Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

asia-k

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez asia-k

  1. no wiec u mnie dzis noc duzo lepsza... mala poszla spac o 23 po butli kaszy obudzila sie o 3.30 na cycka pozniej o 7.00 i o 10.30 juz wstala... no ale przynajmniej sie wyspalam... ale glowa i tak mnie boli... moze musi minac wiecej czasu zeby mnie przestala bolec... a poza tym wydaje mi sie ze mam za niskie cisnienie i dlatego mnie ta glowa boli... strzelilabym sobie kawe ale sie boje bo przeciez karmie... z racji tego ze mala dzis tak dobrze spala to ja odtad bede kladla w dzien tylko raz... w dzien sie z nia przemecze bo i tak maly jeszcze jest a w nocy musze sie wysypiac bo w dzien nie mam jak i kiedy... piniu natalka jest tak spokojnym dzieckiem ze gdyby chociaz jeden dzien ci nie dala popalic to bys nie czula ze matka jestes... raz na jakis czas kazdy ma gorszy dzien... a jesli chodzi o to ze sie tak przebudza w nocy z placzem to moze ona tak ma po dniach w ktorych ma duzo wrazen np. po basenie??? bo dzieci jak maja tak duzo wrazen w dzien to pozniej im sie trudno wyciszyc i jeszcze w nocy przezywaja i moga tak niespokojnie spac... kiwi wiesz z jednej strony to dobrze ze olga taka charakterna jest bo przynajmniej sobie poradzi w zyciu... nie da sobie w kasze dmuchac... nie bedzie taka ciapa... a ty sie ciesz ze lenka taka spokojna bo jakbys miala 2 takie charakterne baby to by dopiero bylo...
  2. mini nie wiem jak ty ale ja juz bez snu dluzej nie wyrobie... dzis mala sie budzila co pol godziny (specjalnie na zegarku sprawdzalam) wiec spalam moze w sumie ze 3 godziny bo zanim zdazylam przysnac po pobudce to mala sie znow budzila... efekt taki ze wstalam od razu z bolem glowy... teraz juz wiem ze te migreny to z przemeczenia... zaprzegne meza do wstawania do niej w nocy przynajmniej co druga noc bo sie wykoncze... bedzie niezla awantura bo on twierdzi ze on ciezko pracuje a ja przeciez i tak nic caly dzien nie robie... ale sie z nim pokluce dzis... wsciekla jestem jak osa...
  3. mnie dzis tak dla odmiany caly dzien glowa bolala... jesli chodzi o nocnik to moj marcin bez uczenia zaczal wolac na nocnik w wieku 1,5 roku... w nocy za to bylo gorzej bo marcin ma mocny sen i go bombardowanie by nie obudzilo a co dopiero chec zrobienia siusiu... za to lila spi jak zajac na miedzy... byle szmer a ona juz czujna i uwazna... piniu lila siedzi ale tylko kilka sekund a pozniej zalicza przekrecenie na bok... do przodu az tak bardzo nie leci bo sie rekami podpiera... wierz mi ze dzieci kolezanek sa wyjatkowo zdolne albo one takie kilkusekundowe siedzenie juz zaliczaja do siedzenia... moj marcin wprawdzie w wieku 6 m-cy juz siedzial ale on juz wtedy sie do raczkowania zabieral a jak mial 7 m-cy to juz zaczynal wstawac i w wieku 10 m-cy poszedl... wiec on wogole bardzo szybko sie rozwijal ruchowo... nawet lekarka byla zaskoczona bo powiedziala ze zadko sie zdaza zeby dziecko sie az tak szybko motorycznie rozwijalo... a lila sie rozwija troche wolniej ale wcale nie jakos wyjatkowo wolno tylko zupelnie przecietnie... a twoja natalka tez sie rozwija ekspresem i uwierz mi ze jeszcze zatesknisz za czasami kiedy byla taka malo mobilna jak ci w wieku roku zacznie wszystko z szafek wyciagac i wzroku nie bedziesz mogla z niej spuscic bo wszedzie wejdzie... kiwi pech z tym wozkiem... mysle ze znajdziesz ten kolor jednak w innym sklepie...
  4. moja lilka to najczesciej nosi na 80cm ale 74 tez jeszcze zaklada ale sa na styk wiec juz jej na 74 nie kupuje...
