Ania_26

Hej laseczki witam cieplutko!!! Chodzilam jakis rok temu na terapie do psychologa.Wytrzymalam moze z 4 miesiace, po pewnym czasie jakbym poczula sie lepiej ale byl to krotki moment, tydzien moze poltora tyg, pozniej to juz tylko byl koszmar, rozdrapywanie ran,poczulam sie tak fatalnie ze myslalalm ze wykorkuje, zawiesilam wtedy terapie i do dzis nie mam odwagi wrocic, bo sie boje zeby nie powrocil tamten stan. Ale to nie znaczy zeby sie mna sugerowac Wam moze ona pomoc, ja tylko przedstawilam jak to u mnie wygladalo. buziaczki kochaniutkie

Hej laseczki witam cieplutko!!! Chodzilam jakis rok temu na terapie do psychologa.Wytrzymalam moze z 4 miesiace, po pewnym czasie jakbym poczula sie lepiej ale byl to krotki moment, tydzien moze poltora tyg, pozniej to juz tylko byl koszmar, rozdrapywanie ran,poczulam sie tak fatalnie ze myslalalm ze wykorkuje, zawiesilam wtedy terapie i do dzis nie mam odwagi wrocic, bo sie boje zeby nie powrocil tamten stan. Ale to nie znaczy zeby sie mna sugerowac Wam moze ona pomoc, ja tylko przedstawilam jak to u mnie wygladalo. buziaczki kochaniutkie

Witajcie laseczki !!! A ja musze stanac w obronie Madzi-ka. Mialam ten sam problem co ty dwa lata temu jakies,nie no moze poltora dosc duzo bo ponad 70 kg, wtedy to probowalam wszystkiego ale z gory mowie ze szkoda kasy !!! nawet dieta cambridge efekt jojo murowany,przynajmniej u mnie, ale dosc juz o tym bo to nie topic o odchudzaniu i reszta laseczek sie denerwuje hehe ale konczac juz powiem ze dostalam lek przeciwlękowy coaxil i w ciagu pol roku 15 kg poszlo sobie ode mnie pozniej jeszcze 5 tak ze wrocilam do starych rozmiarow. Buziaczki kochaniutkie

hej kochaniutkie laseczki!!! Czestochowa brawa jestes wielka jak ty to przezylas, ja zawsze sie zastnawiam co by bylo gdybym musiala pojsc do szpitala tfffu zebym nie musiala niop ale np porod ?hehehe juz nawet sobie wymyslilam ze pojde rodzic z mama hehee kontra ja zawsze chodze prywatnie do psych. od samego poczatku i kasuje mnie na dzien dzisiejszy 90 PNZ tak ze Twoj jest troszke tanszy ;) Adextra 2 mg jeszcze nigdy nie bralam,ciekawa jestem czy nie masz ubocznych skutkow np sennosc czy innych, ale juz piszesz ze bedziesz powoli schodzila na mniejsze daweczki to oki wiesz jak ja np wezme wieksza dawke bo gdzies ide a pozniej na drugi dzien nie biore to sie strasznie podle czuje trzymam kciuki zeby Ci tego swinstwa nie brakowalo po zmniejszeniu Laxi teraz swieta ida moze dostaniesz nowy sweterek pod choinke ;) don\'t worry mi kiedys mamuska przypadkiem wrzuciala kolanowke brazowa do bialego pranka o fuck jakie bylo szare buziaczki dla wszystkich trzymamy sie i nie dajemy sie !!!!

