madach

Pinokio, zdjęcia wysłałam zaraz po zrobieniu wpisu na WW. Może już doszły. Udało mi się wygonić M. na ryby ale tylko na 2 h. dobre i to. Długo się nie nacieszyłam spokojem ,bo przszedł zięć , miał umówioną godzinę na połączenie przez skypa ze swoją małżonką (naszą córką);) Tęski to moje dziecię, ...chce już wracać a to dopiero minął pierwszy tydzień!! Od jutra znów gotuję dla siebie osobno, uczciwie liczę punkciki. Roxana, znam callanetics, ćwiczyłam cały poprzedni rok!! Ale tylko 3x w tygodniu i to też było dużo . Fakt ,ciałko zrobiło się jędrniejsze i bardziej elastyczne. Ale przyznam ,że znudziły mi się te ćwiczenia. Poza tym już nie bardzo pamiętam kolejność tych ćwiczeń, muszę sobie przypomnieć, może wrócę do tego. Tosia, ale przynajmiej wiesz od czego boli ten krzyż ;) a na pewno wart wysiłek późniejszych efektów. Muszę zwolnić komputer, nie wiem,czy jeszcze uda mi się dzisiaj do Was zajrzeć, więc już mówię \"dobranocka\" wszystkim.

No to jestem ...nie udało mi się wypędzić M. na ryby ale też nie miałabym sumienia w tę 29stopniowy upał!!!!!!!!!!!M. ogląda snoocera więc może uda mi się nadrobić ,to co już napisałam i straciłam. Iwa, to masz tak jak ja, rzadko zaglądamy i nie mamy możliwości nadrobić zaległości ale ja jestem dobrej myśli i mam nadzieję,że nasze drogie koleżanki nam wybaczą....;) Janta, nie pamiętam,czy już właśnie nie pisałam bo ,mi wcięło ,jak próbowałam Ci poradzić(jak się powtarzam ,to sorki)... zapakuj robala do słoika i zanieś do sklepu ogrodniczego ale takiego prawdziwego, może oni Ci pomogą zidentyfikować intruza. A poza tym ja wszyskie spożywcze produkty trzymam w pojemnikach zamkniętych. Nie mają co żreć robale to ich nie mam. Właśnie zajrzaj do mnie M. i zapytał \"czy mi nie skasować tego ,co już naskrobałam\"..dowcipniś!! Becik, a może tak w stronę Tyńca?? od Wawelu to już nasz nie daleko, to się przyłączę ale na rowerze, he, he..:) Żarówka, Ty @ ,miałaś do mnie 5km i nie zajechałaś!!. White.apple witaj, mądrze prawisz!!! Miło,że jednak czasem do nas zaglądasz. Roxana, ja \"jednorazówki traktuję jak jednorazówki \" !!!!stąd te 500szt. Na basen jeżdżę we środy i coś mi się widzie ,że powinnam częściej . Ale zaczęłam już przygodę rowerową. Już parę razy jeździłam do miasta rowerem. A mam nadzieję wkrótce wrócić do zwyczaju, codziennie rano rowerek 15km!!!! Rano tzn 5.45. ;) Sarda, oj straszne musi być to masło imbirowe, a nie możesz jeść pestek albo orzechów?? też zdrowe tłuszcze i smaczniejsze. Beyonce 21. w ubiegłym roku ja i moja sąsiadka też kupiłyśmy czerwoną herbatę w tabletkach....hy.... ja uważam ,że bez sensu... wskazane jest ,żeby pić dużo wody i ziołowych herbatek , to już lepiej wypijać tę herbatę niż \"połykać w tabletce\" mi nie pomagały... Do tej pory kupuję herbatę ,parzę i wypijam nawet zimną .Ale to moje zdanie, a wybór należy do Ciebie. Pinokio, zaraz wysyłam Ci zdjęcia zrobione dzisiaj w ogrodzie , tak na polepszenie humorku. Ale tematem jest ogród i psiak ;) A moje WW???? huuuu;) liczę ,ale wychodzi różnie, nie ważę się codzienie ,bo bym umarła z przerażenia!!!! W czwartek będę przy okresie, to też nie mogę liczyć na łaskawość wagi ale się zważę. Violu, dzięki za kwiatka, każdy ,nawet jeden to dużo radości. Żarówka, może i ja sobie zaserwuję activię, bo te suszone śliwki to mi wychodzą ..ale gardłem;) Udało się, mam nadzieję,że doczytałam i nikogo nie obraziłam. Wszytkie Nowe Koleżanki serdecznie pozdrawiam i nasze \"stare \"WW-wiczki też. Dzisiaj niedziela, więc trochę odpoczywam. Jutro już mam mnóstwo pracy!!Ale dzień zacznę od podstrzyżenia pudelka, bo bardzo zarósł a przy tych upałach to przecież mu gorąco. Miłego wieczora, sukcesów w nadchodzącym tygodniu.Uwaga!! Przed nami wielka majówa!!!

