wyciszona 1954
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez wyciszona 1954
-
tu-50-tka gdy już wreszcie uda Ci się rzucić palenie, będziesz zdziwiona jakie to łatwe, a kawka bez fajeczka jest jeszcze smaczniejsza. Ja sie martwiłam podobnie. No i przy drinku, napewno nie opanuje swojej woli... NIE PRAWDA. jabasia - a ja po skończeniu 50, mimo, że już dłuższy czas nie paliłam, szybkop zauważyłam starzenie się, szczególnie szyi. Jeszcze dziś zdaje mi się ze to jest jakoś odwracalne, często przyglądam sie tej szyi. Ona najbardziej świadczy o moich latach, bo ząbki to sobie wstawiłam eleganckie, ładniejsze niż miałam \"za młodu\" :)
-
Witam zmoknięta, ale w dobrym nastroju :) tu-50 i jabasia za wprowadzanie dobrego humoru. za 5 minut 16, gdy miałam wychodzić z pracy rozpadał się deszcz. Na szczęście przymówiłam sie i podjechałam z koleżanką z pokoju do biedronki i tam \"przechodziłam\" atak deszczu. Kupić niewiele się dało, bo zabrakło prądu i kasy przestawały działać (ach ten 13-ty...) Zastanawiam się, czy są grzyby, ale niezbyt mi się uśmiecha przy sobocie zrywac się wcześnie i jechać ok. 20 km do lasu. Podobno są duze jagody, ale na jagody to mój kregosłup sie jeszcze nie nadaje... Miłego wieczora życzę pozdrawiam jeśli nie wymyślę sobie jakiejś roboty to jeszcze zajrzę
-
Witam serdecznie :) Komputer mi wysiadł i musiałam czekac do przyjazdu syna :( Dziekuje, że o mnie wspominałyście z taką troską Korzonki nerwowe pokonałam ketonalem, ketopromem i kapsiplastrami. Jest nieomal dobrze. W pracy OK, robie folder powiatowy. Mam duzo weny twórczej, oby tak dalej a wywiążę się przed terminem. Przed moim domem już przekwitają malwy - śmiecą, a ja jeszcze wolę się nie schylać. Dzis na jedną noc wpadł do mnie jeden z synów. Jest mi dobrze. Chyba napiszę wiersz... serdecznie pozdrawiam WSZYSTKIE PANIE PISZACE TU I tylko ZAGLADAJACE. Zachęcam do zabierania głosu. Niech Was przekona moja historia, gdy się rozchorowałam na kręgosłup (myślę, że to korzonki), zobaczcie ile miałam zatroskanych koleżanek. Jesteśmy tu życzliwe dla siebie wzajemnie. I oby było nas więcej, choc wiadomo, że nie w ilości, a w jedności siła. Piszcie mile około 50-tki, problemy mamy raczej różne, ale wymiana doświadczeń jest wskazana. Wiersze też, a także dowcipy i humory. Lubię Was. :) buziaki STRASZNIE SIE CIESZE, żE ZNóW TU JESTEM I żE TOPIK NIE ZAMKNął SIę SAMOCZYNNIE :))
-
właśnie sie dowiedziałam, że był to 600-ny wpis ba moim topiku szkoda, że nie ma z kim świętować jubileuszu.... to juz sobie dam spokój i ja kolorowych snów miłe Panie dobrej soboty, piknikowej pogody pa!
-
żar lipcowego południa wlewający się przez zaplamione okno zmywa ze mnie resztki twego zapachu utrwalona marzeniami perspektywa bliskości blady błękit nad głową łudzą obietnicą nieba którego jesteś rządcą odbierając nadzieję wyłączyłeś słońce nad resztą moich dni zdjąłeś księżyc z płaszcza nocy czego jeszcze mnie pozbawisz zanim serce pęknie? TO MOJE czemu akurat ten mi sie przypomniał? bo jest o lipcu...? takim sprzed kilku lat lipcu!
-
CHCE WIERZYć, żE COś DOBREGO może ustąpi mi ból kregosłupa? może mój syn pogodzi się z żoną? może znajdę jakieś pieniadze, bo jestem na debecie po remoncie...? hallo, czy jestem tu sama? a może.... odnajdzie mnie miłość?
