Agatha2007

acha Thelly tak mi sie przypomnialo, odnosnie tego odchudzania to jak nie chcesz tak bezczynnie czekac az bedziesz mogła podjąc kroki w tym kierunku to mozesz w trakcie karmienia piersią stosowac kurację z chronoaktywnymi ampułkami na dzien i na noc z farmony (linia Nivelazione). Mnie one pomogły po pierwszej ciąży i obecnie tez je stosuje wykupiłam sobie dwa opakowania, efekty sa bo kilka cm mniej i skóra ladniejsza, gładka. Spokojnie mozna stosowac podczas karmienia piersią i w ciąży! Julka miała kremy z tej firmy i tez chwaliła;) Tutaj kupowałam: http://allegro.pl/farmona-nivelazione-ampulki-wyszczuplajace-i1606806817.html

Pampusia no własnie dzisiaj nasze dzieci koncza pół roku:D wspaniale! Napisz mi ile waży Mikołaj? I jaki rozmiar ciuchow nosi? Przewraca sie samodzielnie na brzuszek? Co do przesiadywania na dworze to u mnie dzieci siedza na nim calusieńki dzień, dzis Zuzia była aż do godziny 21 a Gabi troche krócej bo musiał iść sie umyć po calodniowych szalenstwach:D I tak samo musze drzwi na klucz zamykac hehehe Pozdrawiam

Thelly tak to musi byc trądzik, Zuzka tez miała i to tak duzo krostek, że wygladała przebrzydko (oczywiscie da mnie i tak była słodkim bobasem) ale inni na jej widok byli mocno w szoku. Natomiast Zuzka tez ma dość spora skaze białkkowa i tez pije Bebilon Pepti, w kontakcie z odrobina nabiału jej twarz momentalnie reagowała. Na buzi robiły sie jej takie suche i szorstkie łuski, ktore jak nie były kremowane to pękały, piekły ją. Mam na nie krem z jakims antybiotykiem i hydrokortyzonem, po nim buzka nie co bladła i nie piekła. Bunia no własnie jak widziałam Twojego slicznego Tymusia to myslałam sobie, że jak tak Was do domu mogli poscic przy żółtaczce, bo trochę widac ze mały ma inna karnację. A wiem że jak kolezanki z porodowki miały dzieciz zołtaczka to dr nie byli chetni do wypisow do domu. Zycze Wam aby szybko minęła ta żółtaczka, zebyscie nie musieli spedzac zcasu w szpitalu. A czy wiesz jaka gr krwi moze miec Tymus? Dr w szpitalu mowiła mi ze dzieci z gr zero maja wieksze skłonnosci do ciężkiej żółtaczki i moje dzieci maja taka grupę i jak sie okazało jesli nawet przechodziły żółtaczke to nie bylo tego po nich widac na co dr zareagowała przeogromnym zdziwieniem. Hanio pytalas co ja robie i dobrze zgadłas, tudia:D pisze a w sumie to koncze pisac prace, musze jeszcze podesłac promotorce 3 rozdziały do poprawki, potem zrobic to na Tip-Top i odesłac jej juz całość a to wszystko do konca MAJA! Matko chyba nie wyrobie, siostra troche mi pomaga w tej częsci badawczej:P

Aniu witaj! Co chwila zagladam tutaj właśnie za Tobą. Poród miałas tak jak ja tez 5 minut, takie są najlepsze, co z tego że bardzo boli skoro trwa to tylko chwilkę;) Dlatego też ciesze się że nie miałas problemów z porodem Gratuluje raz jeszcze córeczki! Tak szczerze to od jakiego imienia jest Lunia? Czy to jest poprostu "Luśka" tak jak napisałaś? Przepraszam ze pytam ale jak nazwaliście niunię Lusią/Lucią to jest to b. ładne imię i mało spotykane a ja własnie lubię takie imiona, które są inne niż te standardowe. Zapomniałas o tabelce, ale wybaczam ze względu na to że nie dawno wróciłyście;) Co do relacji brata z siostra to u nas też tak było Gabrys bardzo długo sprawdzał naszą reakcje na jego hałasy i ciągle budził Zuzie. Na dzien dzisiejszy niekiedy nawet na nią nie reaguje, ona jest w swoim łóżeczku czy leżaczku, nawet niekiedy śpi a on cichutko siedzi i sie bawi lub ogląda bajki. Czasami jak Gabi ma gorszy dzien pod względem hałaśliwości to wynoszę ją do drugiego pokoju w którym też ma łóżeczko-kojec i mate edukacyjną i tam śpi sama w ciszy;) Jedynym pozytywem tych hałasów Gabrysiowych jest to, że Zuzka ładnie śpi na dworze i nie reaguje na dźwięki, tzn. nie wybudza sie, natomiast pamiętam że Gabryś ciągle sie przebudzał we wózeczku i musieliśmy czuwac nad nim i lekko kołysac wózkiem kiedy przejeżdzało jakieś auto lub pociągi. Kamika a co u Ciebie? Od chrzcin nic niepiszesz? Jak dzieci i jak sobie radzisz taka rozdarta pomiędzy wsią, mężem? Na fb widziałam ze masz doła. Papa:)