oooooooooojjjjjjjjjjjj!!!!!!!!!!!! tyle się napisałam a mój M. pilnie potrzebował dostępu do internetu i wszystko mi pozamykał zanim do Was wysłałam ,a już byłam na stronie 374!!!!!!!!!!!! Ja się zastrzelę. Będę kończyć po południu ,jak go wygonię na ryby. Dużo słoneczka Wam życzę.

Nie nadążam za Wami!! Wczoraj skończyłam na stornie 368 a dzisiaj zagładam a już 371!! Przepraszam ,że Was zaniedbuję, Rexona ,wierzę,że Wy o mnie pamiętacie i zrozumiecie a roślinki nie przeżyją jak je zaniedbam :) . Jak korepetycje, jesteś zadowolona?Dzisiaj byłam w wielkim mieście, kupiłma mnóstwo roślinek i obładowana jak wół wracałam do domu. Od 14.00. zaczęłam to wszystko sadzić i skończyłam po 20.00. Wieczorem połączenie z córcią zajęło nam parę minut ,później zaczęłam czytać Wasze wpisy i wreszcie postaram się coś naskrobać. Janta, Tombaka czytałam namiętnie parę late temu, stosuję jego zalecenia, wybiórczo ale np. smaku śmietany to już nie pamiętam. Od lat stosuję jogurty do sosów , sałatek itp. Podziwiam Cię,że się tak zawzięłaś na te ćwiczenia. Dodałam je sobie do \"ulubionych\" ale na tym się skończyło. Może kup sobie magnez +wit. B6 to nie będziesz tak cierpieć, nie będą bolały tak mięśnie. Hexa ,nie załamuj się, jak nas dokładnie czytasz ,to wiesz,że każda ma swoje wzloty i upadki. Ciągnij wytrwale do przodu a będzie dobrze. Becik ,życzę zdrówka. Marchewka, to się napodróżowałaś, panowie celnicy obrzydzili Ci pewnie podróże na dłużej :). Ile razy my przekraczaliśmy granicę z Polską na francuskich rejestracjach , to tylko machali do nas \"żeby jechać\" a jak samochód był na polskich tablicach to nas sprawdzali!! Moja córka ,teraz tak się pakowała na 2 tygonie,że miała dopłatę za bagaż!! A leciała sama, to co się dziwić facetom,że się pakują w 100 walizek. Chętnie pogadam na skypie. A wiesz,że połączenia przez skypa na stacjonarne nr ,w Europie są b. tanie , tylko 7 groszy za minutę!!!! Viola, dzięki ,że o mnie pamiętasz, i choć wspomnisz czasem :). Żaróweczka pewnie znów się nie doczeka mojego wpisu. Pinokio, pewnie doczytuje kryminał.... hej! hej!! jesteś tam??!! Jutro też pewnie odezwę się późno, bo cały dzień mam zaplanowany na dworze i na zakupach. M. buduje pergolę i muszę z nim jechać po materiały a przy okazji może dostanę jakąś roślinkę :). Pozdrawiam Was Wszystki bez wyjątku. Kolorowych snów, udanego ,słonecznego weekendu. Pa.

melduję się tylko na chwilę, zaraz jadę rowerem do miasta. Zaczęłam czytać wczorajsze wpisy i ho,ho!!!!! Nie znajduję słów. Rozwinę myśle po powrocie. Dużo słońca dla Wszytkich. Pa.

