Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Agatha2007

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Agatha2007

  1. Nie wiem co zrobic jak moj Gabrys malo co robi kupki:( Ostatnia zrobił w sobotę a tak to do tej pory nic....i chyba go brzuszek boli. Poradzcie cos bo ja juz nie wiem, wybiore sie do apteki kupic kropelki na wzdecia ale czy to wystarczy???
  2. Gosiu oczywiscie przyjeżdzajcie jak najszybciej, smskiem daj znac czy na 100%. Ja proponuje na kawe u mnie w domu, nie lubie restauracji, bo tam z dzieckiem to jest tak nie komfortowo a w domu to zawsze luźniej, czy nakarmic czy przebrac dziecko i wogóle takie tam. Jak bedziecie wyjezdzac to zadzwoncie do mnie albo napiszcie smska i sie ugadamy co do konkretnego miejsca i my wyjedziemy po Was, chyba ze traficie po adresie zamieszkania? ;) Saro a Tobie pasuje jutro? Pisałas że wolisz inny dzien:( A ja bym chciała żebysmy sie spotkali wszyscy i wszystkim pasował termin spotkania;) Napisz na GG.
  3. HAHAHAHAHAHA :D:D:D Zobaczcie co napisałam do Gabrysi:D:D:D Ale sie ośmiałam! Gawit napisałam "jestem kochana" a chciałam napisać że to Ty "JESTES KOCHANA"- żeby nie było ze jestem samolubem hihihi;)
  4. Hej Dorcia nie przejmuj sie ciemiączkiem, mojej siostry synek miał tak, że juz w brzuchu mu sie zarosło i urodził sie z takim duuuzym czołem i bali sie ze to bedzie wodogłowie ale na szczescie to wynik cięzkiego porodu i urody dziecka, natomiast Jasiu musiał byc jedynie pod kontrola lekarza i nie brał tej witaminy D;) Teraz w sierpniu skonczy 3 latka i jest wspaniałym zdrowym chłopcem- wiec widzisz ze to nie musi sie skonczyc operacja;) Jestem dobrej mysli i 3mam za Was kciuki ze bedzie OK. Gawit jestem kochana i dziekuje za pamiec mam nadzieje ze brzusio juz Cie nie boli;) Aniu to wspaniale, że Misio ma juz ząbek!!!!! Acha a mój Gabrys tez ma takie body z napisem \"Mój kochany Aniołek\" i \"Bede super grzeczny; ) Żartowałem\" :D Fajowe te ciuszki. lidka Justynko gratuluje!!!!!! I MOCNO 3mam kciuki i duuuuuuzzzzoooo zdrówka zycze;) Madusia ale Tobie fajnie teraz masz pięknie w domu i czysto- ja tez tak chce:P:P:P Odpoczywaj teraz bo Ci sie nalezy Sara Gosiu i dla Joli
  5. Saro masz racje co do szczepionki, moja mama opowiadała mi że ja miałam taką duuużą bablę po tej szczepionce i zaczeła byc zielona i mama przetraszyła sie i przebiła to- ale to było 22 lata temu:D i ja Saro faktycznie nie pamietam, ale dziekuje za uswiadomienie ze to dobry znak,ze bakterie walcza;) nie wiedziałam o tym;) Saro nie mogłam znalez tego co napisałas na naszym prywatnym forum:( Poszukam jeszcze raz, moze ja taka roztargniona jestem. lidziu widze ze sie doskonale rozumiemy co do naszych małych pociech:D hehe ja tez sie usmiałam, że tak samo okreslamy nasz strach o dzieci:D ale to prawda kazda mama zawsze bedzie sie trzęsła nad swoim dzieckiem i nie wazne czy bedzie ono miało 2 latka czy 30 lat Nie wiem co do tego uczulenia mysle ze w ponioedziałek jak pojde na szczepienie to dr powie mi co i jak;) Aniu moze jeszcze sie udrożnią kanaliki Michałkowi, moze to wymaga kilku dni, Sara napewno coś konkretnego Ci na to napisze;) Masz racje wit K jest tłusta jak diabli i Gabrys ja wypluwa i ma od tego tłusta buzie;) Owszem zauwazyłam ze ma nieco inne kupki, takie ciągnace jak kisiel ale to z tego by było? Moze z nadmiaru herbatek, bo na tych upałach to on duzo wypija. Moze Sara bedzie cos wiedział na ten temat. Kupiłam dzis pluszowa karuzele dla mojego bobka i jaki on w nia wpatrzony i przy tym nie płacze heh ciekawe na jak długo.
