ziarnko_piasku

Spinko, ja używam paypala i jest to bezpieczny system przesyłania pieniedzy bez podawania danych konta. Tak jak piszesz o mailu - wpisujesz mail kogoś komu wysyłasz kasę i ta kasa pojawia się na jego koncie paypal przy czym odbiorca płaci paypalowi prowizję zależną od wysokości twojej wpłaty (ty nie ponosisz żadnych kosztów) Yyyy, no nie wiem tam chcesz jeszcze wiedzieć ;)

Migotko, dzięki za fotki :) synek przeuroczy :) mały wiking jak to Balbi napisała :) Lusia będzie mieć fajnego kawalera :D ja też uciekam do jutra

czako, nie martw się, nastęny test będzie pozytywny ;) ale to prawda, że niby się baba martwi że w ciązy bo nei chce, bo za wcześnie bo to, bo tamto a jak tes pokazuje jedną krechę to trochę żal się robi... ja lubie zdjecia przeglądać jak Julka taka malusia była, bezbronna, że trzeba było główkę trzymać, nózki takie podkulone miała aaaach... :)

a ja pamiętam jak mnie o 17 położna odesłałą do domu bo "to jeszczed nie to, to nie skurcze tylko twardnienia i tak mogę ze 2 dni hcodzić" w domu weszłam do wanny, potem się położyłam i czuję takie parcie, raz, drugi i nagle chlust - wody odeszły a ja sobie pomyślałam "kurde, no to się nei prześpię" :D to była 19:10 więc w te pędy do szpitala spowrotem, porodów od cholery i czekamy w sali na położna a ja czuję że muszę przeć, przychodzi wreszcie jakaś położńa a ja jej mówię że czję że muszę przeć ta mi w dupsko zajrzała i mówi że mogę przeć bo dziecko idzie :) no i o 19:55 Jula wyskoczyła na ten świat - kurde, dobrze że szpital był blisko :P

Chemic, to super że Lusiczka lubi nowy wózek :D to jest najważniejsze, no i wypaśny to prawda :) czekamy na fotki na juniorze z Lusia w nowym wózku :) a jaki kolor wózka? ;)

Plati z tym didulowym jedzeniem to już tak jest, jeszcze będziesz puchnąć z dumy jak Jagód wciągnie cały słoiczek :D i Kitek dobrze pisze, trzeba próbować :) ja wiem że Julce wyjątkowo nie podchodziły słoiczki z kalafiorem a zasmakowała w Hippie vegetables with rice and chicken tak że Sławka wysłałam do marketu po 10 tych obiadków i miała na 3 tygodnie (jadła po pół) Kitek, to Twój pies dobrze miał jak Majewska jeść nie chciała :D se pożył co? ;) Chemic, jaki wózek, jaki, jaki??? :)

ale debil ze mnie :O patrzyłam w tabelke że dzisiaj to tylko Moniczkowa Julka świętuje a Igo jutro a przecież jutro już 1 lipca :O ugh :O Iguś wybacz ciotce Gośce zdrówka dla Ciebie przstojniaku ;)

Juleczko - moc buziaków i uścisków dla Ciebie w dniu dzisiajszym _______ siem pochwalic muszem :) Jula zjadła dzisiaj duży słoik obiadku z Gerbera :D indyk z warzywami i z czymś tam, danie po 9 miesiącu z kawałeczkami a rzyganka noe było :D nawet się ani razu nie zakrztusiła :D nie wiem czy to cud jakiś czy co :) mam nadzieję że jak jutro dostanie angielskie żarcie z kawałeczkami to też tak pójdzie i nie wrócimy do punktu wyjścia jak to było że krzyk, płacz, krztuszenie się i wymioty :O luxorku - jak to zrobiłaś że Ola nie lubi papek??? kurde, też bym chciała żeby Julczysko tak jadło... wczoraj zjadła dwa małe słoiczki na obiadek czyli razem 250g O_o normalnie coś się żarte to moje dziecko zrobiło ;) dziewczyny nie martwcie się że dzieci Wam jeść nei chcą bo jak czytam co piszecie to jakbym Julę widziała 2 miesiące temu, identyko - plucie, i wciskanie kilku łyżeczek, reszta w śmieciach :O przyjdzie czas to będą jadły :) ja też długo czekałam aż nasza dama łaskawie spróbuje czegośnowego albo innej kaszki niż Hipp więc doskonale rozmiem co czujecie ... do później, kiss, kiss

Plati mi zawsze jak wychodziła za gęsta masa na ciasto to robił się zakalec :O no i owoce się zapadały jak w Twoim... ale może nie będzie tak źle :)