Witam , za oknem wieje i leje choć jest +12 stopni!! trawa rośnie w oczach!! Dzisiaj wyjadanie dosłownych resztek dnia wczorajszego, więcej surówek , zielska i jutro wracam do punktowania. Pozdrawiam serdecznie .

Witajcie, i jak tam święta u Was?? Bardzo obiejdzone jesteście?? Wczoraj rano byłam poświęcić żarełko.... nie wiem jak u Was ....ale u mnie w domu ,to zawsze święconka, to było coś symbolicznego...przewidziane pół jajka na twarz, po kawałku wędliny, po pół kromki chleba, łyżka masła , ćwikły i odrobina soli, aha i kawałeczek ciasta. SYMBOLICZNIE. A wiadomo na śniadanie to jedzenia było więcej ...same różności.Ale przecież nie nosiło się do kościoła całego worka żarcia!! Od 7 lat ze święconką chodziło moje dziecię... w tym roku po raz pierwszy musiałam pójść sama.No i poszłam.... .Zapakowałam do koszyka te \"symbole\" ,wiadomo ,śniadanie dla 2 osób to i w koszyczku było niewiele. ....Wróciłam do domu, opowiadam M. co też ludzie przynoszą do święcenia... baby kupne nawet nie odwinęte z folii, plastikowe jajeczka , czekoladowe zajączki itp... A mój M. na to \" to zaglądałaś ludziom do koszyków??!!\" A ja na to>>\" kochanie, to ja byłam tą jedyną osobą ,która miała przykryty koszyczek i odkryłam go do święcenie\"!!!! Ale obłęd, ale szał, jedni chcą wypaść lepiej przed drugimi, zbiorowa histeria!! jak to na wsi!!! Ogólnie mówiąc, nie przejadłam się, nie było żadnego całodziennego siedzenia przy stole i wpychania w żołądek bez umiaru. Zjadłam nawet 3kawałki ciasta do kawy w ciągu całego dnia. Teraz czerwona herbata i koniec jedzienia. Jutro też jest dzień. Pozdrawiam Was Wszytkie serdecznie. Pa.

Witam rano i zapraszam na kawę... Azimka, zdrowie jest najważniejsze, cieszę się,że wyniki są ok!Ja jestem straszną panikarą, jak mam zrobić zwykła cytologię i czekam na wyniki to ,żyję w innym świecie, milknę, chodzę jakaś taka zakręcona a myśli ciągle krążą wokół wyników. Trzymam dietkę, liczę punkty ,wczoraj znów się udało i dzień zakończyłam 20P. Dzisiaj waga drgnęła w dół o 600g ,dobre i to ale jeszcze nie jest to moja waga z tabelki. Świątecznych potrawa to się aż boję ale nie mam gości to będę szykować wszytko pod żołądek M. i swój. Zostaję w domu, to pewnie będę stać na straży naszego forum WW,może jeszcze któraś z Was też czasem tu zajrzy. Życzę Wam Koleżanki Radosnych Świąt i dużo słońca.

Sarda, otręby 3łyżki dziennie,każda ma 0,5P dlatego nie łączę ich z niczym, bo szkoda punktów a poza tym mają być na czczo, wtedy działają tak dobrze na \"wyczyszczenie jelit\" przynajmnie na mnie .Ja teżdopiero od listopada chodzę na basen i pływać nauczyłam się tej zimy. I jak widzisz można w każdym wieku :) Życzę Ci też,żebyś się odważyła.

