asia-k

czesc dziewczynki... pamietacie mnie jeszcze??? powoli zaczne do was wracac bo po ciazy zostalo duuuuuzo za duzo i zamiast spadac to jeszcze przybywa... tylko ze karmie piersia i jestem na diecie bezmlecznej bo mala ma skaze bialkowa i nie wiem czy jak zaczne sie odchudzac to nie strace pokarmu no ale z drugiej strony wygladam fatalnie i musze cos ze soba zrobic... postaram sie do was jak najzesciej zagladac... a moze ktoras z was mialaby jakis pomysl na diete dla mnie zeby byla w miare bezpieczna dla mnie... no ale wydaje mi sie ze bede musiala zrobic cos czego nienawidze wprost czyli po prostu ruszyc dupsko... wiem tylko ze napewno nie moge sie odchudzac tak jak przed ciaza czyli 1000kcal bo karmie jeszcze kogos i nie moge tak malo jesc...

kiwi tylko nie daj sie namowic swojemu dermatologowi na masci ze sterydami bo to wiecej szkody jak pozytku przynosi ale skoro mowisz ze lebski facet to nawet mu przez mysl pewnie nie przejdzie zeby sterydy przepisywac... pisze to tylko na wszelki wypadek bo niestety dermatolodzy i alergolodzy maja do tych masci ze sterydami jakis szczegolny sentyment i aplikuja je nawet noworodkom...

emilko czasem tak jest ze dziecko lacze bez powodu... trzeba sie uzbroic w cierpliwosc i przeczekac... to napewno nie z glodu bo skoro juz tyle czasu karmisz to napewno masz wystarczajaca ilosc... w miare mozliwosci nie dawaj butli i nie sciagaj sama pokarmu bo laktatorem nigdy nie odciagniesz tak dobrze jak dziecko samo odciagnie i pokarm moze ci dopiero wtedy zaczac zanikac... jak nie chce piersi to znaczy ze nie jest glodny i podanie mu butli nie ma sensu... jakby byl glodny to zlapal by piers... cierpliwosci przejdzie mu zobaczysz... moze po prostu ma potrzebe ponoszenia go na raczkach i tyle...

miniu ja ci powiem ze mnie to taki spokoj ogarnial jak sie okazywalo ze mam rodzic i to za pierwszym i za drugim razem tez... wszyscy zdenerwowani latali na okolo a ja bylam wtedy ostoja spokoju i jeszcze wszystkich uspakajalam... to troche smieszne bylo bo ten spokoj to az taki nienaturalny byl tym bardziej ze ja z natury choleryk jestem straszny... a co mnie zsypalo??? cholera wie... wiem tylko ze swedzi... ide do malej bo kweka... jej pora na niespanie wlasnie nadeszla...

cholera jasna a mnie znow ssypalo.... chodze i sie drapie... mam nadzieje ze malej nie ssypie... mini juz niedlugo niedlugo zobaczysz jeszcze zatesknisz za czasami jak borys byl w brzuszku... choc ja na razie nie tesknie ale jak sie kiedys wydazy u mnie taka noc jak u emilki to pewnie zatesknie...

kiwi jesli to faktycznie od proszku to nie pozostaje ci nic innego niz pranie w platkach mydlanych... mi alergolog powiedzial ze jak kogos jelp uczula to kazdy proszek bedzie wiec zostaja tylko platki mydlane... alergolog mi mowila ze oilatum tez moze uczulac... wprawdzie rzadko sie to zdaza ale moze... a moja mala (tfu tfu zeby nie zapeszyc) ma juz skorke super... na buzce ma moze ze 2 krostki wiec jak na to co bylo to jest rewelacja... piniu faktycznie super sobie dajesz rade... aniu zauwazylam ze ty tez jakos nie specjalnie na mikolaja narzekasz... czyzby byl taki grzeczniutki jak moja lila... jesli tak to super... biedna emilko ale ci sie kolkowiec trafil... ja tam nie wiem co to kolki... nawet marcin to nam przez cale swoje zycie zafundowal tylko 2 nieprzespane noce (doskonale je pamietam to bylo okropne)... ale pociesz sie ze te kolki musza kiedys wkoncu minac i bedziesz miala swiety spokoj...

