Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ziarnko_piasku

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ziarnko_piasku

  1. czesc dziewczyny wpadlam tylko na chwilke poki maly cycacz spi :) ogromne gratulacje dla wszystkich nowych mamusiek a tym w dwupaku zycze duzo cierpliwosci - pamietacie jak ze mna bylo? do samego dnia porodu zero objawow ;) shamanka08 - mnie nie nacinali bo w UK to nie jest rutynowy zabiego a ze mala wychodzila z raczka przy glowie to peklam dosyc powaznie - 3 stopien... ale lekarz tak dobrze mnie zszyl ze juz 3 dnia latalam jak perszing :) biore antybiotyk przeciwinfekcyjny i tyle, rana goi sie super, polozna mowi ze pieknie zszyte i jak sie zagoi na dobre to nie bedzie nic widac, ja normalnie siadam na tylku juz od pierwszego dnia! i nie zaluje ze peklam bo peka sie wzdluz wloka miesniowego a nacinanie jest w poprzek... ide bo Mala wzywa :) Pozdrowionka!
  2. witajcie narazie nie nadrabiam zaleglosci w czytaniu bo nie mam czasu ale chcialam Wam napisac jak z nami bylo. chcecie? :) jak wieci w pon obudzilam sie z bolami co 15 min ktor stopniowo narastaly, ok 15 udalo mi sie zasnac ale przez sen czulam ze boli, obudzilam sie chwil po 16 i w toalecie zauwazylam na papierze toaletowym krew... przerazilam sie nie na zarty, obudzilam meza i krzycze ze jedziemy bo cos sie dzieje, on zadzwonil do szpitala przedstawil sprawe i pojechalismy. tam polozna sprawdzila moja wkladke, dala swieza a na koniec powiedziala ze wszystko ok i ze to od rozwierajacej sie szyjki, a na moje stwierdzenie ze mam skrcze co 5 min powiedziala ze to tylko twardnienie macicy a nie skurcz, bo przy skurczu ledwo mozna wytrzymac a ja nie wygladam jakbym rodzila :O powiedziala ze jak skurcze beda co 3-4 min i beda trwaly ok 60sek albo jak odejda mi wody to wtedy mam wrocic. no nic, wrocilismy niepocieszeni do domu bo mielismy nadzieje ze to juz TO i zostaniemy na porodowce. w drodze powrotnej jak tak mnie lapal bol to az mi sie wyc chcialo i stwierdzilam ze jak skurcze te prawdziwe maja byc z 5x mocniejsze to pal licho ten porod w wodzie bo ja chce zzo ... w domu weszlam do wanny z bardzo ciepla woda ale bole nie ustaly, wyszlam ok 19, polozylam sie na lozku i tak czuje ze musze przec... raz, drugi, trzeci - chlust, wody odeszly :D a byla 19:15 :) tempo expresowe do samochodu i do szpitala. wpadlismy na porodowke i czekamy na polozna a ja czuje ze wody dalej leca i musze przec, dzwonimy dzwonkiem po polozna a ja sie przebieram w swoja koszule i czekam. tamta w koncu przyszla, wiec jaj mowie ze ja czuje ze musze przecz, zajrzala w mi w tylek (doslownie ! nie wiem czego tam szukala :O ) i mowi ze moge przecz bo dzidzius juz w drodze :) no to ja wskoczylam na lozku w pozycje horyzontalna i pre, polozna ze studentka zaczely mnie zachecac zebym zmienila pozycje bo lezaca jest najgorsza,, lepiej juz na boku albo oprzec sie o wezglowek - i tak tez zrobilam. kilka parc i Mala byla z nami :) jeszcze jak wychodzila to moglam wlozyc kawalek palcow i poczuc jej wloski :) wycalowalismy tego naszego brudaska, przystawily mi Ja do piersi a za pol godziny jak pepowina przestala pulsowac dumny tatus ja przecial :) rany, to jednak super uczucie jak dziecko wychodzi :) ciesze sie ze bez znieczulenia to wszystko. jedyne co to mocno peklam bo Julka wychodzila z raczka przy glowie (polozna powiedziala ze wyszla jak \"superwoman\" ;) )- no i