To znów ja, właśnie wypiłam 200ml. maślanki i zjadłam owoc. Na obiad mam zupę ogórkową bez zabielaczy i bez mięsa. Jakoś się trzymam. Janta, zdążyłam przywieźć od ogrodniczni nowe tuje i ziemię a jutro jak tylo pozwoli pogoda , ruszam do ogrodu. Marchewka ,sprawdź pocztę, wysłałam przepis. Esia, a może oprócz ziemniaków (do syta za 2P ) ryż, makaron, kasza?? zawsze to jakaś odmiana smaków i wartości odżywczych. Coś widzę,że większość Koleżanke to zniknie na okres świąt... ale za to ile będzie radości jak zaczną się pojawiać wpisy po świętach :)

Witam serdecznie przy drugiej kawie. Sprawy w Urzędzie Skarb. załatwione bezboleśnie.... nawet na basenie byłam. Dzisiaj pustki, cały basen mój i sąsiadeczki. Pływałam dzisiaj na dużym basenie BEZ deski!!!!!!!!!!!! Ale się cieszę!!!!Jeszcze trochę panikuję, ale już jest bardzo dobrze. Już nie muszę korzystać z małego basenu. Na koniec bicze wodne....ale przyjemność i relaks!! Wczoraj dzień zakończyłam 19P!! to kolejny powód do radości. Przyznam,że jak szłam spać ,to mi w brzuchu burczało, ale postanowiłam ,nie dojadać nawet owocami. Dzisiaj mam już za sobą : jogurt 3P 1 kromka tostowego 1P 120g tuńczyka w sosie własnym 3P 1 bułak grahamka (zważyłam ją miała 88g )policzyłam jak za dwie =4P teraz druga kawa z mleczkiem 0,5P Wychodzi słońce, jutro ruszam do ogrodu, Arnika ,dokładnie tak robię, najpierw oglądam a zaraz przebiram się i pędzę do ogrodu z głową nabitą nowymi pomysłami. Sarda, ja otręby jem na czczo, zaraz po przebudzeniu, ok. 6.30. a ok 8.0. zjadam śniadanie. Otręby wcinam suche i popijma 2 szk. wody mineralnej niegazowanej.To jest b. dobry zapychacz i długo jestem po tym syta.Ponieważ suche otręby pszenne mnie zatykały, ksztusiłam się itp. to kupiłam teraz paczkę otrębów pszennych ze śliwkami, są w postaci granulatu. Mieszam je z tymi zwykłymi i tak jem. Pinokio, jutro staję na wadze, nie spodziewam się efektów, bo ostatnio ostro sobie odpuściłam. Żaróweczko, na zdjeciach tego nie widać ,że przytyłam,ale ja to widzę po ciuchach i po wadze większej niż za zdjęciach świątecznych, a pamiętasz ,jak wyglądałam?? Więc nie czaruję. Dzisiaj wysłamłam Ci nasionka słonecznika, powinny być jutro . Miłego dnia WSZYSTKIM KOLEŻANKOM życzę.

Pinokio!! a ja tak się dzisiaj staram ,a Ty co??!! Wyjadłam już 19P i na tym koniec!!Już nie pamiętem ,kiedy tak uczciwie liczyłam. Chyba mnie ta jutrzejsza wizyta w US tak stresuje,że nie chce mi się jeść.

Carla ,to zpraszam na drugą kawę o 14.00. !! :) Kate, ja też nie lubię kosić trawników, bo mi się szybko nudzi takie chodzenie za kosiarką!! Roxana, jedyny plus z tej pracy w ogrodzie to mam nadzieję spalanie kcal. !! Pinokio, właśnie dostałaś maila, sprawdź pocztę. Pytaj jak będą wątpliwości. Otręby wcinam codziennie rano zaraz po przebudzeniu. Ponieważ takimi zwykłymi pszennymi się zatykałam to teraz dokupuję paczkę granulowanych ze śliwkami i mieszam w puszce razem ze zwykłymil. Lepiej smakują a suszone śliwki też dobrze działają na przemianę materii.

Pinokio, to M. uważa widocznie ,że godniejsze uwagi są moje krzaczki niż ja, bo to on robi te wszystki zdjęcie. Piesio nie umie obsługiwać aparatu a córcia już z nami nie mieszka. Może następnym razem poproszę sąsiada o pomoc ;) Kati, gratuluję spadku wagi, idziesz jak burza!! Już mnie przegoniłaś!.

