![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/A_member_3156309.png)
Agatha2007
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Agatha2007
-
Po stracie- staranka i ciąża
Agatha2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kamika wszystkiego najlepszego dla Damianka w dniu jego 2 urodzin!!! Ale czas zleciał, a ja myslałam ze on jest duzo mlodszy od naszych dzieciaków a tu mała różnica wieku;) Jeszcze raz wszystkiego naj dla Daminka, duzo radości na codzien, multum słodyczy, wiecznej miłości oraz sukcesów w zyciu Agula a Tobie równiez zycze aby wszystko bylo dobrze i wkoncu abys sie wyleczyła z tego dziadostwa;) Doskonale rozumiem jak to potrafi wymęczyc człowieka i jeszcze ten dyskomfort jak sie gdzies wychodzi z domu;) Co do tego zdarzenia w Drzewicy, to ja nie słysząłam zeby tam sie robiło z kogokolwiek biedaków, poprostu wieć jak każda inna i sposób zarabiania równiez ten sam jak i wszędzie, nawet u mnie w małym miescie a ludzie zarabiaja w ten, czy podobny sposób i moim zdaniem nie jest to praca hańbiąca, każdy grosz sie liczy wiec wcale sie nie dziwie ze w aucie jechało wiecej osób, w całej polsce ludzie tak kombinują, a tu media nagłosniły te sprawe bo stałą sie tragedia, tylu ludzi jednoczesnie zginęło A co u mnie. Odczuwam jakby mniejsze ruchy dziecka, pewnie dlatego ze juz poród coraz blizej a dziecko ustawione w kanale to i nie ma jak sie ruszac, tak to sobie tłumacze;) Wizyte mam dopiero w poniedziłek popołudniu wiec zobacze co mi ginek powie;) Nie chce narzekac ale z jednej strony doceniam uroki ciąży a z drugiej strony jest mi juz ciężko i jeszcze te ciągłe zgagi mnie męczą. Ale ogólnie nie ma co narzekac bo ciesze sie z ciąży i jak juz urodze to będę teskiniła za brzuszkiem:P -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tatonka wielkie dzięki, buziaki uspokoiłas mnie, naprawdę tak bardzo sie martwiłam ze moze nie powinnam brac tych leków ale skoro nie przeocze porodu to jest super:D Moze sie ktos ze mnie smiac ale ja naprawde nie znam sie na tabletkach i stąd ten wymysł ze nie bede czuła skurczy, bo w szpitalu dziewczyny własnie to dostawały jak przyjechały za wczesnie rodzic i miały skurcze:) No teraz to spokojnie juz moge sobie funkcjonowac bo tak to im wiecej myslałam o tym to tym bardziej byłam wystraszona;) Własnie robie ostatnie porządki, segregacje ciuchów i innych rzeczy, te mniej potrzebne poukładałam na strychu w jedno miejsce zebym wiedziała co, gdzie mam a jak skoncze to pozostanie mi juz tylko czekac na dzidzie. Była u mnie ostatnio kolezanka i porobiła mi kilka fajnych fotek z brzuszkiem:) Jak je pomniejsze to w wolnym czasie podesle na poczte to i owo;) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam:) Maju aż mi dech zaparło jak czytałam o tym duszeniu. Mnie to bardzo ale to bardzo rusza bo ze wszystkiego to najbardziej włąsnie tego sie boje, boje się że nie bedę umiała pomóc dziecku, odratowac, mam task ulotke pierwszej pomocy i z Gabrysiem to ta ulotka codziennie mi towarzyszyła, zawsze gdzies pod ręką i ciągle na nia patrzyłam zeby wiedziec co i jak. Teraz najwieksze obawy to to zebym nie przeoczyła ulewania sie dziecka podczas snu i zebym nie przeoczyła tego jak Gabrys będzie cos przy dziecku "kombinował", no i oczywiscie zeby było zdrowe;) Nie boje sie tak trudu wychowawczego z dwójką dszieci jak takich felernych wypadków.... Na ulewanie mam specjalna poduszkę, nie wiem czy jest ona coś warta, czy sie sprawdzi ale kupiłam bo bardzo sie boje zakrztuszenia: http://allegro.pl/matex-klin-bezpieczna-poduszka-zdrowy-sen-i1265890017.html Pszczolaa nie nawidze anginy, w dziecinstwie ciągle mnie dopadała a Gabcia dorwała w ubiegłym roku, chorował cały wrzesien:( Co do jezdzenia, to Gabrys uwielbia jezdzik, wszedzie sie nim "rozbija jak wariat", ma jeszcze autko zdalnie sterowane w którym sobie siedzi a my nim kierujemy, ale akurat za tym nie przepada a szkoda bo drogi prezent dostał. Tak czy siak jeżdzik jest jego ulubionym pojazdem i na dworze i w domu:D Pampusia współczuje, najgorsze jest na tym etapie ciąży samej opiekowac sie dzieckiem, mnie to zawsze ktos na chwilke (na ok. 1 godzinke dziennie) zajmie sie Gabciem to i mam czas na sprzatanie czy inne sprawy. Dziewczyny mam pytanie, moze Tatonka Ty bedziesz co nieco wiedziałą na ten temat. Biore takie leki jak fenoterol 3x1/2 tabl oraz Isoptin 3x1 tabl, to sa tabl. na skurcze. Mnie akurat ginek przepisał na to, żebym miała lepsze ukrwienie macicy a w związku z btym lepsze dotlenienie dziecka. A ja sie boje ze zaczne rodzic, ze zrobi mi sie duze rozwarcie a ja przez te leki to przeocze i dziecku cos sie stanie. Zwłaszcza ze od czasu do czasu odczuwam takie kłucie w pochwie i lekkie pobolewanie w podbrzuszu jak na @, a co Wy o tym sądzicie przeocze poród? -
Po stracie- staranka i ciąża
