ah

ze 3 tyg temu zostawil mnie chlopak i czy do mnie wroci? to juz 2ga wrozka... :( ktora tak przepowiedziala...

moze powinnam do niego napsiac? napisac 2 slowa kocham cie?

WITAM PANIĄ PROSZĘ PANIĄ PRZYKRO MI ALE WYPADLA MI Z TALII KARTA DIABLA WSKAZUJĄCA NA CIERPIENIE Z POWODU TEGO MEZCZYZNY W TEJ CHWILI KARTY WSKAZUJA ZE NIE MA SZANS DLA WAS CO NIE JEST POWIEDZIANE ZE NA ZAWSZE TYLKO TEN OKRES CZASU KARTY WSKAZUJA NA NIEMOZLIWY DO 6MIESIECY BARDZO TRUDNY OKRES W PANI ZYCIU tak napisala mi aniela zaraz sie zalamie

zapytujaca czemu sie smiejesz?? czy mozna kogos kochac trsknic za ta osoba i nie chciec do niej wrocic bo twierdzi ze to nie to? nie rozumiem jakies chore to jest

tak- ogrmny bol psrawily mi twoje slowa... lzy same plyna.. kocham go niemozliwie mocno... Liczylam na to ze moze sie pogubil...ze moze powiedzial to bo sam cche w to wierzyc... Bardzo boli,mialam nadzieje ze wroci ...teraz jestem na dnie

jak myslicie z ta wrozka??

no i powiem wam co strasnzie mnie przeraza... choc mi glupio zadzwonilam 2 tyg do wrozki z pytaniem czy byly wroci odpwoeidziala ze nie wroci.. niby zaufana wrozka.. wierzycie w przepowiednie.. powinnam wierzyc w to co mi powiedziala?

poslucham was... bardzo go kocham i boje sie nawet poymslec o tym ze nie wroci do mnie.. tylko te slwoa ze mimo ze kocha nie wyobraza sobie byc ze mna bardzo bola... i sa bardzo pesymistyczne

a gdyby tak dowiedzial sei ze spotykam sie z innym... ze ktos o mnie zabiega zrozumialby ze moze mnie stracic i dotarloby do niego ze nie chce zyc beze mnie

Ale skoro powiedzial ze kocha ale nie wyobraza sobie byc ze mna to chyba znaczy ze nie wroci prawda?

dziewczyny no prosze..

ale on juz mysli miesaic... ile mam jeszcze czekac? moze gdybym zaczela spotykac sie z innym i on by sie o tym odwiedizal moze to by co dalo?

ma 19 lat... ja mam 20. i kocham go nad zycie..wiem ze to ten... nie wyobrazam sobie zycia bez niego..nie zrobilam mu nic.. to on mnie zostawil bo niby nie bylo juz szczelsiwy..nie wiem czy mam jeszcze miec jakas nadzieje..a 1 nie napisze mam swoj honor to on zostawil mnie i jesli by chcial w kazdej chwili moglby sie odezwac...

ale mozecie mi powiedziec co o tym sadzicie?..myslicei ze worci.. boli mnie to ze kocha ale nie wyobraza sobie ze mna byc... czy to tlyko slowa.. bo sie pogubil?moze sam nie wie czego cche

tlyko ja wiem o tym ze on teksni ze brakuje mu mnie...i ze mnie kocha..ale powiedzial temu koledze ze nie wyobraza sobie byz ze mna.ze to nie to.. on chyba sam nie wie czego cche..z jedenj storny zali sie kolegom ze teskni a z 2 mowi im ze nie wyobraza sobie byc ze mna.nie wiem co mam o tym sadzic .minely 3tyg i 2 dni od rozstania .wciaz zyje nadzieja ze ise odezwie ale nie wiem czy to ma sens..ile mozna czekac

Moj ze mna zerwal ponad 3 tyg temu.. nie odzywa sie w ogole.. zrywajac mowil ze nie jest ze mna juz szczelsiwy ,ze nie wie czy mnie kocha..bylismy ze soba ponad 3 lata...wiem od jego kolegi ze byly nadal mnie kocha ale nie wyobraza sobie ze mnaznowu byc bo to nie "to".nie rozumiem... z jednej storny mnie kcoha a z 2 wie ze to nie to? czy to mozliwe? ma smutne opisy na gg ale nie odzywa sie do mnie w ogole. co o tym myslicie.. jest szansa ze wroci? bardzo na to czekam i bardzo icerpie

moge sie poradzic?