  6. To racja, jak moja kolezanka rodzila w tamtym roku to ja cieszyłam sie ale nie szalałam z radosci, natomiast jak ja teraz urodziłam to moja kolezanka rozpłakała sie ze szczescia oraz odwiedziła mnie w szpitalu, hmmm bo ona wiedziała jak to jest a ja wczesniej nie wiedziałam że poród to cud nad cudami- TERAZ JUŻ WIEM
  7. Aniu ciesze sie że wyjasniliscie sobie i teraz doskonale sie rozumiecie, najwiekszy błąd w małzenstwie to milczenie i nie mowienie sobie o niczym. My tez takie błedy popełniamy;) Acha mój mąz tez mi awanture zrobił bo był zazdrosny o moja siostre- ubzdurał sobie ze ja ja bardziej od niego wole:D Chłopy sa takie głupiutkie Gosiu oczywiscie ja tez jestem za tym abys skonsultowała to z lekarzem, ale jako że mój Gabrys jest nie duzo starszy to pociesze Cie że on tez rozmawia, czasami mam wrazenie ze chce cos powiedziec. Nie zdaza sie to czesto ale od czasu do czasu cos mamrota;) Te nózki to gorsza sprawa ja sie na tym nie znam. Moj Gabrys od urodzenia ma cos takiego że drrzy mu dolna warga (zupełnie tak jakby mu zimno było) ale to nie z zimna, robi tak przy karmieniu. Gosiu idz do lekarza dla swietego spokoju ale ja i tak Cie pociesze tym że Kubus miał tyle badan w szpitalu zrobionych, że jakby to cos powaznego było to by to zauwazyli. A mój Gabrys ma chropowata skóre na pleckach i brzuszku z takimi malymi czerwonymi kropeczkami, mojej siostry córcia to miala, nic groznego ale poprosze dr aby przepisła mi na to takie kropelki do kąpania. W poniedziałek ide z nim do szczepienia i boję sie!!! Gosiu czy Twojemu Kubusiowi tez tak napuchła i zaropiała szczepionka po gruźlicy jaka dostał w szpitalu zaraz po porodzie? Mojemu zrobił sie okropny bąbel i pękł, ropka sie wylała i została taka dziura, która znowu została zaklejona ropa. Dr mowiła ze to normalne, ale na moim dziecku takie rzeczy nigdy nie beda normalne. Dorcia ciesze sie że jestescie juz\"po\", życze Twojej córeczce powrotu do formy, oby szybko nabrła sił
  8. Aniu musisz poprostu mimo wszystko trzymac racje Krzysia, nawet jesli w on bedzie głupio gadał ze ma dosc zycia itd to nie wypominaj mu niczego bo to go dobije, teraz masz okazje aby jako zona pomoc mu w potrzebie (wiem ze Ty tez bys chciała jego pomocy ale on chyba potrzebuje jej bardziej) Ostatnio cos sie dzieje, jakies przeslinenie... nie pisalam ale ja tez miałam problemy, mąz mnie wkurzał i myslałam nawet o rozwodzie i miałam odejsc do mamy wraz z dzieckiem, na całe szczescie mama przegadała nam i powiedziala jak mamy ze soba rozmawiac aby sie dogadac a nie kłucic, no i udalo sie- od dwoch dni dogadujemy sie (ale na jak długo?) Nie wyobrazam sobie takiego malucha na stole operacyjnym tfu! Dorcia bądz silna i dodaj tych sił dziecku!!!! Moj Gabrys wazy nieco wiecej (3500) ale i tak za mały na takie zabiegi moim zdaniem, serce by mi pekło. Lida cos o tym wie, ona ma juz to za soba. Mojej sąsiadki z ktora razem rodziłam dziecko tez miało taka kulk na środku brzuszka (wygladało przerazajaco) i pielegniarki mowiły ze to wyrostek ktory za jakis czas zstąpi na swoje miejsce, ciekawe czy tak sie stało, bo nie widziałam sie z sąsiadka jeszcze.
