

Agatha2007
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Agatha2007
-
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
HEJA:) Oj piekne te projekty, domy marzeń. Niestety ja juz mam dom i tylko pozostaje mi pomazyc o tych nowych. No u nas rozmieszczenie pokoi jest starodawne że tak to ujmę;) Pojawił sie temat nocnego podjadania dzieci. U nas było tak że Gabi budził sie około 4-5 rano na mleko. A my bylismy tak śpiacy że nie dalismy rady zwlec sie po to mleko do kuchni:D Wiec Gabi dostał mleko o godz 6-7 rano. Takie przestawianie go na inne godziny jedzenia trwało około 3 dni i teraz jest ok, bo Gabcio budzi sie pożniej. No a to przestawianie go na inne godziny to w sumie było nie dawno bo od 2-3 tygodni tak jest. Za to nadal w nocy podaję mu picie (ok.2 razy) no i ciagle go przykrywam bo on sie odkrywa i co chwila spi w innym miejscu w łóżeczku i w innej komicznej pozycji. Acha i nie wiem ale nie pisałam. Gabciowi wyszła już przedostatna czwórka a teraz czułam pod palcem że i ostatnia 4 sie przebija. Super już nie bedzie nam marudził:) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Fajny temat:) Nas mama wychowywała tak, że mieliśmy nieziemskie obowiązki w domu. Moje o wiele lat starsze rodzeństwo praktycznie robiło jak dorosły. Mielismy dużą gospodarkę, krowy, barany, kury wszelkiego gatunku, indyki, kaczki, świnie itd:) Ja jako najmłodsza miałam najmniej obowiązków. Wszystko zmieniło sie jak umarł nasz tata. Gospodara jakby zaczęła zanikać, rodzeństwo pożeniło sie. Jedni od razu sie wyprowadzili a inni po paru latach jak sie czegoś dorobili i znależli dom. Jak tato umarł miałam 6 lat. Od tamtej pory moim obowiązkiem było robienie zakupów i sprzatanie całego domu. W kuchni byłam nie chciana co rzutowało na moję pierwsze miesiące w małżenstwie poniewaz nie umiałam gotowac ale szybko sie nauczyłam więc nikt na tym nie ucierpiał i nawet wszyscy chwalą moje dania. Jednak twierdzę, że z całego rodzenstwa to ja byłam najbardziej rozpieszczana (pewnie dlatego że jak to nawet mama mówi "przelała smutki i miłość po tacie na mnie") i dlatego teraz ciężko mi jest coś załatwić bo lepiej by było gdyby zrobiła to teściowa albo moja mama:P Żaliłam się Wam ostatnio że sobie czasami z życiem nie radze- no to własnie o takie cos tez chodzi, nie jestem zahartowana. Odkąd urodziłam Gabcia jestem bardziej zarazdna i potrafie cokolwiek załatwic bo wstyd mi juz tak prosić mamusie o pomoc:) przeciez jestem dorosła. Dodam jeszcze, że jak skonczyłam 18 lat to wszyscy w domu przezywali to że moge z nimi sie napic kieliszka wódki!!!! "bo przeciez nie dawno pieluchy mi przebierali" :D:D:D Jak wyszłam za mąz było podobnie, przeciez ja jestem jeszcze "małą Agatką" :D Teraz powoli zaczyna sie to wyrównywac i jest OK. I tak samo jak Wy, kiedy przyjdzie czas to bede powoli ale stanowczo wprowadzac w samodzielnośc i zaradność własne dzieci dając im przy tym tyle samo miłości ile ja miałam od rodziny- a miałam jej duzo i nadal mam. Mój mąż jako praktycznie jedynak i jako że stracił braciszka ( 9m) był bardzo wychuchany przez swoją mamę z wiadomych względów, dlatego dopiero ja uczyłam i nadal ucze robienia porządku po sobie, bo do pory slubu wszystko robiła za niego mama i teraz ona sama twierdzi że popełniła błąd i że ja jestem lepszą matką od niej, bo mam takie świetne metody wychowawcze w stosunku do Gabcia itd. No ale takie są czasy, ja mam duzo czasu dla dziecka a nasi rodzice nie mieli tyle czasu dla nas bo robili czasem nawet na kilka zmian więc wychowywali na ile mogli:) A no że mieszkamy