Agatha2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kamika no ja rozmyslam o co chodzi z tym Wiktorem:D:P:P:D haha! Ja tez czasami robie takie gafy jak kopiuje, bo pisze na dwa topiki i czasem to samo coby sie nie powtarzac:D Zdrówka dla Was życze:) Kamika a jakie witaminki podajesz Damiankowi? Ja teraz zmieniłam Gabciowi i mam nadzieje ze i apett mu sie polepszy i mniej przeziębien będzie, bo to o tę odpornosc własnie chodzi;) -
Po stracie- staranka i ciąża
Agatha2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hehe Kamika w tym samym czasie napisałysmy:D Pędze czytac co napisałas:) -
Po stracie- staranka i ciąża
Agatha2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Halloooo! Laski a Was gdzie wywiało??? Mam nadzieje ze to tylko zwykły brak czasu...???? -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej laski Bunia ma racje, żle mnie zrozumiałyscie;) Nie śmiałam sie "hehe" to nie tak miało brzmieć, ciężko czasami napisac coś co powinnyscie np. wyczytac z mimiki twarzy;) Sama przeszłam przez poronienie i tez cierpiałam z tego powodu. A o co mi chodziło? Nie wiem czy potrafie to tak dokładnie wyjasnic, ale opisana przeze mnie dziewczyna wcale nie była załamana tym ze ją wyczyscili po poronieniu i samym faktem straty płodu. Poprostu z takim władczym akcentem (co to nie ona jest) domagała sie odzyskania dziecka, a jak wiecie na tym etapie ciąży dziecka nie można oddać bo jest wielkości główki szpilki i w momencie obumarcia zamienia sie w taki skrzepik i jest duze prawdopodobienstwo ze zanim kobieta wyląduje w szpitalu to niestety ale jej dzieciątko juz dawno z niej wyszło:( Nie chciałam tego tak dokładnie opisywac bo to nie jest przyjemne ale nie chce byc zle zrozumiana;) A wiec bez urazy:) wiem o czym pisze i jak wielki to ból strata dzieciątka, dodam ze od ponad 3 lat udzielam sie na topik dla kobiet "po stracie". Przepraszam jeżeli kogoś uraziłam, nie chciałam zeby to tak wyszło -
Po stracie- staranka i ciąża
Agatha2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nick........dł.cyklu.......następna @....... starania od...miejscowość ......................................................... ......................... Nick......................data straty.........................tydzień ciązy Agula2121................6.03.2007...................... ...........7 tc Mika23...............18.02.06...01.01.2007.............. 10tc;10tc gawit_79............10.03.06 i 23.03.07..................10tc, 11tc malawronka.............18.07.2006....................... ..........9tc Agatha2007.............24.04.2007....................... .......6/7tc Marghi...............02.09.2006...22.05.2007............ ...7tc,7tc lola u.....................17.04.2006............................ ....12tc megi1982..........03.2003...03.2006,03.2006............. .ok.10tc lida74................30.01.2004, 14.02.2007..............28tc,10tc kamika_25.............16.10.2007........................ .........11tc Justynka27...29.05.02,08.02.06,31.03.08,18.09.08.....8tc ,10tc, 16tc,9tc Madusia3...............26.06.06......................... ............20tc kamila220579............16.02.09........................ ........ .....12tc ZACIĄŻONE Nick......tydzień ciąży.....t. porodu......dł. starania ....miejscowość Agatha2007...35tc........ok. 16-11-2010.....1 miesiąc............... kamika_25......19tc........ok 17-02-2011......5 mies............ MAMUSIE Nick.........data narodzin maleństwa...imię maleństwa.......wiek Lida.................08.06.2005............... Borys............. 3l 6m Balbinka............02.10.2007............... Michał..............2l 1m... Meggi...............04.03.2008................Antoś.... . ................... Lida.................11.04.2008............... Aleksander....8m.......... Agula2121..........15.06.2008................Wiktoria... ...2 l 3m.. Lola-u...............23.06.2008...............Julia..... .......1r.2tyg..... Agatha..............01.07.2008..............Gabriel...... ..2lata 3mies.. Dorcia.............. 01.07.2008...............Izabella.........2 latka.... Marghi............. .08.07.2008...............Jakub..........1r........... Mika23..............10.09.2008................Maja...... ................... Kamika25........... 22.10.2008...........Damian............1r 10 m.. kamila220579............................................ .................... madzik255...13.10.2009.................zuzia............ 4msc malawronka....14.11.2009...............Filipek.......... 2,5 miesiaca Justynka27.......17.02.2010.......Nadia Antonina....4 miesiące DANE NICK ............IMIĘ ............ D.UR........ E-MAIL ...............nr. gg Balbinka-2......Ania......23.10. 