Agatha2007

o juz działa ale kosmos............. hehe juz sie bałam ze nam strony usunęło!!! :D A wiec podczytam i napisze pewnie jutro bo dzis jestem juz padnięta, nabiłam sobie jeszcze guza. Byłam w sądzie i na zakonczeniu roku akademickiego. Fotki dam potem na NK:) Całuje mocno

Hej o co kaman z naszą kafe???? Zjadło strony...? Wyswietlaja mi sie te z czerwca a nie ma tych kolejnych... buuuu:( Zgłupiałam!!!!

Witam:) Ja tylko na chwilkę bo gabcio śpi więc musze nadrobic zaległosc w sprzataniu:D Mam sterte ciuchów do poskładania a Gabi ciągle mi rozwala poskłądane kupki ciuszk.ów hihi:D Dzis rano młody po raz pierwszy na widok butli z mlekiem powiedział "am" !!! Jak chce spać to śpiewa "aaaa..." i tuli głowkę:) Bylismy dzis rano na kontroli u dr i Gabcio gardełko ma juz lepsze, dała nam jeszcze syropek i maść na piersiatka i plecki coby sie mu lepiej flegma odklejała:) Podczytałam Was ale zmykam sprzatac póki młody pynia:) Moze potem wygospodaruje czasu i skronę więcej;) Acha a jutro mam do sądu w sprawie spadku (mam sie wyrzec) a zaraz po tym na zakonczenie roku akademickiego z poprzedniej szkoły:) Oj aż mnie mdli na samą mysl, mam stresa, taka już jestem:P

Witam:) Oj puustki tu aż razi!!! A ja myslałam że to moja obecność Was odpycha i przestałam sie wypowiadac a tu chyba nie przeze mnie tylko brak czasu jest winowajcą:D Mnie tez tego czasu brakuje na cokolwiek:) Sylvianka ja to jestem panikara i jak Gabi zaliczył malusienki wypadek to pojechałam na pogotowie ale dlatego ze dziwnie sie zachowywał a to był na szczescie fałszywy znak. Wiem ze nalezy obserwowac u dziecka jak by sie miało zataczac (jak pijany), lub być senne za bardzo senne i wymioty. A jak u Was tego nie ma to jest supcio;) Shamanka08 oj oj życze aby był tak jak Wy sami tego chcecie;) kawiatuszku a Tobie również GRATULUJE:) Karenina przykro mi Nadiya z praca u mnie jest tak samo. Nie wazne czy ktoś ma wykształcenie czy nie, cięzko o jakąkolwiek pracę!!!!! Ja z mężem na bezrobociu od roku i wyglada na to że mój mąż bedzie musiał pracowac w komunalce bo tylko tam jest miejsce pracy a między czasie bronić mgr ale po co teraz studia? Chyba tylko dla siebie:(

Kamika ja tak o skarpetkach pisalam, bo my mamy tylko panele, poniewaz nie lubię odkurzac a maly dywan mamy w saloniku a tam najmniej chodzimy:D Spróbuj Damiankowi robić inhalacje: kup Olbas Oil i zakropl mu róg kołderki lub poduszki- to tak na katarek, ja robie tak Gabciowi codziennie;) Ania pisała że Michałkowi tez to pomoglo. Ale... teraz sobie przypominam że tam pisalo aby nie stosowac u dzieci ponizej 1 roku, zapytaj w aptece jak tak to moze tylko jedna kropeleczkę daj na kołdrę, to nie jest groźne zwłaszcza że Damianek jest o krok od 1 urodzinek;) Jest jeszcze preparat o podobnym dzialaniu dla malutkich dzieci, bo w aptece mi pokazywala to popytaj i zaduś katarek w zarodku