To znów ja... kawa wypita, śniadanie zjedzone: 150g twarożku =3P + warzywa. Wczoraj się napracowałam w ogrodzie ,że ho,ho!! Najpierw pojechałam kupić tuje i ziemię. Później przekopałam miejsce na nowy klomb i posadziłam iglaki.Zmęczona dowlokłam się do domu i już na nic nie miałam sił. Dobrz ,że obiad dla M. miałam ugotowany. Dzisiaj pada deszcz, jest zimno i pewnie cały dzień spędzę w domu. Jutro chyba nie będę mogła pojechać na basen, mam wezwanie do U.Skarbowego, jak ja to lubię . Mają oddać człowiekowi trochę grosza to go będą sprawdzać sto razy, a tych wszystkich oszustów , naciągaczy i złodzieji to odpuszczają !!! Pinokio, koszulka nocna już \"ochrzczona\"? ;) . Wczoraj wysłałam Ci zdjęcia. Zięć się już przstał odchudzać, choć ciągle na lodówce przypięte są notatki z punktami... . Córka teraz w stresie, bo praca, zmiana zespołu, za tydzień zaraz po świętach wyjazd na półtora miesiąca do Francji ,to i bez punktowania chudnie. A jak Twój M. ?? punktuje?? Marchewka, przepis na owsiane ciasteczka ,gdzieś zgubiłam,a na osie to wyśłę na maila. Janta, jak nastórj? lepiej?? Szalałaś ostro z porządkami!! A jak nauka języka? jeszcze się nie zniechęciłaś? Ja wymieniłam baterie w wolkmenie i też wróciłam do mojego francuskiego. Sarda, głowa do góry, a ta nostalgia to wina spóźnionej wiosny ,na pewno ;) . Chyba wszyscy tęskną, ja w każdym razie tęskniłam i beczałam po każdym telefonie i rozmowie z Polską!!Aż mi M. zwrócił uwagę, że jak tak będziemy (ja i córka) beczały ,to przstaniemy dzwonić.Ale takie \"groźby\" i tak nie pomogły... . Życzę Ci dużo radości i słoneczka, będzie dobrze. A to ,że tęsknimy to tylko o Nas dobrze świadczy. Viola, ale Ci zazdroszczę tych paru kg mniej!! Jeździsz na rowerku,czy już masz dość?? Dużo zdrówka dlla dzieci. Tosia ,taki ból w krzyżu po zdrowej pracy w ogrodzie ,to sama przyjemność ;). Ja mam już pierwszy uczciwie zapracowany odcisk na paluchu!!Już na czwartek zamówiłam kolejne 4 iglaki i będę szykować nowy klomb,a właściwie ,to muszę tymi iglakami zasłonić takie paskudne miejsce w sadzie. Praca będzie taka od podstaw, bo i przenoszenie kamieni, i kopanie i odchwaszczanie i zrywanie darni a na koniec dopiero sama przyjemność sadzenia i podziwianie efektów. Jeszcze trochę i mąż mi zabroni oglądać te \"inwazje na ogród\" bo ja po takim programie to mam wizje jakbym się czegoś naćpała i razaz ruszam na swój ogród... i bójcie się roślinki !!!! Oj ale się rozpisałam. Kończę, bo zaraz program o ogrodach... Żaróweczko, pisałaś,że Ty już wszystko wysiałaś :P .....ha jeszcze nie do końca. Jutro wysyłam nasiona słonecznika. Kuruj się i lecz paluszki, bo kto wysieje te kwiatuszki?? A wiesz ,że warto je mieć w ogrodzie?? Pozdrawiam serdecznie WSZYSTKIE KOLEŻANKI.

Witam ,zapraszam na gorącą kawę! Ale napisałyści , muszę to wszystko przeczytać, nie nadążam za Wami. Odezwę się za godzinkę. Miłego dnia.

