam 1,5p dobra jestem co??? duma mnie rozpiera. Mój sposób na wyjedzenie punktów; na koniec dnia robię sobie taką mieszankę ( po jednej łyżce pestek słonecznika i dyni po 1,5P, 1/4 filożanki suszonych jabłekza 1P i za resztę brakujących punktów orzechy włoskie każdy za 1P i jeszcze 1 łyżka sezamu -ma przecież 0Pza tę łyżkę.) siadam przed telewizorem i wyżeram te punkciory!!!!. Nie rozpycham żołądka a zaliczam i \"dobry\" olej i mam przyjemność w skubaniu tego ,co lubię. Viola i Sally wysyłam zdjęcia z córką .Do Sally już wysłałam na ten zły adres, ciekawe do kogo dotarły i gdzie teraz krążą ?? Sally, mam prośbę, jak otrzymasz moje zdjęcia , prześlij je Marchewce- z góry dziękuję. Żaróweczko, Tobie wysłałam te Miśki i pozostałe zdjecia od Pinokio, może dotrą. Nie przepracowuj się tak, zupełnie mnie zaniedbałaś, ja tu codziennie skrobię emaila a Ty ????? Wczorajszy dzień zakończyłam w dzisiejszy rozpoczęłam rowerkiem . Dzisiejszy zakończyłam też pracą.... skosiłam dosłownie godzinę temu trawniki. Jestem padnięta więc zaraz kąpiel i lulu. Pozdrawiam WSZYSTKIE W-WICZKI BEZ WYJĄTKU,choć nie z imienia. Kolorowych snów.
-
Kochani!!! trzymam się dzielnie, dzisiaj wreszcie zaoszczędziłam 1P na poczet przyszłego tygodnia!!!!!!! a było też miejsce na lampeczkę winka. Zaczął się sezon na truskawki więc je wcinam aż mnie nie wysypie pokrzywą!!!! aż się małżonek boi, żeby się nie skończyło to truskawkowe szaleństwo zastrzykami. Czuję się dobrze, mam wrażenie ,że mnie trochę ubyło w pasie, ale jutro się zważę....oby coś drgnęło na wadze, bo się znów załamię i będę podżerać. Sally wysłałam Ci rano zdjęcia ,daj znać czy je dostałaś, bo coś wszystkim komputery szwankują. Żaróweczko, nie zachwalaj tak mojego ogrodu bo mi głupio, dziewczyny mogą się spodziewać nie wiadomo czego a tu parę badyli i koniec.
-
no co jest!!!!!!!! śpicie????? ja już piję kawę...ale samotnie, bo moja rodzinka też jeszcze chrapie,nawet pies niechętnie wyszedł na podwórko... i zaraz wrócił i teraz też chrapie. Mam pytanie a właściwie propozycję.... zaczął się czas grilowania , ogniskowania itp.... a ja nie bardzo wiem , ile np.ma taka kiełbasa z grila czy filet z kurczaka.... może ktoś wie i poda parę takich przykładowych potraw grilowych i punkty do nich. Np. jeśli szykuję filety z kurczaka na grila to wcześniej je marynuję w oliwce z przyprawami, wiadomo,że później namoczone w tej marynacie są smażone na grilu, jak policzyć za nie punkty??? podobnie z kiełbasą ,za każdą 100g. porcję liczyć tyle samo punktów ? no i ile?? Pinokio, Viola ,White _Apple Wy na pweno wiecie. Miłego dnia i do szybkiego kontaktu wzrokwego,pa.
-
PINOKIO!!!!!!!!ja winko tylko wytrawne i im bardziej wytrawne tym smacznejsze!!!!!!!! itylko białe, bo na garbniki w czerwonych mam alergię. Dzisiaj właśnie kończę wszystko ,co się kojarzy z jedzeniem , ostatnie 6,5P to po łyżce pestek słonecznika i dyni, 1/4fil. suszonych jabłek , 2/5 szt. orzechów włoskich. Mniam, mniam, żołądek będzie pusty a punkty wyjedzone i tylko woda, woda, woda!!!!!!!!!