  9. tatonka ja rozpoznaje czego maluch chce po tym, że sprawdzam mu pieluche- jak jest sucho to szukam dalej, np. daje cyca- jak widze że dzidek bawi sie nim a nie pije to np. obserwuje czy nie ma kolki (charakterystyczne prężenie z bąkami)- jak ma kolke to masuje brzuszek i zginam nóżki do brzuszka kilka razy po kilka sekund. Nastepnie daje mu smoczek- jak wypluwa to wiadomo, że nie o to mu chodzi. Jeśli to wszystko nie działa to podaje małemu herbatke (raz z kopru a raz z rumianku- dla odmiany) i o dziwo mały pije jak fiks:D a jak nie chce nawet herbaty to wtedy go lulam na rekach lub kłade sie koło niego i policzkiem przytulam do jego policzka- dziecko zasypia. Niektore mamy potrafia poznac po płaczu czego dziecko chce a ja tak nie umiem dlatego stosuje te metode dawania dziecku po kolei az do skutku- dziecko jest mądre i samo ci pokaze czego chce. Dziewczyny dajecie dzieciom pypkę??? Mój bawił sie cycem i nie doił lecz duldał wiec dałam mu pype aby mi cyckow nie naciągał i okazało sie że bez niej sie nie obędzie:D Co za duperelek mały;) Jeszcze raz podaje nazwe herbatki sprzedawanej na sztuki (1zł) z kopru na wzdęcia- to jest jedyna w swoim rodzaju: PLANTEX. Kupcie ją dziewczyny ktore maja problem ze wzdeciami. Ja ja stosuje, stosowała moja kolezanka a pani doktor na bilansie powiedziała ze mozna bez obaw podawac ja dziecku i że jest świetna. No i po kazdej herbatce i mleku bierzcie dzieci na ramie aby sie im odbekło- wtedy unikniecie wzdęć.
  10. o kurcze Saro kopiując tabelke przez przypadek skopiowałam tez Twoja wypowiedz co do tabelki:D:D:D przepraszam:D aby nie było że zabieram Twoje prawa autorskie
  11. hej laski widze że dzieciaczki daja wam popalić. Mnie mąz nie pomaga za bardzo, czasami posiedzi z Gabrielkiem ale tak to sama go pielęgnuje i moze dlatego od kilku dni czepiam sie męza a on ma mi to za złe;) Ainom pytałas o jakis napoj dla maluszka, wiec ja kochana podaje herbatke rumiankową i z kopru włoskiego swojemu synkowi od pierwszego tygodnia. Jak są upały to dawaj swojemu pić herbatke bo inaczej zapłacze ci sie i zgrzeje i bedzie spocony;) Moj Gabrys potrafi wypic 2-3 herbatki dziennie jak jest duchota i upał na dworze, daje mu na przemian i jedna i druga do picia. Dziewczyny nie bujcie sie dawac swoim dzieciom herbatek, ono samo wie czego najlepiej chce i w jakiej ilości, nie walczcie z nimi. Ja swojemu spełniam kazda zachcianke: daje cyca kiedy chce, daje herbatke kiedy chce, non stop go przewijam oraz kontoluje temp. ciała aby nie był za zimny ani za gorący- spocony. Dzieki temu mam przegrzecznego synka, mało kiedy płacze, lubi godzinami patrzec po pokoju albo spi. Normalnie istny cud!!! A to że dziecko czasem płacze to troche musi tego pieknego glosu uzyć, byleby nie za duzo Acha a na kolke dawajcie dziecku herbatke PLANTEX (1szt/1zł) mówie Wam moj miał tak okropne wzdecia i ta herbatka pomogła najlepeij, oprocz tego masarze brzuszka i zginanie nozek do brzuszka;)