Witajcie w słoneczną niedzielę. Tak ten czas szybko gna, że nie wiem kiedy ,a już koniec weekendu. Becik 22 - gratulacje z okazji zaręczyn!! Pinokio, ja spędzam święta w domu, nikogo nie zapraszaliśmy, wreszcie odpocznę, a jak sama zauważyłaś, nie będzie też \"resztek do wyjedzenia z lodówki\"!! Bajka, wrócił humorek, czy ciągle masz doła??. Janta, nam neostradę wywala średnio 5 razy dziennie, a jak złożyliśmy reklamację, to kobieta w Telek.Pols. zapytała ze zdziwieniem \"a kto Wam założył internet, przecież mieszkacie w odległości 7km od przkaźnika a my zakładamy tylko do 4km\"!!!! Zgroza!! Więc już nie składamy reklamacji,bo nam wymówią warunki i nie będziemy mieć nic!! Viola,dzięki za ciepłe życzenia udanej niedzieli, musiały być szczere, bo się spełniły!! Dzięki. Roxana, oj budujące są takie zdjęci, ale ja to bym tak chciała już mieć mniej 10kg !!!!i najlepiej od samego oglądania :) Żaróweczko, jestem za imprezką !!Szkoda ,że się nie spotkałyśmy w supermarkecie, a co Ciebi tu przywiało?? Mój M. dzisiaj był na rybach, nic nie złowił, woda w Wiśle wysoka i szybko płynie, gdzieś spuszczają z zapory wodę... . Ale ja chwilę będąc sama odpoczęłam . Słońce mocno świeciło ale wiatr silny, jedyny plus tego,to osuszy błoto w warzywniku. Ja jeszcze nic nie siałam. Jutro wybieram się po tuje, korę i ziemię pod iglaki . Moje cebulki kwitną jak szalone... Dorobiłam się też pierwszego ,zasłużonego bąbla na palcu!! Zrobiliśmy dzisiaj parę nowych zdjęć ale jak zwykle ja stoję gdzieś tam a na pierwszym planie kwiatki. Właśnie parzę czerwoną herbatę. Idę odpocząć. Pozdrawiam Wszystkie Koleżanki.

Witajcie, ja też tylko na chwilkę. Goście już pojechali...czas spędziłam super. Z mamą widuję się raz w roku , czasem dwa ale tak właśnie tylko przez parę godzin. Spać poszliśmy grubo po północy a rano pobudka o 7.00. bo Oni o 9.00. chcieli wyjechać. Dzisiaj pięknie świeci słońce choć na dworze tylko 12 stopni. Zaraz kończę sprzątanie po gościach i idę jak Tosia do ogrodu. Małżonek się wybiera na ryby ale jak przysłowiowa sója za morze. Marchewko, dzięki za życzenia imieniniowe. Przepis podam może wieczorem albo jutro. Żaróweczko, a twój P. na ryby nie wyjeżdża?? Jak zdrowie i wiosenne samopoczucie? Znikam ,pozdrawiam Was serdecznie, zajrzę wieczorkiem.

Marczeweczko, duża ,sto lat ,sukcesów ,spełnienie wszystkich marzeń. !!!! Janta dzięki jeszcze raz za stronki do języka francuskiego!! Już są w ulubinych, w niedzielę się im przyjrzę bliżej. Pinokio, to nie takie Twoje ulubione gniazdka. Te moje muszę przyznać są nawet mniej tłuste,bo pieczone są w piekarniku. Jak chcesz to podam przepis na maila. Znikam na cały weekend a nawet i zaraz, bo czekam na gości. Jadą już od 9.00. mają do pokonania 550km.!! Przygotowałam wszystko,co zaplanowałam, tj. kupiłam gotowe ciasto, nawet ruskie pierogi z przysmażoną cebulką i boczkiem zamówiłam w restauracji... nie jestem leniem, ale stwierdziłam,że nie będę w tak piękny słoneczny dzień siedzieć w kuchni i gotować. Na kolację mam dwie różne sałatki (sama zrobiłam :) ) . Jedna jest z ryżem i tuńczykiem, druga tradycyjna warzywna. Muszę jeszcze psiaka uczesać ,bo jak go babcia zobaczy takiego wystrzyżonego wypłocha ,to padnie. Życzę Wam udanego, słonecznego i ciepłego weekendu. Trzymajcie się, pa.