witam . Otoz biore tabletki anty juz 2 lata biore nowy blister w poprzednim blistru cos musialo mi sie porkecic i teraz nie pamietam czy wzielam tabletke o 1 dzien za wczesnie w czasei 7-dniowej przerwy czy 2 tabletki jednego dnia keidy byla zakrecona .wzielam caly blister wyszlo ze wzielam 20 tabletek zrobilam 7 dni przerwy tej przerwie mialam krwawnienie i kochalam sie z chlopakiem ( tamten tydzien).krwawienie skonczylo sie ponad tydzien temu .I tu moj problem od poniedzialku bola mnie jajniki krzyz ogolnie podbrzusze a od 3 dni zaczynaja bolec piersi po bokach.. powinnam ise martwic ciaza? bo zaczynam wariowac ... doradzcie cos prosze

nie wiem jak to sie stalo ale machnelam sie o 1 dzien i tabletke zamiast wziasc 8 dnia wzielam 7 dnia przerwy teraz koncze blister i powinnam skoczyc w piatek a zostaly mi 3 tabletki ... skoncze brac tabletki w czwartek a zawsze bralam ostatnia w paitek.. jak teraz mam postepowac cyz w tym miesiacu bylam zabezpieczona? czy powinnam sie teraz zabezpieczac? mam zrobic normlanie 7dniowa przerwe i wziac 8 dnia tabletke? czy cos sie rozlegulowallo?

nie wiem jak to sie stalo ale machnelam sie o 1 dzien i tabletke zamiast wziasc 8 dnia wzielam 7 dnia przerwy teraz koncze blister i powinnam skoczyc w piatek a zostaly mi 3 tabletki ... skoncze brac tabletki w czwartek a zawsze bralam ostatnia w paitek.. jak teraz mam postepowac cyz w tym miesiacu bylam zabezpieczona? czy powinnam sie teraz zabezpieczac? mam zrobic normlanie 7dniowa przerwe i wziac 8 dnia tabletke? czy cos sie rozlegulowallo?

nie wiem jak to sie stalo ale machnelam sie o 1 dzien i tabletke zamiast wziasc 8 dnia wzielam 7 dnia przerwy teraz koncze blister i powinnam skoczyc w piatek a zostaly mi 3 tabletki ... skoncze brac tabletki w czwartek a zawsze bralam ostatnia w paitek.. jak teraz mam postepowac cyz w tym miesiacu bylam zabezpieczona? czy powinnam sie teraz zabezpieczac? mam zrobic normlanie 7dniowa przerwe i wziac 8 dnia tabletke? czy cos sie rozlegulowallo?

nie wiem jak to sie stalo ale machnelam sie o 1 dzien i tabletke zamiast wziasc 8 dnia wzielam 7 dnia przerwy teraz koncze blister i powinnam skoczyc w piatek a zostaly mi 3 tabletki ... skoncze brac tabletki w czwartek a zawsze bralam ostatnia w paitek.. jak teraz mam postepowac cyz w tym miesiacu bylam zabezpieczona? czy powinnam sie teraz zabezpieczac? mam zrobic normlanie 7dniowa przerwe i wziac 8 dnia tabletke? czy cos sie rozlegulowallo?

dziewczyny pwoeidzcie jak czujecie sie po yasminelle ? mysle nad zmiana tabletek bo po novynette mam straszne humory mam juz dosc samej siebie i szkdoa mi mojego ukochanego ciagle sie go czepia o wszystko... czy yasminelle nie wplywa na nastroj? jak z libiodo i jaka cena jest tych tabletek? pozdrawiam

dlaczego nikt mi nie poradzi nic ?

hej ja tez z pytaniem tabletki biore od poltora roku.. czasami raz na kilka miesiecy zdarzaja mi sie lekkie plamienia ale teraz mialam jakies dziwne ...zaczely sie 2 dni przed tym jak mialam mniec przerwe z dnia na dzien byly coraz silniejszse i w 3 dizen przerwy jak mialam dostac to krwawienie z odstawienia i nie wiem czy to byly nadal te palmienia czy krwawienie z odstawienia ( dodAM ZE zawsze mialam sakpe miesiaczki) krwawienie z odstawenia zaczelo sie w poniedzialek a skonczylo sie w srode ( nie bylo tak jak zawsze ze konczy sie stopniowo tylko we wtorek w nocy jeszcze mialam a w srode z rana juz nie miaalam nic ) mysle tak i chyba schizuje troche poradzcie cos.. zawsze przyjmowalam tabletki nigdy nie zapomnialam itp