Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

asia-k

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez asia-k

  1. no wlasnie tez nie wiem co wtedy z gwarancja ale wiesz tu chodzi o drzwi wewnetrzne wiec gwarancja nie jest az tak bardzo potrzebna... gorzej jakby to byly drzwi takie wejsciowe antywlamaniowe np. to wtedy musisz miec gwarancje na wszelki wypadek... ale z takimi co sa w mieszkaniu to chyba gwarancja nie jest konieczna... mysle ze nie powinny sie rozsypac choc wszystko jest mozliwe...
  2. no tak kiwi tylko ze za montaz sie placi dodatkowo a my chcemy po najnizszych kosztach i maz mial sam wszystko robic...
  3. zle sie wyrazilam... za wszystke drzwi jakie nam potrzebne bysmy tyle zaplacili a potrzebne nam 3 sztuki... mini owszem sa tansze drzwi ale nie w warszawie a ja drzwi przez internet nie moge kupic bo niestety w razie jak nie beda pasowac to jak wymienie??? poza tym musze je obejrzec jeszcze osobiscie przed kupnem zebym wiedziala co kupuje... a u nas w warszawie sa tylko takie \"markowe\" drzwi wszedzie... nic to jak juz bedziemy kupowac wszystko to wtedy bede jezdzic i szukac... aniu co u lekarza???
  4. nie nie jeszcze remontu nie ma ale ostatnio jakos nie mam czasu bo zajec sporo... a to szkola rodzenia a to szkola wlasna a to jeszcze co innego i tak zlatuje ze nawet nie mam kiedy zajrzec... za remont bedziemy sie brali na przelomie stycznia i lutego (zalezy jeszcze od sytuacji w firmie mojego meza bo jak beda mieli duzo zlecen to bedzie trzeba remont przelozyc ale chyba bedzie dobrze bo o tej porze roku nigdy nie ma duzego ruchu)... miniu racja z tymi kafelkami dobrze ze mi powiedzialas bo mnie sie wlasnie tak marzyly gladkie ale to sie jeszcze zastanowie moze w tych newralgicznych miejscach zrobie jakies ze wzorkiem a reszta gladkie... bede musiala to przemyslec bo faktycznie przy gladkich to bede musiala codziennie glazure myc... ale tak sobie pomyslalam ze zrobimy bordo z bialym bez czerni bo bedzie za ciemno... wiecie co ogladalam ostatnio drzwi takie drewniane jakbym chciala ale ceny zwalily mnie z nog... jak liczylam to takie jak mi sie podobaja to na same drzwi bysmy wydali ok 4,5 tys zl (potrzebujemy 3 sztuk)... a gdzie jeszcze framugi i reszta remontu??? chyba bede musiala zadowolic sie zwyklymi z plyty imitujace drewniane bo sa tansze (choc ceny tez powalaja) ale jakbym sie uparla na te drewniane to by sie remont zakonczyl na wymianie drzwi u nas...
  5. wlasnie ogladalam glazure i chyba juz wiem co chce... zrobie takie szerokie pasy poziome (zeby powiekszyc optycznie lazienke bo jest malutka a pionowe by ja jeszcze pomniejszyly) z bordo i bialego... ja tak sobie mysle ze ja na poczatku to bede jednak dziecku kombinezon zakladac... no chyba ze naprawde bedzie cieplo... ale ze ja bede rodzic na samym poczatku kwietnia (albo jeszcze w marcu) to jeszcze wtedy pogoda jest taka zdradliwa ze wole nie ryzykowac... szkoda tylko ze mam chlopiecy kombinezon... bede musiala sie za jakims dziewczecym rozejrzec... no chyba ze spiworek bo ten mam uniwersalny (zolty)... na to kocyk i powinno byc dobrze...