Witam:) kiniusia77 witaj kochana Ja brałam duphaston i miałam po nim @ takie jak zawsze, czyli normalne;) Nie wiem czy on mi pomógł zajśc w ciąze czy czas dopomógł;) Wiecej nie napisze poniewaz nie robiłam badan tylko staralismy sie o Gabcia. Lidziu po pierwsze to przepraszam, że nie odpisałam na Twojego meila;) Ale mam czas tylko jak mały spi a wtedy zazwyczaj to sprzątam, gotuje itd. Z resztą sama to rozumiesz hihihi:) Bardzo sie ciesze że tu zaglądnełaś. Kochanym chłopakom życze zdrowia Kamika jak dla mnie to trudny był właśnie okres kiedy Gabryś zaczynał wstawac, brać sie za chodzenie a jeszcze mu to nie wychodziło. Trudny, ponieważ miał wtedy najwięcej upadków:D Uważaj na Damianka a najlepiej jakbys mu ubierała buciki aby mu się nózki nie ślizgały (skarpetki antyposlizgowe nie sprawdzają się). A swoją drogą to, że trudny okres to nie znaczy że nie szczęśliwy, bo jak dziecko zaczyna robić postępy to radości jest wtedy co niemiara:D:D:D Gabrysiu zgadzam się, koniec ciąży jest uciążliwy, aczkolwiek i tak tęsknię za brzusiem:D Zobaczysz, że gdy urodzisz to będziesz miło wspominała nawet ten III trymestr Aniu dziękuję za meila:) Dobry ten przepis, mąż dzis kupił mi wlasnie jabłka:D:D:D HAHAHA!!!! A jajka mam od teściów:P:P:P U nas: wydaje mi się że antybiotyk zaczyna cos działac i jest poprawa, gorączki (odpukać) nie ma, katarek jest mniejszy ale nadal sie mu leje a Gabi zlizuje języczkiem, więc non stop musze biegać za nim z chusteczką a on jak ją widzi to ucieka. Wycieram mu nasączoną bo wtedy noska nie podrażnia. Ogólnie to ma duzo energii, mimo, że widac po nim zmęczenie, bo jest blady i oczka ma takie jak po spaniu. Dziś miałam załamanie, myslałam że szalu dostane, bo Gabi był spiacy a spać nie chciał tylko płakał i płakał a mnie głowa z bólu pękała!!!!! najedzony, przebrany i spać nie chciał. Dopiero zasnął po 2 godz ryku, płaczu jak pralka skończyła prac i dałam mu jego ukochany, wilgotny kocyk. Wtedy zasął w momencie ale ja juz miałam psychikę zrujnowaną, poprostu zmęczenie i stres dały o sobie znać. Mąż zabrał go do innego pokoju abym mogła się wyciszyc. Podczas choroby rozpieścilismy go, i teraz z rąk nam nie schodzi, najbardziej lubi moje ręce na którycvh mam zakwasy:D a głowa boli od dzwigania (od karku). Tak czy siak juz jest lepiej. Postanowilismy zabrac Gabcia z domu bo on szału dostaje i ciągnie go "gdzieś". Ubrałam go ciepło, szybko do auta i do babci. Jak wrócilismy to calkiem inne dziecko!!!! Mam nadzieje ze mu tym wypadem nie zaszkodziłam, pogoda ladna to go nie zawiało te pare metrow do auta;) Jeju wpadłam sie tylko przywitac a tym czasem esej napisałam!!!!! Zmykam pospać bo jutro pewnie znowu pobudka o 6 rano albo i wcześniej