79.....balbinka2@tlen .pl......7456466 Madusia3.......Magda........05.03.1975...madzi alena_f@wp.pl Agula2121......Agnieszka.....18.02.86...Agula2 3@onet.eu...9885915 gawit_79......gabrysia......24.03.79...iskie rka1979@o2.pl...227458 malawronka....Ewa.....03.03.84....malawronka1@wp.pl... 10881214 Agatha2007....Agata...06.02.1986...AgathaJanas @interia.pl...93021 Raaria..........Sara ..... ...15.05.. .... antic*pate@o2.pl ....4233094 lola u.............Jolanta.......20.12....... jolciau@op.pl.......991099 lida74............Lidka.........23.12.1974.............. ......7946628 Marghi............Gosia.......31.03..................... ...................... kamika_25......Kamila....20.11.1982...kamika_k200 5@wp.pl..1900966 Justynka27....Justyna....16.12.81...justysia_23@ tlen.pl...12504147l madzik...magda........01.06.1988.......madzikus25 5@wp.pl.....15647909 kamila220579......kamila....22.05.79.....ikka@live. IMIONA DLA DZIECIACZKÓW nick...........imię mamy........imię dla synka........imię dla córeczki Marghi..........Gosia................................... .. .....Gabrysia Meggi...........Ania.................................... ................... Balbinka........Ania..................Kazik......... ..........Amelia/Magdalena Madusia........Magda................Adaś........ .. .........Melania Agatha.........Agata.................Uriel/Norbert.....Ma ja/Oliwia/Zuzia lola..............Jolanta...............Bartuś..... ...... ......Dominika gawit...........Gabrysia.............Igorek....... ...........Amelka/Lenka/Oliwka malawronka....Ewa..................Filipek.............. . ...Emilka Mika............Magda.................................. . ......Maja. Raaria..........Sara...................Maciuś........ .........Kaja Agula2121......Agnieszka...... ................. .............Wiktoria Lida.............Lidka................................ ...................... Dorcia..........Dorotka..............Michał........... .................. kamika_k.......Kamila................................... .. . ....Wiktoria madzik255.....magda.........Brajan...................... .??????????? kamila220579 ?????????????...............Marcjanna-Maja Justynka27 ....Justyna.....................................Nadia Antonina MIEJSCE ZAMIESZKANIA Nick.......... Imię............... Miejscowość....... Województwo Raaria......... Sara............... Mysłowice.......... śląskie Marghi........ Gosia............. Nowy Sącz.......... małopolskie Madusia...... Magda............ Świnoujście........ zachodnio-pomorskie Balbinka...... Ania............... Ruda Śląska.......... śląskie Gawit......... Gabrysia......... Łódź................... łódzkie Lida........... Lidia.............. Kościan............... wielkopolskie Dorcia........ Dorota........... Nowy Sącz............ małopolskie Agatha........ Agata............ Jedlicze............... podkarpackie kamika........Kamila............Kożyczkowo............po morskie Justynka27......Justyna........Toruń................kuja wsko-pomorskie Agula2121....Agnieszka....Warszawa...............mazowie ckie lola-u.........Jolanta............Przeworsk............. .podkarpackie madzik255......magad...........lublin..................lu belskie kamila ........... kamila........... Aachen ...............Niemcy malawronka......Ewa..............Wrocław............Doln ośląskie -
Po stracie- staranka i ciąża
Agatha2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam. hehe szpital...... a ja ma teraz o wiele doswiadczen ze szpitala niz wczesniej. Mnustwo historii od innych pacjentek i naprawde ona maja o wile gorsze sytuacje z ciążą. Hehe a jedna sie taka trafiła co poroniła jakoś tak w 6-7 tygodniu ciąży i wykłucała sie z pielęgniarką że chce odzyskac dziecko zeby je pochowac.....BRAK SŁÓW:D Byłam dzis u swojego ginka (teraz mam juz wizyty co tydzien!) Zrobił mi USG i dzidzia ma juz 2300g, wody zwiększyły mi sie z 600-700ml na około 900ml!!! Supcio:) Ginek przepisał mi jakies leki rozkurczowe coby macice odkurczyc i był lepszy przepływ krwi.Te same leki podawali laskom na ginekologii które przyjechały ze skurczami porodowymi, moze dzieki temu przestanie mnie brzuch bolec. Widzialam sie z kolezanką z którą razem w jednakowym czasie obok siebie rodziłysmy:D Ona oczywiscie tez jest w ciąży. No i ja pytam sie jej czy teraz tez bedziemy razem rodziły? A ona na mnie gały wybałuszyła i mówi ze yyy nie...... A więc ja sie pytam na kiedy ona ma termin? Odpowiedziała ze na 20 listopada a ja jej na to ze ja mam na 16 listopada:D:D:D Zebyscie widziały jej minę, haha. Mam przez pół mniejszy brzuch i ona myslała ze ja jestem dopiero w połowie ciąży:P Ośmiałysmy sie razem:P A powracajac do szpitala , to tez było tak ze o 5 rano słychac nagle jakis gwar na korytarzu. Więc zaczęłysmy węszyc co sie stało. I najpierw słychac płacz noworodka a dopiero potem krzyki kobiety. Nie podobała sie nam kolejnośc.... Jak sie okazało kobieta urodziła juz w domu i stąd te pierwsze krzyki dzidziusia a potem ona sie darła bo ją czyscili:)Ale miała mega szybki poród :D Oki zmykam, chciałam jeszcze pokupowac to i owo dla dzidzia na allegro i poleżec bo mnie cos od wczoraj brzuch boli. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam. hehe szpital...... a ja ma teraz o wiele doswiadczen ze szpitala niz wczesniej. Mnustwo historii od innych pacjentek i naprawde ona maja o wile gorsze sytuacje z ciążą. Hehe a jedna sie taka trafiła co poroniła jakoś tak w 6-7 tygodniu ciąży i wykłucała sie z pielęgniarką że chce odzyskac dziecko zeby je pochowac.....BRAK SŁÓW:D Byłam dzis u swojego ginka (teraz mam juz wizyty co tydzien!) Zrobił mi USG i dzidzia ma juz 2300g, wody zwiększyły mi sie z 600-700ml na około 900ml!!! Supcio:) Ginek przepisał mi jakies leki rozkurczowe coby macice odkurczyc i był lepszy przepływ krwi.Te same leki podawali laskom na ginekologii które przyjechały ze skurczami porodowymi, moze dzieki temu przestanie mnie brzuch bolec. Widzialam sie z kolezanką z którą razem w jednakowym czasie obok siebie rodziłysmy:D Ona oczywiscie tez jest w ciąży. No i ja pytam sie jej czy teraz tez bedziemy razem rodziły? A ona na mnie gały wybałuszyła i mówi ze yyy nie...... A więc ja sie pytam na kiedy ona ma termin? Odpowiedziała ze na 20 listopada a ja jej na to ze ja mam na 16 listopada:D:D:D Zebyscie widziały jej minę, haha. Mam przez pół mniejszy brzuch i ona myslała ze ja jestem dopiero w połowie ciąży:P Ośmiałysmy sie razem:P Chciałam sie jeszcze zapytac jakie podajecie witaminy dzieciaczkom? Ja do tej pory dawałam Gabrysiowi CebionMulti po 5 kropelek, a dzis kupiłam mu Multi-Sanostol i pisze ze dawkowanie dla dzieci po wyzej 1 roku jest 2x po 5ml. Mam nadzieje ze ten witaminy beda lepsze i apetyt mu sie polepszy, Hanio chyba Rubenkowi podajesz własnie te witaminy? Sarahban ja podobnie jak Thelly nie miałabym nic przeciwko lumpeksom dla dzieci;) Tzn. na poczatek kupiłabym nowe ze sklepu tak z 1 body, 2-3 kaftaniki i 2-3 spioszki z bluzeczkami, czapeczke. Włąsnie kupiłam na allegro uzywany kombinezon newborn bo nie bede miała w czym dzidzi wozic w zimie;) oraz ocieplany pajacyk z lumpeksu taaaaki maciupeńki:) A powracajac do szpitala , to tez było tak ze o 5 rano słychac nagle jakis gwar na korytarzu. Więc zaczęłysmy węszyc co sie stało. I najpierw słychac płacz noworodka a dopiero potem krzyki kobiety. Nie podobała sie nam kolejnośc.... Jak sie okazało kobieta urodziła juz w domu i stąd te pierwsze krzyki dzidziusia a potem ona sie darła bo ją oczyszczali:D Ale miała mega szybki poród:P Oki zmykam, chciałam jeszcze pokupowac to i owo dla dzidzia na allegro i poleżec bo mnie cos od wczoraj brzuch boli. -
Po stracie- staranka i ciąża
Agatha2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam. Agula bardzo mi przykro, nie wiem co napisac:( Przepraszam ze tak mało sie udzielam ale nie maiłam głowy, moze tak napisze: Witam. Co sie zabiore za pisanie to ciągle cos lub ktoś mi przeszkadza:) Myśle ze teraz uda mi sie dokonczyc;) byłam w szpitalu na obserwacji od piątku do wtorku. Skierował mnie tam mój ginek który na usg stwierdził ze zmniejszają mi sie wody. Tydzien wczesniej miałam AFI 9 a po tygodniu AFI 6-7 (czyli 600-700ml a norma jest od 1-1,5 litra). W szpitalu potwierdzili malowodzie, dawali mi nospe (nie wiem po co), nystatyne bo mam duzą grzybicę oraz antybiotyk dla dzidzia na wypadek gdyby pęcherz płodowy był pęknięty. Potem na podstawie badania ginekologicznego stwierdzili ze wody nie ulatują i mnie wypisali:D Czekalam na wynik wymazu cytochormonalnego na te własnie wody i dopiero dzis tesciowa jak była w szpitalu zobaczyła wynik bo wczesniej go nie było. A malo z tego, że go nie było to ordynator zapytal pielęgnairek o ten wynik a te mu powiedziały ze go jeszcze nie ma więc ten kazal im napisac ze "niby" wynik jest i ze niby wyszło ze wody nie ciekną!!! paranoja jakas. Leżala kolo mnie kobieta która w 5 miesiacu wogóle nie ma wód płodowych a badania stwierdziły ze jej nic nie wycieka....... Schudlo mi sie w szpitalu, taka tam jest polityka ze tylko chudnąć:D Teraz juz to nadrabiam w domku:P:P:P Np. mialam taką sytuacje, że pielegniarki pomyliły sie i podały mi dwa razy antybiotyk, oczywiscie nie połknęłam tabletki bo wiedziałam ze to jakas pomyłka, delikatnie im to powiedziałam. Wogóle to za duzo nie mozna tam było wojowac i pokazywac swoje prawa bo inaczej by Cie ci lekarze i pielegniarki traktowali tragicznie, jak śmiecia, więc trzeba bylo wykazywać sie pokorą. Na szczęscie był tez i moj ginek więc mnie pocieszał, kazal mi przyjsc do siebie jutro z samego rana i przyjmie mnie jako pierwszą poza kolejką, zrobi mi usg czy znowu sie cos nie zmieniło w ciągu tygodnia, no bo oczywiscie w szpitalu nie raczyli mi na odchodne wykonac USG i obliczyc te wody. Ale sie spisałam:D No ale jestem taka rozgoryczona tym wszystki ze hej! Tak czy inaczej gorszy problem jest z niedowagą dzidziusia bo wazy zaledwie 2kg. Gabrys bardzo przezywal to ze mnie nie bylo i nawet sie nie spodziewalam tego ze taki maluszek a tak bardzi cierpi z tego powodu. Dzis znowu pakowalam sobie torbę do szpitala niech juz czeka gotowa;) i Gabcio połozył sie koło niej i nie chciał nawet iść do dziadka którego uwielbia, jak dziadek poszedł to nawet nie popatrzył za nim tylko leżal obok walizki która była w lazience. Dopiero teraz o wiele bardziej zdałam sobie sprawe jak takie maluchy mocno cierpią jak ich rodzice opuszczają....:( Musze sie jeszcze pochwali bo własnie zaczełam 9 miesiąc, wiec coraz