Thelly nie przejmuj sie teraz wygladem bo nad odchudzaniem bedziesz miała jeszcze czas aby popracowac. Widzisz ja dopiero teraz kiedy Zuzka ma pół roku zaczełam brac sie za siebie (dieta 100kcal) wczesniej przy takich samych problemach jakie teraz masz Ty nie miałabym głowy na jakies diety. A dla pocieszeia to napisze, że moja siostra kiedy zobaczyła mnie pierwszy raz po drugim porodzie powiedziała do mnie że wygladam jak na 7 miesiąc ciąży:-/ Co do problemów z brzuszkiemto podawaj codziennie małemu 1 saszetkę herbatki na 50ml wody "Plantex" jest rewelacyjna i spokojnie mozesz mu podawac az dziennie saszetkę np. acidolac baby lub lacidofil, nie niszcza młodego organizmu a duzo pomagają. Z mlekiem troche pokombinowałas. Proponuję nie mieszac ale podawac raz Twoje mleko ktore niekoniecznie jest "chude" lecz masz go za mało a kolejna butelkę podawaj melko modyfikowane 1 miarka na 30ml (standard). W przypadku mocniejszych bóli brzuszka nie zaszkodzisz podająć krople espumisan lub Bobotic. No i nie stresuj sie ze musisz dokarmic małego. Ja CUDA wyprawiałam zeby miec duzo mleka ale niestety poddałam sie stresowi, który mnie ostatnio wykancza i mleko jedynie "ciurkało" kilka mililitrów i brakło. Do tej pory cięzko mi ze karmie stucznie Zuzke ale staram sie juz tym zbytnio nie przejmowac. A jak zupełnie odstawiłam Zuzke to nie musiałam przepalac mleka, bo ono wcale a wcale mi nie stwazało problemów typu przepełnione piersi i bolące, zastój i takie tam, zrobiły sie flaki i tyle:P mam jeszcze troszke meczka ale to juz takie resztki;) Pisze Cio to wszystko po to, abys wiedziała ze trzeba brac przez pół takie problemy bo musisz miec siły zeby normalnie funkcjonowac. Ja tez na początku miałam tak samo jak Ty i czytając Twoje wypowiedzi mam wrażenie że skopiowałas moje wczesniejsze wypowiedzi hehe:D Dasz rade, bedzie dobrze laska!!! Przeprasza ze mało co sie udzielam, ale nie mam na nic czasu. Obiecuje ze koncem maja nadrobie to i bede tutaj tak czesto ze sie mną znudzicie:P:P:P:P:P:P Papa:)

Bunia gratuluje synka. życze Wam dużo zdrowia i siły na powrót do domu a Tobie dodatkowo zycze regeneracji utraconych nerwów przez zołozwate baby szpitalne;) Co do ktg u mnie za kazdym porodem wykazywało ze nie rodze a rodziłam! Matrix:P Tatonka i Tobie gratuluje ślubu i ostetcznego terminu, widziałam własnie na FB że macie date ale nie wiedziałam kiedy. Dzien przed ślubem urodziny ma mój mąz wiec pewnie Waszą date zapamietam na długo Pozdrawiam

Aniu gratuluje!!! Buziolki i dziękuję za smska;) Teraz czekamy aż wypoczniesz:P i opiszesz nam wszystko, oczywiście zdjęcia jak najbardziej mile widziane