-
Żaróweczko, słyszysz to??!!!!!!!!!! mąż Violi odwiedza nasze strony rodzinne!!!!!!!!!!!!! Tam świeci słońce a w Małopolsce leje i wieje. Violu ,nie chodzę spać z kurami ale małżonek zachorował , szybko się położył a ja mam komputer w sypialni. Ale to się wkrótce zmieni.... córka za 2 tygodnie się wyprowadza więc kompa przeniosę do innego pomieszczenia. Wiecie co, ... to dziwnie uczucie jak się dorosłe dziecko, jedynaczka zresztą wyprowadza.... pewnie będę tęsknić....choć do niej będę miała tylko 10km. więc i rowerem mogę podjechać ale to nie to samo ,co pod jednym dachem.... Pinokio, nakłamała i teraz zbiera baty!!!!!!!!!! Ale tak poważnie to wygląda superasto!!!!!!!! Punkty liczę, dzisiaj po zakupach na tergu (dużo warzyw i coś jeszcze.. kupiłam piękną wierzbę szczepioną na pniu , ale taką srebrną drobnoliściastą, powiem wprost wygląda jak majeranek lub oregano zaszczepione na pniu!!!!!!!!) nie było ćwiczonek ale wieczorem rowerek obowiązkowy! Ja to wiadomo mam bzika na punkcie roślinek. Po te zakupy pojechałam z sąsiadeczką i wiecie co,. powiedziała mi,że muszę się zacząć ubierać przyzwoicie, modnie, sportowo... a ja jej na to: wolę wydać na kolejnego badyla do ogrodu niż na nową szmatę!!!!!!!!! Na mnie nie ma sposobu.... Taka już jestem.Może bierze się to stąd ,że nie lubię na siebie patrzeć w lustrze, nie zadawala mnie mój wygląd i cokolwiek bym nie kupiła super to i tak wyglądam jak grubaska i koniec. A jak kupię piękny okaz do ogrodu to cieszy oko moje , rodzinki i sąsiadów. Nie wiem ,czy Wam już kiedyś wspominałam,że małżonek powiedział mi kiedyś, że moje rabatki są kłujące.... myślałam ,że chodzi mu o te miejsca w ogrodzie, gdzie rosną iglaki, a jemu chodziło o to, \"że kłują w oczy sąsiadów\"... Ale do rzeczy... punkty liczę ,wczoraj wieczorem dojadłam dwa ostatnie 2szt. orzechów włoskich bo byłam bardzo głodna a nie chciałam jeść na noc owoców. Dzisiaj już wyjadłam 12P. Ale niektóre z tych potraw będę szamać do wieczora np.surówka z 2łyżkami oliwki, czy twarożek z rzodkiewkami. Teraz mam ochotę na drugą pyszną kawę.... lecę więc do kuchni. Pozdrawiam serdecznie.
-
PINOKIO ,co do callaneticsu, to ja jestem zadowolona ale sąsiadka zwróciła mi uwagę ,że zrobiłam się jakaś \"pupiasta\" !!!!!! Co ty na to?? Kobitki!!! wytrzymałam , było 20P i ani pół więcej. Nie zaoszczędziłam nic, ale za to rowerek i ćwiczonka były o.k. Może któraś z Was wie, ile P. będą miały pestki dyni np.1duża łyżka?? lubię je nawet bardzij niż słonecznik a to chyba też \"dobre tłuszcze\"? Viola ,jak myślisz?? Juro nowy dzień, nie mam pomysłu ,co będę gotować , muszę zrobić rano zakupu na targu świeżych jarzyn. Vila, z tymi surowymi warzywkami to ja muszę ostrożnie, bo jak już pisałam \"pokrzywka -alergia \" mnie dopada jak przegnę z ich ilością. Ale gotowane ,czemu nie.... Żaróweczka, a Ty jak tam dzisiaj?? wytrzymałaś?? Kolorowych snów i do jutra.
-
PINOKIO!!!!!!!!!!!!!! jestem głodna!!!!!!!!!!!!!!! a już wszystkie punkty wyjedzone, kończę kawę, a w żołądku burczy.... Na obiad ugotowałam makaron razowy i zrobiłam sos wg przepisu white_aple...mniam , mniam!!!!!!!!!!!!!! ale trochę wzbogaciłam tę wersję. Już na talerzu, na ten pyszny kwaśno-ostry sos położyłam pokrojonego w kostke żółtego, soczystego melona!!!!!!!!!!!! Ale i tak jestem głodna. Nie poddam się, wytrzymam!!!!!!!!!!