blizej nowego członka rodziny, czasami to ogarnia mnie przerazenie jak sobie poradze z dwójka urwisów :) Licze na przypływ nowej, świezej energii:P Agula śniałm Ci sie a moze wysniłas ze lezałam w szpitalu i mi posciel scieliłas? heh Kamika -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam. Co sie zabiore za pisanie to ciągle cos lub ktoś mi przeszkadza:) Myśle ze teraz uda mi sie dokonczyc;) W szpitalu na obserwacji byłam od piątku do wtorku, skierował mnie tam mój ginek który na usg stwierdził ze zmniejszają mi sie wody. Tydzien wczesniej miałam AFI 9 a po tygodniu AFI 6-7 (czyli 600-700ml a norma jest od 1-1,5 litra). W szpitalu potwierdzili malowodzie, dawali mi nospe (nie wiem po co), nystatyne bo amm duzą grzybicę oraz antybiotyk dla dzidzia na wypadek gdyby pęcherz płodowy był pęknięty. Pote na podstawie badania ginekologicznego stwierdzili ze wody nie ulatują i mnie wypisali:D Czekalam na wynik wymazu cytochormonalnego na te włąsnie wody i dopiero dzis tesciowa jak była w szpitalu poznała wynik bo wczesniej go nie było. A malo z tego, że go nie było to ordynator zapytal pielęgnairek o ten wynik a te mu powiedziały ze go jeszcze nie ma więc ten kazal im napisac ze "niby" wynik jest i ze niby wyszło ze wody nie ciekną!!! paranoja jakas. Leżala kolo mnie kobieta która w 5 miesiacu wogóle nie ma wód płodowych a badania stwierdziły ze jej nic nie wycieka....... Schudlo mi sie w szpitalu, taka tam jest polityka ze tylko chudnąć:D Teraz juz to nadrabiam w domku:P:P:P Np. mialam taką sytuacje, że pielegniarki pomyliły sie i podały mi dwa razy antybiotyk, oczywiscie nie połknęłam tabletki bo wiedziałam ze to jakas pomyłka, delikatnie im to powiedziałam. Wogóle to za duzo nie mozna tam było wojowac i pokazywac swoje prawa bo inaczej by Cie ci lekarze i pielegniarki traktowali tragicznie, jak śmiecia, więc trzeba bylo wykazywa sie pokorą. Na szczęscie był tez i moj ginek więc mnie pocieszał, kazal mi przyjsc do siebie jutro z samego rana i przyjmie mnie jako pierwszą poza kolejką, y znowu sie cos nie zmieniło w ciągu tygodnia, no bo oczywiscie w szpitalu nie raczyli mi na odchodne wykonac USG i obliczyc te wody. Ale sie spisałam:D No ale jestem taka rozgoryczona tym wszystki ze hej! Tak czy inaczej gorszy problem jest z niedowagą dzidziusia bo wazy zaledwie 2kg. Gabrys bardzo przezywal to ze mnie nie bylo i nawet sie nie spodziewalam tego ze taki maluszek a tak bardzi cierpi z tego powodu. Dzis znowu pakowalam sobie torbę do szpitala niech juz czeka gotowa;) i Gabcio połozył sie koło niej i nie chciał nawet iść do dziadka którego uwielbia, jak dzidek poszedł to nawet nie popatrzył za nim tylko leżal obok walizki która była w lazience. Dopiero teraz o wiele bardziej zdałam sobie sprawe jak takie maluchy cierpią jak ich rodzice opuszczają....:( Pampusia ja tez nie potrafie Cie kochana pocieszyc. Moze jak napisze ze i u mnie jest róznie, Gabcio nie zawsze spi w dzien, ciągle są problemy z usypianiem a juz o jedzeniu nie wspomnę, taki niejadek ze hoho. Taka jest prawda ze nie da sie nic zrobic jak sie ma w domu takie male kochane Tornado;) Bardzo zle jak nie masz zadnej pomocy, teraz jak jest Ci ciężko, brzuszek coraz większy a ruchy wolne i ograniczone, współczuje Ci naprawde! Oby Twój mąz wrócil jak najszybciej Musze sie jeszcze pochwali bo własnie zaczełam 9 miesiąc, wiec coraz blizej nowego członka rodziny, czasami to ogarnia mnie przerazenie jak sobie poradze z dwójka urwisów:P Licze na przypływ nowej, świezej energii:) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam:) Jula dziekuję Dzis dopiero wróciłam więc potrzebuje jeszcze sie troszke zaaklimatyzowac we własnym domku. Tak czy siak narazie jest dobrze a reszte jutro opisze co i jak sie działo w szpitalu;) aluisa bardzo mi przykro...:( Papa -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
pszczola nic wiecej nie moge napisac jak to że jest mi przykro z powodu tak wielu niepowodzen, ale wiem, że zawsze po tak trudnych chwilach i nieszczęsciach w życiu człowieka zaczyna świecić słonko i tak już świeci caly czas, wiec życzę Wam aby już sie ułożyło i było dobrze;) Olam dziekuje za odpowiedz w sprawie mojego męża. A propo to mój mąż rozmawiał juz z jedną z kolezanek i to z nią bedzie walczył o swoje bo reszta grupy jakos tak nie wykazuje inicjatywy. Juz maja wystosowany list na uczelnię;) Ciekawe co odpiszą. Widze, że znowu pojawił sie temat budowy domów i remontów. Ja mam gotowy juz dom wiec budowa nas nie czeka. A szczerze to i tak nie mielibysmy z czego sie budowac.... Czasami jak tak Was czytam to marzy mi sie własny domek taki nowoczesny z duzym salonem i logicznym rozmieszczeniem pomieszczen, heh ale nie narzekam ciesze sie ze wogóle mam dom i wcale nie taki brzydki:D Piszcie piszcie - miło czytac o budowach;) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Julka a to cholerstwo to zarazliwe jest, radze wszystkim sie przebadac i za wczasu wcinac antybiotyk;) -
Po stracie- staranka i ciąża