Kamika to mieliście prawie tak szalony chrzest jak my kiedy chrzcilismy Gabrysia, a to becik za mały (albo Gabrys juz był za duzy hehe), a w kosciele płakał bo nie umiał leżec w becie tylko juz na siedząco i cały chrzest to jakiś delikatny cyrk hihih:) taki na wariackich papierach pisałam z Anią i jeszcze nie urodziła, robili jej probe na wywołanie ale ją nic a nic nie nabiera na poród, więc leży w szpitalu i czeka. Bardzo źle to znosi (nie dziwie sie, tez bym zle znoziła obce miejsce). Aniu trzymamy kciuki;) Agula jak sie czujesz? Widac juz brzuszek? Gosiu a ja nic nie pisze bo nie mam czasu, cholercia ta praca mnie poprosatu wykonczy bo ja ostatnio weny nie mam a do konca tego tygodnia musze napisac jeszcze 2 rozdziały (z 6 rozdziałów) wstęp i zakonczenie i wysłac do poprawki bo najpozniej do konca maja mamy oddac juz całą prace pani promotor, normalnie urwanie głowy:D W między czasie dopadło mnie zapalenie krtani, wiec miałam mega chrypkę i okropny łaskoczący kaszel. Ogólnie osatnio mam dni zadumy, ponieważ zaangazowałam sie w historię pewnej dziewczynki 14-15 mies, która niestety 5 tyg temu umarła i przez to mam jakby to nazwac? Poprostu barddzzooo to przezywami dlatego mam problemy by sie skupic na pisaniu pracy Dla Paulinki Berger No nic zmykam juz bo szara rzeczywistość wzywa;)

Thelly gratuluje synka! Wow, ale Cie wzięło na szybkiego! Takie porody sa najlepsze, bo za dużo nie wymęczą;) Jeszcze raz gratuluje! a że chłop jak dąb, czy niedzwiedz no to tylko atut;) Będzie bronił starszą siostrę;) Buziaczki:) Zaś Wam dziewczyny i Waszym rodzinom życze wszystkiego dobrego, wesłoych świąt Wielkanocnych, smacznego jajeczka i mokrego podkoszuleczka:D Papatki

Witam. wiem, że nie powinnam, ale musze troszke polamentowac, moze mi ulży;) Zuzka ostatnia dawke antybiotyku wzięła we środę a w poniedziałek byłam z nią juz u dr bo Zuzka ma jakiś dziwny katar, który siedzi w środku noska ale nic a nic jej nie spływa, słychac ze ma problemy z oddychaniem i ten katarek jej sie tam przewala. No wiec dr stwierdziła, że Zuźka załapała jakiegoś bakcyla No i znowu leczenie przez 5 dni syropki i takie tam (Bactrid). No i jeszcze mąż, ma jakieś złe wyniki krwi (wyszło ze wogole nie ma odporności). Badania robił bo od 2 tyg pojawia sie mu jakas dziwna wysypka na ciele podobna do pokrzywki, poczatkowo stawialismy na alergię na jakiś płyn do kąpieli a teraz sama juz nie wiem. Zobaczymy co na to dr jutro mu powie. Gabrys odpukac ma sie dobrze, codziennie przesiaduje na dworze i dzięki temu jest przeszczęsliwy ale jak wraca do domu to sie naprzytulac do mnie i do Zuzki nie moze tak za nami tęski A ja hehe no własnie a ja to nic nowego nadal tkwie w tej porypanej pracy tzn. pisaniu pracy. Serce boli mnie bo na nic innego czasu mi brak, w domu bałagan (dobrze ze czasami tesciowa pomyje garczki i ugotuje), no i mało co bawioe sie z dziecmi co widocznie to odczuwaja No własnie zapomniałam wspomniec, że Zuzka prawdopodobnie ma wzmożone napięcie mięśniowe, mam ją obserwowac, czy sie nie pogarsza i prawdopodobnie bedziemy chodzic na rehabilitacje. Sama juz wczesniej podejrzewałam że to ma a teraz dr sama to potwierdziła. Jula dzieki za nr tel;) juz sobie zapisałam. Haniu śliczy ten nasz mały Jonatan! Masz racje taka ma głókę ładną jak nie noworodek:) Nie jest pomęty jak większość maluchów po porodzie;) Np. moja Zuzka to wyglądała tak jak sreberko z czekolady:) no, no żartowałam tylko ona jest tez sliczna:) Co do hałasów to u nas tez Zuzia zmuszona jest spać w nieustannym huku! Ostatnio za dnia przenoszę ją do innego pokoju, mam tam dla niej kojec, ale i tak czasami zdazaja sie spontany ze str Gabcia, który z przebiegłą miną na twarzy lubi ją przestraszać:D chyba to tyle...jakby co to i tak codzien tu zaglądam Thelly czy to już?