  5. kiwi dla ciebie (mam nadzieje ze wyjdzie) __________@_______@@ @ ___________ ____________@@@__@_@@@@ ___________ ____________@@__@@_____@ __________ ___________@@@_@__@_____@ _________ __________@@@@_____@@___@@@@@@ ____ _________@@@@@______@@_@______@@ __ ________@@@@@_______@@________@_@@ ________@@@@@_______@_______@ _____ ________@@@@@@_____@_______@ ______ _________@@@@@@____@______@ _______ __________@@@@@@@@_______@ ________ __@@@_________@@@@@@@_@@ __________ @@@@@@@__________@@ _______________ _@@@@@@@_________@ ________________ __@@@@@@_________@ @ ______________ ___@@@___@_______@@ _______________ ___________@_____@__@ _____________ _______@@@@_@___@ _________________ _____@@@@@@__@_@@ _________________ ____@@@@@@@___@@ __________________ ____@@@@@______@ __________________ ____@@_________@ __________________ _____@_________@ __________________ _____________@_@ __________________ ______________@@ __________________ ______________@ ___________________ ______________@ ____________________ ______________@ ____________________ ______________@ ____________________ _____________@ ____________________
  6. aniu my zoltko to dopiero po 12 m-cu zycia bo mala alergiczka a jak jest alergia jakas pokarmowa to sie pozniej podaje... moja lila tez ma ladna skore ostatnio ale ja naprawde ostatnio nie jem zadnego nabialu ani jablek ani jej tez nie daje... no i juz zostala tylko jedna mala plamka na policzku... nawet sobie nie wyobrazacie jak mi sie chce zjesc kanapke z twarozkiem ze szczypiorkiem... ja wozek zmienie dopiero na lato bo sobie tak pomyslalam ze w zime sie jeszcze przemecze z moim... tzn. przemecze tylko z ciezarem bo tak to wozek jest dla mnie super... ma super kola i w razie sniegu nie bede sie meczyc, poza tym jest dobrze osloniety i obudowany wiec na zime jak znalazl-tylko spiwor dokupie... a na lato juz kupie cos takiego typowo lekkiego bo mala juz chodzic bedzie... kiwi ja kojca nie kupuje... ale za to kupie chodzik... wiem wiem nie wolno... ale moj marcin mial i u nas sie sprawdzil a lila ze stawami biodrowymi ma wszystko wpozadku (jeszcze za miesiac idziemy na kontrole wiec sie dowiem co z biodrami aktualnie) wiec sie skusze... ale planuje go kupic dopiero pod koniec grudnia (bede miala od razu prezent gwiazdkowy dla niej) wiec moze przy dobrych wiatrach mala bedzie juz wtedy sama wstawac wiec juz wogole nie bedzie problemu mysle... u mnie chodzik pelnil poniekad funkcje kojca bo jak potrzebowalam cos zrobic to wrzucalam malego do chodzika i mialam jakies 15 minut spokoju...
  7. no ja to sie za bardzo nie wyspalam... mala sie strasznie budzila w nocy i jeszcze kolezanka ma niedlugo przyjechac i ogolnie jestem padnieta...
  8. emilko bez stresow... te anty tpo itd to sa przeciwciala przeciw hormonom tarczycy czyli tak jakby zwalczaly hormony tarczycy (a robilas ft3 i ft4-hormony przytarczyc???) ale widac pomimo tego ze jest ich tak duzo to i tak im sie nie udaje doprowadzic do tego zeby hormonow tarczycy bylo za malo bo tsh masz w normie... jak juz mini napisala dobrze ze nie masz nadczynnosci albo niedoczynnosci... napewno nic strasznego sie nie dzieje ale do endokrynologa sie bedziesz musiala przejsc... powiem ci tyle ze tsh masz wprost wymarzone-idealne... mini co do zupek to ja ci poradze tak zrobic: pozbieraj sloiczki po koncentratach pomidorowych (te od obiadkow kupnych sie nie nadaja ze wzgledu na nakretki) i jak ugotujesz zupe to co ci zostanie powkladaj w te sloiczki... sloiczki wstaw do garnka i zalej woda tak do 3/4 wysokosci (moze ciut wiecej ale tak zeby nakretki nie zakrywaly)... zagotuj to i niech sie chwile pogotuje (5-10 minut)... wyjmij i postaw dnem do gory (na nakretkach) na jakies pol godziny... to ci sie pieknie zawekuje i mozesz sobie to wstawic gdzie chcesz (nawet niekoniecznie do lodowki) i to sobie moze wtedy stac i stac (nawet ze 2 m-ce)... ja tak dla marcina robilam i bylo super... dla malej tez tak bede robic ale pozniej bo ona na razie malo co je tych obiadkow wiec mi sie gotowac nie oplaca... ah i jeszcze jak to beda takie sloiczki z nakretkami ktore tak pykaja przy otwarciu to zeby sprawdzic czy ci sie dobrze zawekowaly to sprawdz czy ten pykajacy srodek nakretki jest wklesly... jak jest to znaczy ze sie dobrze zawekowalo...
