ciepła
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ciepła
-
och Love ........ ....wspólczuję ...:(..ale to niewiarygodne , ze nic powaznego sie nie stało (na szczęście) ........ Jesssuuuuu,..ze też właściciele są tak bez myslni ,ze puszczają takie psy ,...... ..ech... Ja teraz w spokoju zasiadłam do komp..:) ..jestem sama w domciu, a to nie zdarza mi się zbyt często..:). Mąż poszedł z kolegami........ dzieci na podwórku. Nie na długo zostawiłam je same ,ale zawsze to chwila wytchnienia. Ostatnio mam wspaniałe samopoczucie :), tak mogłoby być już zawsze :D. Kupiłam kwiatki na balkon i do altany w ogrodzie .Poprzesadzałam , poustawiałam - no o niebo lepiej teraz wygląda :). De i Rafaello,..może ja poczekam na odrodzenie zwiazku :) ... jestem cierpliwa, ..(w końcu - baran ;) )...... zawsze do celu, ale powolutku . Narazie sie to sprawdza :). Agrypina ,... ja dopiero niedawno nauczyłam się stanowczosci co do postępowania z mezem .... byłam zawsze bardziej uległa niż nawet wobec dzieci ..:0 ..... Love , no niestety ja Ci nie podsunę pomysłu na weekend z męzem,.. sama rozumiesz ;)..... hrmm, hrmmm...... U mnie za to zapowiadają się piękne dni , zobaczymy..... tzn,..za oknem ma być ładnie ...hehehhe och, dzieci wróciły , musze znikać.... :)..papappapapa i przyłączam sie do życzeń love- miłego weekendu ..;)
-
NO!!! ;) hihihihi ....
-
ale dyskusja wre ..;) .... fajnie :D Ja dziś to musze konkretnie popracować :( Buber, - zapomniałeś o mnie :(.... mnie to już nie pozdrowiłeś ?:( ....hm...... żartuję oczywiscie ;) .. pozdrawiam cieplutko i zmykam w papierki
-
hihihihi,..nie moge się rozstać z topikiem ;) jeszcze coś mi sie przypomniało ... ostatnio MM nazywam - jemioła ;) ,.. bo to jest \"moja jemioła \" ,... pozeracz moich soków, moich sił i mojej energii ........... nie chce mi sie już pracować...:( hm,....... podoba mi się ta bielizna reklamowana w pasku na górze strony ............ nie stroje kompielowe - o nie ! to dla mnie fatalne..... ale ta zieleń ..........hm........... ;).......... No nie,... weź sie kobieto za pracę !!!, ... bo potem narzekasz,ze się nie wyrabiasz ;).... ok,..znikam... pa
-
To znowu ja :) Kilka słów co do muzyki :) Nie zaprzeczę ,ze muzyka odgrywa wielką rolę w moim życiu :) ... od czasów dorastania, w postawie buntu głośno słuchałam - jak to się mówi - czarnej muzyki (nie, nie murzynów;)..) .... u mnie tak sie mówiło od stylu ubierania :) . Potem już złagodniałam ... :) ... do dziś przez cały dzień towazyszy mi muzyka . W pracy nawet mam dyskretne słuchawki i wtedy swietnie się pracuję ... Juz się wszyscy przyzwyczaili ,ze odcinam się od otoczenia i klikam, klikam ..... a reszta pracowników tylko dokłada papierów na biurko ... ;) I jest to jedyny moment kiedy mogę zatopić się w rozkosz moich ulubionych dzwięków i głosów .... W domu najczesciej jestem \"skazana\" na muzykę męża, ktora czasem odbiega od mojego gustu :( .........no on to już zupełny wariat na punkcie muzyki :)....... nigdy nie zrozumiem jak mozna ODPOCZYWAĆ przy tak hałasujących instrumentach ,..nawalają w gitary i perkusję bez składu i ładu,.aby szybciej i głośniej ... i do tego (podobno ) trzeba słuchac tego bardzo głośno :) - To dla męża jest najlepszy relaks na zmeczenie :) ......... hm,........ no skoro mu to pomaga .....;) Nie żebym nie tolerowała takiej muzyki ,..nie, nie !! tylko ja zazwyczaj dobieram muzykę do nastroju i nie wyobrazam sobie odpoczywać przy takiej muzyce :)... takich kawałków zazwyczaj słucham gdy jestem wściekła :),świetnie odzwierciedlają mój nastrój :) .......... Mam inną muzykę do sprzątania :), inną do gotowania :) .... jak prasuję to też mam taką szczególną płytkę :) . Tylko podczas wszystkich prac domowych, podczas rozbieganej dwójki dzieci, nie da się w pełni nią rozkoszować :( ... Mąz kiedyś powiedział ,ze wchodzac w drzwi , nie widzac mnie - już wie w jakim jestem nastroju, albo co robię :) ... wystarczy mu ,ze słyszy czego akurat słucham..:) Ciągle nie mogę nasycić się głosem wokalistki z zespołu Nightwish , jest jedną z najlepszych śpiewaczek operowych w Finlandii - polecam :) ......... w chorzowie, pod koniec czerwca mają koncert , a mnie tam nie będzie ,....ech..:( .... Podczas ciąży najlepszy relaks sprawiała mi nie muzyka relaksujaca (miałam kilka płyt) ,..tylko płyta \" Ederlezi\" gorana bregovica :) .... i wszystko inne co z nim zwiazane .... oprócz Kayi ;) Teraz mam problem z prawdziwą rozkoszą ze słuchania muzyki :(.....nawet wieczorem nie mogę wrzucić płytki , założyć słuchawek i --- odlecieć ..;)............ mała się budzi dosc często i wtedy jej nie słyszę :( ...... ech,..zbałamuciłam trochę czasu w pracy ;) czas do niej wrócić pozdrawiam bardzo , bardzo serdecznie ... pa :D ech,..jeszcze coś mi się przypomniało ........ jestem wiele lat po slubie, wiele byliśmy ze sobą przed slubem .......... nigdy nie byłam na urlopie, wyjeździe sama z męzem :( .... czy z dziećmi ..:( ..... to tak na marginesie......... :(
-
Dzień dobry :) na poczatek dużo, dużo słońca i ciepełka życzę...:D Zauważyłam ,ze ten topik jest w \"polecanych przez kafeterię\" ...no no no ,..;)........... moze był już wcześniej , ja dopiero wczoraj zauważyłam . Kontunyuje naukę życia bez angazowania MM we wszystko ....:( ... Staram sie o nic go nie prosić , pokazać ,ze bez niego też bym sobie poradziła ,ze nie jest mi wogóle potrzebny :0 .......itd....nie wiem, czy to dobra droga..:(....... A tak wogóle mam zamiar wrócić do mojego hobby - uzależnienia , które zaniedbałam przez jakiś czas ;)..........książki .... z kafe spisałam polecane - warte przeczytania lub takie , które powinno sie przeczytac... lista dośc długa i już wczoraj byłam w bibliotece ........ mam co pożerać .... wiem ,że to też jest ucieczka przed codziennoscią , problemami ....... ale dobra i chwilka znaleśc się w innym swiecie , oderwać od tego swiata ...naładować akumulatory , zasnąć z usmiechem na ustach :) pozdrawiam wszystkich ..... kwiat] Ps... miło zobaczyć znowu Kabę i Rafaello :D
-
Witajcie :) A ja tam lubię poniedziałki ... wiem , nie powinnam tak mysleć , a co dopiero pisać ......:(....... mając dzieci w domu , do tego jedno małe, to po prostu nie wypada..>:(....... ale mam dość \"nijakich\" weekendów ,..gdy przez pogodę lub niedyspozycję dzieci , nie można wyjść na dwór ..... a w domu mam dośc widoku meża , który albo śpi, albo siedzi przed komp .:(........ Niby jest, ale to tak jakby go nie bylo ... :(...do tego trzeba być cicho jak śpi ,..jeśli nie śpi - to nie daj boze o cos go poprosić żeby pomógł, czy zrobił ..:( ..... narzeka ,stęka ,..nagada się,..ech..... wkurza mnie to i wiadomo moj humor udziela się dzieciom,... nie mam wtedy ochoty na zabawy ,..ale za to smigam ze scierą po chałupce jak perszing,żeby złość wyładowac ..... złośc??.......... nie to chyba nie jest złość ... czuję okropny żal......... zal, że życie przez palce przecieka,... że jesteśmy razem,.ale osobno .......... a miało być tak pięknie .... zaczynalismy dosłownie od zera,.... mamy mieszkanko, dwójkę wspaniałych dzieci,..mamy pracę ,..dośc stabilną sytuację materialną ...... ale co z tego ?..:(......... Musze zrobić prawko, dzieci zapakuję w samochód i będę mniej uzależniona od niego .....tylko cholera , ja tak się boję samochodów ...:( :(:(:(:(:(........... a z resztą i tak powiedział, ze nawet jak zrobie , to mi nie da samochodu........ ech...... zycie..:( Chyba we wszystkie poniedziałki witam Was takim humorkiem :( ..no cóz ...tak bywa .... Przegladając inne topiki , czy podczytując czaty \"po 30 \"...zauwazyłam ,ze dużo kobiet robi taki rachunek życia i doświadczeń ......... czy to taki przełom ??? .... i każda tak ma? Zbliża się koniec roku szkolnego ....... maż łaskawie zajżał w ksiązki i pytał o oceny syna ......... zrobił mu nieziemską awanturę ...... Może tak średnio w roku szkolnym ze 3 razy się tym zainteresował ... nie wytrzymałam - zwróciłam mu uwagę ,że skoro na bierząco nie śledzi jego postępów w nauce , to chyba nie ma prawa czepiać się o kilka trójek .... moze to nie jest odpowiedni argument , ale tak jak emmi kiedyś pisała o stosunku swojego męża do dziecka, to u mnie jest tak samo :(,......... dla Męża jego pierworodny syn , to głupek, tępak, niudacznik ..... i wiele podobnych epitetów pada pod adresem syna ...:(........ zapewne wiecie kobitki jak serce rozdzierają takie słowa w ustach męża, ojca tego dziecka, ....mezczyzny , którego sobie wybrałam na towżysza do ostatnich dni zycia........ ................ Tak naprawdę to wspaniałe dziecko , choć czasami ma swoje humorki ;) ... charakterek buntownika , zawsze ma swoje zdanie ...( w szkole brak dystansu do starszych bardzo mnie martwi ) ale patrzac na rówieśników , to ja mam bardzo grzecznego, miłego, sympatycznego - chłopaczka , o jakiego w dzisiejszych czasach naprawdę trudno ......... my - niby starsi i madrzejsi też mamy złe dni , padają słowa , których żałujemy , więc co sie dziwić już nastoletniemu chłopakowi ......... mam nadzieje ,ze to minie ,..... Chyba czas zabrać się do pracy ,....... :( .......... oooo,..słoneczko u mnie się pokazuje :)..moze nie będzie tak źle ;) .. Pozdrawiam bardzo, bardzo serdecznie
-
dzień dobry :D Coś cichutko tutaj , hop, hop .... ;) Z córcią już znacznie lepiej, mogę odetchnąć spokojnie . Zbliża się koniec roku szkolnego, syn w szkole ma same sprawdziany, klasówki , ale jakoś nie widzę go przy ksiazkach :(..Twierdzi ,ze uczy się jak ja jeszcze w pracy jestem ... Niby sprawdzam co zadane , jaki materiał do powtórzenia, jednak obawiam się ,ze nie mówi mi wszystkiego - tylko to co mu wygodnie, to co było łatwe ,albo co faktycznie zrobił i umie . Na spotkaniach w szkole dopiero jak oceny w dzienniku widzę , to okazuje się ile razy był nieprzygotowany . LEŃ okropny, wszystko aby szybciej, byle jak , a najlepiej nie robić nic - nie ma w nim motywacji do nauki :(,... nie widze żeby cieszył sie z szustek, a przejmował jedynkami , jakoś tak bez emocji wogóle do tego podchodzi ........ :( ......... bardzo mi sie to nie podoba :(......... gadam gadam,...tłumaczę ..... mówię jak ja to widzę, ze jest mi przykro , bo ja bardziej się cieszę z jego dobrych ocen niż on sam,...... ......... że przecież nie dla mnie są jego oceny .......ech,.... nie wiem,....czy to wiek,.... czy już takie podejscie do nauki mu zostanie ............. oj,.kawa zimna ...ale bleeee ...... zmykam do pracki ,.... dziś luzik sobie zrobię totalny ;)..... choć trzeba zakończyć m-c , jednak dziś dopiero odchodzi napiecie zwiazane z chorobą córki ..... dziś odpoczywam ...a robota - nie zając..... hihihih :D Love1966 Agrypina Anies Cicha Margo Kaja3 De Buber i dla całej reszty co czyta, zagląda ...