niestety jest to pekniecie 3 stopnia :( dostalam potem spinal block i lekarz mnie szyl przez godzine :( ale nie jest az tak zle - fakt ze ledwo chodzilam ale dzisiaj dwa dni po porodzie bol jest coraz mniejszy, ja powoli zaczynam cwiczyc miesnie dna miednicy (te co powstrzymuja strumien moczu) i czuje sie lepiej, polozna na dzisiajszej wizycie powiedziala ze jest opuchniete ale dobrze zszyte :) dostalam antybiotyk zeby nie wdala sie jakas infekcja i lek przeciwbolowy i jest ok, wczoraj bylo gorzej a dzisiaj juz w miare :) mam nadzieje ze z kazdym dniem bedzie coraz lepiej :) na drugi dzien wyszlismy do domciu, dzisiaj bylismy na GP na 24hour baby check i wszystko jest ok - choc jak ten ciapat sprawdzal jej biodra to mialam lzy w oczach bo tak bidula krzyczala :( wlasnie skoczylam dwu i polgodzinne karmienie... ufff, cyce mi zaraz odpadna ale ciesze sie ze umie dobrze ssac i lubi moje mleczko :) wiecie, kazdej kobiecie zycze tak szybkiego porodu. jak widac mozna nie miec zadnych skurczy przepowiadajacych a dziecko urodzic w pol godziny :D niestety nie mam jak pokazac Wam Jej zdjec ale musicie uwierzyc na slowo ze jest sliczniusia :) a my jestesmy najszczesliwszymi rodzicami na swiecie Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i bede zagladac jak tylko mi na to czas pozwoli
  3. po pierwsze - stopka srednio aktualna ;) po drugie - kazdej zycze tak expresowego porodu jaki mialam :) tak napredce napisze bo padam na pyszczek pojechalismy do szpitala po 16 bo zobaczylam na papierze toaletowym krew i sie przerazilam, polozna sprawdzila powiedziala ze to szyjka macicy sie rozwiera a ja nie mam skurczy tylko takie twardnienia macicy i to nie to :O w drodze do domu chcialo mi sie plakac z bolu i zaczelam mowic ze jak skurcze te prawdziwe sa gorsze to ja chce zzo juz pal licho ten porod w wodzie. w domu weszlam do wanny z goraca (no prawie) woda na jakies pol godziny ale nie pomoglo, o 19 polozylam sie na lozku i 10min pozniej czuje ze musze przec- jeden raz, drugi, trzeci - chlust wody odeszly o 19:15 :D tempo expresowe do szpitala na porodowoce czekamy na polozna a ja czuje ze musze przec, przebralam sie w swoja koszule do porodu i dzwonie po polozna bo czuje ze musze przec i koniec ale skoro tamta powiedzial ze to nie TO to sie balam zeby nie zaczac przec przy np 5cm rozwarciu. no wieic polozna przyszla, zajrzala mi w tylek - doslownie :O nie wiem czego tam szukala i mowi ze moge przec bo dzidzius juz idzie :) to ja na lozko w pozycje horyzontalna a tamta razem ze studentka radza zeby na bok albo jakos inaczej bo lezac to nagorzej jak moze byc, wiec sie oparlam o wezglowek jak radzila i po kilku partych dziecko bylo na swiecie :D wycalowalismy malego brudasa, przystawilam do cyca a za pol godziny szczesliwy tatus przecial pepowine (jak przestala pulsowac) Julcia jak juz wiecie urodzila sie o 19:55 (u was w Polsce byla 20:55) a dzisiaj o 17 bylismy juz w domku :) nie mam jak Wam przeslac zdjec ale musicie uwierzyc na slowo ze jest sliczniusia :) Moje Serce Kochane :D czuje sie swietnie (oprocz tego ze dupa i cyce bola) ale jestem PRZESZCZESLIWA!!! dziekuje za gratulacje, ja rowniez gratuluje nowym mamusiom a tym nierozdwojonym zycze szybkiego i lekkiego porodu :)
  4. ja juz teraz mam bole co jakies 5 min jak nie czesciej, ale jakos nie wierze ze to wlasnie TO :) wejde pod prysznic i zobaczymy co bedzie... aaaauuuuaaaaa!!!!!!!!