u teściów to wiadomo, to będzie juz nasz dom na zawsze:) Drugi dom prawdopodobnie bedziemy mieli po dziadku niedaleko nas, no bo teściu a po nim mój mąz są jedynymi spadkobiercami. No i tak narazie myslimy, że tamten domodremontujemy i zostawimy dla naszych dzieci. Jak zwykle sie spisałam:) Dobranoc laski:) aaa Hanio a jakże by inaczej, przyznam się, że nawet uniose glos jak teściu na podwórku paląc papierosa bierze Gabcia na ręce a wiatr zawiewa w niego dym, drę sie aby albo zgasił abo zostawił małego no to ten odsuwa reke z cygarem dopoki sie nie zapomni i znowu mu tam nie zadymi w buzie, wrrrr:o -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nadiya Ty i reszta dziewczyn jestescie autorytetem Teraz kiedy wyłoniłam przed Wami mój sekret nałogu to juz musze go zakonczyc raz na dobre. Ale pomóżcie mi bo to jest trudne a ja mam slaba psyche, zaraz dostaję nerwów. Zmykam porozwiązywac krzyżówki póki Gabcio pynia:) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
acha i jeszcze jedno: dobrze tak popisac o tym bo naprawdę jest to dla mnie duze brzemie i mam nadzieję, że dzięki Waszym przepociesznym słowom krytyki uda mi sie:) Chciałabym doczekać dnia gdzie będziecie pisały GRATULUJE RZUCENIA:D A tym czasem zaczynam działac od razu bo nie ma na co czekac, jeszcze czeka mnie mobilizacja do robienia brzuszków zeby salceson zrzucić i podjac starańka o kolejną dzidzie. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nadiya 2 paczki??????????????????/ Na dzien???????? O cholera to Ty ładnie to cmokalas:D:D:D No ja troche mniej bo srednio 10 do 15 szt na dzien ale o 10-15szt za duzo no nie? Zastanawiam sie jak rzucic, stosowałam wiele metod i metoda rzucania od razu odpada..... nie na moje histeryczne nerwy. Może sobie wydzielic dzienna porcje nikotyny i co dzien lub co dwa dni zmniejszac o jednego smierdziela mniej? Az do skutku? -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Oj widze że choroby jeszcze trwają, kiedy sie to skonczy:o Wszystkim chorowitkom zycze szybkiego wyzdrowienia Hanio Gabi nie jest aż taki biedny, bo przy nim nikt nie pali:) W domu z naszych 7 pomieszczeń tylko jedno jest palarnią w okresie zimowym;) i tam dziecko nie ma wstępu, okno jest często otwierane i tu (uwaga) tak jak pisala Nadiya wchodze rano do tego pokoju i smierdzi jak w taniej knajpie:(. Generalnie w domu (u nas na górze oczywiscie) nie pali sie, lubię jak mi pachnie a nie smierdzi. Jak Gabrysia zabieramy do dziadków na dół to tylko na moment no bo tam oni pala juz dosłownie WSZĘDZIE!!!!!!! A jak go bawią gdy nas nie ma to tylko u nas na górze do siebie nie mogą dziecka zabrac aby nie był biernym palaczem co jest gorsze od samego palenia:) Jestem tego świadoma wiec jestem uczulona na to. Tak, że zapraszam do mnie na kawkę i zapewniam że sie tu nikt nie potruje:D:D:D hehe A co do warunków w jakich mieszkaliscie to faktycznie przekichane było i jeszcze to 3 pietro:o My tez musielismy sie troche namęczyc zanim wyremontowalismy swoją górę w domu i w nocu biegalismy na dół do teściów. Kuchni nie miałam a gary (czyste) miałam ułozone na podłodze i aż wstyd mi było gościom robić kawe z kubka z podłogi (głuio to wyglądalo). Jak myłam naczynia to musialam z łazienki przytargac sobie dwie miski z wodą. Własnie jak bylam w 1 ciązy to tak codzien targalam te miski a potem je sama wynosilam, myłam okna no i trach o ciąży:(:(:( Z Gabciem już uważalam na siebie i to bardzooooo:) Nim sie on urodził to mielismy juz prawie wszystkow domu zrobione. A z becikowego kupiliśmy pralke coby do teściów