-
Melduję się i pozdrawiam....WSZYSTKICH ... Żaróweczko, White_Apple, Viola, Tosia, Sally ,Pinokio!!!!! ipozostałe dzielne WWowiczki(jest Was tyle, że i tak nie umiałabym wszystkich wymienić)... może teraz już się uda naprawdę??? kupiłam nowy zeszyt, przepisałam wszystkie mądrości i zaczynam . Ten stary kajet kłuje w oczy, jest dowodem mojej bezradności , głupoty i obżarstwa .... Tak więc dzisiaj na nowej drodze do sukcesu : na śniadanie bułka (bez smarowania) , jajko, liść sałaty , rzodkiewka. drugie śniadaie :kawa z mlekiem 0,5% jabłko. Żadnego podjadania, żadnych słodyczy, drożdżuwek !!!!!!!! Wiem,że to dopiero połowa dnia, ale mam nadzieję wytrwać, (jak mi moja alergia pozwoli). Dzisiaj już o 5.30. zaliczony rowerek, wieczorem jeszcze callanetics (skrócona wersja). Pozdrawiam serdecznie.
-
Jestem , jestem Pinokio!!! tylko nie zawsze mam czas coś wpisać, już nawet przestałam nadążać z czytaniem wszystkich wpisów, tyle nas jest a u mnie do komputera w weekendy trudno jest się dopchać!!!!!!!! Póki pamiętam, może wiecie,ile punktów mogę policzyć na 1łyżeczkę otrąb pszennych?? muszę zacząć je znów jeść i nie wiem jak liczyć. U mnie ciągle leje, wszystkie kwiaty na tarasie toną w wodzie, między jednym deszcze a drugim wylewam wodę z podstawek i osłonek. Wszytko pognije!!!!!!!! Zal pieniędzy i czasu ,który poświęciłam tym roślinkom. Wczoraj nie było mnie cały dzień,więc się nie wpisałam. Dzisiaj rano , korzystajac z okazji,że nie wieje i nie pada o 5.30. zaliczyłam rowerek , wracając do domu spotkałam jedną żywą istotę , księdza pod kościołem też wylewał z doniczek wodę !!!!!!!!! Ledwie wróciłam ,znów lunęło!!!!!!!! W domu jeszcze callanetics i brzuszki dodatkowo. Mam nadzieję,że to wreszcie zaowocuje spadkiem wagi!!!!!!!!! Na śniadanie płatki zbożowe z cynamonem, kawa z ekspresu. Na obiad gotowane brokuły, filet z kurczaka duszony z przyprawami i kukurydzą z puszki....cała miska sałaty z oliwką... no i dobre wino, jak zwykle tradycyjnie białe -mocno wytrawne. Pozdrawiam serdecznie. Acha jeszcze jedno, widziałam całe zastępy żab i piesków Żaróweczki, ale to jest precyzyjne zajęcie i monotonne. Podziwiam Cię Żaróweczko .
-
Viola ,dzięki,że o mnie pamiętasz... w ogrodzie zimno, mokro, nie sprawia mi przyjemności pracowanie wśród obitych deszczem roślinek. Dzisiaj był piękny zachód słońca, coś niesamowitego, jakie kolory !!!! Może to zapowiedź cieplejszych dni??? Mifi, przepisy na galaretki?? nie wiem ,czy je w ogóle podawałam, to były moje własne inwencje, proste, nie zajmujące dużo czasu . Ogólnie rzecz ujmując to najpierw gotowałam pierś z kurczaka w kostce rosołowej -warzywnej. Na parze (lub tradycyjnie) ugotować brokuły, pozostałe warzywa raczej były gotowe z puszek (groszek zielony, kukurydza, pieczarki marynowane lub w zalewie słonej, czerwona papryka.Możesz też dodać ugotowaną zarem z kurczakiem marchewkę itp. Później do tego wywaru (po wyjęciu kurczaka ) wlewałam żelatyne(wł .przepisu na opakowaniu). Następnie do przygotowanych małych opakowań po jogurtach wkładałam po trochę wszystkie w/w warzywka i rozdrobnionego kurczaka. Zalewałam to żelatyną i gotowe. Wstaw do lodówki .Smacznego. A jak moja dietka??? zaatakowała mnie znów pokrzywa!!!!(alergia) jużsię na nią nieraz skarżyłam!!!!!!! Niestety, jak zaczynam mieszać i kombinować z żołądkiem to zaraz mam pokrzywkę!!!!!!! Dzisiaj od rana szprycuję się do wewnątrz i zewnętrznie. Kiedyś chyba każę sobie zrobić zdjęcie jak mnie wysypie, to Wam prześlę, bo nie wyobrażacie sobie jak wtedy wyglądam, to okularki przy pokrzywce to pestka!!!!!!!!!!! Wyglądam jak potworek!!!!!! Dlatego mysiałam trochę odpuścić (odstawiłam wszystko co surowe, orzechy , pestki też) a to przecież były dobre zapychacze!!!!!!!! Teraz tylko ciepłe i gotowane potrawy bez przypraw a to jest takie mdłe!!!!!!!!!!!! Piniokio, ale ja się nie poddam!!!!!!!! Jutro jadę z psiakiem na wizytę kontrolną i na zdjęcie szwów więc mój psiak też na dietce bo do jutra już nic nie dostanie do miski. Chodzi za mną , zagląda gospodarzom w oczy a oni(my) udają ,że n ie rozumieją!!! Biedna psina, ale po powrocie do domu dostanie ulubione ciacho. A ja się będę oblizywać jak on je będzie pałaszować. Żaróweczko, ja chcę zobaczyć te pieski i zielone żabki!!!!!!!! Kolorowych snów Wam Wszystkim ,życzę.