Już połowa dnia za mną a punktów dopiero 9,5!! to nieźle :) na drugie śniadanie były owoce i szkl. kefiru za 2,5P Teraz zrobię sobie drugą kawę, ale druga to już bez mleka. Azimka, ciesz się chwilą, odpoczywał, praca nie ucieknie!! Zdrowie ważniejsze!! Carlaa, nie podam na forum przepisu na osie gniazda, bo mnie dziewczyny zamordują, to same kalorie, cukier i tłuszcz, ale jakie pyszne!! Jak chcesz, to podam na maila :) .Ja musiałam je upiec dla córki ,bo jej obiecałam, właśnie leżą sobie takie cieplutkie, chrupiące i pachnące w kuchni na stole , stygną i mnie kuszą, ale nie dam się!!! Arnika ,ale bojowa Babka z Ciebie!! Janta, dzięki za linki, tej drugie nie znałam, już jest w ulubionych, a co do tego \"francuskiego w pigułce\" jeśli nie sprawi Ci to kłopotu to ja poproszę . Moniaem, za tydzień będzie na wadze mniej ;) Bajka ,nie smuć się , [kwiatek ] dla Ciebie. Żarówka nie krzycz na mnie ,już nigdy nie podam przepisu na słodkości na naszym forum ,uroczyście składam mocne postanowienie poprawy :P . A przez ten przepis na racuchy to się ledwie powstrzymałam,żeby go nie próbować!! Ja też mam słabą wolę i ulegam takim pokusom!! Oszczędź mi tego. Iwa ,chciałabym mieć te \"tylko 200g w dół\"!! Ewciary, moja waga ma wyświetlacz elektroniczny i nie da się nic oszukać np. podkręcając pokrętło \" na korzyść\" :( A jak kupisz tę nową superową wagę ,to koniecznie napisz o wynikach na niej. Pinokio, oj ,jak łatwo się czyta Twoje dobre rady, przytakuje, oj, żeby to \"wytrwanie \" było takie proste :( .A jakim upiększającym zabiegom się poddałaś?? Viola, przepisu nie podam ale uwierz na słowo , warte grzechu te osie gniazda.Dzięki za pocieszenie. Ja jutro też na rowerek i w ogóle jutro mam urwanie głowy, bo sprzątanko i przygotowanie małego jedzonka ,bo przyjeżdża moja mama z bratem. I znów muszę upiec ciasto, oj ,oj, oj . I dla wszystkich koleżanek duża za wytrwałość ... Na obiad mam dzisiaj \"wczorajszy\" barszcz. A na kolację 150g twarożku. Pa. Zajrzę później.

Janta, chętnie , ale mnie interesuje francuski... jak masz ciekawą stronkę to poproszę. Kiedyś dostałam też ciekawe materiały od Marchewki, też dobra stronka. A czy Ty miałaś już jakieś podstawy niemieckiego, czy zupełnie zaczynasz od zera?? Kate, witaj, Ciebie dopiero teraz zauważyłam , nie jeste źle, przynajmniej nie masz więcej kg, a że nic nie spadło :) będzie dobrze . Już jestem po śniadaniu: 1 kromka chleba =2P 100g paluszków krabowych=2,5P porcja warzyw (ogórek, sałata, cebulka, papryka),przyprawy=0P kawa inka z mlekiem =0,5P wcześniej była kawa z ekspresu z mlekiem =0,5P No u mnie jak zwylke, rano nie jest źle, ale zaczyna się później. A dzisiaj przede mną \"próba silnej woli\", muszę córce upiec \"osie gniazda\" !!!!!będzie pachniało w całym domu!!! i jak tu się trzymać dzielnie :o Zajrzę później ,pa.