nie dzwigac kosza z brudami po schodach;) Teraz mam juz wszystko, jedynie co mi brakuje to paru pierdół, np. rolety na okna mi sie marzą:P Lampę do pokoju bo tamta zgniła:P i barierki na schody, hihi Dosłownie pierdoły Gabi był na chwilkę na podwórku, cały sie ubabrał w błocie wiec dzis robię pranie:P a teraz wykończony zasnął i slodko sobie drzemie:) Ostro zabrałam sie za naukę sikania i kupania do kibelka, tylko że gabi jeszcze nie woła wiec średnio co 10-15 minut sadzam go na jego desce na kibelku lub nocniku i przeważnie sika i sie przy tym smieje no a ja biję mu brawo! Czasami zesika sie w majteczki ale kto powiedział ze od razu zatrybi o co kaman:P -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Shamanka na poczatku mieszkalismy jakieś pół roku z teściami i teraz jak jestem juz tak jakby na swoim to jest o niebo lepiej:) A Ty mieszkasz z rodzicami? Ile masz pokoi? Ładny piesek ale my już mamy Hojraka szczekusia który szczeka i szczeka dniami i nocami:) Nadiya u nas tez dziś była pobudka w rodku nocy. Gabrys dyszał i szybko chciał iśc do mnie jakby sie czegos wystraszył, tak mocno sie do mnie wbił i tulił że szok. Chyba jakiś głupkowaty sen miał:D Co do papierosów skrętów to te są ochydne. Raz brakło nam smierdzieli i mąż podkradł od teścia skręcanego- no ja wolałam głodować niz go palić, ochyda taki jest!!! więc mysle ze jakby tak 100zł kosztowały to ja juz dzis rzucam:D:D:D Nasmarowalam Gabiemu dziąsła i jakby znacznie lepiej spał:D oprócz tej 1 pobudki:P -
Po stracie- staranka i ciąża
Agatha2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Agula ucałowania dla malego Pudziana:D haha. Dobre to było:D Co do odkurzacza to moja mama tez podobny Rainbow kupiła dobre kilka lat temu i żałuje bo zapłaciła tyle kasy a taki sam kupiłaby w zwykłym sklepie taniej! Oszuści i tyle;) Usmiałam sie z mojego Gabcia dzisiaj pod sklepem. Zrobilismy już zakupy no i ide z małym do auta a akurat niedaleko przechodziła jakaś dziewczyna a Gabrys na cały głos do niej (oczywiście swoim sepleniacym niewyraznym językiem): "dzie idzies?". Mysłam że padne tam razem z mężem- oczywiście ze smiechu Gabrys wrzeszczał do niej jakby z dozą pretensji haha. Pozniej bylismy pod innym sklepem i czekałam na męża z Gabciem w aucie i co jakis człowiek przechodził to Gabi znowu wrzeszczał: "dzie idzies" a do jadących aut mówił: "jedze ato!" Tylko ze te słowa jakie wymawia sa zrozumiałe tylko dla nas bo znamy juz jako tako sposob wymawiania słów synka No przesłodziak jest Co ja bym zrobiła gdybym go nie miala och! Nie raz z mężem rozmawiamy że dobrze, że go mamy bo w domu jest wiecej radości i wogole ta miłośc jaką sie do niego czuje to już sama przyjemność, ale słowami tego sie nie da opisac!!!! Z reszta co ja Wam będe tu opisywac, same wiecie jak to jest, to taki "mały-wielki CUD". Dobranoc -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Shamanka tak mamy osobno kuchnię. Mieszkamy na górze i tam jest całe nasze mieszkanie zaś tescie na dole i tam urzedują. Wspólne mamy jedynie podwórze, ogród, strych i piwnicę ale mało tam naszych rzeczy bo teściu wkurza i sie drze aby co nasze pochowac. Oj taki trudny typ człowieka:P -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Shamanka hehe o mnie to mało osob wie bo też sie wstydze i się ukrywam a przy mamie to nie ma mowy!!!!!! Zaraz by mi w pysk dała, łoj!!! Moi bracia palą mają miedzy 30-40 lat i raz jednego przyłapała to spoliczkowala. No respekt do mamy jest;) przed innymi też. A co do kupowania to ja tez nie kupuje bo nie mam z czego, teściowa