Cześć:) Agula dziękuję, buziaczki dla Was Byłam dzis z Gabciem u dr i okazało sie że ma jeszcze bardziej zacharatane gardełko niz miał w tamtym tygodniu. Nie bede za duzo pisac ale chyba dr dała zły antybiotyk który nie jest na angine i dlatego nie mogłam go wyleczyc. Teraz przepisała choć obie nie byłysmy za drugim antybiotykiem bo mały jest juz duzo osłabiony, przepisała mu Augumentin i mysle ze ten jest trafiony ale co bedzie to zobaczymy:) mam nadzieje że podziała. Mam skierowanie na badania ale mamy je wykonac jak Gabi skonczy brac leki aby wyniki były wiarygodne. Jeszcze dwa tyg temu wazył 9,15kg a dzis juz 8,800kg albo i jeszcze mniej bo sie ruszał na wadze i wachało sie między 8800 a 8600g ;)Jak dla mnie to ogólne malo wazy a tu jeszcze chudnie:( Ma tez skoki temperatur w 1,5 do 2 godz skacze mu temp. z 37,5C do 35,5C wiec tez i dlatego ma to skierowanie na badania moczu i krwi. Może miec te skoki temp. po mnie, ja mam niskie i nie równe. No nie wiem. Zobaczymy za tydzien lub za dwa po wynikach. Aaa i miałam wybór antybiotyku w zastrzykach lub w płynie i ze strachu (mam traumę z dziecinstwa) wybralam w płynie i teraz żałuje bo żołądek dziecku psuje tylko a zastrzyk moze i boli ale nie niszczy tak dziecka :( tesciowa jest pielegniarka to by mu robiła, ale juz za pozno, mamy w płynie. Dzis czytalam artykuł na interii o dziecku 3 letnim ze zaczeło dziwnie sie zachowywac, dr dała mu leki że niby to przeziębione a tu nagle trafilo do szpitala i ostra białaczka wynikła......itd może znajdziecie ten artykuł to poczytajcie. Chodzi mi o to że w nim bylo napisane ze gdyby małym dzieciom robiono profilaktycznie badania krwi raz na rok chyba jakos taki inne to takich niespodzianek mozna by było uniknąc i leczyc w zarodku. Dlatego tez zachęcam do takich badan. Oki wiec zmykam, skonczył mi się @ i własnie.... bylam z mężem, mały smacznie spi to mielismy czas dla siebie tylko:D Czuje sie znakomicie po takiej seksualnej kuracji:P:P:P Pisze o tym poniewaz ostatnio mało co stosujemy te kurację:D I chciałam sie poprostu pochwalic!!! heh

Pampusia dziewczyny maja rację, jeśli nie ma podstaw to lepiej nie podawac dziecku tabletek tak sobie. Pisałam ze moja siostra daje leki ale uzgadnia to z dr i jej dzieci sa starsze więc mówią jak ich dupcie swędzą;) Sa w wieku 4, 5 i 13 lat no i obserwuje ich kał więc widzi jak cos sie dzieje. Często owsików nie widac poniewaz to jest małe cieniutkie jak włos nie zbyt długie robactwo;) Ewelinka na biegunki mozna dać smectę i acidolac lub lacidobaby, u nas tak dr zalecała. smectra 2x1 po pół saszetki. Ewentualnie zadzwon do swojej dr i przez tel powie Ci co i jak. Hanio cieszę sie że wirusisko zażegnane;) Duzo zdr.ówka życze tala24 myslę, że nie potrzebnie sie zamartwiasz ze Twoje dziecko wszystko robi z opóźnieniem. Czy lekarz stwierdził, że cos jest nie tak? jeśli nie to nie wyszukuj złego, bo Twoja niunia rozwija sie wedlug własnych potrzeb. A u nas to jest tak, że nasze lipcowe dzieci różnie sie rozwijaja, np. jedno zaczęło chodzic za 9 miesiecy a drugie za 15 miesiecy a inne jeszcze czekaja w kolejce do chodzenia:) Jedne same wołają że chca zrobić kupę a inne tak jak mój Gabcio wali w pampersa i nie ma zamiaru wołac. Jedne wymawiaja duzo słów i mozna sie dogadac czego mniej wiecej chcą a inne mało co mówią i wolą urzywac własnego niezrozumiałego języka:D Mnie sie wydaje (tak widze po wypowiedziach dziewczyn) że każde dziecko rozwija sie we własnym tempie i rozwój naszych bobasków rózni sie;) A swoja drogą to jeśli nikt nie ma nic przeciw to fajnie by było gdybys do nas dołączyła:) Byłam dzis z Gabciem u dr i okazało sie że ma jeszcze bardziej zacharatane gardełko niz miał w tamtym tygodniu. Nie bede za duzo pisac ale chyba dr dała zły antybiotyk który nie jest na angine i dlatego nie mogłam go wyleczyc. Teraz przepisała choć obie nie byłysmy za drugim antybiotykiem bo mały jest juz duzo osłabiony, przepisała mu Augumentin i mysle ze ten jest trafiony ale co bedzie to zobaczymy:) mam nadzieje że podziała. Mam skierowanie na badania ale mamy je wykonac jak Gabi skonczy brac leki aby wyniki były wiarygodne. Jeszcze dwa tyg temu wazył 9,15kg a dzis juz 8,800kg albo i jeszcze mniej bo sie ruszał na wadze i wachało sie między 8800 a 8600g ;)Jak dla mnie to ogólne malo wazy a tu jeszcze chudnie:( Ma tez skoki temperatur w 1,5 do 2 godz skacze mu temp. z 37,5C do 35,5C wiec tez i dlatego ma to skierowanie na badania moczu i krwi. Może miec te skoki temp. po mnie, ja mam niskie i nie równe. No nie wiem. Zobaczymy za tydzien lub za dwa po wynikach. Aaa i miałam wybór antybiotyku w zastrzykach lub w płynie i ze strachu (mam traumę z dziecinstwa) wybralam w płynie i teraz żałuje bo żołądek dziecku psuje tylko a zastrzyk moze i boli ale nie niszczy tak dziecka :( tesciowa jest pielegniarka to by mu robiła, ale juz za pozno, mamy w płynie. Dzis czytalam artykuł na interii o dziecku 3 letnim ze zaczeło dziwnie sie zachowywac, dr dała mu leki że niby to przeziębione a tu nagle trafilo do szpitala i ostra białaczka wynikła......itd może znajdziecie ten artykuł to poczytajcie. Chodzi mi o to że w nim bylo napisane ze gdyby małym dzieciom robiono profilaktycznie badania krwi raz na rok chyba jakos taki inne to takich niespodzianek mozna by było uniknąc i leczyc w zarodku. Dlatego tez zachęcam do takich badan. Oki wiec zmykam, skonczył mi się @ i własnie.... bylam z mężem, mały smacznie spi to mielismy czas dla siebie tylko:D Czuje sie znakomicie po takiej seksualnej kuracji:P:P:P Pisze o tym poniewaz ostatnio mało co stosujemy te kurację:D I chciałam sie poprostu pochwalic!!! heh