Zapraszam na kawę, już sobie zrobiłam, w całym domu pachnie , pycha!! Ale rano, z pustym brzuchem stanęłam na wadze i jak podejrzewałam jest w górę o 1,30 kg!!!! idzie się zastrzelić. Mam to na własną prośbę, było dużo węglowodanów i liczonko \" na oko\" i teraz mam ....ale nie na oku a na d.... . Za tydzień będzie lepiej. Dlatego Pinokio, nie zmieniaj mi wpisu w tabelce... . Carla, jak tylko masz możliwość, to się nie zastanawiaj, tylko się zapisuj na basen i pływaj! Janta, ja morduję się z francuskim... od nowego roku było silne postanowienie ,że codziennie godzina ale jak wysiadły mi baterie w odtwarzaczu tak i zarzuciłam naukę, ale muszę do niej wrócić. Koleżanki, pozdrwiam Was serdecznie. Później napiszę, co planuję dzisiaj zjeść. I obiecuję codziennie się wpisywać ,chociaż po parę zdań.

Jestem, na basenie dałam sobie dzisiaj wycisk!! Dowiedziałam się,że mały basen ma 12m. przepłynęłam go 14razy, a duży ma 25m i co prawda z deską ale przepłynęłam go 3 razy!! bolą mnie uda, łydki i w ogóle z wody ledwie wyszłam, a nogi miałam jak z waty!! Dzisiaj pada od rana deszcz ze śniegiem ... Żaróweczko, cebulce nic się nie stanie ,jak ją przechowasz parę tygodni. A u Ciebie na pewno też sypie. Viola,czytam,że wróciłaś do rowerka ... i jak Ci idzie z jazdą? Pinokio, jutro staję na wagę i tak jak powiedziała Viola,nawet jeśli wynik nie będzie zadawalający to co, następnym razem (za tydzień )będzie lepiej. Coś ostatnio się \"zapuściłam\", nie liczyłam uczciwie, podjadałam i słodycze się trafiły... Dzisiaj zjadłam 2 bułki z musztardą i pasztetem pieczonym i surówka z czerwonej kapusty, 2szkl. kefiru, 2 kawy, 2 owoce, talerz czerwonego barszczu na kostce warzywnej bez zabielania. Może tak nie najgorzej ale wszystkich zasad WW to tu nie ma... Do wieczora jeszcze tak daleko a ja punktów to już prawie nie mam. Janta, życzę Ci powodzenia i wytrwałości w nauce j. niemieckiego. Pozdrawiam Was Wszystkie.

Witam drogie koleżanki i zapraszam na \"kawę w biegu\" bo zaraz jadę na basen. W ubiegłym tygodniu nie byłam i tak mi tego brakowało!! Nie przeczytałam jeszcze wszystkich wpisów ,jest nas teraz tak dużo, że chwila przerwy w literaturze i zaległości nie do nadrobienia. Janta ,Ciebie doczytałam, wpadły mi w oko te specyfiki ziołowe,: wino ziołowe, coś na lepszy metabolizmi i odchudzanie. Poproszę. Dzisiaj na obiad (już się gotuje,żebym się nie rzucała z głodu po basenie) barszcz ukraiński, taki z białą fasolą ,kapustą włoską ,pycha... . Na drugie filet z kurczaka z warzywami. Dzisiaj pada deszcz więc nici z pracy w ogródku, to może nadrobię zaległości w czytaniu Waszych wpisów. Pozdrawiam serdecznie , do później.

Też już wróciłam, lunął deszcz i odechciało mi się spacerków po mieście. Teraz świeci słońce, ubieram się i idę do ogrodu. Pies już stoi w drzwiach i merda ogonkiem. Usłyszał słowo\" na dwór \" i koniec, nie odpuści. Może przytnę róże, bardzo mi zmarzły ale za to w warzywniku wzeszły zioła ,mogę już wcinać natkę pietruszki, lubczyk i cebulkę-szczypionrek siedmiolatkę i meliskę!! już wiosna coraz bliżej.