Nick........dł.cyklu.......następna @....... starania od...miejscowość ......................................................... ......................... Nick......................data straty.........................tydzień ciązy Agula2121................6.03.2007...................... ...........7 tc Mika23...............18.02.06...01.01.2007.............. 10tc;10tc gawit_79............10.03.06 i 23.03.07..................10tc, 11tc malawronka.............18.07.2006....................... ..........9tc Agatha2007.............24.04.2007....................... .......6/7tc Marghi...............02.09.2006...22.05.2007............ ...7tc,7tc lola u.....................17.04.2006............................ ....12tc lida74................30.01.2004, 14.02.2007..............28tc,10tc kamika_25.............16.10.2007........................ .........11tc Justynka27...29.05.02,08.02.06,31.03.08,18.09.08.....8tc ,10tc, 16tc,9tc Madusia3...............26.06.06......................... ............20tc ZACIĄŻONE Nick.....tydzień ciąży.....t. porodu......dł. starania...miejscowość Balbinka-2....34 .........3.05.11.......------------..Ruda Śl. MAMUSIE Nick.........data narodzin maleństwa...imię maleństwa.......wiek Lida.................08.06.2005............... Borys............. 3l 6m Balbinka............02.10.2007............... Michał..............3l 5m... Meggi...............04.03.2008................Antoś.... . ................... Lida.................11.04.2008............... Aleksander....8m.......... Agula2121..........15.06.2008................Wiktoria... ...2 l 8m.. Lola-u...............23.06.2008...............Julia..... .......1r.2tyg..... Agatha..............01.07.2008..............Gabriel...... ..2latka 9mies.. Marghi............. .08.07.2008...............Jakub..........1r........... Mika23..............10.09.2008................Maja...... ................... Kamika25........... 22.10.2008...............Damian.........2 l 6 m.. malawronka.........14.11.2009...........Filipek.......... 2,5 m...... Justynka27..........17.02.2010....Nadia Antonina....4 miesiące... Agatha...............18.11.2010...........Zuzanna........ 5 mies.... kamika_25.........15.02.2011..........Adrian...........2 m..... DANE NICK ............IMIĘ ............ D.UR........ E-MAIL ...............nr. gg Balbinka-2......Ania......23.10. 79.....balbinka2@tlen .pl......7456466 Madusia3.......Magda........05.03.1975...madzi alena_f@wp.pl Agula2121......Agnieszka.....18.02.86...Agula2 3@onet.eu...9885915 gawit_79......gabrysia......24.03.79...iskie rka1979@o2.pl...227458 malawronka....Ewa.....03.03.84....malawronka1@wp.pl... 10881214 Agatha2007....Agata...06.02.1986...AgathaJanas @interia.pl...93021 Raaria..........Sara ..... ...15.05.. .... antic*pate@o2.pl ....4233094 lola u.............Jolanta.......20.12....... jolciau@op.pl.......991099 lida74............Lidka.........23.12.1974.............. ......7946628 Marghi............Gosia.......31.03..................... ...................... kamika_25......Kamila....20.11.1982...kamika_k200 5@wp.pl..1900966 Justynka27....Justyna....16.12.81...justysia_23@ tlen.pl...12504147l IMIONA DLA DZIECIACZKÓW nick...........imię mamy........imię dla synka........imię dla córeczki Marghi..........Gosia................................... .. .....Gabrysia Balbinka........Ania................Kazik/Wojtuś........ ......Amelia/Magdalena/Łucja Madusia........Magda................Adaś........ .. .........Melania Agatha........Agata..............Ariel/Norbert....Maja/Zu zia lola..............Jolanta...............Bartuś..... ...... ......Dominika gawit...........Gabrysia.............Igorek....... ...........Amelka/Lenka/Oliwka malawronka....Ewa..................Filipek.............. . ...Emilka Mika............Magda.................................. . ......Maja. Raaria..........Sara...................Maciuś........ .........Kaja Agula2121......Agnieszka...... ................. .............Wiktoria kamika_k.......Kamila................................... .. . ....Wiktoria MIEJSCE ZAMIESZKANIA Nick.......... Imię............... Miejscowość....... Województwo Raaria......... Sara............... Mysłowice.......... śląskie Marghi........ Gosia............. Nowy Sącz.......... małopolskie Madusia...... Magda............ Świnoujście........ zachodnio-pomorskie Balbinka...... Ania............... Ruda Śląska.......... śląskie Gawit......... Gabrysia......... Łódź................... łódzkie Lida........... Lidia.............. Kościan............... wielkopolskie Agatha........ Agata............ Jedlicze............... podkarpackie kamika........Kamila............Kożyczkowo............po morskie Justynka27......Justyna........Toruń................kuja wsko-pomorskie Agula2121....Agnieszka....Warszawa...............mazowie ckie malawronka......Ewa..............Wrocław............Doln ośląskie