-
ależ to lirycznie wypadło.... :)
-
:( jak ja jestem, to WAS nie ma :)
-
lędźwiowy, bardziej prawe biodro, jak myślisz?
-
kochane, ja chyba bede dzwonić po karetkę.... :( obawiam się tylko, ze mnie ochrzanią i zlekceważą. Czy Waszym zdaniem tak silny ból kregosłupa jest podstawą do nocnej pomocy lekarskiej? Apap ani smarowanie ketopromem juz nic nie daje.
-
pewnie patrzyłaś na boki.... :((
-
nasze zdrowie! :)
-
bb54, no ja jestem na prochach, ale fajnie, że będziemy świetować. Ja przytowarzyszę Wam kompocikiem wiśniowym, kolor ma naleweczki, mój M chętnie by wypił z Wami - zrobił dziś kompot, placek z wiśniami, odkurzył i zmył podłogi!!!!! a jak wróciłam z pracy to poprosił o kieliszek koniaczku, za moje zdrowie, bo krzywo chodzę i postękuję przez to biodro. jutro nasza 33 rocznica!
-
No co jest, dziewczęta? Jeszcze nie na stanowisku? pozdrowionka mnie boli jakoś biodro, najbardziej jak siedzę, ulga przychodzi na stojąco :(
-
po cichutku zajrzałam pod koniec pracki... o 16.00 wychodze :) wiecej napiszę juz z domku pozdrowionka z zachmurzonego Mazowsza
-
BAY bay! Śpijcie, nie niepokojone przez nikogo (no chyba, ze życzycie sobie bara bara...) :)
-
no kochane, zasiadłam do Was już wykąpana, pachnąca, a Wy poszłyście... ;( Odczekam 5 minutek i jeśli okaże się, że jestem sama, myknę przed tv :)
-
No ja mam trochę pisaniny zarobkowej... ale rozgośćcie się proszę, dzban kompotu wiśniowego i rożki francuskie z jabłkami postawiłam niezbyt daleko od telewizora, abyście nie traciły kontaktu z polityką... ;))
-
witajcie: stara hyrpa i bb54 to chyba dzisiejsza pogoda sprawiła, że topik znowu zasłużył na zainteresowanie... bb54 to miłe, ze pamietasz o moich sprawach Niestety, u syna sytuacja jeszcze sie pogłębiła. Natomiast w pracy....nie chcę zapeszyć... :) minęło zaledwie 2 tygodnie, jak jest nowa szefowa. Dziś dostałam propozycję od naszego największego muzyka (aczkolwiek to tylko prowincjonalne miasteczko) rokowego propozycję podrzucenia mu kilku wierszy, bo jesli mu któryś podpasuje, to napisałby do niego MUZYKĘ!!!! Co u Was kochane? Jakie troski, jakie radości?
-
witaj Tosiu, bedzie weselej, jak będzie nas więcej :) witaj tu-50, dobrego klimatu wśród gosci i zagladaj, bo wyjechałaś, a tu wszystko zaczęło przygasać... pozdrawiam
-
witam cieplutko: Libra 47, hej.. Sweet Dreams, spytana, emerka56, kobieta dorosła :) ogromnie się cieszę, że wpadłyście tu i \"zaliczyłyście\" otwarcie 18 stronki topiku. Jesteście tu bardzo mile widziane, żadna nie jest za leciwa ani zbyt małoletnia. Ja też mimo 53 lat i też wcale tego nie czuję :) Czy teraz któraś jest przed kompem?
-
Hej - dobranoc, postaram się też być
-
nie pozwólcie, sama nic nie zdziałam!!!!
-
:(((((((( to przykre... (...co sie stało z naszą klasą...?)
-
Witam cieplutko. Chyba bierze mnie grypa. Brrrr, zaraz się kładę przed tv. Miałam dziś sympatyczny dzień. I wyglądałam ładnie na sesji. Czasem nadal czuję męskie spojrzenia, ale takie, że czuję się KOBIETA. Ale teraz się juz kładę, bo zimno trzęsie... miłego klikania dla Pań (może gdy jutro tu wejdę bedzie już 18 stronka...?)