Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

asia-k

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez asia-k

  1. ja w calosci nadal... malej sie nie spieszy i nie zanosi sie na to zeby sie zaczelo spieszyc... jeszcze wyjdzie na to ze mnie ktoras z was wyprzedzi... niestety bede sie u was teraz rzadziej pojawiac (ale raz dziennie to napewno) bo musze lezec bo jak tylko troche nawet posiedze to nogi mam tak spuchniete ze az mnie ciagnie skora na lydkach... boje sie ze mi sie rozstepy na lydkach porobia albo zylaki (na brzuchu nie mam rozstepow to chociaz na lydkach bede miala :P)... kiwi ja tez chodze na ktg ale ja mam ponoc wskazania a tak to u mnie na ktg kieruje sie tylko ciezarne po terminie... o tyle o ile wczoraj mialam przeczucie ze to juz to teraz mam przeczucie ze jeszcze z tydzien conajmniej sie nie rozdwoje... ide lezec bo czuje jak mi nogi puchna znow... a gdyby cos sie u mnie dzialo to nieomieszkam dac znac do ktorejs na kom... nie zostawie was przeciez bez informacji... paaaaa......
  2. a dziewczyny te wielkie podpaski belli nazywaja sie pieluchy jednorazowe i jak bedziecie pytac w aptece to pytajcie o pieluchy jednorazowe belli to oni beda wtedy wiedziec oo co chodzi tak emilko tobie tez beda potrzebne... a moj kot jakos nie zrobil pod siebie-jakis inny jest ale ja to juz dawno wiedzialam... wkoncu kot sie upodabnia do wlasciciela to jak mialby byc normalny skoro jest moj???
  3. miniu zwracam honor doczytalam i wiem ze niektorzy dziela ten pierwszy etap porodu jeszcze na fazy ale u kazdego inaczej one trwaja wiec juz mi sie nie chce wnikac...
  4. miniu kot po kastracji sam sie soba zajmie nie trzeba sie jakos specjalnie nim zajmowac...
  5. dziwne ja tam od zawsze wiem ze 1 faza to skurcze ktore rozwieraja szyjke 2 faza to sam porod (czyli skurcze parte) a trzecia to urodzenie lozyska...
  6. miniu 2 faza zaczyna sie przy rozwarciu na 5 palcy czyli na 10 cm...
  7. a ja znow spac nie moge... a pozniej bede chodzic nieprzytomna caly dzien...
  8. miniu poprawka ja nie mam rozwarcia na 2 cm tylko na 2 palce a to jest na 4 cm a to juz calkiem sporo... a ta galareta dalej odchodzi czyli chyba to czop i odchodzi po trochu... ide spac bo sie troche narobilam i mnie skurcze mecza a jeszcze nie chce rodzic... a dzis bylam na badaniach krwi i wiecie kiedy mam wyniki-we wtorek-ciekawe czy dotrzymam do tego czasu... a we wtorek jeszcze do diabetologa ide... dzis odebralam wyniki posiewu tego co do porodu robia on jest chyba na paciorkowca ale u mnie nic nie wychodowali wiec jest dobrze...wlasnie sie dzis zabralam za szykowanie rzeczy do szpitala (rychlo wczas co???) ale juz mam wszystko poprane i poprasowane wiec tylko schowac do torby ale to juz jutro zrobie a teeraz ide wypoczywac... do jutra...
  9. ja jeszcze sie nie rozdwoilam... dzis podczas zalatwiania sie znalazlam na papierze taka galaretowata kluche ale byla ona calkiem przezroczysta (cos jak kurze bialko tylko gestsze) jak myslicie czy to mogl byc czop sluzowy??? wiem glupie pytanie ale z marcinem to mi wcale nie odszedl czop wiec w tym temacie jestem ciemna jak pierworodka... kiwi mala wazy teraz 2800g... troche przy malo ale nie jest zle... tylko troche zdziwiona jestem bo marcin byl duzo wiekszy... ale moze nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo.. moze bede miala latwy porod... a mala juz tak napiera na wyjscie ze do kibelka to musze co godzine doslownie i to na 2 kropelki a jak mi przywali po pecherzu to potrafie nawet popuscic i musze podpaski przez to nosic hihi... czasem mam wrazenie ze glowke to juz mam miedzy nogami...
  10. wow dziewczyny brzuch mi opadl niemalze na kolana!!! ale coz za ulga zebra mnie nie bola i oddycha sie tak lekko... emilko ja nie wspolzyje bo lekarz zabronil... z tego co wiem przy skracajacej sie szyjce nie powinno sie... a jesli juz to koniecznie w prezerwatywie... smieszne to ze trzeba gumke jak i tak juz sie w ciazy jest ale chodzi o to ze w ejakulacie meskim jest prolaktyna ktora powoduje rozwieranie sie szyjki no i chodzi o to zeby ta prolaktyna nie zetknela sie z szyjka... lece na badania bede pozniej...