kiwi nalej jej jeszcze troche oilatum na reke i poczekaj i zobacz bo oilatum tez moze uczulac...

miniu ja bym nie czekala... mysle ze lepiej wczesniej niz za pozno tym bardziej ze ciaza i tak bedzie donoszona a jak za pozno cie wezma to moze byc gorzej niz jakby mieli cie wziac wczesniej... kiwi wiem jaka masc taka robiona w aptece na recepte cho;esterolowa z wit a... tez mam taka ale moja mala po niej wysypuje strasznie wiec ja odstawilam... sprobuj ze 2 dni przemywac tylko sama woda... dziecku sie nic nie stanie i skora tez sie nie wysuszy jakos szczegolnie a moze pomoc... a w jakim proszku pierzesz???

a kiwi moj marcin nie chodzi do przedszkola ale wiesz on jest duzo wiekszy od twojej olgi wiec tez juz roztropniejszy i np. wiem ze na ulice nie wybiegnie czy cos...

kiwi wlasnie mialam ci napisac i zapomnialam... jak lenka ma delikatna skore to przemywaj sama woda... bron boze rumiankiem bo uczula jak cholera... ja odkad przemywam sama woda i niczym nie natluszczam to mala ma tylko pojedyncze krostki... te krostki u lenki to moze byc alergia ale napewno nie na mleko bo na mleko to sie robi atopowe zapalenie skory (czyli taka szorstka sucha skora glownie na policzkach)... ale skoro krostki sa tylko na rekach to znaczy ze nawet jesli to alergia to niezbyt silna bo gdyby byla silna to by ja od razu na buzi wysypalo... noworodki tak maja ze glownie zsypaniem na buzi reaguja... a moze do buzi urzywasz jakis innych kosmetykow niz do reszty ciala??? bo jak tak to moze ma uczulenie na ten kosmetymk co do reszty ciala stosujesz??? wiesz jak sprawdzic??? nalej na nadgarstek troche i poczekaj pol godziny... jak sie zaczerwieni to znaczy ze mala ma na to alergie a jak nie to wpozadku... emilko ja tez placze przez te cholerne pylki od jakis 4 dni... leje mi sie z oczu i z nosa...

kiwi ja nigdzie nie wychodze bez malej i dlatego ani nie odciagam ani nie mam mleka modyfikowanego... malo tego ja nawet nie mam rzadnej butelki i smoczka nawet takiego uspokajacza i o dziwo nie jest mi to potrzebne... ja sobie jakos z wozkiem radze... mam olbrzymie pompowane kola prawie jak u terenowki i poprostu zjerzdzam po schodach nim a pozniej wjerzdzam... a jesli chodzi o kolki to moja mala nie ma pomimo ze wszystko jem (tzn. jeszcze nie ryzykowalam z kapusta grochem i fasola ale tak poza tym to jem wszystko oprocz nabialu i kolek nie ma)... wogole los sie ze mna jakos laskawie obszedl dajac mi takie dziecko jak lilunia... ona sie dzis dopiero obudzila o 6 rano na karmienie a wieczorem ja karmilam o 23.00 aniu jesli chodzi o wit. k to ja mam w kroplach normalnie i nazywa sie to vitaK tak jak juz emilka napisala... ja daje 1 raz dziennie po 0,5ml... emilko ty chyba tez dajesz 0,5ml a nie 5ml co??? a kiwi jesli chodzi p wit. d to chyba o tej porze roku nie ma co przesadzac i wystarczy 1 kropla dziennie... zreszta na opakowaniu nawet jest napisane ze 2 krople to powinny brac dzieci w trudnych warunkach zyciowych np. niedozywione i malo wychodzace na dwor... a twoja lenka chyba ma dobre warunki co??? wiec 1 kropla wystarczy tym bardziej ze ty czasem dokarmiasz mala mlekiem modyfikowanym a w nim tez jest wi. d... miniu no fakt po co sie meczyc skoro i tak w finale mieliby cie kroic.... ale wiesz co mam kolezanke co w domu rodzila i tez jej maly nie chcial sie wstawic i wkoncu po 16 godzinach pojechali do szpitala i miala cc tyle ze jej syn wazyl 4500g (wogole to prawie razem zesmy rodzily) ale powiedzieli w szpitalu ze to ze nie chcial sie wstawic to nie jest wina miednicy tylko po prostu nie mogl i tyle i ze to sie czasem zdaza i nie swiadczy o tym ze nastepnego nie urodzi normalnie... wiesz u mnie mala tez jak szlam rodzic to tylko balansowala nad wchodem i wcale nie byla przyparta... przyparla sie dopiero jak dostalam skurczow... wiec wiesz wszystko jest mozliwe... poza tym do 29 to jeszcze kawal czasu i moze do tego czasu sama zaczniesz rodzic i maly sie ladnie wstawi...