  9. piniu ten brevi grillo super... chyba sama sie na niego zdecyduje bo jest niemalze idealny... wprawdzie chcialam parasolke ale ten tez jest leciutki... mnie sie najbardziej podoba taki jasnoniebieski... ten zloty i srebrny tez ladny ale musialabym zobaczyc na zywo czy sie za bardzo nie blyszcza... miniu hehe dzis mnie znow glowa boli ale na szczescie nie bardzo mocno... da sie wytrzymac... moja lila tez ostatnio sie budzi po kilka razy w nocy wiec znam twoj bol... czy ja sie kiedys wyspie??? a pierwsze 4 m-ce byly takie piekne... emilko mojej lili tez dalam chrupki kukurydziane i normalnie cyrk byl... strasznie sie jej podobalo ale jako zabawka a nie jedzenie bo ona to brala do buzi memlala i wypluwala i wszystko miala w kolnierzyku bluzki... ale jej sie podobalo... dziewczyny jakby co to dzieciom mozna takie chrupki podawac bo one sa swietne na rozwoj zuchwy... dzieci sie gryzc naucza a sa nieszkodliwe bo sa robione z kaszy kukurydzianej ktora przeciez podaje sie dzieciom od 5 m-ca zycia... jest bezglutenowa...
  10. dziewczynki gdzie sie podziewacie??? imprezujecie pewnie wszystkie... ja juz po szkolnym weekendzie... nie bylo zle... moja corka zamienila sie na ten weekend w aniola i nawet w nocy sie tylko raz budzila... tylko ciekawe czy jutro nie bede miala problemow z laktacja ale mysle ze szybko wroci do normy... z jednej strony sobie odpoczelam od dzieci a z drugiej stesknilam, sie za nimi strasznie bo juz zapomnialam ze mozna gdzies isc bez dzieci... nastepny zjazd za 2 tygodnie... kiwi ta uczelnia sie nazywa uczelnia warszawska... moze wielkiej renomy nie ma ale po zajeciach uwazam ze poziom bedzie calkiem wysoki porownojac do mojej poprzedniej uczelni czyli do Uniwersytetu Warszawskiego... jutro chyba po klawiature gdzies pojade bo mnie szlag trafia jak na tej pisze... wciskaja mi sie po kilka klawiszy na raz a spacja sie wciska tylko wtedy jak idealnie w srodek trafie... tak ze pisze w tempie slimaczym
  11. piniu wszystkiego najlepszego... ja jakos przetrwalam dzisiejszy dzien w szkole... jutrzejszy bedzie dluzszy ale mysle ze nie bedzie zle bo mala rozwod ze mna przezyla bezbolesnie...nawet sie troche zazdrosna poczulam... to juz chociaz wiem ze jak na grudzien pojde do pracy to maciek sobie sam z nia poradzi... ide spac bo jestem nieprzytomna...
  12. no widze ze u nas dzikie tlumy... ja nie pisze bo mnie ta klawiatura drazni i skutecznie odstrasza od kompa...
  13. witam... cos ostatnio strasznemigreny miewam... tak mnie glowa boli ze wymiotuje az... dziwne bo mnie nigdy tak czesto glowa nie bolala... nie wiem co sie dzieje... chyba musze do lekarza sie przejsc no ale co mi lekarz na bol glowy poradzi... przedwczoraj nam sie klawiatura od kompa popsula i teraz mamy taka stara tradycyjna i nie umiem na niej pisac... te klawisze takie wielkie i wogole palce sie jakos tak zapadaja dziwnie i spacja sie jakos tak topornie wciska... pisze w zolwim tepie... musimy nowa kloawiature kupic bo na tej pisac to zwariowac idzie... poza tym w sobote ide juz na wyklady... zajecia bede miala caly dzien... jak wyjde o 7 rano to wroce o 22... z mala ma moja mama siedziec... nie wyobrazam sobie jej na tak dlugo zostawic... jestem przerazona poprostu...
  14. asia-k

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    a tak wogole to ja zeby wygladac tak jak prze pierwsza ciaza to musze zrzucic 30 kg... malutko co??? mam nadzieje ze kiedys mi sie uda...
  15. asia-k

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    balbi chyba bede musiala tak zrobic bo sama nic madrego nie wymysle... gugajnaa co u kizi slychac??? dalej taka laska??? u ciebie widac ogromna roznice... ja za to wygladam coraz gorzej...
  16. piniu no masci sterydowe to sa na rozne rzeczy nie tylko na alergie... moj marcin np. mial bardzo silny steryd na stulejke przepisany zebysmy operacji unikneli... ja sie nie znam szczerze mowiac czy jak pomoze to alergia a jak nie pomoze to nie alergia ale jesli ty widzisz ze po czyms ja zsypuje a po czyms nie to chyba alergia jednak... ale to juz z lekarzem musisz gadac....