Jagódka Szymonek Mateuszek wszystkiego najlepszego dla Was Maluszki rośnijcie zdrowo i bądźcie pociechą dla rodziców

o malutka biedna :(

kurde, to u nas te papugi 4x droższe :O a Jago siedziw końcu w klatce? może dzieci będą czyściś klatkę? ;) :P

ja tam nie wiem czy śmierdzą bo tam gdzie my bywaliśy to te papugi wszystkie to na zewnątrz mają klatki... no ale kupska to nieziemskie walą to prawda :O mówisz że to jednak samiczka z tą obróżką? no może kurcze, jak by mi po poł roku ktoś papuge zabierał (nawet ze sklepu) to też bym płakała :( a można wiedzieć ile kosztowała? jak nie chcesz to nie pisz, albo napisz na maila bo tu jak dobrze pamiętam to cena sięgała ok 700 funtów O_o + klatka która kosztowała jakieś 350-400 :O ale taka papuga to moje marzenie ;)

no tak bo samce mają obróżki, widać ta to dziewczynka :)

ło matko, to jest to cudo co u mnie w albumie????? one są niesamowite!!! jedna usiadła mojej mamie na ramieniu i gruchała jej do ucha :D i tak była kochana, przymilna :D no ale mają czym dziobnąć to fakt :) http://picasaweb.google.com/GosiaSlawekJulka/TropicalBirdlandDesford/photo#5137163998003368610

spinko, nu nu wkładać paluchy do papugi, pamiętaj! :P a co to za papużka? jej, ja też bym chciała :( mam w polsce dwie faliste i tąpierwszą co kupiliśmy to przy przekładaniu z pudła do klatki wyleciała i zaczęła grasować po pokoju a my debile ją łapaliśmy :O efekt tego taki że nie dała się oswoić :( i do tego żyła z ryżowcem - takim wróbelkowatym nieoswajalnym ptakiem więc tym bardziej jej niczego nie nauczyłam :O p.s. zdjęcia z Rodos są C-U-D-O-W-N-E!!!!! musze je pokomentować jak znajdę troszkę czasu :)

lenko, widzę że i ty się skusiłaś na porównania mama czy tata :P tatuś prowadzi co? jak i u nas ;)

Mal_a -gratuluję Majeczkowego raczkowania :) oj, ja też przeżywałam jak nie wiem... ;) dmka i marta - ja Was zawsze czytam do końca! i sama mam wrażenie że moje posty są najczęsciej omijane :O pisałam ci dmko o foteliku :(

Plati, tobie to dobrze :) też bym tak chętnie pospała do 8 ;) niestety Jula wczoraj poszła spać o 20 !!!!! jak nigdy, nie zjadła kolacji, o 22 zdjełam jej dżinsy i bluzeczke, zmieniłam pieluchę, ubrałam piżamkę i dostałą cycola i dalej spała, a ze spała od 20 to obudziłą się po 6 rano :O ja właśnie piję 2 kawę a ona ma 2 drzemkę :O no i gratuluję Jagódce siadania :) Jula też tak bokiem zaczynała, raczkowała i siadała na jednym półdupku, dpiero jak się pewniej poczuła to usiadął normalnie bez podpierania. ale te nasze dzieci szybko rosną...

Monia, u nas też te krostki były tylko na klatce piersiowej i nie jakoś dużo, ale yło widać, to wyglądało jak takie wykwinty skórne bo to krost nei przypominało (krost tak jak ja to rozumiem ;) ) na twarzy nic nie miała, i tak jak luxor pisze, po jakiś 3 dniach śladu już nie było. Dziękuję za kołysanki i życzę udanego wyjazdu :)

Dla Mikiego 100 całusów rośnij duży i zdrowy :) _____ dmka - my mamy Britax Eclipse Si, siedzi w nim jak jakąs królowa co najmniej :P jedynie mi przeszkadza to że jej nie widzę bo te boki ma spore - ale słusznie bo to chroni przy uderzeniu bocznym _____ Marta - wracaj do zdrowia

Monia od ciebie dostałam kołysanki nie? dzięi :) mam co prawda kilka płyt z dziennika łódzkiego czy jakiegoś (mam ami zbierała jak w ciązy byłam) z kołysankami i piosenkami dla dzieci ale mimo to dziękuję własnie sobie słucham :) a co do stolika - tak jak pisałam wcześniej - Julka się przy nim bawi w przeciwieństwie do Fisherowej żyrafki która tylko stoi i od wielkiego dzwonu dziecię podciągniej się przy niej i wciśnie guzik na głowie co skutkuje elodyjką na przemian ze śmiechem żyrafki :O

tataaaaaaa, pierwsza dziś :D Buziaki dla Was Chemic, dzieki za linki - kurde, żenua no :O

Chemic, jak czytam takie rzeczy to się cieszę że nie mam polskitelewizji :P ;) i ja spadam myć dooopsko co by mi się muchy nie zleciały :P do jutra

ksemma kolorowych