MaRcYcHa

jak mnie rozlozylo jakies choróbsko.....doslownie leze w lozku i na chwilke na kompa weszlam....taka senna jestem i oslabiona,leki biore,a w poniedz mam 2 egz a nie uczylam sie bo po prostu sily nie mialam i czarno to widze.....trzymajcie sie cieplutko,milego wieczorku i milej niedzieli wam zycze kochane...pa :)

jak to mozliwe,ze wyniki mieszcza mi sie w normie a mam te wloski na brodzie,i na szyji....jak sobie z tymi na szyji poradzic bo naprawde nie wiem...strach je ruszac ze bedzie ich wiecej..... :(

dziekuje dziewczynki za rade.moj chlopak uparcie twierdzi ze na dziecko jeszcze czas ,zwlaszcza ze ze mna lepiej.ale przeciez ja wiem ze torbiele najprawdopodobniej wroca....moze zle mysle,ale jesli znow wroca to wtedy pobniore tabletki troche i odstawie znow,i tak jak radzicie,teraz nie bede ich brac....narazie juz tematu dziecka z nim nie porusze bo wiem jak rozmowa sie skonczy,ale jak bedziemy wspolzyc,nie chce zadnych gumek ani nic w tym stylu......on do konca nie rozumie tych \"kobiecych spraw\".tyle mu tlumaczylam,niby zrozumial,ale skoro okazalo sie ze jest lepiej to on mysli ze tak juz bedzie....kocham go ale czasami nie rozumiem wogole......

sonia,ajak myslisz,jesli teraz nie bede sie starac o dzicko,to mam odstawic tabletki?zaznaczam,ze nie bralam ich w celu antykon.tylko leczniczym,i teraz sie waham co zrobic...

bardzo chcialabym teraz,jestem pewna ze dalabym rade ze studiami,tak bardzo pragne dziecka,ale bardzo zaskoczyl mnie narzeczony ze tak nagle zmienil zdanie.....tak jakby nie rozumial ze znow moze byc cos nie tak,a wiadomo ze w ciaze nie zachodzi sie hop siup i tez nie wiadomo czy tak od razu by sie nam udalo....

okazalo sie ze zostala tylko malutka torbielka na lewym jajniku i lekarz powiedzial ze za pol roku do kontroli,moge tabletki odstawic i starac sie o dziecko bo teraz jest dobra pora.....ale na wszelki wypadek gdybym chciala brac tabletki w celu antykoncpecji zapisal recepte....wiadomo ze jak odstawie to moga wrocic torbiele...ale bardzo mnie zasmucil moj narzeczony.....kiedy powiedzialam mu ze moglibysmy teraz o dzidzie sie starac to powiedzial ze skor jest ok to tak za 2 -3 lata....a wczesniej mowil ze jesli bedzie ok to teraz....zabolalo mnie to troche bo czuje sie jakby zlekcewazyl ten problem. i pomyslalam ze tak naprawde on chcialby zeby nadal cos mi bylo........lubie na tym forum pisac bo jestescie takie zyczliwe dla wszystkich....mam dylemat,czy brac dalej tabletki,bo skoro nie musze....ewentualnie jak pojde do kontroli i bedzie znow nie tak to znow bede brac....jak myslicie,co powinnam zrobic?bo lekarz byl pewien ze ja chce teraz dziecko....

mam nadzieje ze kazdej z was sie wszystko powiedzie po waszej mysli....jutro ide do lekarza.nie wierze ze tabletki pomogly i zastanawiam sie co on mi powie.i powiem wam.,ze chcialabym bardzo zeby powiedzial mi ze powinnam zajsc teraz w ciaze.....tak bardzo pragne dzidziusia i tak bardzo sie boje ze nic z tego nie bedzie....nie wiem skad te torbiele,przeciez dbamy o siebie i wogole.....a u mnie zaliczenia i egzaminy,ciezko idą,,,,,a kiedy mam problemy to odbija sie to na calej reszcie....

a ja zaraz na dworzec biegne i jade do narzeczonego,w tygodniu studia i wracam w czwartek bo mam wizyte u lekarza....ehh stresuje sie,a stresy zajadam i tyje....