kupuje:P Często mnie namawia na palenie jeden po drugim, no ja tak nie potrafie! Aż takim nałogowcem nie jestem tfu! Oki teraz to naprawde zmykam -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Karenina a toś mnie zaskoczyła z papierochami:P Naprawdę tak im wiecej o tym piszę i czytam co piszecie to myślę, że może mi się uda tak "ot sie" i zerwę z tym nałogiem. Oj to moje teraz marzenie. Byly i chwile że nie paliłam, mimo uczucia braku nikotyny czułam sie taka dumna i czysta:) Mysle, że z Wasza pomocą bedzie mi łatwiej. kwiatuszek jestem za aby śmierdziele kosztowały 100zł:D haha może to i dziwne ale to prawda:) Zapomniałam Wam napisac jak sie usmiałam z mojego Gabcia dzisiaj pod sklepem. Zrobilismy już zakupy no i ide z małym do auta a akurat niedaleko przechodziła jakaś dziewczyna a Gabrys na cały głos do niej (oczywiście swoim sepleniacym niewyraznym językiem): "dzie idzies?". Mysłam że padne tam razem z mężem- oczywiście ze smiechu:D:D:D Gabrys wrzeszczał do niej jakby z dozą pretensji:D haha. Pozniej bylismy pod innym sklepem i czekałam na męża z Gabciem w aucie i co jakis człowiek przechodził to Gabi znowu wrzeszczał: "dzie idzies" :D a do jadących aut mówił: "jedze ato!" Tylko ze te słowa jakie wymawia sa zrozumiałe tylko dla nas bo znamy juz jako tako sposob wymawiania słów synka:P No przesłodziak jest:) Co ja bym zrobiła gdybym go nie miala och! Nie raz z mężem rozmawiamy że dobrze, że go mamy bo w domu jest wiecej radości i wogole ta miłośc jaką sie do niego czuje to już sama przyjemność, ale słowami tego sie nie da opisac!!!! Z reszta co ja Wam będe tu opisywac, same wiecie jak to jest, to taki "mały-wielki CUD". Oj ale sie rozpisałam:) Zmykam bo fajny film leci na polsacie:P -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Karenina dziekuje za miłe słowa. To fakt, że nikt tu kryształowy nie jest. Kazda z nas ma za soba bagaz doświadczeń, kazdy ma swoje slabości, ale do mojego bagazu dochodza jeszcze wyrzuty sumienia;) Ale jak tak czytam tutaj o problemach dziewczyn to ja nie mam az tak źle w zyciu (odpukac aby nie zapeszyc). Ciesze sie że mamy taki topik na którym mozna sobie pomarudzić, wyrzalic sie a nawet pochwalić i przeczytac ciepłe słowa od koleżanek- to dodaje duzo siły człowiekowi. ainom no kurcze ale Ty jesteś silna babka:D Skąd w Tobie tyle zaparcia jest? Naprawdę tej cechy zazdroszczę Ci najbardziej;) W tym roku byłam parę razy na odtruciu z nikotyny i nic, nawet mężowi nie podziałało a co dopiero mi (bo ja to oporna jestem, małą mam motywację) no a w dodatku na nieszczęście mieszkam z teściami którzy to juz do przesady palą (no takie palenie to i ja juz potępiam) jeden od drugiego odpalają no i jak tu zerwać z nałogiem? A zalezy mi na tym, ponieważ stoi mi to na drodze do siostrzyczki/braciszka dla Gabcia:D ech te śmierdziele! Tatonka oj zatkało mnie:( A tak sie cieszyłam że się Wam uda, że Twoje cierpienie pomału bo pomału ale sie zmniejsza, a tu taki cios.... Jak tak myslę o Tobie to mnie ściska cos tak mocno. Musisz teraz sie oszczędzac aby miec w sobie dużo siły i pozytywnej energii. Zobaczysz, że to co złe szybko minie i znowu dla Ciebie zaświeci słoneczko Nadiya ja tez w zamkniętym sloiku robie cebulke;) No nie wiem co to z moim Gabciem sie dzieje:o Dziś w nocy 3 razy obudził sie z takim ogromnym płaczem, nawet smoczka nie chciał, niczym go było uspokoić, och... Teraz poszedl szybciej spać i tez juz raz zdążył zapłakać i mąż zabrał go do siebie do łóżka i obaj śpią. Ostatnio macałam mu dolne dziąsła i chyba wykluwają sie tam czwórki i