hej kochaniutkie laseczki!!! Czestochowa brawa jestes wielka jak ty to przezylas, ja zawsze sie zastnawiam co by bylo gdybym musiala pojsc do szpitala tfffu zebym nie musiala niop ale np porod ?hehehe juz nawet sobie wymyslilam ze pojde rodzic z mama hehee kontra ja zawsze chodze prywatnie do psych. od samego poczatku i kasuje mnie na dzien dzisiejszy 90 PNZ tak ze Twoj jest troszke tanszy ;) Adextra 2 mg jeszcze nigdy nie bralam,ciekawa jestem czy nie masz ubocznych skutkow np sennosc czy innych, ale juz piszesz ze bedziesz powoli schodzila na mniejsze daweczki to oki wiesz jak ja np wezme wieksza dawke bo gdzies ide a pozniej na drugi dzien nie biore to sie strasznie podle czuje trzymam kciuki zeby Ci tego swinstwa nie brakowalo po zmniejszeniu Laxi teraz swieta ida moze dostaniesz nowy sweterek pod choinke ;) don\'t worry mi kiedys mamuska przypadkiem wrzuciala kolanowke brazowa do bialego pranka o fuck jakie bylo szare buziaczki dla wszystkich trzymamy sie i nie dajemy sie !!!!

cd. Laxi- malenka naprawde wiem co czujesz jesli chodzi o te sms y nie slij wiecej jak sie nie odezwie Czestochowa a ty dlugo juz ten coaxil lykasz czy to od tej ostatnij wizyty? mi on zlikwidowal takie dziwne uczucie leku w klatce piersiowej och wtedy wszystko mi sie tam gotowalo ale tez niezle mi sie na poczatku po nim krecilo w glowce 2 czy 3 tygodnie przelezalam w lozku, ostatniego grudnia bedzie rok jak go biore, jazde mialam wtedy taka ze poszlam do Pani psychiatry w sylwestra wtedy tez pierwszy raz dostalam xanax

Laxi niop przykrunio, ze sie Twoj Pan nie odezwal nie ma nic gorszego niz sciana, ale moze jeszcze wszystko przemysla potrzebuje czasu ? Laseczki a powiedzcie Wy mi w jakich daweczkach konsumujecie xanaxik? czestochowa widze ze ty ten sam zestawik co ja lykasz coaxil plus xanax z tym xanaxem to staram sie jak najmniej czasmi udaje mi sie zero teraz w tym czasie mniejslonecznym to przewaznie po pol z 0.25 oczywiscie jak nigdzie nie ide bo wychodzac z domku to i tak laduje wiecej Jesli chodzi o zle spanko to swego czasu pomogla mi bardzo melatonina wiec polecam uregulowala mi sen i spie jak niemowlak tffu tfffu odpukac, bralam ja z dwa miesiaczki, to bylo jakos w tamtym roku

Laxi niop przykrunio, ze sie Twoj Pan nie odezwal nie ma nic gorszego niz sciana, ale moze jeszcze wszystko przemysla potrzebuje czasu ? Laseczki a powiedzcie Wy mi w jakich daweczkach konsumujecie xanaxik? czestochowa widze ze ty ten sam zestawik co ja lykasz coaxil plus xanax z tym xanaxem to staram sie jak najmniej czasmi udaje mi sie zero teraz w tym czasie mniejslonecznym to przewaznie po pol z 0.25 oczywiscie jak nigdzie nie ide bo wychodzac z domku to i tak laduje wiecej Jesli chodzi o zle spanko to swego czasu pomogla mi bardzo melatonina wiec polecam uregulowala mi sen i spie jak niemowlak tffu tfffu odpukac, bralam ja z dwa miesiaczki, to bylo jakos w tamtym roku

Laxi dawaj na niego namiary my z nim pogadamy, bo chlopak nie wie co czyni hmmmm nie wiem co napisac Ci, bo kiedy napisze ze bedzie dobrze i zaswiecci jeszcze sloneczko to i tak nie uwierzysz a takie pocieszanie jest do niczego, ale zycze Ci z calego serducha zeby wszystko Ci sie ulozylo,jeszcze o niego warto powalczyc ?faceci to lubia, mowie Ci, nie wiem jak to jest u Ciebie ale i ambicje czasmi trzeba wlozyc w kieszen. Buziaki