  12. Aniu z okazji 2 rocznicy slubu zycze Wam duzo miłości i spełnienia wszelkich marzeń oraz liczniejszego potomstwa dla kochanego Michałka
  13. no tak tego lidziu nie mozna spalic, nawet znajac zakonczenie jest piekne, mozna czytac 100 razy i zawsze tak samo bedzie sie robiło ciepło na serduszku
  14. Gosiu ja jem to samo, ale ostatnio staram sie wprowadzac po troszeczku nowe dania. Wczoraj np. na imieninach zjadłam troche sałatki warzywnej, ciastko z czekolada itd. Piszesz ze jesz troche sera topionego, a ja jem duzooo i jest OK, ostatnio jadłam marmolade ze sliw, zupe kalafiorową z kalarepka. Jak Kubus skonczy miesiac to postaraj sie powoli wprowadzac jakies inne dania al z umiarem- po troszku. Co do kolek to ja ostatnio przez dobe walczyłam z nią, Gabrys i my bylismy juz wykonczeni. Dlatego mąż kupił w aptece herbatke PLANTEX z kopru w saszetkach (1szt/1zł) i ona naprawde pomaga!!!! Kup ją Gosiu! I podawaj według ulotki jak tam pisze;) Dodatkowo podkulam synkowi nóżki do brzuszka na kilka sekund po kilka razy, robie okłady pielucha z ciepła woda na brzuszek i przedewszystkim zaczełam po kazdym karmieniu nosic dziecko na ramieniu aby mu sie bekło- jak to wstretne powietrze z niego wychodzi to Gabrys mniej ulewa i nie ma kolek, od wczoraj dzieki tym zabiegom ładnie pierdzi i robi kupy. Trzeba do tego cierpliowosci ale zapewniam ze warto;) Aniu dziekujemy Wam za kartke, miło tak dostac tradycyjna droga pocztowa kartke, a ostatnio szczescie sie do mnie usmiecha i duzo listow i pocztowek dostaje- jakie to bardzo miłe- naprawde Saro wiec hmmm myslałam o tym spotkaniu i bardzo chetnie sie spotkam zwłaszcza ze nigdy na takim nie byłam;) U mnie jedyna przeszkoda to to że nie mam transporu a autobusem z dzidziem to raczej nie mozliwe no i jak ja go bede karmiła piersią w miejscu publicznym? Moze nie daleko mojej okolicy by było, w sierpniu bedzie u mnie Gosia a Jola ma niedaleko bo jakias godzine drogi skor jest z rzeszowa? Ale decyzja nalezy do Was, mysle ze jakos to zorganizujemy. Cięzko mi powiedziec czy bede czy nie bo sytuacja jest jaka jest, ale Saro bedziesz musisała jeszcze pogode ładna zamowic na to spotkanie;) Bede sie przygladała tej sprawie i ewentualnie wypowoadała sie co do spotkania.