  5. ksemma, czop niekoniecznie MUSI byc podbarwiony krwia, mi najwieksza jego ilosc odeszla 2 tyg temu w srode i czwartek i byl taki kremowo zoltawy
  6. grako96, z ta wydzielina to ja tak mialam, pisze mialam bo tak jakby zaczelo sie cos dziac... mam nadzieje ze pojdzie dalej bo ja juz dzisiaj jestem pierwszy dzien po terminie :O w sobote i niedziele mialam takie brazowe plamienie, wczoraj wieczorem i dzisiaj znowu znalazlam kawalki czopa (swoja droga to nie spodziewalam sie ze tyle tego moze byc :O) no a dzisiaj od 7 rano brzuch mnie napierdziela jak nie wiem, az ledwo stoje... no i rozwolnienie mam. skurcze mialam co 15 minut od 7 rano, teraz juz nie patrze bo sily na to nie mam :( gratulacje dla wszystkich mamusiek ktore juz maja Malenstwa przy sobie a tym ktore czeka dzis cc zycze powodzenia!
  7. kasiu, ja Jule laskocze codziennie, ona nie slucha :P ani mnie, ani ojca... jak sie wrodzi do mnie to ojjj ciezko bedzie ;) caly czas boli mnie brzuch jak na okres i do tego rozwolnienie mam :P moze cos sie ruszy...? :)
  8. magdzior, tos mnie pocieszyla... nie ma co ;) :O ale od jakiejs godziny mam taki mocny bol brzucha jak na okres mniej wiecej co 15minut, moze sie wreszcie zacznie... nie chce miec wywolywanego porodu - nastawilam sie na porod w wodzie a ostatnio znalazlam w necie zew jak jest porod wywolywany to jest to przeciwwskazaniem do waterbirth :( aaaa, ja chce juz miec dziecko przy sobie
  9. Isaaabelll - a jak Ci mozemy pomoc? nie sprecyzowalas ;)
  10. hej ja powinnam dzis urodzic i nic :( a mialam nadzieje ze moze ta nasza corcia terminowa bedzie bo wczoraj i dzisiaj plamilam na brazowo - znak ze szyjka macicy sie roziera i skraca, a tu dupa :O czekamy dalej... brzuch pobolewa czasem jak na okres i lapia jakies tam skurcze no ale szalu nie ma... mam nadzieje ze dziecie sie pojawi zanim przyjdzie kolejna niedziele i ominie mnie ten masaz szyjki macicy :O Kasiu, jak sie czujesz Kochana co? porodu Ci nie wywolal ten obrot? buzka
  11. witajcie dziewczyny ja jestem z zsasiedniego topiku wrzesniowek, kiedys tam juz sie do Was odzywalam :) serdeczne gratulacji dla Madzi niech maluszek zdrowo sie chowa a ona nich szyciutko dochodzi do siebie :) iliosz >>> ja mam fotelik delti grillo i wozek z tej samej firmy Puma, co wiem to ci o foteliku napisze, tylko daj znac co :) Pozdrowienia dla Was wszystkich!
  12. magdzior29, to sobie mozemy rece podac :( ale ty masz chociaz jakies bole tzn ze cos sie dzieje a u mnie praktycznie nic, brzuch czasem twardnieje ale nie jest to szczegolnie uciazliwe... tez probowalam naturalnych metod z mezem ale chyba jestem na to odporna :P no i herbate z lisci malin pije juz od 3 tyg i tez nic :O normalnie szok jakie to dziecie oporne :P acha, i dzisiaj dostalam ulotke o masazu szyjki macicy i jest skuteczny w 17% przypadkow (a nie 70 jak wczesniej myslalam :O) a olejku rycynowego boje sie sprobowac bo przenika przez lozysko i jesli cie po nim nie wezmie to istnieje ryzyko ze dziecko odda smolke jeszcze w lonie :( a, i jeszcze jedno - skad oni wiedza jakie duze bedzie Twoje dziecko? robili Ci jeszcze jakis skan pod koniec?