Laxi dawaj na niego namiary my z nim pogadamy, bo chlopak nie wie co czyni hmmmm nie wiem co napisac Ci, bo kiedy napisze ze bedzie dobrze i zaswiecci jeszcze sloneczko to i tak nie uwierzysz a takie pocieszanie jest do niczego, ale zycze Ci z calego serducha zeby wszystko Ci sie ulozylo,jeszcze o niego warto powalczyc ?faceci to lubia, mowie Ci, nie wiem jak to jest u Ciebie ale i ambicje czasmi trzeba wlozyc w kieszen. Buziaki

Laxi dawaj na niego namiary my z nim pogadamy, bo chlopak nie wie co czyni hmmmm nie wiem co napisac Ci, bo kiedy napisze ze bedzie dobrze i zaswiecci jeszcze sloneczko to i tak nie uwierzysz a takie pocieszanie jest do niczego, ale zycze Ci z calego serducha zeby wszystko Ci sie ulozylo,jeszcze o niego warto powalczyc ?faceci to lubia, mowie Ci, nie wiem jak to jest u Ciebie ale i ambicje czasmi trzeba wlozyc w kieszen. Buziaki

Laxi dawaj na niego namiary my z nim pogadamy, bo chlopak nie wie co czyni hmmmm nie wiem co napisac Ci, bo kiedy napisze ze bedzie dobrze i zaswiecci jeszcze sloneczko to i tak nie uwierzysz a takie pocieszanie jest do niczego, ale zycze Ci z calego serducha zeby wszystko Ci sie ulozylo,jeszcze o niego warto powalczyc ?faceci to lubia, mowie Ci, nie wiem jak to jest u Ciebie ale i ambicje czasmi trzeba wlozyc w kieszen. Buziaki

Witam wszystkich cieplutko w ten zimowy wieczorek i sle uklony do zalozycielki wspanialego tematu na forum. Mam 27 lat i dotknely mnie, wlasnie tu poruszane, stany lękowe tyle tylko ze mecze sie juz z nimi 7 lat. Na samym poczatku nie byly az tak straszne w porownaniu z obecnymi, po prostu byla to bulka z maslem porownujac do teraz. Wtedy lęk byl wywolany pewnym wydarzeniem i z dzisiejszego punktu widzenia potrafilam sobie z nim dac rade, tzn balam sie ale wychodzilam do miasta, kontynuowalam nauke i nie byl to krotko mowiac zaden paraliz, wszystko jakos toczylo sie swoimi torami, trudniej ale jakos szlo. Pozniej byla tez remisja tzn calkowite ustapienie lęku. Ale nic nie moze wiecznie trwac w 2002 podlapalam depresyjke i od tamtego czasu zaczal sie prawdziwy koszmar zwiazany z lękami, tzn teraz nie jest az tak zle bo sa lekarstwa, ktore mi pomagaja, ale bylo naprawde ze mna nie najlepiej. Lęk zamknal mnie w domu bo balam sie doslownie wszystkiego. Najpierw bralam prozac ale nie mijaly po nim lęki bo to zwykly lek na depresje pozniej coaxil nieclo lepszy, troche ustaly lęki ale nie do konca, najlepsze dzialnie ma dla mnie xanax z tym ze nie wiem czy wiecie ale to swinstwo nie potrafie Wam tego fachowo wytlumaczyc ale najlepiej go wogole nie brac a jesli trzeba to tylko wtedy kiedy to bardzo konieczne. Z takich praktycznych porad mojej Pani doktor to kiedy lapie lęk nalezy zuc gume, przy silnym lęku nie pomaga mowie odrazu z xanaxem tez mi dala rade zeby nie brac go na zapas ale w chwili lęku np w miescie miec go pod reka wsadzic pod jezyk niech sie szybko rozpusci popic woda- dziala bardzo szybko- kilka minut. Oki kochani moi koncze, pozdrawiam Was bardzo serdecznie, zyczac jak najmniej lęku w Waszym zyciu. Oczywiscie NIE PODDAJEMY SIE !!! buziaki