jeszcze na noc zrobił mi kupę taka biegunkową. No to chyba to przez te ząbki co nie? Dodam, że wczesniej jakos łagodnie ząbkował, ma u gory juz czwórki a na dole napuchnięte chyba, ale cięzko mi jakos tak sprawdzić bo mnie Gabi gryzie i sie wkurza jak mu palca wkładam do buzi:o Może mu posmaruje dziąsła żelem;) Wczoraj byłam u koleżanki:D no i upiłam sie 1,5 piwem:D:D:D śmiali sie ze mnie że smiesznie gadam:P jakos odwyklam od alkoholu heh:) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Heja:) I ja na chwilkę przyszam:) Hanio zdrowiej nam!;) Nadiya no to Ci mąz dogodził, przez zoładek do serca:D Rosołek jest lekki to szybko go strwisz i będzie miejsce na 2 danie;) Caluje mocno i zmykam. Na 17 idę do kolezanki, miała slub 2 tyg temu wiec może dostane już płyte z weselicha:) Tatonka A co do pogody to u nas do bani, mżawi caly czas i zimno jest:( za to w domku napalone do 22 C więc cieplocha na maksa:) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nadiya a no śmierdziele:P aż głupio o tym pisac:o ainom podziwiam Cię, że z taka łatwością piszesz o paleniu: rzucam-palę, rzucam-pale kiedy sama tego chcesz, zazdroszczę:) A ja na obiadek zrobiłam pycha klopsiki w sosie jakimś tam wymieszanym ala-agata:D i surówke:seler, por, marchew i jabłka + dodatki- mąz ją uwielbia!!! no i ziemniaki pure (czy jakos tak sie to pisze) więc zmykam na jedzonko:) Pa:) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nadiya to taki zły nałog, tylko, że ja slaba jestem jak pchła:( i to mnie już konczy, nałóg rujnuje moją psychę, ech... nie chce juz o tym;) Co do seksiku to mnie sie odblokowała ochota na niego tuz przed ciążą (może dlatego zaszłam) no i myślałam że po ciąży znowu będe osłchła w tych sprawach ale jest super, tylko że ma mam swoje dni, np. mam ochotę zaraz po okresie jak zbliżają sie dni płodne:P:P:P heh A wiesz przypomniało mi sie jak kiedys pisałaś o swojej przeszłości, jak miałas zalamanie, szpital itd, no świetnie opisałas mnie "kiedyś" :)Miałam problemy emocjonalne, za szybko dorastałam fizycznie zaś psycha była nadal małym dzieckiem, teraz twierdze ze nie radze sobie w życiu bo za szybko dorosłam, no ale to na moje zyczenie:P Jej jak wczoraj zaczełam puszczać farbe z ust tak dzis znowu wylewna jakas jestem:o pewnie powinnam być tą tajemnicza bo wtedy bede lubiana:P -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ainom u nas tez Gabi jest momentami małym agresorem:D hahaha Ma swoje napady i dokładnie takie same o których tutaj piszecie. Przebieranie pieluchy to jeden wrzask, kopanie i płacz... Często myje go w umywalce wiec wtedy nie jest już taki zły, pewnie to polubił;) Gryzienie zdarza się raz na długi czas (oo dziś mnie właśnie ugryzł jak go rozbierałam Natomiast już od pół roku ma manie uderzania główką, na początku walił nią o twarde przedmioty, o łóżeczko i miał czerwone czoło w krwinkach teraz wie, że to bili więc uderza klika razy główką o materac, o nasze nogi. Bardzo lubi odchylać nam bluzki i bić rączkami po brzuchu (no nas to boli) ale widzi że się chichramy to uważa to za świetna zabawę. jak uderzy nas w buzie to już mu zwracam uwagę "tak nie wolno ejjj", jak czegoś zabronię to potrafi nawet rzucić się o podłogę i płacze. Itd. itd..... Tak, że to o czym piszesz to całkiem na miejscu, taki etap nasze dzieci mają. Natomiast jak sobie z tym radzić to już nie wiem bo to jest sprawa indywidualna, ale podobały mi się słowa jakie wypowiadasz do Bartusia ""nu nu nu, tak nie można, Mamunię to bardzo boli", " niegrzeczne dzieci siedzą na podłodze a nie na kolankach