  13. a ja niedawno wrocilam od poloznej :O kurde, nie pocieszyla mnie :O najpierw sie zdziwila ze jeszcze przyszlam bo myslala ze juz do tego czasu urodze... no coz- ja tez :( no i jak sie nie ruszy to w przyszla niedziele (!) czyli jak skoncze 41tc przyjdzie do domu jakas polozna i zrobi mi masaz szyjki macicy... suuuper :O olu, jesli termin porodu masz na koniec wrzesnia to ja juz bym sobie darowala wszelkie leki przeciwbolowe i rozkurczowe, dzidzia jest juz bezpieczna i ja bym pozwolila dzialac naturze :) a tak w ogole to jak masz za duzo tych skurczy to mi ich troche oddaj bo ja ich potrzebuje baaardzo ;) co do porodu w wodzie - ja jestem na taki nastawiona i mam nadzieje ze jak trafie do szpitala to wanna bedzie wolna i skorzystam :) musisz sie zapytac poloznej jak jest u was, najczesciej jest to w mysl zasady \"first come, first served\" i nie ma mozliwosci zabukowania sobie na konkretny dzien choc jesli dobrze pamietam to ***niunia*** miala taka mozliwosc wiec wszystko zalezy od rejonu gdzie mieszkasz. Acha, a jesli chodzi o znieczulenie to przy porodzie w wodzie daja chyba tylko gas§air, no i moze zastrzyk w udo z pedithine ale nie mam pewnosci. A o tych pasach co pisalas to mnie zaciekawilo bo nic takiego nie spotkalam, tzn widzialam w jakims katalogu ale on niby byl na bole plecow, ze podtrzymuje brzuch i lagodzi bol ale wlasnie w plecach choc jakos nie chcialo mi sie wierzyc w jego dzialanie :P
  14. wow Ania, PRZEOGROMNE GRATULACJE a tak dzisiaj o Tobie myslalam :) a tu prosze, kalcie przegonilas ;) suuuper ze masz juz kruszynke przy sobie :) ja tez juz chceeeee! wszystkiego dobrego! trzymaj sie cieplutko a jak juz sie bedziesz lepiej czula to daj znac jak bylo!
  15. kalcia super ze tak dobrze dochodzisz do siebie :) a maz faktycznie - powinien byc juz przyzwyczajony :) a tu takie emocje :) tak samo mocno czekal jak Ty :D a z poloznymi tutaj to prawda - wszystko mowia co robia i sa delikatne, i przepraszaja co chwila ze moglo cie zabolec nie? :P juz samo to jak opisywalas ten masaz szyjki macicy powinno dac do myslenia - jeszcze nie przeczytalam pozytywnej wypowiedzi dziewczyny ktora miala robiony ten masaz w Polsce... a ile wazyl Alexik? i kiedy wychodzisz do domu?
  16. jovka, spokojnie :) nie chce wywolywac burzy swoimi pogladami i uwazam ze jesli ciaza jest zagrozona to owszem, nalezy ja podtrzymywac wszelkimi sposobami, chodzi mi tylko o to ze no-spa wcale nie jest takim bezpiecznym srodkiem a lekarze zalecaja go przy kazdym najmniejszym bolu. Skurcze macicy po 20tc to normalna sprawa, macica cwiczy przed porodem i tyle a wiele dziewczyn bierze leki rozkurczowe jak tylko poczuje pierwszy bol. Moim zdaniem nie jest to rozsadne i tyle. Na ulotce no-spy jest ostrzezenie ale niewiele osob czyta ulotki, niestety. Wiele razy czytalam ze dzieci rodza sie z za malym napieciem miesniowym co moze byc spowodowane tym ze matka nadmiernie lykala slynna no-spe, spotkalam sie tez z okresleniem lekarzy fizjoterapeutuw \"dzieci ponospowe\" wiec chyba cos w tym jest moge miec wlasne zdanie prawda? i nie musisz sie z nim zgadzac :) pozdrawiam!
  17. olu, moja kumpela tutaj miala takie bole, praktycznie od poczatku ale po 20tc to juz w ogole i tez jej polecili paracetamol ;) ona czasem dostawala takiego skurczu ze kucala przez 15 min... jestem pewna ze w Polsce to by ja pewnie na fenoterol przerzucili zeby nie doszlo do przedwczesnego porodu :O a tu mowili ze to ok, ze to skurcze Braxtona-Hicksa i tak ma byc i owa kumpela mimo takich ogromnych boli urodzila 12 lipca a termin miala na 14 lipca :) czyli ciaza jak najbardziej donoszona a macica nie rozleniwiona braniem no spy :) glowa do gory, wiem ze taki bol jest dokuczliwy ale coz - takie sa uroki ciazy... a moze zacznij brac magnez?
