Jamniczek

No tak, ja to rozumiem... :D U mnie mecze ogląda Misio z Babcią. Oboje krzyczą i machają rękami, a mnie w tym czasie nic do nich gadac nie wolno...

Marteczka, mailik doszedł do Cię...? A jak tam Twoja drugoklasistka? My z Miśkiem mamy szkolny kryzys. Mnie wkurza, że ta zreformowana pożal się Boże polska szkoła jest tylko dla zdolnych i cholernie pracowitych. Miśka co rano boli brzuch na okoliczność pani - wykwitu komuny, która, jak kto cokolwiek wystaje w górę lub w dół, zaraz dawaj obcinać (łepek albo nóżki). Dzięki za kafkę, mogę się odwdzięczyć maslanką truskawkowo - rabarbarowa, mniam, mniam.

Witam i świntuszę: There are at least SEVEN types of ORGASM of a WOMAN: 1. The Optimist - Oh Yes, Oh Yes, Oh Yes..... 2. The Pessimist - Oh No, Oh No, Oh No......... 3. The Confused - Oh Yes, Oh No, Oh Yes, Oh No.... 4. The Traveler - Ahh, I\'m coming, I\'m coming..... 5. The Religious - Oh God, Oh God..... 6. The Userer - Ahh, More, More, More........ 7. The Murderer - Ahh, If you take it out, I\'ll kill you....

Ach, pewnie znów strona się zapowietrzyła... :(

Jak ble, to ble: Przychodzi \"kobieta karzeł\" do ginekologa i mówi, że strasznie ociera ją w kroku. Lekarz kazał jej sie położyć na fotelu i zbadał ją \"dogłębnie\"... Niestety, nic nie stwierdził. - Jest Pani zdrowa, jest pani prawidłowo zbudowana... - Ale, panie doktorze to mnie ociera tylko w czasie deszczu! - To prosze przyjść ,kiedy bedą dolegliwości. Zobaczymy o co chodzi Nie minęło 5 dni i karlica zjawia sie okutana w peleryne i z parasolem w dloni. - Panie doktorze, ja już nie wytrzymam! Strasznie dokucza mi to ocieranie... Lekarz polożył \"kobietę karła\"na fotel, obejrzał i przystapił do działania. Walczył z narzędziami okolo 15 minut, po czym powiedział, że już po bólu. \"Kobieta karzeł\" zeszła z fotela, zrobiła kilka kroków i faktycznie, po dolegliwościach ani śladu. - Panie doktorze! Jest pan cudotwórcą, jak pan to zrobił? - Obciąłem pani kalosze.

Marteczka, pytasz?! Szkoda, że tak mało!!! Szkoda, że mi nie pomogło na doła... i to zimno wszechobecne... Śmieszne rzeczy doszły do Was?

Ciasto - mniammmmmmmmmmmm :P Uska, weekendziku Ci zazdroszczę. \"Wczesna jesień\" (stary hiciorek HEY), ja to se mogie pomarzyć o Księciu z Bajki pod moim kocykiem, bo Książę pod innym kocykiem 250 km ode mnie, zresztą pewnie nie pod kocykiem ci on, ale z samego rana dzieci do szkół i przedszkoli rozprowadza...

Marteczka, jak tam radosny dzień wydajnej pracy po weselihuuuuuuu??? :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

Toż myślałam, że już całe forum dawno wie, że jestem wegetarianką i odrzuca mnie od wszystkiego, co kiedyś miało oczy... zakała tradycyjnych polskich bankietów i w ogóle dno. Mam kanapeczki ze srem, kto chętny, zapraszam. Misiowe kanapeczki ostatnio skarmiamy kaczkom w parku, bo On nie zjada ich w całości (salami ze środka wyżera zaprzyjaźniony wodny szczur). Misio zjada w szkole w całości swe śniadanie wyłącznie wtedy, gdy składa się ono z dwóch pączków, napełnionych nutellą... :(

Malowidła... chyba wczoraj. Nowy rzut, bo taki inny zestaw chodzi po necie od latek paru.

Ja niestety w wielką chęcią :D :D :D śmigam na konferencyjkę na drugim końcu miasta, łapeczkami w liściach brodząc po kolana...

Kurczę, wcięło ten topik i moje wpisy na czas pewien, jakies krety ryją czy co?