  6. witam... ja dzis caly dzien przespalam... wczoraj na szkole rodzenia bylam i fajne rzeczy robilismy... cwiczylismy pozycje do porodu i jak facet moze pomagac... nie wiedzialam ze facet moze byc tak pomocny... chodzilo mi oczywiscie o to ze chce panele w kolorze sosny... i w takim samym kolorze drzwi... tylko zeby byly drewniane te drzwi (ew. polakierowane) bo takie juz mi sie od dawna marza... z remontem ruszamy za jakies 3 tygodnie bo na razie musimy jeszcze sie po sklepach rozejrzec gdzie co taniej zeby moc wiecej zrobic... dalej nie mam koncepcji jak pomalowac reszte pomieszczen ale pewnie bedzie tak ze jak juz bedziemy kupowac to poprostu jak mi cos wpadnie w oko to kupimy... zawsze mi sie marzylo zeby miec lazienke w bordo albo w czerni ale sie boje ze bedzie za ciemno wiec jeszcze pomysle... chyba ze zrobie z bordo np. i z bialym tylko zeby tego bialego bylo troche wiecej niz bordo to moze nie bedzie tak ciemno... no zobacze... jak bede miala remont w domu to wam znikne na jakis czas bo pojade na ten czas do babci z malym ale to was powiadomie...
  7. miniu m tez sie wkrotce za remont bedziemy zabierac i tez mam dylemat jakie pomieszczenie na jaki kolor pomalowac... tzn. nasz pokoj to napewno na bez pomalujemy do tego jakies jasne podlogi (sosna np.) i w takim samym kolorze jak podlogi chce drzwi i framugi... chce zeby byly takie cale drewniane te drzwi tylko ewentualnie polakierowane... a do reszty to nie mam koncepcji... wiecie nigdzie nie moge znalezc takich zwyklych welurowych kaftanikow zapinanych z przodu... takich najzwyklejszych bez rzadnych udziwnien...tzn. byly w smyku ale tylko jeden model w zielonym kolorze a przeciez nie kupie 5 takich samych kaftanikow...
  8. witam... wpadlam powiedziec dzien dobry!!! ja dopiero wstalam... a wy co porabiacie???
  9. mini to nie siara... siara jest zolta... ale ten przezroczysty plyn to tez normalne jest... to jest znak ze piersi i gruczoly mlekowe sie przygotowuja do produkcji mleka... nie masz sie czym martwic, ja tez tak mam... no i dzieki za uaktualnienie tabelki za mnie faktycznie nie mam do tego cierpliwosci... ja to mam jakas dziwna manie na brazy... wszystkie bluzki jakie mam sa brazowe albo brazowo-pomaranczowe albo brazowo-biale... w innych kolorach nie posiadam...
  10. witam... mam nowa wage i wkoncu moge wam napisac moja wage aktualna... waze 87,5 kg czyli tak jak przypuszczalam 8 kilo do przodu mam...ale za to od ostatniego wazenia u lekarza ktore mialam 15.12 przybralam tylko 1 kilogram czyli nie tak strasznie duzo... miniu niestety ngdy nie mialam takich garnkow wiec nie wiem jak sie sprawdzaja i niestety ci nie pomoge...
  11. wlasnie przed chwila kupilam dla malej takie fajne skarpeteczki z biedronkami i pieskami i one grzechocza... zaraz wam wysle... slodziutkie sa...
  12. miniu hehe ja zwiedzilam bardzo doglebnie oddzial polozniczy na ktorym bede rodzic :D
  13. nie no co wy ja nie wpisuje po prostu... ale pewnie juz z 8-9kg mam do przodu... no ja niestety rozroslam sie troche i w innych miejscach nie tylko w brzuchu bo widze po twarzy ze sie pulchniejsza zrobilam... ale co to za problem sie odchudzic jak juz urodze...
  14. kiwi ja jak wybieralam to sie kierowalam glownie tym zeby nie bylo jakies specjalnie wymyslne ani jak to teraz jest moda zagraniczne... zalezalo mi na tym zeby to bylo normalne polskie imie z tym ze niezbyt popularne (tzn. niezbyt czesto nadawane) zeby cora nie byla 5 dziewczynka w klasie o tym samym imieniu... no a poza tym to musi mi sie to imie przede wszystkim podobac...