  11. piniu tak zmienilam sie a to dlatego ze spuchlam a ja jak puchne to wszedzie i moj nos przez to zwiekszyl rozmiary dwukrotnie podobnie jak usta... dzieki temu wygladam uroczo i nie ma sie co oszukiwac ze niezbyt wyjsciowo...ale teraz juz nic z tym nie zrobie... kiwi moze i ubranek duzo ale to juz na caly rok bo nie wszystkie sa takie malenkie niektore sa wieksze... mialam dzis na badania isc i nawet wstalam ale niestety zapomnialam ze mam zaniesc mocz i nie kupilam sobie kubelka wczoraj wiec z badan nici... trudno jutro pojde...
  12. ale wam zdjec poslalam bedziecie mialy ogladania a ogladania...
  13. ja juz bez krazka... szyjka krotka rozwarta na palec glowka przyparta do wchodu takze ja juz tylko na skurcze czekam... ale u mnie to juz kwestia kilku dni... ogolnie jakis dobry mam humor ostatnio... zaraz maila sle z rzeczami (ubranka wozek itp.) lozeczka wam na razie nie pokaze bo jeszcze w pudle stoi... a i jeszcze ja wystapie na tych zdjeciach...
  14. miniu nie musisz byc na czczo... tylko do cukru trzeba byc... ja sie wlasnie zachwycam moim wozkiem bo byl do tej pory u znajomych w piwnicy ale dzis kazalam sobie go sprowadzic bo stwierdzilam ze nie znam dnia ani godziny...
  15. witam... ja sie wczoraj nie odezwalam bo caly dzien spalam... wkoncu odespalam... mialam isc na badania ale jak mi budzik rano zadzwonil to pomyslalam ze skoro mi sie tak dobrze spi to chrzanie badania i ide spac... i spalam do 15... niezle co??? emilko ten pessar to taki gumowy krazek ktory sie zaklada na szyjke macicy zeby sie nie skracala i nie rozwierala... a tormentiol to prawie to samo co sudocrem tylko duzo tanszy i jest rewelacyjny na odparzenia... zaraz wam numer tel wysle a zdjecia wysle jutro pewnie bo juz konczymy dzis duzy pokoj i wkoncu bede miala sobie gdzie fotki pstryknac... jutro na zdjecie krazka ide juz... no ja juz w zasadzie to moge rodzic bo ja juz mam ciaze donoszona... kiwi widzialam podobne chustki na glowe jak ma twoja olga w wojciku i chcialam dla malej mojej kupic ale nie bylo takich malutkich... poza tym mam cos podobnego juz bo mam taka chusteczke na opasce taka malutka z mothercare... nie wiem czemu ale mam przeczucie ze u mnie to juz niedlugo... normalnie sie nie moge doczekac...
  16. http://polki.pl/forum/showthread.php?s=c8556ce074be5ddb05a3774f45054f79&t=2279&page=64&pp=10 o tu cie znalazlam...
  17. pinia znalazlam cie na innym forum... a co najsmieszniejsze wiesz po czym cie rozpoznalam (bo nie czytalam nicka tylko sam post)??? po natalce... hihi...
  18. a mini ja nie wiem jak wygladaja skurcze przepowiadajace bo ja nie jestem pewna czy to bylo to napewno... a dlaczego nie wiem... bo ja nigdy nie mialam skurczow takich normalnych a jak rodzilam malego to tylko parte mialam od razu a one podobno sa zupelnie inne niz takie normalne skurcze... a moje sa takie ze trwaja kilkanascie kilkadziesiat sekund i wtedy brzuch robi sie twardy jak kamien i jest ot dosc nieprzyjemne... nie jest wprawdzie bolesne jakos wyjatkowo ale jest nieprzyjemne...
  19. piniu widze ze mi przeszlo tylko szkoda ze na ciebie... ale u mnie ta poprawa to chwilowa (ja to wiem)... a powiedz mi tormentiol jest teraz bez recepty nie??? bo kiedys byl na recepte wiec nie wiedzialam czy kupowac... teraz juz wiem ze zrobilam blad ze kupilam sudocrem bo moglam tormentiol bo jest tanszy a to w zasadzie to samo (substancja czynna to cynk)... u mnie wpozadku... we wtorek ide znow na ktg i usg... a w niedziele zdjecie krazka... juz sie nie moge doczekac bo to oznacza ze juz nawet w niedziele moge miec mozliwosc trzymac mojego bobasa na rekach... powaznie juz sie nie moge doczekac...