A mi ZUS przysłał kilo papierów, że zalegam 40 groszy... :(

Jak tu się nagminnie wywala stare kawałki, to dorzucam niniejszym jeszcze jeden. List z wakacji, oto on. Drodzy Rodzice! > Druh drużynowy powiedział nam, że mamy wszyscy napisać do rodziców, > ponieważ > najprawdopodobniej widzieliście powódź w TV i bardzo się martwicie. Nic > nam > nie jest. Woda porwała tylko jeden nasz namiot i dwa śpiwory. Na > szczęście > żaden z nas się nie utopił, ponieważ kiedy to się zdarzyło byliśmy > wszyscy w > górach i szukaliśmy Krzyśka, który zaginął. Zadzwońcie, proszę, do matki > Krzyśka i powiedzcie jej, że już wszystko w porządku i że się znalazł. > Krzysiek sam nie może do niej napisać, bo połamał sobie obie ręce jak > spadał > ze skały. Na poszukiwania Krzyśka wyjechaliśmy pick-up\'em drużynowego. > To > było niesamowite. Nigdy byśmy nie znaleźli Krzyśka w tych ciemnościach, > gdyby nie błyskawice. Druh drużynowy strasznie się wkurzył, że Krzychu > poszedł w góry nikomu nic nie mówiąc. Krzysiek powiedział, że mówił mu > przecież, ale to było podczas pożaru, więc drużynowy najprawdopodobniej > go > nie usłyszał. Wiedzieliście, że jeśli się wrzuci do ognia butelkę z > benzyną > to może wybuchnąć?? Mokry las nie spłonął, ale jeden z naszych namiotów > tak. > Także trochę naszych ubrań. No i Stefan będzie wyglądał tak > niesamowicie, > dopóki nie odrosną mu włosy. Będziemy w domu w sobotę, jeśli do tego > czasu > drużynowy naprawi samochód. Ten wypadek to naprawdę nie była jego wina. > Hamulce pracowały OK kiedy ruszaliśmy. Druh powiedział, że tak stary > samochód miał prawo się popsuć. prawdopodobnie dlatego, że był tak > stary, > nikt nie chciał go ubezpieczyć. Ale w sumie uważamy, że ten samochód > jest > całkiem cool. Tak jak i druh drużynowy. Nie robi nam wymówek jak > nabrudzimy > w aucie, a kiedy w kabinie robi się gorąco, druh pozwala nam jechać na > pace. > Trudno żeby nie było gorąco jak jedziemy w 10 osób. Ale odkąd patrol > policji > zatrzymał nas na autostradzie już nie wsiadamy na pakę. Czy już > wspominałem > że druh jest dobrym kierowcą? Przed tym wypadkiem uczył Ryśka jeździć. > Ale > spoko, pozwalał mu tylko na szybszą jazdę na górskich drogach, gdzie > prawie > nie ma ruchu. Od czasu do czasu przejeżdżają tam tylko ciężarówki. > Dzisiaj > rano wszyscy chłopacy skakali do wody ze skał i pływali w jeziorze. Druh > nie > pozwolił mi, ponieważ nie umiem pływać, i Krzyśkowi z powodu tych jego > rąk; > dlatego my dwaj pływaliśmy po jeziorze kajakiem. Fajne jezioro. I > głębokie. > Chociaż niektóre czubki drzew wystają ponad lustrem wody. Druh nie jest > upierdliwy jak inni drużynowi. Nawet nam nie marudził, że nie ubraliśmy > kamizelek ratunkowych. Spędza teraz dużo czasu naprawiając samochód, > więc > staramy się nie zawracać mu głowy głupotami. Zdobyliśmy już odznaki > pierwszej pomocy. Kiedy Dawid nurkował w jeziorze i uciął sobie rękę, > sami > zakładaliśmy mu opaskę uciskową. Ja i Marek wtedy zwymiotowaliśmy, ale > druh > powiedział, że to prawdopodobnie było tylko zatrucie pokarmowe po > zjedzeniu > resztek kurczaka. Druh powiedział, że tak samo wymiotował po jedzeniu, > które > jadał w więzieniu. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że on wyszedł i został > naszym > drużynowym. Druh mówił, że teraz jest już dużo mądrzejszy i że zrobiłby > TO > dużo lepiej niż wtedy. Nie bardzo wiem, o co chodzi. Muszę już kończyć. > Idziemy do miasta, żeby wysłać listy i kupić naboje. Nie martwcie się o > mnie. Jest OK. > Kochający Filip > > > >

Father? Yes, son? I want to kill you! Mother? I WANT YOU!!!!! I tam, za Jima M. warto cierpieć!