  18. Justyna M. z tym relation to brim to nie jest do konca tak jak piszesz. postaram sie wyjasnic najlepiej jak potrafie choc juz czasem mam problem z ubraniem wszystkiego w polskie slowa :P im blizej porodu tym dziecko bardziej opuszcza sie w strone miednicy i brzuch troche opada - to wiadomo :) polozne sprawdzaja polozenie glowki dziecka i dziela ja na 5 czesci, oceniaja ile tych piatych czesci jest juz ulozone nisko w miednicy, jesli jest napisana wartosc 4/5 to znaczy to tyle ze tylko czubek glowki (czyli 1/5) jest nizej, jak wpisana jest wartosc 3/5 tzn ze 2/5 glowki jest nisko itd. (oceniaja ile tych piatych czesci wystaje wyzej) przed samym porodem powinno byc 2/5 - wtedy glowka jest juz engaged i dzidzius gotowy jest do porodu :) u pierworodek to znaczne obnizenie wystepuje wczesniej ok 2 tyg przed spodziewanym rozwiazaniem a u wielorodek glowka robi sie \"engaged\" kiedy zacznie sie porod rany, nie wiem czy mnie cos zrozumialyscie z tego co probowalam przekazac ale mam nadzieje ze choc minimalnie :) Pozdrawiam!
  19. kalcia, G R A T U L A C J E !!! zycze duzo zdrowka i obys szybko do siebie doszla a maly nich rosnie na pocieche! wszystkiego dobrego!!!
  20. kalcia - super ze juz na porodowce jestes :) zawsze to jakis postep ;) trzymam kciuki za szybki i lekki porod p.s. to poprzednie porody tez mialas wywolywane??? oby Ci szybko poszlo i zebys juz rano tulila Maluszka w ramionach siostro kalci - informuj na biezaco co i jak :) Pozdrawiam!
  21. magdzior29, nic sie nie martw tym czopem :) ja sie ucieszylam ze mi odszedl a do tej pory CISZA!!! mialam nadzieje ze najpozniej w ciagu tyg to urodze a tu nic! pytalam poloznej kiedy ewentualnie moglabym sie spodziewac zaczac rodzic skoro ten czop mi wyszedl a ona mi powiedziala ze nie kazdej kobiecie odchodzi przed porodem :O
  22. vanilam, bo to sa wlasnie skurcze przepowiadajace a nie porodowe :) jak zlapia Cie te drugie to ani chodzenie ani cieply prysznic nie pomoga :)
  23. aniu, my obie z Kasia mieszkamy w Leicester
  24. kalcia, wspolczuje Ci kochana :( ja juz teraz sie wkurzam ze nic sie nie dzieje a termin mam na ta niedziele :O a czop mi odszedl rowno tydzien temu w srode - w czesciach, jeszcze na drugi dzien cos znalazlam ale byl bez krwi i mialam nadzieje ze co najwyzej tydzien jeszcze a tu nic :( chlip, chlip a tak juz bym chciala miec corke przy sobie
  25. z tego co mi wiadomo nie podaje sie tu rutynowo wit D3, kolezanka podaje malemu ale tylko dlatego ze mama przywiozla jej z Polski :) ja swoja tez o to poprosze :) Anka Manchester, mysle ze jak nie bedziesz chciala tego masazu to nikt Cie przeciez do niego nie zmusi. Pytanie tylko ile bedziesz chciala chodzic w ciazy ;) :P z drugiej strony mysle sobie ze masaz szyjki macicy wykonywany w Polsce chyba z zalozenia jest bolesny: po pierwsze po to by przygotowac kobiete na bol w czasie porodu :O po drugie: chyba wychodza z zalozenia ze im bardziej bolesnie tym wiecej stresu dla kobiety a byc moze stres przyczyni sie do szybszego porodu :O a mi sie dzisiaj snilo ze kalcia urodzila :) kalcia! halooo! masz juz synka przy sobie? aha, i polozna mi ostatni mowila ze ten masaz szyjki jest skuteczny u 75% kobiet
×