Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ah

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ah

  1. przeprosil mowil ze bedzie inaczej.. bylo inaczej przez pol dnia.. znowu nie pisze nie dzwoni.. dzwonilam 2 razy nie odebral.. dlaczego ja mam takiego pecha? nie zalezy mu ...tylko po co ze mna jest?
  2. On sie nie stara... zobaczymy co bedzie dalej. ale ja tez jakos mam to lekko gdzies.
  3. Z wyglądu pasuje mi bardzo... Co mnie drażni ...to ze malo pisze ,ze slabo pokazuje jak mu na mnie zalezy, drazni mnie czasami jego cwaniactwo ost mielismy straszne dni a przypominam ze to dopiero poczatek.. ale powiedzialam mu wszystko co mnie boli, przeprosil i powiedzial ze sie zmieni wiec postanowilam dac mu 2 szanse, nic przieciez nie trace. Ale mam takie wrazenie ,ze sie w nim nie zakocham.. strasznie sie tego boje. Sama siebie nie rozumiem, wydaje mi sie ,ze to przez bylego.. nie potrafie na nowo zaczac z kims innym choc tak bardzo bym chciala. Eh licze na to ,ze zakocham się w moim obecnym tylko musi minac kilka miesiecy... ale podobno poczatki powinny byc najwspanialsze u mnie tak nie ma , u mnie jest strach strach i klotnie -ktore mam nadzieje ze sie skonczyly. strasznie sie go czepialam o wszystko ... postanowilam troche wyluzowac, wiem ze ma jakas tam przyjaciolke od kilku dobrych lat.. nie bylam za tym zeby mial z nia kontakt.. ale ok poszlam na reke. nie hce tez zabraniac mu spotykac sie z kolegami.. ale tak ciezko mi zaufac.. to jest chore ,moje mysli zachowanie, sama siebie nie orzumiem i czasami mam lzy w oczach bo sama nie wiem czego tak naprawde chce, mam metlik w glowie chce nam dac szanse... mam nadzieje ze wszystko przyjdzie z czasem
  4. czesc dizewczyny uu nie nadroie was chocbym chciala... tak rzadko tu bywam, ale taka pogoda nawał nauki na uczelni...no i nowy chlopak. Mielismy niezle zalamanie juz na samym poczatku, ale chyba jest ok jestem z nim od miesiaca a nie czuje tego zakochania.. czy to przychodzi z czasem? zakochanie, milosc?? nie pamietam jak bylo z tym pierwszym ale czuje ze nie zakocham sie w obecnym ..moze to takie glupie obawy...mysli.
  5. obrazilam go wspominajac jego poprzedni zwiazek,powiedzialam ze ten zwiazek nie byl powazny bo to byl zwiazek na odleglosc ze oboje mogli robic co chcieli bo widywali sie raz na miesiac...wiem ze duzo wycierpialprzez tamta dziewczyne a ja takie glupoty mu powiedzialam...nie chcialam go zranic ..on mi nie odp na zadnego smsa...
  6. dziewczyny... :( powiedzialam mojemu cos czego nigdy w zyciu nie powinnam mu mowic... zranilam go , wiem ze to co powiedzialam strasznie go zabolalo... powiedizlama w nerwach bez zastanowienia.. on wstal ubral sie powiedizla ze przesadzilam i wyszedl.. zaczelam go przepraszac ,mowilam ze to nie bylo szczere, ze nie chcialam ,ze poweidzialam to w zlosci.. ao n wyszedl.. co ja mam zrobic jak go przeprosic? :( jaka ja jestem glupia.. mowie wam..