  17. hurra mamy pierwszy zabek na topiku!!! mini wedlug tego linka to moje dziecko jest bardzo opoznione w rozwoju bo polowy z tych rzeczy nie potrafi... najlepiej to nie czytac bo mozna sie czasem zalamac i faktycznie zaczac wyszukiwac jakies choroby... piniu moja lila nie siedzi jeszcze sama a ja jej nie sadzam no chyba ze czasem na kolanie albo w lezaczku...
  18. jesli chodzi o wozki to mnie sie marzy ten: http://www.allegro.pl/item451165878_titanium_baby_spider_promocja_tylko_100szt.html ale my dopiero na lato bedziemy sie przesiadac do parasolki bo ja osobiscie nie wyobrazam sobie zimy z niechodzacym dzieckiem w takim wozku... musze miec z duzymi kolami...
  19. asia-k

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    witam... wpadlam sie pokazac ze zyje... moja corcia wczoraj skonczyla pol roku... to tyle co u mnie bo moj swiat ostatnio to dzieci... za tydzien wracam na studia to moze zacznie sie dziac cos ciekawego w moim zyciu... dziewczeta mam pytanie bo tak sie planuje zabrac za diete ale nie bardzo wiem jaka... no a wlasnie ja jestem taka ze ja musze miec konkretny plan zeby sie odchudzac... no wiec jako ze moja lila juz jada inne posilki oprocz cycka to moglabym sie poodchudzac ale tez chce jeszcze troche pokarmic tak wiec sa rzeczy ktorych jesc nie moge... nie moge nabialu niestety bo lila uczulona a weglowodany raczej tucza wiec co mi zostaje do jedzenia to mieso i warzywa a na takiej diecie daleko nie zajade bo nawet sobie salatki z jogurtem nie zrobie (ew. z vinegretem ale nie bardzo lubie)... prosze doradzcie cos doswiadczone kolezanki... tylko nie kazcie mi cwiczyc bo na to to sie napewno nie zdobede... pomocy!!!!! balbi jak fajnie ze wrocilas...
  20. wysylam wam dzisiejsze fotki (polrocznej lili z bratem i nie tylko)...
  21. moja lila dzis konczy pol roku... z jednej strony strasznie szybko to zlecialo... ani sie obejrze jak chodzic bedzie a z drugiej strony nie moge sobie jakos przypomniec jak to bylo jak jej nie bylo... mam takie wrazenie jakby byla z nami od zawsze... lila przed chwila kota za siersc wytargala... juz od dawna na niego polowala bo ja wyjatkowo intrygowal... ale mojemu kotu jakos to szczegolnie chyba nie przeszkadzalo bo polozyl sie kolo niej i zaczal mruczec... dziewczyny czy wasze dzieci jeszcze sie bawia zabawkami czy juz wolalyby sie bawic rzeczami ktore zabawkami nie sa??? bo moja lila ewidentnie ostatnio preferuje np. komorke pilota czy klucze ale nie moge jej przeciez dac bo po pierwsze te rzeczy sa strasznie brudne (nie myje sie ich przeciez) a po drugie lila slini sie niemilosiernie i jakby mi zaslinila to by przestaly dzialac (te elektroniczne)... lila juz nie bardzo sie chce zabawkami bawic... ma jeszcze tylko jedna grzechotke ktora sie czasem zainteresuje ale to tylko ta jedna i niczym wiecej... pozostale zabawki ma w nosie...
  22. mini ja tez dr. hausa bardzo lubie... ma teraz ponoc nowy sezon na axn-ie leciec... lubie jeszcze gotowe na wszystko...
  23. mini nasza dziurka tez jest taka wielka ale robie gestsza kasze i malej tak szybko nie leci i sie nie dlawi... ale skoro borys przesypia noce to faktycznie nie ma sensu na sile go karmic... poza tym jednak lila jest sporo starsza od borysa wiec tez moze inaczej sobie radzi... jesli chodzi o to lezenie po jedzeniu to nie wiem co mozesz zrobic bo przeciez dziecko w tym wieku nie ulezy chwili spokojnie tylko sie wierci... wiesz co staraj sie go duzo w pionie trzymac to tez nie powinien tak ulewac... hehe bicepsy sobie wyrobisz i pozniej po odchowaniu syna zaczniesz brac udzial w zawodach strongmanow :P
  24. mini a czemu myslisz ze dziurka w smoczku za duza??? jesli np. za szybko leci i borys sie krztusi to proponuje zrobic gestsza kasze odrobine to bedzie wolniej lecialo i nie powinien sie krztusic... a ja tez mysle ze w koty dywan najfajniejszy... kiwi milego rajdu po sklepach...
×