u Mamusi". Ja próbowałam tak samo i dodatkowo dawałam Gabcia do kąta, ale efekt był taki że ze złości zaczął się rzucać i niechcąco uderzył główką o ścianę w kącie. Więc zrezygnowałam z tej opcji, ale z niej skorzystam jak Gabi będzie starszy;) No i tak w sumie to jeszcze chciałam dodać, że nasze dzieci poprzez bicie, szczypanie, gryzienie itd sprawdzają nas "rodziców" na ile mogą sobie pozwolić, bo one nie znając granicy co można a czego nie, wiec w ten sposób się tego uczą a przy okazji wykorzystują naszą cierpliwość- tak jak to napisała ustronianka;) sylvianka nie załamuj się, jeszcze lekarz nie postawił nad Tobą kropki więc musi być dobrze Karenina gratulacje dla Marcinka Gabrys lubi malować kredkami po swojej buzi i po podłodze:D ucze go robić siku i kupkę do kibelka, ma swoja nakładkę wiec siedzi tam wygodnie, byla nawet kupka i duzo przy tym radości a jak zrobił siku to tak się chichrał!!! No i fajnie udaje: tak niby stęka, jak widzi mnie lub tatę na kibelku to naśladuje nas że niby to stękamy jak do kupki:D Ale się rozpisałam, no ale mam czas to pisze, potem braknie czasu to i mnie zabraknie;) A tu już nikogo nie ma i jestem sama:D Dobranoc laski -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam:) podczytuje ale dopiero teraz mam czas aby więcej napisac;) Shamanka a wiesz bo czasami mam ochotę się wyżalić tutaj ale potem mi przechodzi i zostawiam Wam do poczytania nie jasne słowa:D Boję się opisywać swoje problemy bo boję się reakcji, krytyki ;) Te moje zmartwienia to takie sprawy codzienne, jakbym chciała to dokładnie wyjaśnić to by mi zajęło to dużo czasu i pewnie stworzyłabym tu nie zły esej:D:D:D Wiem że nie powinnam zaczynać cos pisać bez wyjaśnień, więc w skrócie napisze że to takie sprawy typu: relacje ja mąż, ja teściu, ja teściowa, ja i w ogóle cała moja rodzina, finanse, bezrobocie i to, że jestem osoba która nie potrafi czegoś ładnie zorganizować, taka nie poukładana jestem. Staram się np. porobić porządki w domu wiec jak skończę to okazuje się ze to co już pierwsze porobiłam jest od nowa nie poukładane. Oczywiście o tych porządkach to taki przykład. Codziennie nic innego jak chodzę po domu sprzątam, myje gary, zamiatam zajmuje się dzieckiem i nawet na chwilkę nie siądę aby zająć się sobą bo okazuje się że znowu mam cos do zrobienia. Jak przychodzi wieczór to odnoszę wrażenie że się obijam i nic nie zrobiłam:o że powinnam być taka jak inne kobiety. Jejku tak Was czytam i się zamartwiam, np. Hania ona to wszystko na raz robi. Ja gdybym zaczęła kisić ogórki to nie miałabym czasu ugotować obiadu i często jest tak że nie mamy obiadu bo nie wyrabiam no i do tego problemy rodzinne, jakieś kłótnie, niedomówienia, nie pewność itd. Jezu wywaliłam to z siebie jednym tchem!!!!!!!!! Mam nadzieję, że poczuje jakąś ulgę bo jak nie, to już nie wiem. Na ogół jestem fajna osóbką tylko sobie nie radzę z niektórymi sprawami, ogarnia mnie taka totalna dezorganizacja:P No i najbardziej co mnie przygnębia to mój paskudny nałóg, ale o tym już nie chce pisać A co do studiów to skończyłam pedagogikę społeczno-opiekuńczą a teraz poszłam na psychopedagogikę, bardzo mnie to interesuje że nie wyobrażam sobie gdybym miała studiować cos innego. No i prawda jest taka że świetnie radzę sobie z ludźmi jeśli chodzi o pomoc zaś sobie samej już nie umiem pomóc;) Tak sobie jakoś z tym życiem nie radzę. Ale nie załamuje się póki co, poprostu brne do przodu, że może będzie lepiej;) -
Po stracie- staranka i ciąża