  15. Jolu miałam to samo, wiem ze to jest meczące zarówno dla Ciebie jak i córci ale warto aby ona w przyszłości miała zdrowe stawy;) Gosiu śniliście mi się dziś w nocy, że byliście u nas i ja was oprowadzałam po mieście- mam nadzieje, że sen się spełni;) Kurcze spadam bo synek rozpieszczony nie chce spać w łóżeczku tylko na rękach albo w naszym łóżku :D
  16. hanio heheh kręgosłup to i mnie boli od karmienia piersia i ciagłego bawienia dzidziusia;) Musze zaznaczyc ze nigdy ale to nigdy mnie nie bolał:D Najlepsza pozycja na niewbolący kregoslup to karmienie na leżąco. Ja teraz walcze z okropnymi kolkami i jestem padnięta ale po herbatce Plantex chyba przeszły kolki maluszkowi;) Kurcze dawno mnie tutaj nie było bo mały Gabryś mi z rąk nie schodzi ale wkoncu znalazłam czas aby zajrzec do lipcoweczek i hohohho ale sie tutaj pozmieniało
  17. Gosiu i Jolu ale macie słodziutkie bobaski:) A Gosiu Kubus WOW ma duzo włosków i bardzo fajnie mu z nimi;) Aniu ogladałam zdjecia Michałka i jak on urósł w porównaniu do tego zdjęcia jakie mu robiliscie w pierwszym miesiacu zycia do teraz, kurcze ponoc dzieciaczki tak bardzo szybko rosną do pierwszego roku zycia a pozniej tak jakos wolniej- tak słyszałam, hehe to wnet i nasze beda wieksze;) Saro dziekuje za kartki, dzis dotarły do mnie dwie mimo, że wysłane w innych dniach. A tak swoja droga to ja mam nie daleko do Pienin, a we Władysławowie byłam dawno, dawno temu- to taka wieś czyli coś co ja lubie;) Aaaaa wczoraj kupilismy z becikowego pralke bo nie miałam i musiałam żerowac na pralce tesciowej co nie było nam na ręke, teraz robie pierwsze pranie:D
  18. kamika tak szczerze to ja sie na tym nie znam ale Sara mówiła i nawet pisze to na naszym blogu że z nasza grupa krwi nalezy unikac nabiału aby dziecko nie miało alergii, a co do skazy białkowej to chodzi o to aby nie naduzywac nabiału- mleka bo jest duze ryzyko ze dziecko bedzie na to chorowało, ale to juz jak dziecko jest na swiecie a nie w brzuszku- no tak mi sie wyfdaje ale wolę aby Sara sie wypowiedziała w tej kwestii.
  19. Gosiu hehe mój mąż wczoraj powiedział że ja mam go teraz w du...bo ciągle jestem zafascynowan tylko naszym synkiem:D chodzi o to ze on by chciał juz ze mna pobaraszkowac a jak ja mam to zrobic majac takiego kłujacego jeża w kroczu:D:D:D a inaczej zadowolic nie chce, bo ja tez człowiek i mam ochoty:P:P:P:P:P hehe a ze jestem zafascynowana syniem to fakt ale to nie znaczy ze męza nie kocham Mysle ze kazda z nas musi przez to przebrnąć a potem to bedzie juz tylko z górki. Bardzo dobrze ze wietrzysz pokoj, ja robie tak samo i tak jak pisałas to ja własnie tak ubieram Gabrysia na spacery i przykrywam kocykiem, a w domu jak jest gorąco to go rozbieram i zakładam tylko koszuleczke na ramionka lub body i Gabrys jest wtedy szczesliwy bo grzecznie śpi. Ojejju zapomniałabym napisac: syniowi odpadł wczoraj przed kompielą pępuszek i tesciowa mowiła ze teraz to jest juz prawdziwy zdrowy dzidzius. Tesciowa była wczoraj na tym oddziale gdzie rodziłam i mowiła ze sie boje o synka i takie tam (np. bezdech) i one mowiły ze pamietaja mojego Gabrysia i kazały mi jedynie zwracac uwage aby sie nie zakrztusił przy ulewaniu- wymiocinach, a tak to niczego mam sie nie bac bo miał robione badania i jest zdrowy jak byk wiec nic