Pampusia moja siostra ma 3 dzieci i wiem, że co roku zapobiegawczo kupuje im tableki na owsiki i aplikuje całej rodzinie. Wiem bo zawsze jej zostawala 1 tabletka wiec mi ja dawala- zapobiegawczo;) W aptece mozesz popytac jakie tabletki moga byc dobre dla małego dziecka;)

Witam:) U nas podobnie jak u Was:D Gabi rozmawiałby przez telefon całymi dniami a robi to tak przekomicznie, że nigdy nam sie to nie znudzi. Naśladuje nasze rozmowy telef. i dokładnie kiedy Gabcio mówi do tel. to akcentuje to, potrafi sie w "swoim języku" o coś zapytac lub zdziwić i nawet nasladuje że niby klika jakis numer w telefonie lub sie rozłącza po rozmowie:D Ostatnio nawet nauczył sie śpiewac- co raczej przypomina "nucenie piosenki", umie zanucić "aaa kotki dwa, szare bure obydwa" i szczerze to mu wychodzi ta melodia:D kotki dwa nuci zazwyczaj jak chce iśc spać i tuli sie do kocyka wtedy a jak nie ma w poblizu kocyka to wtedy do kolderki lub ubrań:P A ogólnie to u nas choroby ciąg dalszy i nie ma rokowań aby się polepszało!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Najpierw tydzien anginy, potem okazało sie ze nadal ma czerwone gardełko a zaraz po tym dostał mega katar który jest nadal a teraz w trzecim juz tygodniu chorowania znowu gorączkuje. Teraz miał temp. 38,4C Dzis dzwoniłam do dr co mu mam podac na kaszel bo go dusi sakramencko a teraz wygląda na to że jednak wizyta u niej osobiscie nas nie minie i jutro go zarejestruje:(:(:( Ja juz siły nie mam, co robic? Przeciez dziecko powoli konczy sie, jest juz taki słabiutki:( I chudnie mi:( No nie wiem ale 3 tygodnie i on nadal chory.

a juz sobie przypomniałam! Shamanka piękna rodzinka, gorące buziaki dla Was i ainom tez Ci zadroszczę (ale to zdrowa zazdrośc) :D Oki teraz to juz naprawde zmykam bo 26 minut temu zaczał sie mój program "wychowanie seksualne" :D takie cos dla młodziezy, ale ciekawe;)