-
Witam Was wszystkich :) gorącą kawką lub herbatką :) Miałam przekichany weekend, jeszcze nie mogę dojść do siebie . Córka miała biegunkę z wymiotami. Skierowanie do szpitala w ksiazeczce wypisane , ale nie poszłam. Boje się mojego szpitala. Już mi syna tam tak doprowadzili ,ze był w stanie krytycznym, bo go trzymali , choć nie wiedzieli co mu jest :( . Pisałam juz o tym. Ze strachu przed szpitalem zgodziłam się na skierowanie, ale prosiłam o dzień szansy ... jest lepiej ...dziś kontrol ,mam nadzieje ,ze już będzie w porzadku, groziło jej odwodnienie organizmu :( . ..... Zawsze podczas dni choroby dzieci , wyszukuję winy w sobie :(,.. za co?..co ja takiego zrobiłam ,ze moje dzieci cierpią ? :( ... czy to moja wina? ... co źle robię, czy jestem zła matką?.... wiem, wiem,...niepotrzebnie tak się maltretuje takimi myślami,...ale chyba każda matka tak ma :( ... Marguś ja już poznalam namiastkę takiego bólu kręgsłupa jaki Ty przechodzisz ........ przykro mi się zrobiło, bo myślałam ,ze się nie odzywasz z powodu prawka i .......... przystojnych instruktorów ;) ..jak łatwo się pomylić.......... i wysuwać pochopne wnioski .......... Takze wcale nie uważam ,że topik jest na siłę . Dla mnie to sentyment... bliskie mi są wszystkie Wasze problemy i chcę dzielić się swoimi tutaj,... gdy znajdę chwilę i piszę............. topik , to nie zapracowana koleżanka, co też wiecznie nie ma czasu i w momencie gdy ja chcę się wygadać wyzalić -moze poprostu jej nie być , czy nie mieć dla mnie czasu ..... a tak,.... pisze , gdy jest mi źle , pisze gdy jest dobrze ........ a każdy moze przeczytać właśnie wtedy , gdy znajdzie chwilkę i spokojnie zasiądzie przed komp. i przeczyta nasze radosci i smutki .... Już sie telefony zaczynają ,..gnają mnie do pracy ;) Pozdrawiam wszystkich, bardzo, bardzo serdecznie
-
dzień dobry :) Jestem,... już jest wszystko ok! ;) Piekna pogoda smutaski odgoniła ;) Pozdrawiam
-
Jest mi smutno i źle ......... :(........ w pracy też mi się pie....y ..:(.... uciekłabym stąd daleko ..biegłabym.....biegła ....... do utraty tchu ...... Te kilka dni takiego nastroju nieźle dają mi się we znaki.............. Niech to już się skończy ........