Agatha2007 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Droga Aniu w dniu urodzin i tak pełnych urodzin życzymy Ci dużo zdrowia, uśmiechu na codzień, multum słodyczy, miłości co nie miara oraz zadowolenia z rodziny. Agata, Pawel i Gabryś -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pampusia oj biedne jeteście. Nie wiem nawet co poradzić:( Może tak na pocieszenie to u mnie w domu mieszka glupi teściu, teściowa, mąż ja i Gabi a czuję sie jakbym była sama, nudy a jak chce o czyms pogadac np. z tesciową to ciągle słysze jakie ona ma nerwy, że ją cos boli, że sie źle czuje, z teściem nie ma o czym gadac..., z mężem jedyny wspólny temat to gabrys. A z domu ciężko sie wyrwac bo u mnie duzo kundli po drodze sie pałęta a ja sie boje psów, wiec czuje sie jak ptak w klatce;) Dodatkowo jesli to Cie pocieszy to moja siostra tez sama w domu mieszka z dziecmi a męza widuje co pare tygodni na weekend;) mieszka sama pod lasem;) ja bym sie tam bała...:D -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nadiya no pewnie że idz do psychologa, depresja to nic przyjemnego. U mnie tez nie za dobrze z sampoczuciem ale to akurat z konkretnego powodu:o Na popekane dlonie proponuję maść witaminową (witamina A) w aptece kupisz za około 2,50 zl, dodatkowo możesz sobie kupic jeszcze parafinę w płynie tez w aptece (nie wiem ile kosztuje ale jest nie droga) i smaruj nią dlonie na noc, pij dużo wody i będzie OK. Na zimę w okresie grzewczym zawsze peka skóra, mnie tez sie juz zaczyna. Pamietam jak w tamtym roku na wigilii bylo mi wstyd jeść przy stole z rodzina bo mialam cale sine ręce i ciagle z nich ciekla krew- tak mi pękały, a jaki to był ból!!!!! -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
:D tam wyżej na samym początku miało byc "Bunia" a nie "buzia"- ale tez ładnie;) hihi, przepraszam za literówke;) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nadiya buzia ma rację, to syrop wykrztusny i naturalne jest że dziecko okropnie kaszle, u nas dr podobnie kazała go podawać najpózniej do godziny 16;) Oklepuj małego dodatkowo to pomoże mu odkleic zalegajacą wydzieline;) ustronianka my tez za prevenar płacimy po 300zł za każdy. Ile Wy macie szczepionek? Gabi ma 3 i teraz listopad/grudzien wypadnie już nam ta ostatnia dawka;) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
jej i właśnie tak sie zainteresowałam tymi szczepionkami że przypadkowo znalazłam info na temat tej co ma Gabi, że została wycofana!!!! http://leki-informacje.pl/335,1,pytania,pentaxim.html Pszczolaa no i wg tego co pisze to pentaxim mozna zastąpić Infanrix- czyli tą którą Wy macie. Dobranoc laski -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
jeju jaka zakręcona jestem:( Pszczolaa przepraszam pomieszałam... chodziło mi że pentaxim (błonnica, tężec, krztusiec) za 100zł a tamten prevenar to na pneumokoki 300zł. No ale połapałaś sie? -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Agatha2007 odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ainom myśle, że sie dziewczyny przestraszyly zębowego tematu i z tego wszystkiego zapomniały napisac:D No u mnie jest tak że byłam juz u dentysty zaraz po porodzie i miałam robioną małą dziurkę a drugi ząb wynerwiany:( Teraz mam wizyte na początek listopada więc pewnie znowu czeka mnie leczenie bo cos mnie jakis ząb boli. "Jakiś" bo nie jestem w stanie stwierdzic dokładnie który. Dlugo sie czeka na wizyte do dentysty (bo ja prywatnie) więc czekam juz od miesiąca:) na ten listopad. Ogólnie to nie narzekam na zęby i nie mam z nimi dużego problemu. Najgorszy jest strach bo nie lubie jak mi tam dentysta wierci, brrrry! lu79 witaj