  20. u mnie juz po spaniu... a taka bylam wczoraj zmeczona ze mysle sobie wkoncu padne na pysk i bede spac i spac a tu psikus... a moglabym sobie swobodnie jeszcze z 1,5h pospac... nic to szykuje sie do lekarza... do pozniej...
  21. dziwne u mnie to badanie gdzie sie sprawdza skurcze puls dziecka oraz jego ruchy nazywa sie poprostu ktg... emilka nie wiem czy dobrze zrozumialam ale samo skracanie sie szyjki nie jest wskazaniem do cc... wiem bo walcze z moja krotka szyjka juz od jakiegos czasu (mam pessar)... krotka szyjka swiadczy o tym ze mozesz wlasnie urodzic za wczesnie naturalnie... a ja dzis bylam na zakupach i juz mam wszystko... dzis zakupilam pampersy (tylko nie kupowalam new born tylko juz te od 3 kilo... poza tym chusteczki w pudelku i jeszcze dodatkowy wklad, pure lan do piersi, sudocrem i alantan do pupy, pieluchy bella na po porodzie, koszule do karmienia, 2 staniki, welurowy pajac dla malej i dwie cieplejsze czapeczki, no i rozne waciki... tylko jeszcze nie mam spirytusu ale to juz wysle meza bo w moim stanie dziwnie bym w monopolowym wygladala kupujac spiryt... wszystko mnie boli od tego chodzenia dzisiejszego... a dzis mialam akcje taka ze juz yslalam ze bede do szpitala jechac... pojechalam do sklepu i mnie skurcze zlapaly... normalnie regularnie co 15 minut mialam taki nieprzyjemny skurcz... czasem mi sie zdaza miec skurcze ale to jest 1 na dzien np. a dzis to bylo normalnie 7 skurczy w regularnych odstepach czasu... przed chwila jak wrocilam i sie polozylam na chwile to mialam jeszcze kolejne 3 w odstepach co 7 minut ale sie nalykalam nospy i na razie cisza... mam nadzieje ze sie uspokoi... jutro w razie czego i tak mam rano wizyte u lekarza wiec sprawdzi co i jak... lece spac bo jestem wykonczona... do jutra...
  22. emilia witamy... ja tylko tak na chwilke bo zaraz wychodze... te pulsujace ruchy to czkawka... tez tak mam... wkurzajace uczucie juz bym wolala zeby przykopala raz a porzadnie... no niestety tych rzeczy do szpitala troche jest... my juz kiedys sobie pisalysmy nawet tutaj ale jesli chcesz wkleje jeszcze raz co u mnie w szpitalu wymagaja: Przyjęcie do porodu Niezbędne dokumenty: Dowód tożsamości (np. dowód osobisty, paszport) Karta przebiegu ciąży Ważne ubezpieczenie NIP pracodawcy lub NIP własny (w przypadku prowadzenia własnej działalności gospodarczej). Niezbędne oryginały wyników badań z okresu ciąży: grupa krwi i Rh z przeciwciałami odpornościowymi, morfologia i badanie moczu – z miesiąca poprzedzającego hospitalizację, HBS Ag - ważne 3 miesięce lub szczepienie WZW, WR – ważne 2 tygodnie, wynik posiewu z przedsionka pochwy i odbytu w kierunku Streptoccocus agalactiae wszystkie wyniki badań usg wykonane w obecnej ciąży oraz po 36 HBD inne istotne wyniki badań i/lub konsultacji np.: konsultacja okulistyczna, kardiologiczna, ortopedyczna itd Do przyjęcia do porodu nie jest potrzebne skierowanie. Trzy tygodnie przed planowanym terminem porodu powinna Pani spakować torbę z następującymi rzeczami: Dla siebie: wygodna nocna bielizna umożliwiające karmienie piersią (3 sztuki) w tym jedna do porodu; szlafrok, skarpetki, klapki; biustonosz do karmienia piersią; dwie paczki zwykłych jednorazowych pieluch np. Bella; przybory toaletowe, w tym stosowany dotychczas preparat do higieny intymnej; dwa ręczniki ( kąpielowy i zwykły); ręczniki papierowe; woda mineralna niegazowana; karta do telefonu lub telefon komórkowy; rzeczy, bez których nie wyobraża sobie Pani spędzenia czasu w Szpitalu, paczka zwykłych podpasek. Dla Dziecka: trzy cienkie bawełniane kaftaniki lub body; trzy ciepłe bawełniane kaftaniki; trzy pary śpioszków lub 3 pajacyki; dziesięć pieluszek tetrowych i paczkę jednorazowych; dwie bawełniane czapeczki bez wiązania; dwie pary skarpetek; kocyk lub śpiworek (rożek); ręcznik; mały jasiek przydatny przy karmieniu; rękawiczki. Wszystkie rzeczy (nawet nowe) powinny zostać uprzednio wyprane. Dla Ojca (dotyczy porodów rodzinnych): wygodne ubranie na zmianę; buty na zmianę (klapki, kapcie); coś do jedzenia; aparat fotograficzny, kamera pozdrawiam i do pozniej...