przepisal mi harmonet,bo jak inne bralam to czulam sie koszmarnie....glownie serducho mi swirowalo.po tych jest ok,ale na wadze troche przybralam

hej dziewczynki....w czwartek ide do kontroli na usg dopochwowe ,gin ma zobaczyc czy cos po tabletkach sie zmienilo i czy te torbiele zniknely....ale ja jestem negatywnie nastawiona....widze ze jest zle.te wloski,w brzuchu bardzo tyje jakbym w ciazy byla,i bardzo ciezko mi to zrzucic....tak bardzo chcialabym miec dzidziusia,ale mam tez dwurożną macice i obawiam sie ze z tym wszystkim naraz bedzie ciezko.....tabletki dostalam na torbiele zeby sie wchlonely,mysle ze i tak beda nadal.....jestem na 2 roku studiow,mam 22,5 roku ,i jak sobie pomysle o tym wszystkim to mam doła....boje sie bardzo ze nie zostane nigdy mama.teraz nie staram sie o dzidzie,ale gdyby lekarz powiedzial ze teraz wlasnie jest szansa zeby zajsc w ciaze to bez wahania z narzeczonym zaczelibysmy starania.....nie mam zdjagnozowanego PCO ale wydaje mi sie ze duzo na to wskazuje....trzymajcie sie cieplutko dziewczynki,dobranoc...pisze tu czasem bo tak jakos mi lzej gdy moge to z siebie wydusic....

mam na jajnikach male torbielki,lekarz przepisal mi tabletki anty.mam \"zjesc\" 3 opakowania i potem do kontroli zeby sprawdzic jak to wszystko w srodku wyglada.jeszcze 1 opak.przede mna.bardzo sie martwie ze okaze sie ze one sa nadal albo jest ich wiecej.....jest mozliwe zeby po tabletkach zniknely?bo boje sie ze nawet jak znikna to za jakis czas znow sie pojawia... nie mialam robionych badan horm,rok temu mialam,teraz nie,ale powiem chyba o tym lekarzowei....mialam usg dopochwowe kilka razy robione,przed i po miesiaczce,biore harmonet teraz bo to sa jak narazie jedyne tabletki po ktorych sie dobrze czuje-po innych doslownie mi serce siadalo martwie sie ze to cos powaznego,zawsze mialam troszke wiecej wloskow na ciele a ostatnio robia sie ciemniejsze i to mnie poglebia juz calkiem .co powinnam zrobic z tym wszystkim?

dziewczyna__ moze mi odpowiesz na moje pyatnia..... mam na jajnikach male torbielki,lekarz przepisal mi tabletki anty.mam \"zjesc\" 3 opakowania i potem do kontroli zeby sprawdzic jak to wszystko w srodku wyglada.jeszcze 1 opak.przede mna.bardzo sie martwie ze okaze sie ze one sa nadal albo jest ich wiecej.....jest mozliwe zeby po tabletkach zniknely?bo boje sie ze nawet jak znikna to za jakis czas znow sie pojawia... nie mialam robionych badan horm,rok temu mialam,teraz nie,ale powiem chyba o tym lekarzowei....mialam usg dopochwowe kilka razy robione,przed i po miesiaczce,biore harmonet teraz bo to sa jak narazie jedyne tabletki po ktorych sie dobrze czuje-po innych doslownie mi serce siadalo martwie sie ze to cos powaznego,zawsze mialam troszke wiecej wloskow na ciele a ostatnio robia sie ciemniejsze i to mnie poglebia juz calkiem .co powinnam zrobic z tym wszystkim?

kobietki moze poradzicie.biore tabletki anty i ostatnio zaczelam odczuwac swedzenie i takie mam uplawy nie takie jak zwykle i podejrzewam ze \"cos\"zaczyna sie dziac.poradzcie co robic profilaktycznie zeby zapobiec grzybicy i zeby usmierzyc te dolegliwosci poki nie beda wieksze

biore o 22.ale wczoraj sie cos pomylilam i o 20 wzielam,nic sie nie stalo?skutecznosc jest zachowana?

poradzcie mi.....to wazne.....