Ale Grechutę też lubię... a najbardziej stare klimaty, z Ossianem... i \"Szaloną lokomotywę\"!

No widzisz, Robal? A ja jestem dwa razy starsza od Twojej chrzesnicy! Ale do filharmonii z Miśkiem tez co tydzień biegamy. (zapomniałam o Hendrixie i Janis Joplin, a Jim Morrisom wisi nad moim łóżkiem, odkąd pamiętam, aż mnie raz Książę z Bajki od nekrofilek zwymyślał)

Co za świństwo! Nikt tu nie słucha takiej muzy, jak ja?!

Witam, witam! Słucham AC/DC, Black Sabbath, Zeppelinów, Uriah Heep, Jethro Tull... innych dzieckokwiatowych klimacików, i starego punka też... Muza z \"Hair\" obowiązkowo... no i jeszcze wybiórczo nowszy metal... a nowszych (???) Rage Against The Machine, Oasis, Beastie Boys, Pearl Jam... Kurt Kombajn zawsze... uffffffff. A moje dziecko zawinszowało sobie na urodziny koszulkę z Eminemem!!!

Kaczucha, mi tez wybuchło w oko, bo nie mogłam sie doczekac i chciałam cieplutkie wyżerać. A gotuję 1, 5 godziny i jest gęste! Moja Mama ukręca toto z masłem :), jak chce wafle przełożyć (a ja się potem zastanawiam, dlaczego to krzesełko kręcone Miśkowe tak pode mną podejrzanie trzeszczy...)

Mary, a ja to mleko gotuję o połowę krócej!

Dawaj, dawaj wafla! A cwaniaczkom - pedofilom (patrzcie, jaki zapobiegliwy; wie, że poniżej 15 lat miałby od razu z prokuraturą do czynienia) powiadam stanowcze PRECZ.

:P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P

Hej, to ja, Wasza niezawodna łamaczka praw autorskich! Wypisy z dokumentacji szpitalnej ************************************************* 1. Pacjent ma dwoje nastoletnich dzieci, lecz poza tym nie wykazuje objawów choroby psychicznej. 2. Pacjent uskarza sie na ból w klatce piersiowej po osmiu miesiacach lezenia na lewym boku. 3.Podczas badania kolano bylo zaczerwienione i obrzekniete, a na drugi dzien zniknelo. 4. Pacjentka nieustannie szlocha i placze, wyglada takze nieco depresyjnie. 5. Pacjentka cierpi na depresje od czasu pierwszej wizyty u mnie w 1996. 7. Wygladajacy zdrowo zgrzybialy 70-letni mezczyzna, wysoce sprawny umyslowo, zaawansowany Alzheimer. 8. Pacjent odmówil sekcji. 9. Denat twierdzi ze nie mial poprzednich historii samobójstw. 10. Pacjent twierdzi, ze biale krwinki zostawil do badania w innym szpitalu. 11. Historia medyczna pacjenta wyglada zdumiewajaco dobrze, przybral jedynie na wadze 20 kg w ciagu trzech ostatnich dni. 12. Pacjent mial na sniadanie kanapki, a po poludniu anoreksje. 13. Notatka z konsultacji: Tak miedzy nami mówiac, powinno nam sie udac zaplodnic te pacjentke. 15. Pacjent nie ma czucia od palców stóp w dól. 16. Przebywajac na intensywnej terapii pacjentka zostala przebadana, przeswietlona i wyslana do domu. 17 .Skóra pacjenta pozostala sucha i wilgotna. 18. Pacjent uskarza sie na okazjonalne, ciagle i nieprzerwane bóle glowy. 19. Pacjent wykazywal pelna przytomnosc i wspólprace i nie odpowiadal na pytania. 20. Pacjentka stwierdzila ze na zatwardzenie cierpiala przez wiekszosc zycia do momentu rozwodu. 21. Badanie rektalne (analne) ujawnilo powiekszona tarczyce. 22. Obie piersi sa równe i reaguja na swiatlo. 23. Badanie genitaliów wykazalo, ze pacjent byl pochodzenia zydowskiego, poniewaz byl oberzniety. 24. Skóra: nieco blada, ale obecna. 25. Badanie bioder wykonano pacjentce wieczorem w lózku.

No, to ja też popycham...