wyciszona 1954
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez wyciszona 1954
-
... jakby nie było - szóstka Z PRZODU ! ;P :D
-
Libruś..... i jak to jest po...kopie...? :)
-
kto to jest KK ?
-
oj zapomniała, ze tu-50-teczka wyjechała na kilka dni... ze mną jest coraz gorzej :(( mam nadzieje ze to jedynie sklerozka a nie ten niemiec....? jak ktos chce mojego Czesia słuchać, to przypominam, ze jest na str. 65
-
nie widzę kochanej kapelmistrzyni za jaką uważam :)) tu-50-tkę co tam kochanie? może jakiego kazachoka znajdziesz albo lettkisa??? pamietacie? ja mam zamiar popisać teraz w pamietniku, ale jeśli jakis toast czy cuś, to jeszcze bym została troche :)
-
Do Dostojnej Jubilatki :) wszystkiego najlepszego, radości, szczęscia moc sto lat sto lat sto lat nie żyje nam w zdrowiu szczęściu pomyślności niechaj żyje nam .... oczywiście LIBRA przepraszam, że taka poetycka dusza... ma akurat fugę twórczą i nie jestem w stanie ułożyć oryginalnych życzeń ale te, które złożyłam są bardzo szczere Libro :)
-
Szarooka - dzięki wielkie za Twoje gorące rytmy wczoraj :)
-
Librusiu strasznie sie cieszę, że mimo późnej pory, miałaś potrzebę zajrzeć i odezwać sie o nas Hyrpula - jak z Twoim zdołowaniem...? czy udało sie deczko zasypać ten lej...? buziaczki, choć do nas, zapomnisz troszke o sobie.... ja teraz ide do kuchni. niestety samo sie nie pozmywało po wczorajszych gościach... Zaczne od zmywanka (lubie, szczególnie jak jest mocnooooo zastawione, a nie tam 3 kubki i talerze!) a potem bede robic kotleciki z polędwiczek. Mam smaczek na rybę w porach, ale zgubiłam przepis, moze któraś zna, byłabym wdzięczna. buziaczki, dziewczynki, dziś wybory! na mazowszu pogoda sierpniowa! chyba dziś mało kto zajrzy na cafe... papa miłego dzionka wszystkim
-
niestety tak! po to koło nich chodzi, niestety i mnie na udoko namówił..... a deprechę też znam, znam!!!!!!
-
ojej hyrpuś kochana, a po czym tak boli....? rosołku chcesz? a moze królika w jabłkach (mój MM wyhodował i upiekł)
-
-
e..tam.....! to ide sobie popłakać
-
zgłoś się po odbiór naręcza obietnic i kosza westchnień przy spotkaniu dłoni po blysk spojrzenia i ten trzepot rzęs niedowierzania żeś naprawdę jest po drżenie rąk oddech urywany rumieniec i bladośc rozchylenie warg i dziękczynienie żeś wreszcie jest
-
wykończy mnie ta chwiejność nastroju :( Smutek dzwoni o szyby kłuje w oczy milczącym telefonem upada pierwsza łza pusto w skrzynce na listy upada druga łza Smutek kuli moje piersi przytłacza ramiona Smutek rośnie, pęcznieje, obezwładnia wytrzeszcza oczy jak strach otwieram dzrzwi i okna ale on nie wietrzeje wypełnia dom ciężką, wilgotną prawdą i skrapla się na rzęsach moich zachmurzonych oczu mój Smutek mój ból ni moje łzy nie obchodzą nikogo
-
czy pamietasz jeszcze tkliwość dłoni moich niedowierzających, ze jesteś wreszcie w tej jednej chwili tylko dla mnie? czy pamiętasz mój szept nasączony radością niedowierzania że naprawdę wolno mi cię dotykać? czy pamiętasz jeszcze jak nieprzytomnym wzrokiem opuszkami palców, zapominając co grzech szukałam guzików twojej koszuli? rozlany miedzy drzewami oszołomiony grudniowy zmierzch tuszował totalne wzruszenie czy widziałeś i zapamiętałeś oczy ogromne, przysłonięte nabrzmiałymi bezwstydem powiekami?
-
co robicie, że Was nie ma? W taki ziąb!!!! ?
-
Witam z napalonego domu... po zmoknieciu ani śladu, więc sie melduje cieplutko Was pozdrawiam Libruś rozbraja mnie to Twoje \"nara\" :) :) :) wracaj do domku i szykuj libacyję mnie dziś fajnie zaczął sie dzień, bo synuś z narzeczona przyjechał. Okazało sie, ze wygrał kilka tysiecy od tej jakiejś tam maszyny! mnie przywieźli moje ulubione perfumy little black dres z Avonu i czekoladowy płyn do kąpieli :) pełna radocha, ale i jeden smuteczek... w sumie raczej ma rację, ciesze sie ze potrafi zadbac o swoje sprawy i asertywnie to umie powiedziec, no ale było przykro, tym bardziej, ze przy dziewczynie... dlatego wyszlam i usiadlam do kompa. Ale już wracam, nie będe robić z tego problemu! pa kochane, do później
-
brrrrrr to sama zrobię i lece obtulić sie kołderką, objąć mego jasia, misia i pilota dobrej nocki, jutro poczytam (o ile mnie temperatura po dzisiejszym nie powali), spodziewałam się, że wiecej nagadacie......że juz będzie po 70 :) ale w końcu nie w ilości siła
-
Matkoooooo, jak zmokłam i zmarzłammmmm a Wy pewnie na szkiełku, nie doprosze sie herbastki z cytrynka i miodem.... :(
-
ja na zawroty i słaba pamieć biore vicebrol. Czy ktoś tu jeszcze go bierze?
-
no tak! znowu sama :( malusienka sie pokazała dzisiaj:)) cóż kochane, nie bede momologować..... dobranoc wszystkim, do jutra jutro mój ostatni w tym miesiącu dzień pracy a potem..... świat jest mój! i niech zyje wolność!
-
Jestem jeszcze raz! :) pachnąca, w seledynowej piżamce przeschną mi troszke włosy, to pójde krecic na szczotke. Właściwie to nie kręcic, tylko deczko napuszyć, aby wygladało, ze jest ich wiecej :))
-
Szarooka Masz odpowiednie sposoby na kuracje, do tego wszystkiego jeszcze termofor w postaci męskich ramion zamiast podusi.... :)
-
hmmmmmm niet chetnych? a na babeczki z tofii są amatorki?
-
. Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y no to po koniaczku na dobry początek 65 str. :)