Oj Gosiu wcale nie zazegnaliśmy choróg, pojawiły sie nowe Tak to juz jest jak coś to hurtowo. Zuzka ostatnia dawke antybiotyku wzięła we środę a w poniedziałek byłam z nią juz u dr bo Zuzka ma jakiś dziwny katar, który siedzi w środku noska ale nic a nic jej nie spływa, słychac ze ma problemy z oddychaniem i ten katarek jej sie tam przewala. No wiec dr stwierdziła, że Zuźka załapała jakiegoś bakcyla:( No i znowu leczenie przez 5 dni syropki i takie tam (Bactrid). No i jeszcze mąż, ma jakieś złe wyniki krwi (wyszło ze wogole nie ma odporności). Badania robił bo od 2 tyg pojawia sie mu jakas dziwna wysypka na ciele podobna do pokrzywki, poczatkowo stawialismy na alergię na jakiś płyn do kąpieli a teraz sama juz nie wiem. Zobaczymy co na to dr jutro mu powie. Gabrys odpukac ma sie dobrze, codziennie przesiaduje na dworze i dzięki temu jest przeszczęsliwy ale jak wraca do domu to sie naprzytulac do mnie i do Zuzki nie moze tak za nami tęski:) A ja:) hehe no własnie a ja to nic nowego:D:D:D nadal tkwie w tej porypanej pracy tzn. pisaniu pracy. Serce boli mnie bo na nic innego czasu mi brak, w domu bałagan (dobrze ze czasami tesciowa pomyje garczki i ugotuje), no i mało co bawioe sie z dziecmi co widocznie to odczuwaja:( No własnie zapomniałam wspomniec, że Zuzka prawdopodobnie ma wzmożone napięcie mięśniowe, mam ją obserwowac, czy sie nie pogarsza i prawdopodobnie bedziemy chodzic na rehabilitacje. Koncze bo jak zawsze czasu mam mało na cokolwiek

Oj wkradły sie błędy, przepraszam (świeży) :D:D:D

Agula pisz, pisz jak wrócisz;) kamika a jak Twoje dzieciatka, czy choroby posżły juz sobie? Zdrówka dla wszystkich

Witam i ja:) U nas juz choroby prawie zazegnane:) Gabi dzis był juz na dworze i był taki szczesliwy ze jak wyszedł za drzwi to nie wiedział w którą strone ma iśc sie pobawić na podwórku hehe:D Ostatnio ma napady histerii ale moze przez to ze tęsknił za podwórkiem. Zuzia ostatnio jakas niespokojna. Małpa mała nie pije nic oprocz świerzego soku ze sokowirówki. Dania ze słoiczków również sa bleeee. A jak dzis ugotowałam jej zupkę jarzynkową to zjadła wszystko!!!!! Szok, taka mądra, że wie czego chce. Za niedlugo bede musiał obniżyc jej łóżeczko bo jest tak silna ze sama juz zaczyna sie dzwigac, nawet dr to stwierdziła:D A no i nie karmie juz piersią nad czym ubolewam ale miałam za mało pokarmu, a moze to Zuzi nie chciało sie mocno ssać i sie nie najadała:(

aluisa niestety siostra nie pamieta jaki to był lek, bo wyrzuciła juz opakowanie, nigdy wczesniej nie mieli tych tabletek dlatego zapomniała nazwy ale cos na litere "N", a oprocz tego to siostrzenica brała również Calcium i clemastinum. Zapomniałam najwazniejszego czy Twoja córka ma powiększone wezły chłonne? Jesli tak to to jest TO, a jak nie to musi byc jakas inna alergia moze na jakiś płyn? Mój mąz tez był u dr bo dostał nagle jakiegoś uczulenia...:)