Agatha2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kamika co do sprawy męża to najpierw zgłosi on tę sytuacje do władz uniwersytetu a jak nic nie wskura to zobaczymy czy warto walczyc czy szukac innej uczelni;) Poki co musimy wystosowac pismo do rektora. Byłam dzis u ginekologa i mnie troche przeraził. Bardzo dlugo robil mi szczegółowe USG, dopytywał sie o wczesniejsza ciąże ile dziecko wazylo (czy tez tak mało jak i to), na koniec stwierdził ze najwyrazniej mam taki typ noszenia małych dzieciątek. Malenstwo w skonczonym juz 33 tyg. ciąży wazy 1834g. No i zaniepokoiła tez ginka ilość wód bo ponoc mam mało- przy dolnej granicy. Potem nmnie badał, mocno naciskał na brzuch i patrzył czy nie sączą sie wody, chcial zrobic test ale nie miał juz tych patyczków. Po badaniu powiedział ze niby jest dobrze. Kazał mi przyjsc za tydz zeby zobaczyc czy sie cos nie pogorszyło a w miedzy czasie w razie jakby cos sie działo przyjechac do niego na oddział do szpitala. Sama nie wiem co o tym myslec. Przyznam ze sie nieco wystraszyłam. Zdziwiło mnie ze mala taka drobna, zwłaszcza ze w tej ciązy wyjątkowo zdrowo sie odżywiam. Zmykam do mojego małego szaleńca, wariat maly wszedzie mi wlezie:P po meblach na wysokie pólki, podsuwa sobie nakastlik i sru juz wisi pod sufitem:D:D:D -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hello:) Dziewczyny dziekuje za rade, przycisne męża (juz to robie) i niech jak najszybciej zgłasza to na uczelnie, tak jak pisałyscie;) Jak będą jakieś postęoy w tej sprawie to dam Wam znać;) Bardzo ale to bardzo bym chciala żeby te lata nauki mu nie przepadły, zwlaszcza ze nie jest głupi i posiada sporą wiedze a jak uczył w szkole to dzieciaczki go uwielbiały:) SarahBan ja równiez miałam takie bóle w podbrzuszu, były takie jak na @ tylko że owiele silniejsze i niestety bez nospy bym tego nie przezyła, mam nospe forte na recepte ale moze jak nie ma kto Ci jej przepisac spróbuj zwykłą. Ja jednak i tak bym to sprawdziła u lekarza, moze sprobuj iśc do szpitala zeby Cie przebadali, nagadaj im ze Cie boli a Ty sie boisz o dzidzie a do dr długa kolejka;) Laski jak tak czytam o tym jak Wam utrudniaja opieke medyczna zwłaszcza w ciązy to mnie krew zalewa, przeciez tak nie powinno byc. Doceniam to co mam a mam naprawde swietny osrodek zdrowia (nawet dwa) i w zadnym dlugie kolejki sa rozganiane tak ze nie oczekasz sie za dlugo. Tzn. kolejki sa takie ze jak zadzwonie dzis to najpoźniej za tydzien mnie zapiszą na wizyte a tydzien to nie tak długo. W skrajnych przypadkach przyjmuja od ręki;) Byłam dzis u ginekologa i mnie troche przeraził. Bardzo dlugo robil mi szczegółowe USG, dopytywał sie o wczesniejsza ciąże ile dziecko wazylo (czy tez tak mało jak i to), na koniec stwierdził ze najwyrazniej mam taki typ noszenia małych dzieciątek. Malenstwo w skonczonym juz 33 tyg. ciąży wazy 1834g. No i zaniepokoiła tez ginka ilość wód bo ponoc mam mało- przy dolnej granicy. Potem nmnie badał, mocno naciskał na brzuch i patrzył czy nie sączą sie wody, chcial zrobic test ale nie miał juz tych patyczków. Po badaniu powiedział ze niby jest dobrze. Kazał mi przyjsc za tydz zeby zobaczyc czy sie cos nie pogorszyło a w miedzy czasie w razie jakby cos sie działo przyjechac do niego na oddział do szpitala. Sama nie wiem co o tym myslec. Przyznam ze sie nieco wystraszyłam. Zdziwiło mnie ze mala taka drobna, zwłaszcza ze w tej ciązy wyjątkowo zdrowo sie odżywiam. Zmykam do mojego małego szaleńca, wariat maly wszedzie mi wlezie:P po meblach na wysokie pólki, podsuwa sobie nakastlik i sru juz wisi pod sufitem:D:D:D -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Adu pokręcona jest ta sprawa i sama do konca nie moge tego zrozumiec, poniewaz i ja studiuje i na mojej uczelni czegoś takiego nie ma, u mnie profesorowie angażują sie w sprawy studentów niekiedy nawet bezinteresownie, a tu u męża cos takiego wyszło... No wiec tak "jakiś" opiekun był, który nawet nie ujawnił sie a w sekretariacie niechętnie ich informowali. Jka juz dowiedzieli sie kto jest opiekunem i poszli do niego to facet wybałuszył oczy ze zdziwienia bo nie wiedził ze jest ich opiekunem, no ręce oadają! Mąz wraz z dziewczynami mieli wystosowac pismo do dziekanatu i przedstawic ich sytuacje, ale jakoś tak sie złożyło ze osoba która miała to wysłac zrezygnowala bo promotor w tym czasie dał im kolejną nadzieje, że pomoze i bedzie git a studenciki bali sie ze po takim piśmie jeszcze bardziej sobie zagrożą (a ja dziwie sie bo i tak pismo bym wysłala). Co do zmiany promotora to z tej działki z której prace pisał mój mąż mogli go prowadzic tylko dwaj z UJ (nie wiem jak pozostale laski czy one mogly zmienic). Mój mąż musiałby zmienic całkowicie temat a bał sie ze za mało czasu a duzo z tym zachodu by było. Acha no mógl zmienic na tego drugiego promotora, ale jakby to napisac.... "oboje z jednej flaszki piją". I to włąsnie ten drugi rzekomo mial byc ich recenzentem. Co do spotkan to odbywaly sie na zasadzie, że mieli seminarium w Krakowie pojechali na nie a promotora