  7. Musze sie przyznac ,ze jestem do tylu.. ale pamietam o Was , i jestem z Wami tak jak Wy byłyście ze Mną w Moich najtrudniejszych momentach. Muszę przyznać ,że pomijajac kilka dorbnych wad Mojego nowego Chłopaka a przeciez nikt nie jest idealny, jest dobrze wiem ze musimy sie dotrzeć bo to poczatki ale estem szczesliwa...tzn zaczynam byc, chociaz zakochana jeszcze nie jestem. Z okazji Świąt Zmartwychwstania Pańskiego życzę Wam dziewczyny z calego serca spokoju, usmiechu na twarzy i zaskakujacego zajaczka i mokrego dyngusa... buziaki gorace dla Was :*:* Wasza ah :*
  8. jej ale sie rozpisalyscie..nie wiem keidy to nadrobie :) Musze sie przyznac.. nie pisalam nie chcialam zapeszac.. spotykalam sie z jedyn chlopakiem mowie wam przystojniak :D i teraz jakos tak wyszlo ,ze jestesmy razem . Jestem szczesliwa ale chyba bardziej sie boje, ze znowu bede cierpiala .Tak bardzo cche sie w nim zakochac . Co wam cche powiedziec otoz.. moj byly chociaz o tym nie wiedzialam w przeddzien moich urodzin widzial mnie z obecnym nie wiem gdzie i kiedy ale mnie widzial.. o dziwno w moje urodziny byly wyslal mi smsa z zyczeniami , nie macie pojecia jaka bylam zdziwione od tylu miesiecy 0 czegokolwiek a teraz od tak wyslal mi zyczenia.. nie odpisalam mu ,bo po co ... nie czulam takiej potrzeby. Od znajomego wiem ze gdy byly sie z nim spotkal powiedzial ze mnie widzial i tak dalej i.. ze i tak nigdy nie pokocham nikogo tak bardzo jak jego (bylego). zenujace prawda?? ten chlopak musi sie leczyc.. oj zabolalo go serduszko jak mnie zobaczyl z innym zabolalo... i bardzo dobrze mu tak!! zycze mu tego co zrobil mnie 7 miesiecy temu ... amen!!
  9. Czesc :* ale sie rozpisalyscie.. bede musiala sporo nadrobic. Madziu wszystkiego co najlepszego z okazji urodzin :* U mnie nic nowego.. jak zwykle ,zagladam ale nie pisze, bo nie mam o czym . pozdrawiam kochane :*
  10. Dziewczynki moje kochane.. co tam u was?? Kilka dni nie pisalam , bo w sumie nie mialam co pisac. i nadal nie mam :) ale cche zebyscie wiedzialy ,ze jestem tutaj z wami
  11. Tak: ja sie nie przejmuje.. mam ich gdzies, tylko to boli jak przyjaciolka tak sie zachowuje.. a moze to nie jest wcale prawdziwa przyjaciolka?? Madzia: ja tobie wspolczuje tej nauki... a tak apropo z czego masz tyle nauki??sesja dopiero co sie zakonczyla i juz masz tyle nauki?? Ja mam teraz praktyki wiec jest u mnie luz..
  12. „ja sobie nie woybrazam utrzymywac kontaktow z jej obecny(gdyby sie rozstali) Ah ale dlaczego? Może fajny ten jej narzeczony To czy fajny czy nie.. to swoja droga.. ale ze wzgledu na nia.. bym nie utrzymywala z nim kotaktow.. jasne gdybym keidys cos potrzebowala, albo jakas sprawe miala to oczywiscie ,ze bym sie odezwala ale bez potrzeby?? tylko czesc czesc mijajac sie na ulicy .. i tyle! ja uwazajac ja za przyjcaiolke, tez czulabym zal to mezczyzny ktory ja zostawil, bo w koncu ona cierpiala ,moja przyjaciolka cierpiala ,przez faceta.. to dlaczego ja jako jedna z najblizyszch jej osob mam nadal utrzymyuwac kontakty z jej bylym jako kims z kotrym sie spotykalimsy w grupie?? nie umialabym. ona jest inna. uwaza ze to mnie skrzywdzil i jej nic do tego, ze jej nic nie zrobil. fajnie
  13. Madzia...chcialabym uwierzyc w twoje slowa.
  14. Dziewczyny.. mnie to sie rece zalamaly.. przyjaciolka moja od serca...utrzymuje kontakty z moim bylym. wiem nic jej nie zrobil ,zeby miala sie do niego nie odzywac.ale ze wzg na mnie chyba nie powinna z nim utrzymywac kontaktu bez potrzeby prawda? tym bardziej ,ze nigdy nie byli jakos w super kontkatach..mieli kontakty bo zawsze sie spotykalismy w 4. ja , byly ona i jej narzeczony. tak mi sie zrobilo przykro ze ma normalny kontakt z nim..a przy mnie mowi jako to on jest .. Co to za przyjaciolka.. ja sobie nie woybrazam utrzymywac kontaktow z jej obecny(gdyby sie rozstali) ze wzg na nia..na to co jej zrobil? czy to prawdziwa przyjaciolka??