Pampusia są takie witaminy jak belissa na skóre i paznokcie,w aptece powinny wiedziec o co kaman. A z maści to ja polecam "maść witaminową" zawiera witamine A, jeśli nie to jest jeszcze bardzo fajne naturalne mleczko (balsam) z ziaji bez tych wszystkich parabenów ktore to zazwyczaj na rany na rękach działają drażniąco. Jest to mleczko oliwkowe do ciała do skóry suchej i normalnej- rewelacja i dobry tez jest krem z ziaja kozie mleko. Ja mam ten sam problem co Ty i od wieków kombinuje z kremami i witaminami. Mozesz sobie kupić też jedwab i dolewac go do kąpieli lub bezposrednio na ciało;) aluisa dobrze ze przypomniałas o tej wysypce bo ja juz wiem co to może byc. Widzisz od jakiegos czasu duzo dzieci to ma i to jest jakas nowość, która jeszcze nie doczekała sie specjalistycznej nazwy, więc lekarze nazywają to -wirusowe zapalenie skóry. (Przepraszam ze wczesniej Ci o tym nie pisałam ale cholercia normalnie zapomniałam a specjalnie pytałam sie o to moją siostrę, bo jej córka ma to samo). Pokazałam tez siostrze zdjęcia tych krostek i to jest włanie to! Radze Ci jakoś delikatnie zasugerowac lekarzowi ze myslisz ze to jest własnie to wirusowe zap. skóry i niech Wam przepisze lekarstwa na to bo niestety ale lubi zarażać zwłaszcza mało odporne dzieci, tak że powinna byc przy leczeniu zachowana kwarantanna;) Zaraz sie dowiem jakie to były lekarstwa i napisze tutaj;)

No nareszcie Haniu!!! Codzien wchodze tu z bijacym sercem, czy ktoras juz urodziła. Jeszcze serce bije mi na Thelly! :) Haniu gratuluje synka, przepiękne imię wybraliście, hmm może kiedys mi sie przyda to imię:P:P:P Przesyłam moc uścisków dla szczesliwych rodziców i dla Rubenka- będzie miał kompana do zabaw. Dasia dziekuje za e-maila, w wolnej chwili skrobne do Ciebie meila, żeby Cie nie denerwowac to napisze że bedzie dotyczył własnie przedszkola;)

Lu szczerze Ci współczuje takiej sytuacji, tez by mi było szkoda małego, gdyby musiał nagle zostać w domu. Moj Gbariel nie nauczony jest przebywania z dziecmi (tzn. mam tu na mysli takie kontakty z innymi jak w przedszkolu) a juz woła i ciągnie go do rówieśnikow a co dopiero gdyby nagle miał sie od nich oderwac po 2 latach, ech niby weszła ustawa o złobkach, o przedszkolach a jakos pomału one powstają. Nie wiem nawet co Ci poradzic bo ja sama chciałabym ulokowac w przedszkolu swojego syna ale jak juz sama wiesz nie ma szans... .

Dasia witam:) mam pytanie czy ten meil, który jest w Twoim profilu to jest aktualny? Jeśli nie masz nic przeciwko to napisałabym do Ciebie wiadomość, bo tutaj nie chce ze względu na pomaranczki;) Haha no własnie Hani nie wiedac:P:P:P Dziewczyny chciałyscie rodzić 11.04.2011 hihi a własnie w tym dniu urodziła synka moja przyjaciółka:) Gosiu a jak wyniki Kubusia? Julka hehe a moze ten gościu siedział Ci na du...ie bo sie zalecał??? chiał zwrocic uwage na siebie? Obecność zaznaczona i jak zawsze juz uciekam, ale czytam Was non stop