-
dzień dobry :) Wróciłam trochę do starych stron. Maja 75 przypomniała mi kogoś , kto tu się wpisywał, tylko zniknęła jakiś czas temu :(.Jednak nie znalazłam, ale wpadła mi w oko wiadomość ,ze Mokka miała wrócić w maju ,..czy będzie sie chciała jeszcze tu odzywać ?..:0 A Mai , to jest dużo na nowym topiku Emmi ,..moze koleżanka się pomyliła, gdzi miała niby wkleić tę wypowiedz,...hm..... nie bardzo rozumiem całą sytuację .... Dziś króciutko i szybciutko,..praca ciągle wyprzedza mnie o krok,..jakaś powolna się zrobiłam , nie mogę jej dogonić ;) i do tego zapowiada się ciężki dzień w pracy ...ech... Dziś słoneczko świeci, moze utrzyma się przez cały dzień ..... moja mała nie spała od 3 w nocy , coś jej się przestawiło :( ... oczywiście ja też nie mogłam wtedy spac ......... no cóż,... przecież ja mogę nie spac, ale ...pan....hm,.... nie chce mi sie przytaczać jego słów , nerwów ............ e tam.... ja przecież nie musze być wyspana, ja to niby nie wstaję do pracy, ...... chciałam to mam !.....brrrrr,............. mój biedny robaczek tylko nie mógł się wyspac, biedaczysko,... taki zmęczony , ..no i takiego \"nerwa\" dostał , ..jak ja potem moge się dziwić temu , co w domu się dzieje.... ................. no smiałam się dziś przez łzy ,.... same uroki macieżyństwa !...ok!!! ...nie pierwszy i nie ostatni raz nie przespałam nocy , tylko do cholery !!!- ona ma dwoje rodziców i jakakolwiek pomoc z jego strony byłaby mile widziana ........... jesssuuu,..po co mi taki chłop !!!!!!!!!! ..Już wile razy sobie powtarzałam,ze przcież gdybym była sama, to po prostu bym wiedziła ,ze mogę liczyć tylko na siebie ,..... a tak,.... owszem ON JEST ,..ale to i tak jakby go nie było ,..a nawet jeszcze gorzej, bo musze wysłuchiwac jego pretensji i uciaszać w środku nocy........ hm,..miało być krótko ............. ale ja już mam serdecznie dośc!!! ,..wiec choć o tyle lżej, że się wygadałam ;).. De... dzięki za link. Często czytam takie rzeczy , a raczej ..zaczynam czytać,..ale jestem chyba z tych , co same przed sobą się nie chcą do tego przyznać :( ................ choć moje życie sprzed kilku lat , to \"wypisz , wymaluj\" przykład książkowy ..:( Teraz jest inaczej - lepiej ,..choć bywają cieżkie dni takie jak ostatnio ,...ale wiem ,ze znowu sie \"podniosę\" ,..znowy będę walczyć - \"O Siebie\" ......... Pozdrawiam spiochów i reszte bywalców ;)
-
Witam z rana :) Ja też już po kawce. Szybko chcę zając się pracą, żeby nie rozmyślać za dużo o relacjach \"ja i MM\"... :( . Anies, nie pamietam Twojego stażu małżeńskiego, ale ja przez wiele lat myślałam,ze to ja coś robię nie tak, że to co sie dzieje - to moja wina ... i moze za bardzo się starałam , moze on wcale nie potrzebował tego , co chciałam dać ... rozmawiałam, prosiłam, tłumaczyłam ,...oj,.. dużo czasu mi to zajęło ..i chyba zmarnowałam ten czas... :( . Love ,..Teraz wogóle nie chcę mu już tłumaczyc, ..rozmawiac, ..no ile lat w kółko można tak ciągle powtarzac ?.... a tu zadnego odzewu,..zadnego znaku,ze rozumie mnie i rozumie moje potrzeby ..... bo to nic nowego , to ciągle to samo , co wałkuję z nim przez wszystkie lata !! Agrypina,..mam momenty ,ze myślę ,ze jestem odporna na jego uwagi i docinki,..jednak,.......:(........ nie tak do końca, to jest prawda , skoro tak bardzo to boli... Chyba ja już należę do tych ..... co im się nie chce .... poddaje się... trwam... czekam , tylko nie wiem na co :( de, no jesteś niesamowita :D kaja3,.. :),.czytaj, czytaj,.... niezła powieść psychologiczna z wątkami komediowymi, dramatycznymi jak i lirycznymi to jest ;) Buber ;) cukiereczku , dlaczego zamilkłaś ?... wróć ,..tutaj milej niż na czatach ....wiem..;) kremówka :) marguś ,..no walnij coś mądrego i rozsądnego, bo widzisz jak się zakrecam i raz pisze tak , raz inaczej.... ;) Cicha, pochwal się zdanymi egazaminami , ptaszki już donisły,ze wszystko jest ok..:) japkosia :),..znam Twoje obawy , też panikowałam bardzo na początku,..jednak nie o to co czytam, tylko nie chciałam żeby wiedział ,ze tu piszę. MM wiedział ,ze topik czytam od bardzo , bardzo dawna , wcale go to nie ruszało,.:(,..jednak gdy zaczęłam pisać troche się bałam, jednak doszłam do wniosku, że moze nawet bym chciała aby zobaczył , to co pisze, moze bardziej dotarłoby do niego ....przciesz szybko by skojażył pod jakim nickiem jestem,..jednak chyba nie ma ochoty na tyle wysiłku :(. Pozdrawiam wszystkich Przepraszam , jeśli o kimś zapomniałam ..;)
-
Witam,.. :) Jak miło ,ze tu zagladacie :) Ja tez byłam na \"nowym\" topiku Emmi, trochę poczytałam,...ale właśnie tak \"obco\" tam jest :( . Was tutaj poznałam przez długie czytanie, zanim odważyłam sie wpisać ;) ... tak bardzo ten topik mi pomagał w cieżkich chwilach :(,... wiedzialam ,ze nie jestem sama , ze nie tylko ja mam takie problemy ... widziałam ,ze są kobiety które sobie z tym radzą, to dawało mi siłę , przmyślenia i wnioski :) Dziś mój humor=0 ,..:( .... Znowu sie przekonalam jak bardzo boli jedna głupia uwaga wypowiedziana przez MM :(.... jestem słaba, od razu jestem na przegranej,..brakuje mi argumentów, ..a moze nie chcę się odzywac żeby nie było niepotzrebnych awantur,.... ale to tak boli ...:( ..... po tylu latach małżeństwa , mieszkjac pod jednym dachem,.. niby najbliższy mi człowiek,.... jak tak można ???? ........:(....... bardziej sie pamięta rany w sercu zadane slowami, bo siniaki , stłuczenia ...schodzą bez śladu ,..jakoś to nie bardzo tkwi we mnie niż słowa........:( ..... patrzac Ci w oczy potrafi używac takich słów .... zwrotów bezpośrednio do mnie ....... jaki to ból .....!!!! Kim jestem dla niego? dlaczego jest ze mną ? dlaczego mi to robi?.... De ?... taki spokój bije od Twych słow.... podobnie jak od osoby , która zniknęła stad , zanim ja się odezwałam :) ... nie ważne kim jesteś, badź tym kim chcesz byc :) ....... ale super ,ze jesteś :D Moją zmianę fryzury chyba trochę odłożę ....... teraz juz mi sie nic nie chce ..:(. Jednak wiem,ze za kilka dni znowu się podniose , przejdzie mi .... jak zwykle . ;) Pogoda taka kiepska :(..poszloby się z dziećmi na dwór ,..a tak,... hm... Nawet powiem,że ciesze się ,ze jestem w pracy . wiem, nie powinnam tak mówić :(,..mam dzieci , które potrzebują mamy i jej opieki , zabaw z nią ,... ....... (.........)....... No to tyle,..... pa
-
witam:) Nie wiem jakim cudem udło mi sie o tej porze kafe otworzyć (huraa).:) Dokładnie jak mowi Agrypina,... byłam zastraszona. Na początku miałam jakieś tam wyobrazenie o małeżeństwie , co sie okzało bardzo złudnym marzeniem :( . Potem po kilku awanturach, szarpaniach, razach............ byłam juz zastraszona. Nie miłam gdzie pójsc, nie miałam pracy na początku małżeństwa. Myślałam ,ze nie poradziłabym sobie sama z dzieckiem, no i najważniejszy jakis kąt , gdzie mogłabym się podziać, niestety nie miałam... :( ech,..... pisałam już o tym ....... Teraz gdy zaczęłam żyć praktycznie sama , tylko ze pod wspólnym dachem zupełnie jest inaczej . On też jeśli mu to sprawia przyjemnosc niech chodzi sam z kumplami, niech jeździ ..... a co mi tam :) A tak na marginesie chyba obetne włosy ;) ...... mam bardzo slabe, cienkie, a trzymam długie tylko dla MM . Tylko ,ze już teraz wcale mi na tym nie zależy :) . Wspomniałam mu o tym , to sie bardzo oburzył ,..hihihi..... ale już mi nie zależy na jego zdaniu :) .To ja chcę sie dobrze czuc , a nie spełniac jego zachcianki :) A co do propozycji \"przystojnego\".... to ja wcale nie potrzebuje takiej pociechy :D ,..bo co jak co, ale seks z MM mam bardzo udany :D Hm,... coś mi sie przypomniało, zastanawiałam się z koleżanką jak to jest, ze gdy prześpisz się z męzem , to on już uważa ,ze wszystko jest ok , że wszystkie winy ma odpuszczone i ,ze już nie ma żadnych problemów ....... czy też tak macie ?, czy tylko my mamy tak g...... mężów ? ;) Pozdrawiam , buziaki dla wszystkich :D Trzymajcie się dziewczyny :D
-
witam, witam :D Jak miło , taki fajny temacik dyskusji ,moze i ja coś o sobie opowiem ;) Ja dopiero od niedawna zmieniłam spojzenie na zwiazki, meza i postępowianie z nim. :)... przyznam szczerze - teraz mi sie podoba jak to jest, ale długo trwało , zanim dostrzegłam wiele spraw, ktore poprostu robiłam źle, choć uwazała ,ze dobrze postepowałam,... hm,...... mam mało czasu, pisze bardzo szybko i nie wiem ,czy ktos to zrozumie,... moze wiec od początku ...;) Przez wiele lat małżeństwa chciałam mieć go tylko dla siebie, robić wszystko razem, bywać u znajomych razem, ..ciagle z nim przebywać, patrzeć na niego , rozmawiać. ...... Gdy nie pracowałam czekałam z cieplutkim obiadem o porze, o której powinien wrócić z pracy ( choć przeważnie - nie wracał). Cały swiat kręcił się wokół mojego meza,......... -o jejku , jeszcze to czy tamto nie zrobione ,a mąż zaraz wraca,...-nie ,nie mogę dłuzej rozmaiwać (np. koleżanka spotkana na miescie) , musze lecieć, bo jak MM wróci do domu , to chcę byc przed nim ,.......... ........i tak ciagle i wciaż .......... wiele , wiele lat......... nawet gdy syn przyszedł na świat , to sie nie zmieniło ........ przez 4 lata po urodzeniu syna tylko raz sie zdażyło ,ze gdy przyszedł z pracy nie było obiadu i nie było posprzątane ......... bo byłam z dzieckiem u lekarza i bardzo długo mi zeszło ,..nawet sobie nie wyobrazacie jakie miałam wyrzuty sumienia ............. nie myślałam ,ze dziecko też juz ma dosć tych wędrówek tego dnia,..tylko w głowie siedziało - och,..pewnie będzie bardzo zły na mnie ..:( ......................... ech,......... wiele takich przykładów bym mogła podać,...... teraz wiem,..... chciałam tego kota zagłaskac ...... na śmierc........co miałam w zamian - pewnie pamiętacie z pierwszych moich wpisów :( W tamtych latach nie było MNIE, zatraciłam swoje JA jako ja - osoba, istota żywa , o normalnych ludzkich potrzebach i odruchach.... Teraz zmieniłam się zupełnie ......... wiem ,ze nie wolno nic na siłę. Ja i mój maż jesteśmy różnymi ludzmi, o różnych zainteresowaniach. Już nie chce żeby robił coś ze mną , czego nie lubi ....... tylko wymogłam na nim ,ze teraz ja również mogę robić to na co mam ochotę. ............... Wczoraj np. byłam w teatrze i wcale nie chciałam, aby poszedł ze mną ,.... musiałam tylko spytać czy zostanie z dziećmi ( to jeszcze ta bolączka ,bo ja musze się pytac ,..on jak wychodzi,..nie pyta ,czy ja zostanę z dziecmi sama ,...hm,...ale to przeżyję ;)......) Nauczyłam się ,ze mogę czerpać radosci z życia bez udziału MM,...:) ..i dac mu tyle swoboty ,aby też to robił ..... do niczego nie zmuszam, niczego nie wymagam,........ stwierdziłam ,ze jest na tyle dorosły,ze wie co robi i moze ponosić karę jakby co ;) ......... Hm,..... dziś świetnie się czuję, nastrój super, nic nie boli ........ to i post myslę ,ze pomyślny,................ale znowu nadejdą dni ze złym samopoczuciem,..jakaś chorobą ............... i znowu bedę słuchac ,ze jestem symulantką i nierobem,............ hm,........ no cóż,..... wiem,ze to już się nie zmieni, ale przynajmniej ułatwiłam sobie życie na czas bez bólu i dolegliwosci zdrowotnych ..;) Pozdrawiam ..pa