a jeszcze po tym mleku dla dzieci ulewajacych to niestety maluchy czesto maja problemy z wyproznieniem wiec nie wiem co gorsze...

a emilko na zylaki to niestety i ja nie pomoge bo nigdy nie mialam takiego problemu ale moze jakies zele chlodzace moglyby pomoc...

kiwi wiesz moze ona nie wymiotuje tylko ulewa... wiesz twoja olga nie ulewala i nie wiesz jak to moze wygladac... niektore dzieci bardzo obficie ulewaja... musisz tylko pamietac zeby jej odbic po kazdym posilku... a jesli bedzie dobrze przybierac to nie ma sie czym martwic... a jak nie to jest takie specjalne mleko na recepte dla dzieci ktore obficie ulewaja... ono jest gestsze niz normalne i dzieci po nim tak nie ulewaja... a pamietaj jeszcze zeby jak mala zje i juz jej sie odbije to nic z nia nie rob tylko poloz... chodzi o to zeby jej po jedzeniu nie przewracac i nie przekrecac bo wtedy moze ulac... czyli kapac i przewijac i przebierac powinnas przed jedzeniem... poz atym jesli duzo ulewa to powinnas ja karmic malymi porcjami ale czesciej... a skad jestem taka madra??? jak marcin byl maly to lezelismy w szpitalu i u nas na sali byl maluch z refluksem i sie naogladalam jak sie z nim obchodzili a tez potrafil naprawde ulac tak ze byl doslownie caly upaprany i trzeba go bylo przebierac ze wszystkiego...

jesli chodzi o spanie to moja lila tak jak juz pisalam przesypia cale noce z 1-2 przerwami na karmienie ale to tez na spiocha zalatwia... na razie spie z nia bo mi tak wygodniej a usypia oczywiscie z cyckiem w buzi... ale juz niedlugo zwazywszy na to ze tak ladnie spi przeniose ja do lozeczka... w dzien troche wiecej czuwa... zazwyczaj ok 12 sie budzi tak na dluzej a pozniej ok 18 i wtedy nie spi gdzies do 22... a tak to spi caly czas... to dobrze emilko ze sobie jakos z tymi kolkami radzisz pociesz sie ze powinny niedlugo przejsc calkiem bo olek wyrosnie...

dziewczyny w biedronce sa bodziaki z krotkim rekawem fajne kolorki... wiec jakby ktoras chciala to informuje... sa pakowane po 2 szt. koszt 6.99zl za komplet... ale sie dzis zlazilam po urzedach... dosc mam... ide odpoczywac...

kiwi wit. k jest bez recepty i jest po to zeby zapobiegac krwotokom i chorobom hemolitycznym... obydwie witaminy(k i d) podaje sie tylko wtedy jak sie karmi piersia bo jak sie karmi mieszanka to w niej juz wszystko jest... ja tam karmie na ulicy jak trzeba a co... tylko ja robie tak zeby nic nie bylo widac i nakrywam swoja piers i glowke lilki pieluszka tetrowa i nie widac... a jak sie komus nie podoba to niech nie patrzy (i tak nie robie tego tak ordynarnie jak niektore i nie swiece golizna na maksa tylko tyle ile musze) a dziecko przeciez musze nakarmic... no widzisz lenka nie chce butli czyli musisz piersia karmic... nie no zartuje oczywiscie wiesz jak jest mus na butle to jest i nic sie nie poradzi... ja tez bym chciala sie piwka napic... o tyle o ile przez cala ciaze mi sie piwka nie chcialo wogole (ani zadnego innego alkoholu) o tyle teraz to mi sie chce ale tylko piwka... nawet mi sie snilo ostatnio ze pije piwo... kiwi ale ja nie jem slodyczy bo mala boli po nich brzuch... chyba w takim razie zostaje mi tylko intensywny wysilek fizyczny... choc nie ukrywam ze ostatnio mam wilczy apetyt (nigdy tyle nie jadlam nawet maz czasem sie za glowe lapie ze tyle pochlaniam) nie wiem czemu ale moglabym jesc i jesc... a wogole to ja sie wole odchudzac niz cwiczyc... nienawidze sie meczyc a odchudzanie jest lekkie latwe i przyjemne...