nie było lub szybko zbył ich, wiec sie umowili ze na eminaria beda przychodzic na inna uczelnie, która znajduje sie w naszej okolicy a nie w Krakowie gdzie jechali tam 4 godziny po to by "klamkę od drzwi pocalowac". Facet zgodził sie przyjmowac ich na innej uczelni i wyglądalo to tak że Ci wczesniej do niego dzwonili umowic sie , on wyznaczył im termin. Przyjechali mieli go poszukac a jak juz go znalezli to on dosłownie na korytarzu z nimi rozmawiał wziął te cząstki pracy do ew. poprawy i na tym koniec. Jak oddawał prace to mówił: "poprawic, pisac i pisac, szukac literatury i pisac" Nic nie doradził i jeszcze spotkania trwały pare minut bo on zawsze sie spieszył. Przyznam ze poczatkowo nie wierzylam mężowi dlatego zaczełam z nim jezdzic i zaczelam razem z nim pisac te prace i jednak to nie mąz "wali w ciula" tylko ktos inny. nie wiem czy promotor czy tez i sam uniwersytet. Wtedy jak powtarzali rok sem. To doszły nowe 2 przedmioty ktore musieli zdac, o przedmiotach dowiedzieli sie w ostatnie chwili bo seretariat sam do konca nie wiedział co i jak. Mąz i cala grupa bała sie cokolwiek zrobic bo obawiali sie ze potem promotor "zemsci sie" na nich podczas obrony. Tearz z perspektywy czasu to żałuje ze mąz nie zmienił pracy kiedy jeszcze był na to czas. Moze nie jest jeszcze za pozno na wysłanie pisma i opisanie tej sytuacji, moze przedłuzą im ( a przynajmniej mojemu mężowi) obronę i nie trzeba i anuluja dodatkowa wpłate. Przepraszam ze tak chaotycznie pisze ale chciałam szybko wszystko wyjasnic. Mam jeszcze duzo do napisania ale juz i tak wystarczajaco zaśmieciłam ta sprawa kafeterie:P -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kwiatuszek ;) dziękuje za odpowiedz. Powiem to mężowi, niech dzwoni popyta jak to jest, ale on juz miał przedłuzany termin płatny i z tego co pamietam to mowili ze za kolejny tez sie płaci. Ale to juz mały problem, wiekszy jest ten ze mąż zapłaci i co z tego skoro promotor z góry ma zalozone ze ich nie dopusci do obrony, bo juz tak z nim walczą i mąz też walczy 2 rok. Tu jest duze ryzyko wywalic kolejne 1.600zł. Myslałam zeby poszedł do innej uczelni i to kontynuował lub zaczał od nowa ale miał pewnosc ze nikt go nie oszuka i nie pobawi sie jego losem. Ide obudzic mojego małego spicha bo az dziw ze jeszcze spi!!!! O a juz nie spi słysze jak sobie rozmawia:D Słodziak:) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a i jeszcze dodam, że osobie której przyjął prace to zrobił to tylko dla utzrymania pozorów. A to dlatego, że ta dziewczyna sama sie przyznała, że oddał jej prace, skrytykowal ze składa sie ona z samych cytatów, plagiatów i ma to poprawic. Dziewczyna poprawiła zaledwie kilka cytatów z calej pracy (na reszte brakło jej czasu) i mozna powiedziec ze oddała mu nadal tAką sama i on nagle jej przyjał do obrony? Czyli tak jak podejrzewalismy to tak było, że facet nawet nie czytał tego co oni mu dają. Przykre to jest... -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wczoraj razem z mężem mieliśmy zły dzien, nic nie wychodziło, same zle wiaodomosci. Moze taknapisze: okazało sie ze przepadły mus studia mgr!!!!!! chodził 2 lata na UJ potem trafił (trafili- bo było ich ok 10 osob) na bardzo nienormalnego promotora. Wiec nikomu nie zatwierdzil pracy, nikomu nie pomagał, nie doradzał w jej pisaniu a tamaty pracy dał im takie na które malo jest literatury, wiec uwazam ze tym bardziej powinien im pomoc.... W rezultacie cała grupa musiała powtarzac seminarium przez kolejny rok i oczywiscie wpłacic za to 1.600zl. Kolejny rok facet ich zbywał twierdząc że to oni sie nie kwapią, że to ich wina, no do fiksa jasnego!!! Jaka ich wina skoro on nigdy nie miał czasu na potkanie z nimi a przeciez to jest jego praca, zawód i jego zadaniem jest wywiązywać się chociażby i z takich obowiązków jakim jest spotkanie ze studentami, wrrrrr... o zgrozo! No nic, teraz przed wakacjami oznajmił im zeby dali mu spokoj, nie dzwonili, bron Boze meilowali, bo on ma wakacje i ze spotka sie z nimi we wrzesniu. Wiec cala grupa ponownie zaczeła go nachodzic we wrzesniu, dawała mu prace juz całosc aby ocenił, ew. zatwierdził. Mówj mąż w poniedziałek zadzwonil do niego w sprawie spotkania i oddania pracy, kazał mu i reszcie grupy przyjechac w srodę i aby kazdy oddał juz ostatecznie prace bo muszą sie obronic pod koniec października!!!!!!!!!! W środe czyli wczoraj przyjechali do niego, a on porozmawiał i przyjął-zatwierdził jedynie prace 1 osobie, a reszcie powiedział ze "przykro, ale do jutra(czyli do dzis) jest ost. termin składania zatwierdzonych prac w sekretariacie" i on sie dowiedzil tyle co o tym i to ich wina i takie tam że znowu sie nie przkładali. No najlepiej na nich zwalac. Bawił sie z nimi dawał im nadzieje i Ci tyle pieniedzy władowali w te studia po to by przepadły?Teraz taka sprawa pozostaje, chce to zglosic, ale nie na uczelnie bo ta bedzie chciala to zatuszowac i uciszyc zeby nie ucierpiałą reputacja UJ, wiec jak sądzicie gdzie moge sie z tym udac? Przeciez to