-
No i już se popisałam :(,.... mam szpiegów za plecami :(,........ ale moze zapach świeżo zapazonej kawy zwabi tu kogoś ...;) ... Miłego dnia wszystkim życzę i nadchodzącego weekendu :D pa
-
Witaj Love :) Ja dopiero zrobiłam jeszcze nie piję , bo tu zajżałam ;).... zaraz coś moze skrobnę jak się z kawką rozsiadę, chybaze ktoś mi przeszkodzi :(..... pozdrawiam wszystkich
-
Witam :) moze kawka \\_/>\\_/>\\_/> ,... herbatka I_I>I_I>I_I> ..... jestem tak senna ,ze boję sie wziąsć za papierki ...hihihiihi.... usnę przy nich normalnie....;) W domciu bardzo spokojnie, aż za spokojnie .... no prawie - sielanka:D. Tzn. jeśli chodzi o meza :D,..... bo teraz synuś zaczyna różki pokazywać ,..ech,... uczy się bardzo dobrze, ale jego zachowanie ,ma wiele do życzenia..:( ...ciągłe uwagi, wezwania do szkoły.Nauczyciele mają go dość ,... trochę sie boję , czy nie zaczną go niżej oceniac przez to ..:( ............. nie moze być za dobrze :),..jeden się uspokoił, to drugi zaczął,...;) Pamiętam o was, jestem i będę znikam do pracki .... pa
-
sorki,że rozciągnęłam stronkę:(,.... ale przynajmniej coś się dzieje :P ;)
-
tak, tak,.... zaglądamy ;) [kwiat][kwiat]
-
Jakie poddała, ..jakie poddała..... ;) Ja jestem :D i na pewno się nie poddałam. Bardzo duzo dał mi ten topik, najbardziej chyba gdy jeszcze się nie odważyłam na pisanie tutaj i tylko czytałam cichaczem ;). Tylko teraz rezygnuje z netu w domu , ze wzgledu na koszty :(, a w pracy chodzi mi tak ,ze zdążę sniadanie zjeść zanim mi kafe się otworzy :0.......... ale rano gdy mało osób jeszcze tu siedzi mogę zawsze się przywitaći skrobnąć coś czasami ;) ........ Praca nie pozwala mi za bardzo na rozmyslaniem nad moim zyciem i problemami ...tylko nie wiem, cy to dobrze , czy źle . Latka lecą, więc myślę ,ze jeśli jakieś zmiany są potrzebne , to moze lepiej wczesniej niż tkwić w szarej codzienności, żyć obok siebie a nie razem ze sobą ........ u mnie to juz chyba , tak jak Rysiu Rynkowski śpiewa - łączy nas ten sam klucz :( . .......... Tylko, cholercia - dzieci,... jaki przykład im dajemy, czego ich uczymy , jaki zwiazek jest dla nich wzorem,.... a potem się mówi ,ze powiela się błedy rodziców,... wcale się nie dziwie -skoro nie ma się innych wzorców :( Ech,..dośc smutasków ...ktoś mnie woła ,.......... oczywiscie - praca woła ...;) ... pozdrawiam wszystkich :Dtych zagladających - niepiszących - również ;) pappapapa
-
hej, ja też tu jestem :) Kilka dni mnie nie było i co się porobiło :(......... ucieczka na inny topik chyba nie ma sensu, przecież wszedzie mogą pojawić się pomarańczowi ....:(....... Emmi, a może znudziłyśmy Ci sie :(,..szukasz nowych znajomosci, nowych wrazeń ?....z nami było Ci nudno ? ..:(...... Nie moge wygrzebac się z papierów w pracy :( ,..nie mam czasu pisać :( . ..........ale moze w weekendzik nadrobię .. Narazie bardzo , bardzo serdecznie pozdrawiam :) Miłego dnia ,..papa
-
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
ciepła odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
hej ,..;) Więcej - później ... -
opuszczam was na kilka dni ...wyjeżdżam ..... nie zapomnijcie o mnie Mam nadzieję ,ze jak wrócę , to juz nie będzie zwad i kłótni ;) papapappapapappapapa