dziewczynki zobaczcie ten temat i prosze napiszcie co myslicie http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3589339

dziewczyny a moze jest jakis lek,no nie wiem,cos co mozna brac razem z yasminelle zeby pryszcze nie wyskoczyly?bo sama nie wiem czy sprobowac z yasminelle mimo ze tyle osob pisze ze cera sie bardzo pogarsza....czy moze poprosic jednak o inne tabletki,bo akurat te mi ginek.przepisal na torbiele....jak myslicie?bo no moja kumpela dzis mi mowila ze ten sam ginek jej przepisal cyprest....

dziewczynki te pytanie pewnie sie powtarza ale mimo to spytam.dzis mi wlasnie te tabletki przepisal lekarz,niechetnie bede je brala ale chodzi o torbiele ktore byc moze sie wchlona po tych tabletkach.mam je wziac pierwsza tabletke w dniu jak okres dostane,tak(a jak takie slabe krwawienie bedzie to juz wtedy czy czekaz az tak na maksa poleci?),i codziennie jedna od tego dnia brac?jako ze znosze leki tak sobie to gdybym zle sie czula( a po ilu dniach te skutki uboczne moge wyjsc?) dostane plastry....

kobietki moze ktoras z was odpowie.lekarz podejrzewa u mnie zespół LUF,chodzi o to ze ten pecherzyk nie peka i jest problem.byc moze mam torbiel na jajniku,okaze sie na wizycie ale to raczej pewne ze ona jest.jak myslicie,jesli lekarz przepisze mi jakies pigulki na to ,to jakie to beda/o nazwe chodzi?i czy one wogole cos pomagaja?dodam,ze czesto bardzo zle sie czuje po lekach i boje sie jak zareaguje na tabletki...i czy sa jakies malo inwazyjne?bo mi sie kojarzy ze jak tabletki sie bierze to potem sa trudnosci z zajsciem w ciaze a ja chce miec kiedys dzidzie........

ja mam 22 lata i tak za 2-3 lata bedziemy sie starac o dzidzie,jesli beda te komplikacje o ktorych lekarz mowil to czeka mnie leczenie ale mam nadzieje ze bedzie ok....a czy jest taki optymalny wiek w ktorym kobieta powinna zajsc w ciaze/bo po 30 roku zycia chyba jest juz trudniej.musze o siebie bardziej dbac,bo ja jestem strasznie nerwowa i bardzo przezywam wszystko z gory a wiem ze to nie pomaga tylko moze szkodzic

po miesiaczce mam isc do kontroli,lekarz zobaczy czy cos sie zmienilo....mam nadzieje ze jakos to sie ulozy...a powiedzcie,im jest sie starszym tym ciezej zajsc w ciaze,prawda?ja mam 22 lata,nie planuje teraz dziecka,2 lata szkoly jeszcze przede mna i wtedy bede chciala zaczac starania o dzidzie....bo to jest najwieksze szczescie jakie istnieje...

to chyba chodzi ze jak masz swiezą rane nie mozna plukac ust bo mozna wyplukac skrzep i sie zrobi taki dół....a ja jutro na zdjecie szwow no i sie okaze kiedy nastepny zab do usuwania,ale juz wole teraz zeby przed 1 pazdziernika miec z glowy.....

ja sie nie znam na tym ale lekarka powiedziala ze jak trzeba to trzeba od razu raz za razem usuwac....w piatek zdjecie szwów mam,dzis juz sie usmiecham,troszku szczypie w buzi ale to policzek tam gdzie tym hakiem roztwierali buzie....

oj,jak bedzie opuchlizna to bede zła :( najbardziej boje sie przeplukac ta buzie....ciekawa jestem co tam sie dzieje przy tej ranie,mam nadzieje ze jakos jest ok......od ciaglego picia wody i herbatek i sokow mam brzuch jakbym polknela pilke ;(

a moze wiecie czy pomoze cos oklad z cieplego rumianku na policzek?i jak mam wyplukac buzie bo troszke sie boje,napewno szczypac bedzie bo mam od haka poharatany troszke policzek...i wiecie moze jak to jest,bo lekarka powiedziala ze jak sie zagoi(czyli mniej wiecej ile to trwa) to na nastepny zabieg sie umowic bo czeka mnie niestety to samo z drugiej str....czy to jest bezpieczne i ile trzeba poczekac,,,bo ktos napisal ze po roku....