-
Przepraszam, ale coś mi dzisiaj nie chodziło nic. Wysłałam pocztę do Żaróweczki i też pisze mi na gg ,że nic nie dostała. Musiałam czekać na przybycie małżonka z pracy i szybką naprawę kompa. Udało się, więc jestem. Punktowanie marnie mi idzie, nie wiem co mi jest,ale jadłabym bez opamiętania i to wszystko ,co mi wpadnie w łapy. Zaczęłam brać dużo nowych leków na alergię , może to one!!!!??????Diabli mnie biorą i tyle. Dużo pracuję fizycznie w ogrodzie, więc się pocieszam ,że spalam te nadwyżki. Dzisiaj wykopywałam duże tuje ,które obmarzły i już nie było dla nich ratunku. Namęczyłam się , nie powiem, później kosiłam trawniki, w każdym razie zajęło mi to 10h.!!!!!!!!!!!!!! Wszystkie, które widziały mój ogród, wiedzą o czym mówię, jak wspominam pracę w obejściu. Każdy kolejny dzień, to nowa próba walki z tymi przeklętymi kilogramami ale pocieszam się,że mogę, gdybym nic nie robiła, nie ćwiczyła i nie kontrolowała się to ważyłabym już ponad 100kg. Pozdrawiam Was serdecznie i do jutra.
-
KIINIA!!!!STO LAT!!!!!!!!!!!!!!!!! tylko się dzielnie trzymaj.... Dzięki Wam za miłe słowa i same pochlebstwa...ale ja tak jak Żaróweczka, patrzę w lustro( a mam duże!!!!!!!!!!!!!!! w sypialni) więc widzę jak wyglądam a i waga mówi za siebie!!!!!!!!! i nie oszukuje. Muszę zrzucić te przeklęte 10kg!!!!!!!!!!! i nie ma odwołania. A do września już tak blisko.... Vola, kurde ...super babeczka..... dziewczyny to my chyba wszystkie jesteśmy chore na odchudzanie,bo jak widzę Wasze zdjęcia i słyszę co wyprawiacie ,to naprawdę dziwne jesteśmy. Pinokio, a Ty nie wariuj, bierz się za punktowanie, bo jak będziesz wpadać w szał, to zaraz zaczniesz zajadać stres.... ja to znam.... Jak się dzieje źle w domciu to ja zaraz zażeram stres i to bez opamiętania!!!!!!!!!!!! Dzisiaj trzymałam się dzielnie, nie przekroczyłam punktów a znalazło się miejsce na biełe , wytrawne... Kolorowych snów Wam ,Wszystkim.
-
witam w deszczową , burzową niedzilę!! White_apple! dzięki za wsparcie i dobre rady. CZego to ja już nie próbowałam. Ale jak mówiłam, za dużo żarcia !!!!!!!!!!! Od poniedziałku już tak serio, serio....jak mówił osioł w Shreku... serio, serio..... A Pinokio mi w tym pomoże, liczę na duże wsparcie i rywalizację -zdrowią rywalizację. ... Dzisiaj na śniadanie kawa z ml. 0.5%, 1 bułka .. na obida pulpet z mięsa indyczego, mizeria z joguretm 1%, 4 liście sałaty. 2lampki wytrawnego białego wina. teraz druga kawa. Co będzie do wieczora nie wiem , myślę,że dużo warzyw i biały serek. Pozdrawiam , WSZYSTKICH serdecznie. Nie mogę się doczekać tej sesji zdjęciowej z Żarówką!!!!!