z takich rzeczy mu nie grozi:) Jak mnie to bardzo uspokoiło. Gosiu ja tez jutro sie wybieram do koscioła podziekowac Panu Bogu za pięknego i zdrowego syna oraz za zdany egzamin męża ktory zdawał duzo razy i nie zdał i był na warunkowym no i teraz wkoncu zdał- o jej same wspaniałości u nas w domu. Saro ta skaza jest okropna, dzieci mojej siostry tez to miały a jej starsza córka do tej pory ma takie plamki na buzi jak słonko ja przysweci ale praktycznie jest juz wyleczona. A ja pamietam ze mi pisałas ze ja z moja gr. krwi (0 Rh+) nie moge pic za duzo mleka i wszelkiego nabiału aby dziecko nie miało alergii, wiec trzymam sie tego nadal;) Aniu kochanie zaraz Gabrysia wycałuje mocno jak sie tylko da od Ciebie;)
  20. Dorcia ja mam ten sam problem z ciuchami, ciązowe za duze a z przed ciąy za małe:( Ja tez nie moge znalezc czasu na cokolwiek, na kompa wsiadam jak mi mąż z dzieckiem zostaje. Gosiu ja tez jem drożdzowki i jest OK. Co do krwawien to ja nadal mam, raz wieksze a raz maluteńkie. Ostatnio nagle mnie krocze rozbolało (szycie) i nie mogłam chodzic a rano jak wstałam to juz nie bolało, ale szwy jeszcze nie wychodzą. Co do spacerków to u mnie raz są upały i zabieram Gabrysia na spacery aby mi sie w domu nie zadusił a teraz ciągle pada deszcz i jest zimno ale mimo wszystko zabieram dziecko autem na przejazdzki, np. do mamy, na zakupy, do urzedu jak załatwialismy sprawy. Nasza pierwsza przejazdzka autem była jak Gabrys miał 9 dni. A wózkiem jak jest ładniejsza pogoda to robimy naprawde długie dystansy takie po 3 godzinki i Gabrys potem mocno śpi- nawet lubi takie wypady z domu no i jest zdrowy!!! Więc zabieraj Kubusia do wózka i jazda na spacerek. Pilnuj tylko aby mu nie było ani za gorąco ani za zimno a bedzie dobrze. Aniu ja tak jak Gosia radze przemyslec kwestie siostry/brata dla Michasia;)
  21. Gosiu możesz jeszcze zjeść jajka na miękko;) Tak ze 2 jaja.
  22. Gosiu kawe prawdziwa to ja pije rano z dwoch łyzeczek w dośc duzym kubku i Gabrysiowi nic nie jest, a co do pomidorka to dzis zjadłam na obiad całego i niestety prawdopodobnie po nim Gabrys miał wzdęcia:( wiec proponuje zjadac po plasterku na kanapce wtedy nie powinno nic sie stac. Ze słodkosci to jadłam placek ktory składał sie z biszkoptu i odrobiny labarbaru albo wisni, zjadłam kilka kawałkow i było OK. Nie wolno chyba jeśc placka z masą. Lubie tez zjadac duzą ilośc biszkoptów popijając bawarka. Mięsa wieprzowego nie mozesz jeść:( No i tak jak Ania pisała żadnych fasoli, kapust ani niczego wzdymającego. Jak Twój Kubus bedzie płakał, zwijał sie to znaczy ze ma wzdęcia. Ja w takiej sytuacji mojemu Gabrysiowi robie na brzuszku okłady z pieluszki zamoczonej w dość ciepłej wodzie jednoczesnie podkulając mu nóżki do brzuszka- podkulam nózki tak jak przy przebieraniu pampersa. Tak kazała robic połozna i w naszym przypadku to działa bo synio po kilku minutach uspokaja sie i zaczyna puszczac bąki oraz robi pięknie kupkę. Jak ja mam wzdęcia bolesne to moj Gabrys tez ma. Mnie po porodzie waga spadła 6 kilo (ale to z tego ze dziecko wazyło, wody, krew i łozysko). A po dwoch tygodniach spadła jeszcze 2-3 kilo. Więc to oznaka ze chudniemy Gosiu;) Acha prosze o duzo zdjęc z Kubusiem i Wami. Oki to zmykam własnie tyle co uporałam sie z okropnymi wzdeciami Gabrysia i teraz słodko śpi a ja poprasuje ciuszki. Aniu ja tak po ciuchutku jednak dopinguje Ci aby ta @ nie przyszła, wspaniale by było Tak swoja droga to ja chyba za rok zaplanuje braciszka albo siostrzyczke dla Gabrysia;)