Ustronianka trzymajcie sie, dużo usmiechu na buzi a zobaczysz że będzie coraz lepiej ainom teraz to nic tylko caly czas mysle o Tobie i o małej fasolce. Przypomniałaś mi jak to bylo na początku ciązy i tak sobie teraz rozmyslam.... Bardzo się ucieszyłam jak zoaczyłam Twój wpis. Gratulacje oraz duzo zdrówka życze!!!!! Pogaskaj brzunio od nas;) Hanio daj znac jutro po wizycie bo mnie tez sie coś wydaje że to nie są ząbki, a może ząbki tez sie przyczyniły i osłabily Rubenka i złapał jakies świnstwo? Oj żeby nie. Gabryś nadal ma mega katar ale już mu powolutku przechodzi, teraz wziął go kaszel (mokry) bo odkrztusza to co mu zalega. No a ogólnie to tak chwalicie a ja nie pochwaliłam młodego: Na wszystkie światełka w domu wskazuje paluszkiem i sssycząco mówi "sici" :D Potrafi zobaczyc nawet malutkie lampeczki a nawet pamięta te które w chwili obecnej są wyłączone:D Wczesniej mówił tata, agata, potem to zanikło i teraz znowu zaczyna do nas tak mówić. Jak mu jest żle to nikt nie uspokoi go tylko ja. Odrazu jak wezmę na rączki to cisza jest. Dość często dostaje napadu histerii, wymusza i też przy przebieraniu pampersa wirci sie, ucieka i przebranie go jest masakrą:D:D:D ale tak jest juz od dawna. Biega po całym domu, wszędzie go pełno, wszędze wejdzie. Jestesmy teraz na etapie bajek, pokazuje mu obrazki i nasladujemy dzwięki zwierzatek (fajnie chrumka jak świnka, mamy wtedy z niego ubaw). Często podchodzi do mnie i daje mi najslodsze na świecie buziaki i ciągle nic tylko by sie przytulal. A no i odkąd umie chodzic to wymusza aby brać go na ręce i nosić. Znakomicie opanowal bicie rodziców albo szczypanie, mnie dodatkowo ciągnie za wlosy i to wszystko sprawia mu ogromną radośc- taki mały łobuz! Ma pare swoich ulubionych reklam, tj. reklama Bebiko oraz aktimela. Świetnie umie tanczyc, ma kilka swoich ukałdów tanecznych:D hahah. No i chyba tyle.... Ja cos sobie jeszcze przypomne to napisze jeśli chcecie;) Miałam cos jeszcze napisac i nie wiem co?! W takim razie zmykam;) Życzę duzo zdrówka dla chorowitków i smarkusiów

Kamika, Gabrysiu buziaczki

Aniu ciesze sie ze jestes:) Własnie wchodzac teraz na topic weszłam z myslą że Cie opiernicze:P:P:P Co do Madzii to i ja czesto o niej mysle i ta nieobecnośc nasuwa mi złe scenariusze....:( Dlatego nie lubie jak kazda z Was dłuższy czas milczy;) Co u nas, Gabcio nadal ma czerwone gardełko, nie mogę go wyleczyc, dr kazała jedynie podawac tabletki przez dwa tyg Angin Heel no ale to na gardełko tylko a wczoraj pojawił sie u niego katarek! No i dzisiejsza nocka z głowy bo jęczał biedaczek całą noc. Może kupie mu Olbas i skropie mu posciel. Może pomoże:D Katar ma taki że go w nosku jako tako nie widac tylko cieknie mu tj. woda, tak sie leje i całą buzie ma od tego mokrą, wycieram go ale co z tego, noska mu nie chce przetrzec. Mam nadzieje ze nic z tego nie wyniknie większego;) No ja nie wiem dlaczego taki chorowitek. Od urodzenia do tej pory miał juz chyba z 4 antybiotyki a to duzo jak przez 14 miesiecy. Dziecko powinno miec antybiotyk (jak juz musi) co najmniej raz na rok, a nasz taki chorowitek i nie pisze o przeziebieniu ale o ciężkich chorobach, jak mocne zapalenie grdła z goraczka wysoką, czy oskrzeli, czy (tak jak ostatnio) angina!!!