-
witam WSZYSTKIE WW-WICZKI!!!!! Trochę spokoju , córka jeszcze śpi, małżonek na rybach, pies na podwórku. W nocy mocno padało, może ogród odżyje, bo już było b. sucho. Kończy się kolejny tydzień, juto nowy... a ja co, nic. Zero sukcesów. I jak setny raz postanawiam sobie, od jutra to już na poważnie, bez podjadania , słodyczy i uczciewie liczę punkty ....ale czy się uda....? Pinikio, Viola, wysłałam Wam zdjęcia na pocztę , u mni przeszły w 100% mam nadzieję ,że doszły. Tosiu!!!!! do Ciebie nie chciały przejść, wyświetla się błąd i nie wysyła. Sprawdzę ,czy dobrze przepisałam adres i spróbuję później jeszcze raz. Idę ugotować obiad dla rodzinki, a sobie to jeszcze nie wiem co wymyślę. White _apple! chyba skorzystam z Twojej propozycji sosu cukiniowo-pomidorowego ,to danie wsam raz dla mnie i z łyżką makaronu. Pozdrawiam serdecznie Wszystkie Strażniczki i przepraszam,że nie wymieniam Was po imieniu ale jeste nas już tak dużo ,że trudno spamętać.
-
sorki to byłam wcześniej Ja , coś mi komputer nie łapie, nie wiem co się dziej, i jeszcze tak wolno chodzi. Przepraszam . Madach
-
VIOLA, RAMATTI , PINOKIO, ŻARÓWKA.... dzięki za ciepłe słowo, to duże wsparcie. Jak wspomniałam ,będę się starać i zaglądać tu do Was. Kławdia ma rację ,dziewczyny , callanetics to cudowny zestaw ćwiczeń. Nawet jeśli nie widać efektu tak od zaraz to jednak mięśnie i jędrność ciałka jest o.k.!!!!!!! Polecam ,ale jednak z kasetą video jest prościej ćwiczyć. Pinokio, we wrześniu mam WIELKĄ uroczystość wydaję za mąż jedynaczkę!!!!!!!!! Muszę wyglądać jak super mama!!!!!!! Dosyć gadulca, wyszło słońce ,idę na rower ,wieje wiatr ale to dodatkowy wysiłek będzie a po powrocie callanetics. Miłego dnia.
-
Jestem... już od tygodnia śledzę Wasze wpisy. Tyle nowych strażniczek.... a ja ,co?????????? nie mam nic do powiedzenia. Wstydzę się,że mi nie wychodzi, że nie chudnę ale powód znam.... jem za dużo!!!!!!!!!! Podjadam, później jestem na siebie zła, znów podjadam.... i tak całe życie!!!!!!!!! Waga w górę, nawet nie będę pisać ile. Jestem jakaś dziwna... obżeram się ale ćwiczę sumiennie, codziennie rower (tera już w terenie ) 1h. dziennie a wieczorami callanetics. Myślę,że gdyby nie te mordercze ćwiczenia to już przekroczyłabym 90kg jak nic!!!!!!!!!!!! Jem L-karnitynę , kupiłam też Bio-Chrom ale nie mam do niego przekonania, leży w szufladzie i czeka na moją decyzję. Kiedyś czytałam,że po chromie ,gdy się go przestaje brać , wraca łaknienie na łodycze z większą siłą. Postanowiłam do Was Drogie Strażniczki dołączyć (wypadałoby napisać wrócić) i uczciwie pisać codziennie parę słów . Może jak zacznę zapisywać ,co wkładam do gęby ,to wstyd przed Wami ograniczy moje obżarstwo. Liczę na wsparcie. Pozdrawiam serdecznie. A Żaróweczce i Pinokio dzięki gorące za pamięć i wsparcie.
-
WITAJCIE, mam nadzieję,że mnie jeszcze pamiętacie??!! Pinokio!gratulacje, ja nie mogę nic powiedzieć o swojej wadze. Ale zważę się w poniedziałek i wpiszę zmiany. Miałam trochę kłopotów i nie w głowie były mi diety, należę raczej do tej grupu grubasów , którzy zajadają stres. Ale nie odpuszczałam gimnastyki, rowerek i callanetics (wersja skrócona).Poza tym liczyłam punkty ale zjadałam znacznie więcej niż powinnam. Od jutra jestem z WAMI już na poważnie. Pozdrawiam serdecznie .