  23. kiwi hehe przed terminem widac ze jeszcze spie... chodzilo mi oczywiscie przed porodem ten czop moze odejsc... ja tam nie wiem bo mi nie odszedl... chyba go wcale nie mialam... a pinia ja nie kupuje mleka chocby dlatego ze marcin od urodzenia mial skaze bialkowa i nawet jak jeszcze piersia karmilam to musialam byc na scislej diecie a jak przeszlam na mleko to od razu takie dla alergikow na recepte co jest... i nie wiem co bedzie teraz bo jesli lila bedzie tez miala alergie to na co mi takie zwykle mleko...a poza tym teraz mleko jest w kazdym spozywczym tak na dobra sprawe i jak cos to sklep mam pod nosem i jak mi bedzie potrzeba to poprostu pojde i kupie...
  24. kiwi ja slyszalam ze moze odejsc nawet 2 tygodnie przed terminem ale roznie to moze byc... martwie sie o ciebie bo chyba jednak nie uda ci sie ponosic malej jeszcze te 3 tygodnie... koniecznie zadzwon do lekarza bo z ta twoja szyjka to wszystko sie moze zdazyc a tak to moze cie jeszcze zdaza do szpitala wziac na podtrzymanie... no i daj znac co i jak koniecznie... kurde spac nie moge ostatnio... sypiam po 6-7 godzin i sie budze... co u mnie jest naprawde bardzo malo bo ja potrafie spac 12-14 godzin i to wcale nie jest dla mnie za duzo tylko taka norma... a wogole to u mnie w rodzinie wszyscy takie spiochy jak ja i wlasnie jak ja siedze teraz przy kompie to jeszcze caly dom spi bo u nas to srodek nocy... spuchlam juz tak ze chyba niedlugo pekne... dobrze ze ide jutro do lekarza to moze cos mi na to poradzi bo az mnie skora na lydkach ciagnie... no i co jak mam teraz robic jak jeszcze wszyscy spia??? nic to ide sobie znalezc jakies tworcze zajecie...
  25. witam... wczoraj do was posta pisalam ale w miedzy czasie sie z mezem poklucilam i juz nie skonczylam... nie wiem co sie ze mna dzieje... troche sie zaczynam bac... czuje sie strasznie psychicznie... nigdy tak nie mialam a przynajmniej nie tak dlugo... boje sie ze ta ciaze okupie jakas depresja czy czyms... dosyc mam wszystkiego... a najbardziej meza i tego jego remontu... nic nie robi nawet jak jest w domu a jak mu tlumacze ze nie ma czasu bo ja juz w niedziele bede miala krazek zdejmowany i w zasadzie to juz tego dnia powinno byc przygotowane wszystko do przyjecia dziecka (wiecie wszystko wysprzatane i porozstawiane lozeczko np.) to jak grochem o sciane... wcale do niego nie dociera a ja sie wkurwiam... nie wiem kiedy ja posprzatam... przeciez jak mi zdejma krazek to juz moge urodzic... nie wiem ciezko mi strasznie i nie wiem co robic... a tak poza tym to tyje na potege a wlasciwie nie tyje tylko puchne... kostek u nog nie posiadam na dzien dzisiejszy... dobrze ze obraczke juz dawno zdjelam to teraz przynajmniej nie mam z tym problemu bo bym napewno nie zdjela bo moje palce podwoily swoja objetosc... ide dzis na zakupy moze chociaz to mi troche humor poprawi choc watpie... co do kosmetykow to ja wlasnie dzis bede kupowac... ja do pupy kupie alantan bo przy marcinie sprawdzil mi sie rewelacyjnie a jakby sie jednak ta pupa odparzyla to kupie jeszcze tormentiol (cos jak sudokrem tylko taniej) a oliwke kupilam bambino bo mnie sie wydaje taka najmniej pachnaca... poza tym musze sobie jakies staniki kupic, ze 2 koszule chusteczki do pupy i kilka innych rzeczy... chyba nawet juz pieluchy kupie... postaram sie jeszcze pozniej zajrzec ale nie wiem w jakim bede nastroju... a co do wagi to u mnie jest juz 95,5 kg... tyje strasznie... chyba przytyje wiecej niz w pierwszej ciazy a nie zanosi sie na to zeby lila jakas wyjatkowo duza miala byc... no to pa...
×