jakies oszustwo, tak nie mozena z ludzmi robic? Mąż nie moze znalezc pracy bez tego pieprzonego mgr, ciągle oboje dajemy na studia duzo pieniedzy a nic nie zarabiamy, ileżx tak mozna ciągnąć? Myślalam zeby iść z tym do prokuratury albo poradzic sie najpierw prawnika jakie mamy prawa w tym przypadku? Ale nie wiem ile taki kosztuje a kasy juz nie mamy... Przepraszam ze sie tak żale ale rozpacz totalna mnie ogarnęla, bo poraz kolejny zamknięto przed nami drzwi. Dodatkowo mąż wczoraj po nieudanych próbach dodzwonienia sie do pani z CE lingua, gdzie podpisal umowe o dzieło (zawsze to cos) dodzwonil sie z pytaniem co z tą pracą, bo niby pracuje od wrzesnia a jeszcze nie przerobił ani 1 godz ani 1zł? A nikt stamtąd nie daje mu znac, 15 wrzesnia miał miec drugi juz kurs z tej firmy i nic. A pani wyjasniłą mu ze w tych placówkach, w których mial on uczyc dzieci nie zgłosiła sie wystarczajaca ich ilosc i w przeciągu 2 tygodniu dostnie od nich papiery z rozwiązaniem umowy!!!!! A ja mam tego juz dość:( Jakby nie te dzieciątka nasze i przeogromna pomoc tesciów i wsparcie mamy to chyba byśmy zdechli smiercią "naturalną" z braków srodków do zycia! Sorry za wysmażona nowele:D ale juz sie z tymi problemami borykami kilak lat i jak mam dosc takiego zycia, chce czegos stałego, pewnego. -
Po stracie- staranka i ciąża
Agatha2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kamika jestem jestem;) A z tymi chorobami to jakis pieronski wirus, w tamtym roku przebieg przeziebienia inaczej u nas wygladał a teraz jeszcze inaczej, ech jak to sie roznosi szybko i mutuje;) Wpadne wieczorkiem to napise wiecej co u nas, teraz zmykam pomoc mężowi w pisaniu pracy:) Dodam tylko ze u nas choroby mijają, odpukac zeby nie wróciły:P pa -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hehe ten Julki to na litere "K", no nie?:P Jula aleś Ty wychudła, jaka buzia pociągła, jej, świetnie Ci w tej kurteczce, jest w moim stylu i tak sobie mysle ze też taką chce miec!!! heh Co do fryzury to ja proponuje zebys naprzemiennie chodziła, raz w rozpuszczonych włosach a raz w związanych;) Haniu a mnie sie nawet podoba ta tapeta, jesli tylko ma byc na 1-2 lata to sie nie znudzi a tak poza tym to jest ona bardziej w stylu mojej siostry, ona takie uwielbia;) Ciężarne nie załamujcie się tym, że macie ochote zjeść to czy owo. Poprostu zjadajcie, ale z umiarem, Thelly jeśli jestes głodna co godzine to znaczy ze organizm sie domaga swojego, jedz często w małych porcjach i bedzie git;) Oki zmykam bo własnie konczymy z mężem jego prace i dzis ostatecznie oddajemy juz całosc do promotora;) -
Po stracie- staranka i ciąża
Agatha2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hello:) Kamika i co z Damiankiem? Byłaś u dr? U nas w domu tez sezon na choroby:( Agula z jednej str to romantycznie by było począć dzieciątko w Krakowie na imprezce;) Zmykam bo jakas taka zdecha jestem:( hehe -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam:) Co do słuzby zdrowia to jak tak Was czytram to u mnie nawet jest ameryka! Zwłaszcza ze przychodnia po remontach, wiec jest ładnie, nowoczesnie i pielegniarki nawet sa OK (oprócz sfochowanych jednostek), dr tez uśmiechnięci;) Przyznam ze do niektyórych lekarzy sa dlugie kolejki, np. do okulisty czeka sie miesiacami, ale z rodzinnym lub ginekologiem, dziecięcym to nie ma problemu. Mamy dwie przychodnie do jednej należę ja z mężem a do drugiej Gabryś ze względu na dobrą pediatrę;) Thelly od samego początku po dzis dzień biorę MagneB6 3x2 tabsy oraz BioferFoloic 1x2tabsy;) Morfologie mam świetną, chociaż robione do tej pory były 2 razy tylko. Co do odzywiania to ja tez staram sie jesć zdtowo, ale czasami przytrafia mi sie ze ulegnę pokusie i zjem całe opakowanie krówek albo ulubionego snikersa czy czekolade mleczną:D Ogóolnie jem bardzo często bo co 2-3 godziny ale w małych porcjach, dzięki temu narazie do tej pory na + mam 6,2kg. Haha widziałam sie z kolezanka ze studiów i mówie jej ze u nas za niedługo powiekszy sie liczba członków rodziny i bede musiała to zgłosic do stypendium, a ona wielkie oczy na mnie wywalila i zapytala sie dlaczego sie zwiększy nam rodzina!!! O rety haha!!! Dopiero jak jej powiedzialam to zwrócila uwagę "że faktycznie jakis tam brzuszek jest", ale ona miala fajna minę:D Pampi moja tesciowa byla z Gabciem u dr i przy okazji zapytała o niegrozne leki dla mnie w ciąży na przeziębienie, i mam kilka fajnych bez recepty z jej polecenia a reszte to domowymi sposobami:P Jeju przez 2 dni mialam takie cos jak przy menopauzie, buchania raz zimno a raz byłam cała mokra jak mysz, a gorączki nie było:-/ Dziwne tej jesieni wirusy panują jakies; no i jeszcze mam zawiane węzły pod pachami i na szyi, ale juz czuje sie coraz lepiej, kuruje syropami Gabcia zeby sie nie rozchorował i chyba tez odnosze i tu sukces bo po malutku żegnamy sie z chorobami;) A pani dr przepisała mu zawiesine na robaki:) Wczoraj 1 dawka i druga dawka bedzie za 2 tygodnie;) Zmykam bo juz moja familia wrócila do domku, papa:)