  15. http://www.youtube.com/watch?v=3n_5xo9YpmQ
  16. Jestem z Wami od pól roku.. nigdy bym nie pomyslala ,ze mnie to spotka, juz pol roku sie mecze probuje zapomniec ale nie umiem ciagle o nim mysle ,wciaz go kocham , te mysli mnie wykanczaja, wciaz mam nadzieje ze wroci.. choc wiem z rpewnych zrodel ze nie chce wrocic. Co mam zrobic zeby w koncu z tego wyjsc? ile to jeszcze potrwa. Mam dosc takiego zycia.. myslalam ze spedze z nim zycie... byl moja pierwsza miloscia, nie potrafie zniesc mysli ze on poprostu po 3 latach wspolych potrafil od tak odejsc nie myslac o mnie.. o tym ze bede cierpiala. Czuje sie taka samotna, nie wierze w to ze bede jeszcze kiedys szczesliwa.. moje zycie jest juz stracone,tak czuje i boje sie tego bardzo .to oc najkepsze mi sie przytraflo juz minelo . Chyba dobrze ,ze placze ... tylko to mi zostalo.
  17. Tak mi źle.. czuje sie beznadziejnie, moje zycie jest beznadziejne.. :( mam wrazenie ze cale zycie bede juz tak jak teraz.
  18. Madzia mnie tez jest ciezko..mija pol roku, i niewiem chyba eciaz mam te nadzieje...cohc nie powinnam miec, kiedy to sie skonczy? mam wrazenie ze on byl tym jednym jedynym... i ze nikogo innego juz nie poznam.
  19. Czesc Kobietki Bucikow jeszcze nie kpilam:D ale kupie..co mi tam Weridiana... ja tez placze z byle powodu..a nerwy tez mam ciagle o byle co sie denerwuje, a jak sie denerwuje to na wymioty mi sie zbiera, nie wiem dlaczego, innym z nerwow poca sie rece, jest im gorąco a mnie zbiera na wymioty... okropne uczucie. Ja sie boje dentysty a tez bym musiala do niego zawitac.. strach jest wiekszy ,niz bol zabka jaki mam Wszystkiego Najlepszego z Okazji Naszego Święta Kobietki... komu jak komu ale ten dzień się Nam szczególnie należy. Tule wszystkie bardzo mocno :*
  20. neilla idz i baw sie borze.. korzystaj bo nigdy nie wiesz kiedy stan wolny moze sie zmienic w zajety.. :) Dziewczyny doradzcie mi..jestem wysoka mam 174/175 no i jestem szczupltuka waze 53/54 kg.. i to nie z wyobru tylko po prostu taka jestem i juz. chcialabym sobie kupic buty na obcasie.. takich jakich bym nigdy wczesniej nie kupila bo bede wysoka chuda mam takie myslenie i nie wiem czy sie przelamac i kupic sobie czy jednak zostaje mi chodzic w plaskich balerinkach,boje sie ze dookola beda na mnie patrzec jak na chude szczudlo.. i komentowac. :(
  21. Czekam ale nic nie piszecie .. a juz tak mi sie oczka zamykaja ze rezygnuje z dalszego czekania. ide spac zajrze jutro :) dobranoc kobietki śliczne. a i jeszcze tak dodam sobie.. idzie wiosna, kurcze jak widze ,ze sloneczk ozaczyna tak fajnie grzac to az sie zyc chce. :) no to dobranoc jeszcze raz
  22. Nellia i bardzo dobrze mu powiedzialas... perfidny dran jeszcze cche bezczelnie z komputera skorzystac..
  23. TAK: a wiesz ze ze 4 cm bym z checia oddala... nie ma sprawy :D kurcze ide chyba juz spac.. Madzia: zapomnialam sie zapytac jak czulas sie pol roku temu?pamietasz moze :D
  24. nellia i jak tam po spotkaniu z tym fagasem?? Ja kilka chwil temu wrocilam z uczelni ,jestem padnieta. przeczytalam was i kurcze.. ja taka malutka nie jestem mam 1,74 wiec :D hah ...widze ze jestem wyjatkiem tutaj.. ide sie kapac i jak sie poloze to bede miala kamienny sen :) jeszcze tutaj dzis zajrze.. :)
  25. Ja rowniez ide spac.. zajrze jutro . dobrej nocy
×