miniu tak a podaje k i d... podaje je od 2 tygodnia zycia... piniu i jak karmienie??? poleprzylo sie??? kiwi ty jestes dopiero co po porodzie wiec u ciebie jeszcze waga poleci w dol... u mnie za to nie ma co marzyc... trzeba sie bedzie poodchudzac tylko nie wiem jak to na pokarm wplynie...

kiwi miod alergen jak cholera... moze jakis dzem??? jak pecherzyki to raczej nie tradzik... ten tradzik to raczej na buzi ale moze byc na calym ciele...

emikla konserwowane nie mozna bo na occie sa ale kwaszone jak najbardziej (sa nawet lzejsze w trawieniu niz surowe)... kiwi to moze byc tzw. tradzik niemowlecy... najczesciej wyglada jak pokrzywka z tym ze jak dziecko spi to blednie a jak jest aktywne to sie robi czerwone... wyglada to jak taka czerwona plama a na niej krostki i tego sie nie leczy ale wiadomo ze kazda wysypke trzeba lekarzowi pokazac... a jesli to to to nie masz sie czym martwic tylko myc woda i samo zejdzie...

piniu wygladasz suuuuper zazdroszcze ci strasznie.... emilko widac ze aleks ladnie przybiera bo policzkow takich fajnych pyzatych dostal... chyba do taty bardziej podobny co???

dziwne piniu z tym arbuzem bo on nie powinien uczulac... arbuz to bliski krewniak ogorka a ogorki nie uczulaja... choc tak jak mi powiedziala alergolog na wszystko mozna miec uczulenie... ale na arbuza to raczej rzadkosc...

emilko u mnie tez nie ma szans na zalozenie spodni sprzed ciazy... caly czas w ciazowych zasuwam... i tez duzo przytylam (chyba nawet wiecej od ciebie bo ja 20 kilo)... to dziwne bo z marcinem przytylam 17kg czyli niewiele mniej a w spodnie sprzed ciazy wchodzilam po 2 tygodniach i po 2 tygodniach na plusie mialam tylko 2 kilo a przeciez lilka ciezsza lozysko to bylo ze 2 razy wieksze i mialam wiecej wod a tu taki psikus i tyle na plusie mi zostalo... kiwi kiwi nie wolno ze wzgledu na alergie bo to wprawdzie nie cytrus ale owoc drobnopestkowy tak jak truskawka i czesto uczula ale mozesz sprobowac jak ty i maz nie macie alergii zadnej to lenka tez nie powinna miec... a jak ja wysypie to poprostu wiecej nie zjesz...

dziewczyny jak ja wam zazdroszcze bo z tego co widze to jako jedyna (no oprocz mini)wygladam jakbym dalej byla w ciazy... brzuch mam olbrzymi... taki jak w 6 m-cu ciazy mialam... waga nie leci wcale w dol pomimo karmienia piersia... skonczy mi sie polog i biore sie za siebie... mam nadzieje tylko ze jak zaczne sie odchudzac to to sie na pokarmie nie odbije (na jego jakosci i ilosci) ale to sie zobaczy... moze jeszcze inne mamy popytam moze ktos na forum bedzie wiedzial...zostalo 10 kg i nie chce sobie pojsc... wygladam strasznie...

miniu nie wiem dokladnie ale wiem ze ubranka na 62 zaczynaja sie przymale robic... wagi dla dzieci nie mam ale waze ja tak ze najpierw waze sie sama a pozniej z nia na rekach i wg. tego to lila wazy ok 4800... dokladnie sie dowiem 21.05 na szczepieniu...