-
ja tylko na 5 sekund..... pozdrawiam Was serdecznie i gorąco. Pinokio, jak się trzymasz????????/ ciągle myślami jestem z Wami ale nie mam dostępu do kompa.Teraz chwila w pracy ale szef się ciągle kręci to nie mogę tu być z Wami długo. Rowerek codziennie 1h. + inne ćwiczenia do 30 min. Gorąco jeszcze raz pozdrawiam .
-
wpadam tylko na chwilę, nie mam teraz dostępu do komputera. Właśnie łamię zasady .... ale tylko na chwilę, .... . Pinokio, trzymaj się, bo ja walczę, choć na wagę wejdę za 2 miesiące .... nie chcę się teraz stresować i bez tego mam problemy... czasem to żyć mi się odechciewa!!!!!!!!!!!! \"taka ze mnie niewdzęcznica....mam wszystko -cudze zdanie- i nie umiem być wdzięczna!!!!!!!!!!!!!!!!\" szlag mnie trafia...!!!!!!!!!! Ale nie chcę o tym pisać. W każdym razie, trzymam się... zero węglowodanów! posiłki tylko trzy ,.... próbowałam przeliczyć to co jem na kcal. tak z ciekawości i okozało się że nie przekraczam 700!!!!!!!!!!!! Już zaczęłam wycieczki rowerowe tj. ok.15km. do godziny dziennie. Jem L-karnitynę. Pozdrawiam gorąco WSZYSTKICH.
-
wpadam tylko na chwilę, nie mam teraz dostępu do komputera. Właśnie łamię zasady .... ale tylko na chwilę, .... . Pinokio, trzymaj się, bo ja walczę, choć na wagę wejdę za 2 miesiące .... nie chcę się teraz stresować i bez tego mam problemy... czasem to żyć mi się odechciewa!!!!!!!!!!!! \"taka ze mnie niewdzęcznica....mam wszystko -cudze zdanie- i nie umiem być wdzięczna!!!!!!!!!!!!!!!!\" szlag mnie trafia...!!!!!!!!!! Ale nie chcę o tym pisać. W każdym razie, trzymam się... zero węglowodanów! posiłki tylko trzy ,.... próbowałam przeliczyć to co jem na kcal. tak z ciekawości i okozało się że nie przekraczam 700!!!!!!!!!!!! Już zaczęłam wycieczki rowerowe tj. ok.15km. do godziny dziennie. Jem L-karnitynę. Pozdrawiam gorąco WSZYSTKICH.
-
PINOKI! podejmuję wyzwanie!!!!!!!!!!! do roboty i nie ma zmiłuj się!!!!! Ale jak nawalisz to pociągniesz mnie ze sobą na dno. Mocne armaty wytaczam ,co????? Moze jak weźmiemy takie czyjeś zobowiązania na siebie to nasza odpowiedzialność i wytrwałość będą solidniejsze??! Oby ,bo ja już nie mam sił.
-
JESTEM, ......w przeciwieństwie do Plastusia, który znika a jak się pojawia to zawsze ma parę kg mniej , ja mam zawsze parę kg więcej!!!!!!!!!!!!!!Chyba będę WAS prosić Strażniczki, żebyście mnie pilnowały i jak tylko zniknę na dłużej jak 1 dzień to mnie wołajcie. Nie mam silnej woli, nie umiem sobie poradzić ze sobą .... i jeszcze kłopoty w domu. Zaczęła się wiosna, jeżdżę na wycieczki rowerowe, codziennie 1h. po powrocie skrócona wersja callanetics, brzuszki i l-karnitynka. Może to głupie, ale ćwiczę bez opamiętania codziennie. No zdarzy mi się dzień w tygodniu ,że nie ćwiczę.... np. niedziela. Nie ważyłam się dawno, aż się boję, ale obiecuję,że zrobię to w poniedziałek i dopiszę się do tabelki niezależnie od wyniku na wadze. Pozdrawiam Was serdecznie. Dzięki, że czasem za mną tęsknicie. Czytam wszystkie wpisy , cieszę się Waszymi sukcesami ....