Nadiya u nas kapustka tez sie przyjęła i smakowała, jeśli małemu nic nie jst to w niewielkiej ilości mu podaj. Ona jest ciezko strawna dlatego nie duzo daj;)

Cześć:) Przepraszam, że mało co sie wypowiadam, ale ostatnio jakaś nierozgarnięta jestem, taka bleee :D Co u nas, Gabcio nadal ma czerwone gardełko, nie mogę go wyleczyc, dr kazała jedynie podawac tabletki przez dwa tyg Angin Heel no ale to na gardełkoo tylko a wczoraj pojawił sie u niego katarek! No i dzisiejsza nocka z głowy bo jęczał biedaczek całą noc. Może kupie mu Olbas o kt.órym piszecie i skripie mu posciel. Może pomoże:D Katar ma taki że go w nosku jako tako nie widac tylko cieknie mu tj. woda, tak sie leje i całą buzie ma od tego mokrą, wycieram go ale co z tego, noska mu nie chce przetrzec. Mam nadzieje ze nic z tego nie wyniknie większego;) No ja nie wiem dlaczego taki chorowitek. Nadiya moja tesciowa pracuje w NFZ ale jakby co to sanatorium chyba by nie załatwiła tj. nam. Za to moja mama często tam jezdziła i sie kurowała i wiem że dr dawała jej skierowanie i czekala na takie sanatorium jakies parę miesięcy, więc idz do lekarza po to bo im szybciej tym lepiej;) Jakby co to popytaj dr gdzie masz sie dokladnie uda z tym skierowaniem;) Powinna widziec. Olam ciesze sie ze woda juz jaka taka:) Ale badania i tak bym radziła sobie zrobic dla własnego bezpieczenstwa;)

Olam w Biedronce są 5 litrowe butle z wodą (ja taka podaje gabciowi). Kosztują za 1 szt coś około 1,30 do 1,50zł Nie pamiętam dokładnie ale w tej granicy. kupuj tę wode. Masz pwnośc że jest ok. a tę z cystern to pewnie z rzeki Wam nawiezli!!!!!! Kiedys mój mąz pracował w rozlewni wód. produkowali tam napoje róznosmakowe. Na napojach pisało: WODA ŻRÓDLANA a w rzeczywistości wodę pobierali z pobliskiej rzeki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 zapeniam że nie była to żródlana, nawet do kąpieli sie nie nadawała:D

Olam nie zostalaś zignorowana, czasami chciałoby sie tyle napisać, że człowiek zwyczajnie zapomina że chciał napisac cos jeszcze. Akurat czytalam Twojego posta wczoraj i zaczełam rozmyślac jak bym ja radziła sobie w tej sytuacji.... No cięzko by było, fakt! Uważam, że nie powinnas bagatelizowac tej bakterii i sama nie myj się zakażona wodą bo z Ciebie spokojnie przejdzie to świnstwo na dziecko. Nie znam sie ale czy ta bakteria nie doprowadza do czegoś w stylu sepsy? Juz lepiej nawet ręce (aby na czystej wodzie zaoszczedzic) myć chusteczkami nawilżonymi. Nie masz może sąsiada, który pomógłby Ci te wode przynieśc do domu z cystern? Może na litość, na dziecko sie powołaj i błagaj bo bez wody to juz tragedia, ona we wszystkim potrzebna. Dziecko nie musisz kąpać, możesz nalać do miseczki odrobinkę ciepłej wody i przemywac całe ciałko szmatką;) No zobaczysz, przetrwacie ten okres i może wodę oczyszcza. Potem proponuje zrobić badania całej rodzinie jaka mieszka w domciu a w szczególności dziecku czy sie nie zaraziliscie od wody;) A za jakiś czas powtórzyc badania