Aniu a ja po kilka razy na dzien biorę telefon do ręki żeby do Ciebie napisać i za każdym razem ktoś mnie zagada albo czegoś potrzebuje a potem zapominam juz o smsku:P Wię tutaj napisze, że zycze Ci szybkiego powrotu do zdrowia, domyslałam sie co przeszłas, moja kuzynka jak była w ciąży miała dokłądnie tak samo jak Ty, więc wiem co nieco na ten temat;) Kamila Agula współczuje tego zakuwania, ja odpukac ale teraz mam większy luz jeśli chodzi o uczenie sie beznadziejnych definicji, ktore i tak zaraz zapomnę. Lepiej uczyc sie na zrozumienie to zawsze zostanie w głowie, ale czasami nie zawsze jest to możliwe;) Moje dzieciaki chore, Zuza na antybiotyku a Gabi ma zastrzyki, jutro jedziemy z nimi do kontroli, zobacze co dr powie. A to co pisałam ze mojej siostry corka ma różyczke to sie okazało ze to jednak nie rózyczka tylko jakaś nowość! Wirusowe zapalenie skóry, ktore wygląda jak wysypka, rumień, krosty jak jakies uczulenie itd. Mają na to leki. Aniu i tu pomysłałam o Misku! On moze ma to samo, jak zdobęde nazwe lekow od siostry to Ci podam i zasugeruj je dr moze Wam przepisze zwłaszcza ze nie musi wiedziec o tym wirusie bo to jakas nowosc i głównie atakuje małe dzieci, w szczegolnosci te z niską odpornością!

Haniu ale nie beirz nospy, wystrzymaj, wiesz ze ona jest przeciwskurczowa i czasami możesz nie co zagłuszyc ten prawdziwy porod. Wiadomo, że jak masz urodzic to urodzisz mimo nospy ale wiesz bez niej będiesz pewniejsze jeżeli to, to jest TO:) Thelly no własnie mozolnie idzie mi pisanie, szczezrez to żygac mi sie chce:D Dzis pisałam do 3:30 w nocy i teraz od rana ciag dalszy. Miał mój mąż pisac swoją prace ale jakos weny nie miał i oddał mi swój czas na pisanie:P a sam zajmuje sie dziecmi, obiadem:) Ide dzis do dr z dziecmi bo nadal mi kaszlą jak cholera! Wymiotuja przy większych atakach flegmowatych kaszli, szkoda mi ich bo sie męczą, Zuza dodatkowo spać nie umi przy kaszlu. A tak wogole to zmieniamy z mężem dr i przepisujemy sie do tej która leczy nasze dzieci. Niestety nasza poprzednia jest OK ale juz nie ten wiek (ponad 60 lat) a u tej nowej bedziemy juz tak cała rodziną:) Znowu wiecej nie napisze bo CZAS mnie goni! Mam wrazenie ze sie nie wyrobie z pisaniem i nie podejde teraz do obrony, masakra jakas, bo nie chce potem sama tak... Cholera jasna znowu skacze mi nerwik pod okiem, mam juz tak 3 dzien, czyżby magnez? Biore witaminy dla kobiet w ciąży i karmiacych piersią wiec o co kaman? Za duzo kawy rozpuszczalnej pewnie:P Wogole to wszedzie mnie skurcze łapia. Pamietam że podobnie miałam jak byłam w ciąży z Zuzią........... hmmmm.... A wlasnie Hanio no faktycznie duzego nosisz bobaska i to na 4 tyg przez porodem? Moja Zuzka w 35 tyg wazyła okolo 2 kg i w szpitalu mowili mi zebym sie nie martwiła małą ilością wód płodowych tylko malą waga dziecka, a na koncu stwierdzili ze taka moja uroda na rodzenie małych bobasow, co jest akurat dobre przy rodzeniu bo dziecko wyskakuje jak piłka hahaha:D:D:D oki pożartowałam sobie i teraz naprawde zmykam