  23. pomaranczko musisz jakos wytrzymac....zajmij sie czyms, np. idz do kina, na zakupy, oglądnij film w domu itd wszystko rb aby nie myslec o tym, no innego lekarstwa nie znam, my wszystkie przez to przechodziłysmy i nadal przechodzimy- co niekotre;) Aniu to dlaczego Michałkowi sie to nawróciło???:( Saro podziekuj mamie za rade, ja napewno sie do niej zastosuje i jesli mój mały bedzie miał czeste nawroty ropienia oczka to zgłosze to lekarzowi i upomne sie o zabieg;) Ucałuj Tosie ode mnie bo jest przebojowa:D hehe Gosiu: co do jedenia to ciezko bedzie bo ja tez mam ubogie menu jak Ty;) Wogóle nie jadam czekolady, owoców pestkowych i kiszonych przetworów tj, np. ogórki. Nie jadam tez pieczonego i smazonego mięsa, nie jem wołowiny a tym bardziej wieprzowiny. Natomiast jem: mięso z kurczaka gotowane na wodzie i masełku+ jarzynka do smaku, zrazy gotowane, wedline z drobiu, pomidory, sery: żólty, topiony, biały, wędzony. Jadam tez ciastka ale nie drożdzowe i nie za duzo. Połozna kazała pić MAŁO mleka aby dziecko skazy białkowej nie miało, jadam ziemniaki pomaszczone masełkiem, rosół, wszelkie zupy min. pomidorową. Z napoji piję herbate, bawarke tak jak Ty, czasami kakao, wode, kompot z jabłek lub sok z jabłek i kawę parzoną- ale raz dziennie, nie wolno wiecej. Jak sobie przypomne co jeszcze to Ci napisze. Acha połozna mówiła mi w szpitalu, że nie wolno pic soków takich jak Kubuś, Pysio. One wydaja sie zdrowe ale dla dziecka szkodza;) Pa
  24. juz jestem. Dorcia te krople do oczka jakie zpuszczałam Gabrysiowi to: BIODACYNA, 5ml. Zapuszczałam mu 3 razy dziennie po jednej kropelce przez trzy dni i pomogły!!! A jak ropka wychodziła z oczka to wtedy wycierałam ja wacikiem zamoczonym w rumianku, ale wczesniej czekałam chwilke aby te kropelki rozeszły sie po oczku zanim je przetarłam wacikiem. Zapytaj moze lekarza czy by ci takich nie przepisał, bo one chyba na recepte są;) Ja je mam z innego źródła:) A gdzie nasza Gosia? Hehe teraz bedzie rzadko tutaj zaglądac, daje jej jeszcze tydzien i napewno znajdzie wiecej czasu, ja z dnia na dzien widze ze jestem coraz bardziej rozgarnięta. Ale jak sie karmi piersią to naprawde cięzko znależć czas:) A ja jestem teraz na etapie bolących szwów a raczej bolącego nacięcia- boli jak fiks!!!! Pewnie dlatego, że zaczyna sie goić?!?
  25. wpdałam na chwilke, dzis zabiegana jestem ale przeczytałam was wszystkie;) byłam z męzem i mama i Gabrysiem w urzedach bo załatwiam pieniadze jakie sie nam naleza, nawet ze szkoły staram sie o zapomoge.... Dorcia ja równiez chciałam Ci kochana pogratulowac, dobrze ze masz juz porod za soba, mysle ze szybko zapomnisz o tym horrorze;) Tak jak pisałas cały ten szok i ból poporodowy leczy dzidzius jakiego zaraz po daja nam w ramiona Ja uwazam ze wszelki ból mozna przezyc dla takiego małego skarbusia- jeszcze jedne gratulacje za wytrwałośc, za to ze byłas dzielna To wspaniałe ze urodziłysmy w jednym dniu!!!! A tak sie zastanawiałysmy ktora pierwsza heh Dobra zmykam bo Gabrys płacze;) Dorcia potem napisze jakie ja mam kropelki na oczko dla dzidzia;) pa
×