Shamanka dla mnie również 2 tys to o wiele za duzo, zwłaszcza jak się ma budowe;) Ja wierze że macie w sobie duzo siły aby przetrwać ten trudny okres. zawsze milcze w tych sprawach i innych, ale i u mnie sie trafiają ciemne dni i niekiedy wydaje mi się że w bardziej beznadziejnej sytuacji nie mogę juz być. To juz takie zycie jest, u jednego przechodzi to łagodniej a u drugiego mocniej;) Zobaczycie, że i dla was zaświeci słoneczko karenina wrrrrr! Nie wiem co napisać. One się boją czy jak? To co to za opiekunki skoro chcą unikać trudnych (dla nich) przypadków? powinny wiedziec jak postepować z chorym dzieckiem!!! A jak nie widza to im poprostu powiedz, że mają z Marcinkiem obchodzic się jak z każdym innym tylko być czujniejsze dla jego dobra. Mnie też by było przykro gdyby mnie to spotkało, chociaż i tak mi przykro w waszym imieniu Byłam dzis z Gabim u dr na kontroli i okazało sie że gardełko nadal czerwone i dała nam tabletki Angin Heel 3x1/2 przez 2 tygodnie i Tantum Verde do fukania na gardełko 2 lub 3 x1, a po 2 tyg znowu do kontroli i mamy nie narażać go na kontakty z innymi dziecmi aby się nie rozchorował bo teraz wirus chorobowy jest! No i troszke schudł bo ważył 9,15 kg a teraz 9 kg. No i ogólnie wyglada na to, że tego roku jest jeszcze gorzej pod wzgledem przeziębień, masakra jakaś!!!! A już sie cieszyłam że Gabcio zdrowy jak ryba.

Gabrysiu hahah no dał Twój mąz plame ale jak to miało przyspieszyc koniec spotkania to to mu się chyba udało:D Buziaki

Agula gratulacje zdanego egzaminu!!!!!!! Kamika jak mąż mjówi żebys poszła do dr to idź! Jak noga puchnie a plecy bolą to coś nie teges jest;) Byłam dzis z Gabim u dr na kontroli i okazało sie że gardełko nadal czerwone i dała nam tabletki Angin Heel 3x1 przez 2 tygodnie a po 2 tyg znowu do kontroli i mamy nie narażać go na kontakty z innymi ziecmi aby się nie rozchorował bo teraz wirus chorobowy jest! No i troszke schudł bo ważył 9,15 kg a teraz 9 kg.

A u nas juz lepiej, najgorszy był wtorek i środa, bo co chwila gorączki wysokie.... Wczoraj i dzis Gabcio ładnie juz zjada obiadki i mleczko aczkolwiek jeszcze nie tak duzo jak przed chorobą. W poniedzialek do kontroli. Duzo mi spi teraz Gabcio. Dziś np. całą noc od godz 22:30 do 10:30 a potem od 13:00 do 16:30. Jak dla niego to za długo ale pewnie przez sen regeneruje utracone siły:D No i podczas choroby ząbkuje (górna prawa czwórka sie przebiła a teraz czuje że na dole ma mocno napuchniete dziasła i tez pewnie wychodza czwórki i ciągle płacze przez sen). Biedaczek sie wymęczy! Agula i jak Ci poszło na egzaminie? Całuski dla Wikusi Aniu a co z Toba się dzieje? Przychodz do nas szybciutko;) Kamika a plecki jak? Przeszedł ból? Może jakaś maść? Popytaj w aptece to farmaceutka napewno doradzi;)

misiaczkowa, Nadiya zdrówka dla dzieciątek życze;) Oj żeby to choróbsko nie rozwinęło sie bardziej! A u nas juz lepiej, najgorszy był wtorek i środa, bo co chwila gorączki wysokie.... Wczoraj i dzis Gabcio ładnie juz zjada obiadki i mleczko aczkolwiek jeszcze nie tak duzo jak przed chorobą. W poniedzialek do kontroli. Duzo mi spi teraz Gabcio. Dziś np. całą noc od godz 22:30 do 10:30 a potem od 13:00 do 16:30. Jak dla niego to za długo ale pewnie przez sen regeneruje utracone siły;) Narazie zmykam bo młody coś markotny jest, moze śpiacy? Pa

Zaznaczam obecność i zmykam do snu;) Może jutro coś skrobnę Ale oczywiście podczytałam Was Może jak znjade czas to jutro wyśle zdjęcia mojego chorowitka:P

Nadiya z przesyłką na allegro jest taniej niz w Świat Ksiązki: http://www.allegro.pl/search.php?string=Dom+nad+Rozlewiskiem&category=7&country=1