Witam. Ale sie od wczoraj spisałyscie, nie mogę nadrobic;) Julka ja to juz sie pogubiłam w tych sprawach spadkowych, myslałam ze masz dobre relacje ze siostra to dlaczego ona chce cos od Ciebie? A co do gwiazd, księzyców i numerów jeden to ja codziennie zaglądam żeby własnie czytac o sraczkach ciężarnych, poprostu wiem jak było ze mną kiedy mnie od południa nabierały skórcze zebym potem w nocy mogła urodzic i zaskoczyc wielu ze to juz i jestem ciekawa jak sie zacznie porod kolezanek:) Apropo pomaranczy to moi tesciowie zakupili sokowirówke i własnie robimy sobie (głownie to dzieciom) soki, Dzieci piją te z jabłka i marchewki a my uwielbiamy własnie z POMARANCZY bo są rewelacyjne, nic pyszniejszego w zyciu nie piłam!!! Donia no wiesz nie ma co tesciów masz the best! Moim zdaniem to oni nie olali Twojego synka tylko są ludźmi o starym jeszcze wręcz stereotypowym mysleniu i pojmowaniu wielu chorób; są ludźmi- krócej- są zacofani i nie wiedzieli nic o autyźmie więc postanowili ze nie bedą nic mowic do młodszego wnuka bo nie wiadomo jak z nim "gadać", jak on sie zachowa? moze sie rozpłacze albo jeszcze ich "pogryzie". Dla pocieszenia to oni go nie zlekceważyli tylko sa na tyle niedouczeni/nie doinformowani że nie wiedzieli jak mają sie zachowywac wobec nego i na ile mogą sobie pozwolic, oni się poprostu go BALI:D. Nie ma co średniowieczem od nich zawiewa! Myśle ze Twój mąż juz dawno o tym wiedział i dlatego tak to po nim spłynęło, Ty też to olej Pa, musze konczyc niestety:(

Haniu dziękuję! Jak bede miała wiecej luzu to z pewnościa wybiorę sie z dziecmi na spacer i nazbieram takiej pokrzywki. Ciekawa jestem jak bedzie smakowało:) No wiec życze Ci powodzenia, zdrowiutkiego i uroczego bobaska, szybkiego, mało bolesnego porodu:D Thelly Tobie również tego samego zyczę! Normalnie ale trzymacie, emovje rosną! Pamiętam jakja z Pampusią miałysmy rodzic i dziewczyny tu obstawiały która zacznie pierwsza:D Fajnie tak powspominac:)

Witam. Aniu dziwne takie duze plamy zeby to była alergia? Moze to alergia na coś chemicznego, jak proszki, płyny? Niekoniecznie pokarmowa? Czy cos sie zmieniło? Agula a jak Ty sie czujesz, masz juz jakieś dolegliwości? Poinformowaliście reszte rodziny czy narazie trzymacie ciąże w tajmnicy? Kamika jak tak czytam Twoje wypowiedzi to jest mi Ciebie szkoda. Tzn. szkoda mi ze musisz byc tak odosobniona od męża, zwłaszcza podczas tych pierwszych chwil z nowym dzieckiem. Ja cenie takie chwile i nie przebolałabym, gdybym miała byc osobno. Rozumiem Twoją sytuację i sprawy związane z tesciowa bo kiedys pisałas mi o niej. Gdybym była na Twoim miejscu zapewne postąpiłabym tak samo jak Ty teraz, no cóż wiecej nic sie nie da zrobic. A mój Gabcio miał kontakt z córka siostry ktora ma rózyczkę (tzn. w okresie prątkowania bawili sie razem) i nie zaraził sie ani ja (bo ja chyba nigdy nie byłam na to chora). Nie rozpisze sie nic więcej bo zwyczajnie czasu (jak zawsze) mi brak:) Nauka, dom i moje dzieciątka pochłaniają mnie w całości i jeszcze wiecej:P:P:P Systematycznie Was czytam, żeby potem nie miec zaległości. A no własnie u nas choroby! Gabich skonczył antybiotyk, Zuzia syrop, oboje mieli czerwone gardła i mega katar a kaszel do teraz jeszcze mają i w dodatku wymiotuja mi flegmą podczas ataku kaszlu, wymiotuje jedno dziecko przez drugie. No dzis tylko raz wymiotowali z samego rana, najpierw Gabcio nam na łózko a zaraz po nim Zuzia dostała ataku kaszlu i fru na łóżko. Mąż śmiał się do nich i mówił im: "Dlaczego nie zażygacie swoich łózeczek tylko wolicie wymiotować na nasze łóżko?" hehehe. A teraz przyszła kolej na mnie i na męża, chodzimy zasmarkani ech jestem zmęczona, nie wyspana i tylko szukamy razem wymówki zeby odpoczac od dzieci, dobrym sposobem jest wyjazd na zakupy, zawsze to coś innego niz dom i non stop mamroczące i markotne dzieci heh Zawsze jak Zuzia ma szczepienie to u nas choroby, 2 razy ją szczepiłam i w tym samym dniu Gabcio u dr miał jakies leki lub antybiotyk, a teraz oboje chorzy a Zuzia powinna byc juz szczepiona kolejną dawką w tamtym tygodniu:) O sie rozpisałam........