Arturio
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Arturio
-
A u mie na razie ładna poda. Trochę chmurek i tyle. I pięknie jest, nieskromnie bardzo jest... Kiedy mija tak jak wszystko ... Wstawać i pra cować i mieć nie bardzo mogę nie bardzo chcę.
-
Magdalenka nie wraca... Magdalenka to tam gdzie gangsterzy strzelali sie z pojcją?
-
Normalnie trohe jest lus. Nie ma preseza. Nie ma szefa i kierownika. W dziale jest dzisiaj tylko5 osob. Wiec trzeba się troche rozstresowac było.
-
Ty LAla a kiedy miała wrócić Mada. Czy to nie jakoś teraz czy za tydzeń. Trochę mi się język plącze. Sorry
-
Kawa tylko dla dyrektora. A w piątek mój kolega z którym chodziłem do szkoły podstawowej tylko o rok starszy został prezesem firmy-córki naszej firmy. Chłopak ma 38 lat. Nieźle co?
-
Zdecydowane spóźnienie. Ale Ala pewnie musiała ogarnąć swoje nowe miejsce pracy. Pozdrawiam
-
Co jest. Dlaczego się już żegnacie. Czyżby już była 15.
-
Myslisz że coś jest na rzeczy? To się zaczęło jak Magda rozesłała swoje fotki.
-
Obok nas przeszła wieczorem nawałnica. Przed chwilą mówili że przeszła nad powiatem łódzkim i bełchatowskim i wyrządziła duzo szkód. Rano padał deszczyk. A teraz wyłazi słonko.
-
No chociaz tyle. Takiej to dobrze raz na miesiąc w Anglii.
-
Ja nigdy nie ukrywałem tego że mam internet w domu. Tylko mało kiedy mam czas na bycie na kafe. I to cała prawda.
-
Ciekawe czy tam w Anglii Magda ma dostęp do kompa. Ja siedzę od 15.20 i próbuję zalogować się na skype\'a i nie chce. A muszę koniecznie zobaczyć się z kimś w Londynie. Znajomi wyjechali we wtorek po południu i nie wiem czy dojechali. Ostatnio moja córka trochę rozmawiała ze swoją koleżanką (ich córką) przez kamerkę. I chyba na całym świecie ludzie maja problemy z tym komunikatorem. A wy macie może kamerki przy swoich kompach?
-
Ciekawe czy tam w Anglii Magda ma dostęp do kompa. Ja siedzę od 15.20 i próbuję zalogować się na skype\'a i nie chce. A muszę koniecznie zobaczyć się z kimś w Londynie. Znajomi wyjechali we wtorek po południu i nie wiem czy dojechali. Ostatnio moja córka trochę rozmawiała ze swoją koleżanką (ich córką) przez kamerkę. I chyba na całym świecie ludzie maja problemy z tym komunikatorem. A wy macie może kamerki przy swoich kompach?
-
My właśnie dajemy na luz bo inaczej byś nie wytrzymała. U nas nikt nie ma zwlonień lekarskich. Ja kiedyś przychodziłem z gorączką i zapaleniem płuc. Wyszło to dopiero po roku jak zrobiłem sobie badania. Nawet dostać urlop to problem.
-
Wiesz my swoje kariery zawodowe zaczynaliśmy ja pod koniec lat 90 a on 2,5 roku temu. Ale te ostatnie 2,5 roku dało nam w kość. Więc to nie ma znaczenia w jakim wieku się jest. Zdaję sobie sprawę że przy obecnym tempie życia nie będę w stanie zapewne ani psychicznym ani fizycznym dotrwać do 65 lat. Nie ma się co łudzić. Jeżeli to wszystko się nie uspokoi. A na to się nie zanosi. Moi rodzice nigdy nie mieli problemów z pracą. Nie straszono ich wyrzuceniem. Myślę że mnie więcej razy straszono wyrzuceniem przez ostatnie 2,5 roku niż moich rodziców razem wziętych przez całe ich życie zawodowe.
-
Kolega ma 28 lat. Ala ale tak jest naprawdę. Po 2,5 roku intensywnej i obciążonej stresami pracy wiem że tak jest i nie dziwię się ludziom którzy zmieniają często pracę. Widocznie tak musi być.
-
Kurcze znowu do pracy. Dobrze że jeszcze tylko jutro a potem dwa dni wolnego. Normalnie nie mogę się przystosować. Mój kolega mówi że się wypalił. I ja tak samo się czuję.
-
Muszę kończyć. Pa pa crazy.
-
No Magda tego to nam nie zrobisz. Zawsze znajdzie się jakiś podszyw. Pewnie mu się znudzi. A ty nie dośc że nie będziesz pisała wogóle bo wyjeżdżasz to jeszcze nie pod crazy.
-
Czyzby jakiś dialog samej ze sobą. ha ha ha
-
6000 osiągniemy pewnie bez ciebie. No chyba że kazdy wpisze jeszcze po 25 wpisów.
-
Jakiej ewakuacji. Większość osób wychodzi o 15 ja też. No chyba że szefowa Magdy nie pozwoli jej wcześniej .
-
I znowu chyba ja jetsem. Tylko. Magda już pewnie pojechała za ukochanym do Anglii czy innej Szkocji