  15. kiwi wiesz co rozmiarowka to mi sie wlasnie wydaje ze zanizona jest bo te kaftaniki kupilam na 62 a jakies wielkie sie wydaja... a wiesz ze wskazaniem do cieia cesarskiego jest tak naprawde tylko ulozenie poprzeczne a to sie niezmiernie rzadko zdaza... nawet posladkowe nie jest wskazaniem do cc... piniu 8 kilo to sporo faktycznie moj marcin jak mial 3,5 miesiaca wazyl 8060g i mial 68 cm wzrostu i tez dla niego siatki nie starczylo... najwazniejsze jest to aby centyl wzrostu byl porownywalny z centylem wagi to wtedy jest wpozadku... jesli centyl wagi jest duzo wyzszy niz centyl wzrostu to znaczy ze dziecko ma nadwage (te centyle mozesz sprawdzic wlasnie na siatkach centylowych)... teraz duzo jest takich duzych dzieci wiec chyba nie jest zle z tym dzieckiem kolezanki szczegolnie jesli ktores z rodzicow jest wysokie...
  16. nie martwcie sie tymi zlymi nastrojami... polozna na szkole rodzenia mowila ze to normalne u kazdej kobiety poniewaz organizm przyzwyczaja sie zeby sie troche uwrazliwic... chodzi o to ze jak bedzie juz male dzidzi z nami to ono ma nam glownie na emocjach grac zebysmy mogly sie nim dobrze zajac a do tego musimy byc wrazliwsze niz zwykle i przejmowac sie kazda pierdulka... ja mam nastroj bardzo dobry tak dla odmiany dzis... wlasnie bylam na zakupach i zakupilam 2 koszulki takie jak mialam przy marcinie (super sie sprawdzily)... sa dokladnie identyczne tylko ze dla marcina mialam niebieskie a teraz zakupilam rozowe i jeszcze 2 pary spiochow kupilam... jeszcze musze kupic 1 cienka koszulke 3 cieplejsze kaftaniki ze 2 pajace i z ubran mi starczy... a nie jeszcze musze kupic ze 3 czapeczki i ze 2 pary skarpet i rekawiczki jedne ale to juz drobiazgi... sluchajcie piekne rzeczy sa dla dzieci ale tak niepraktyczne ze szok... kto to szyje wogole... np. przesliczny kaftanik z rzedem duzych guzikow na plecach ... bardzo madrze zwarzywszy na to ze male dziecko lezy glownie na plecach a ma bardzo wrazliwa skore... z pewnoscia bedzie mu z tymi guzikami wygodnie... zaraz wam wysle zdjecia ubranek... aniu o znieczulenie mozesz poprosic w kazdym momencie porodu... no chyba ze tak jak ja sie obudzisz ze cie boli jak juz parte skurcze beda... to polozna popukala sie w glowe i powiedziala ze po co mi znieczulenie jak zanim przyjdzie anestazjolog i zrobi zastrzyk i zacznie ten zastrzyk dzialac to dziecko juz na swiecie bedzie... ale tak to mozna kiedy sie chce... tym bardziej ze w wiekszosci szpitali jest to platne dodatkowo wiec mozesz sie zachowac dokladnie jak w sklepie (place to wymagam)... i polozna ma wtedy guzik do powiedzenia... wiesz mi tez pewnie by dali jakbym sie uparla ale polozna mnie przekonala ze nie warto i faktycznie jakies 45 minut pozniej marcin juz byl w moich ramionach... alez ja mam dzis fantastyczny humor... czasem jak tak sobie pomysle o swoim zachowaniu to sie zastanawiam czy ja przypadkiem nie oszalalam... wystarczy blahostka zebym sie cieszyla caly dzien albo zebym byla caly dzien wkurzona maksymalnie albo zebym ciagle ryczala... pozdrawiam i ide odpoczywac... a wysle wam jeszcze te zdjecia i paaa!!!
  17. kiwi przy cesarce jest za friko ale przy porodzie silami natury juz nie... nie mam tam tego zdjecia ale jak chcesz moge ci wyslac...
  18. kiwi ty pewnie przy cesarce mialal zzo... powiedz dziewczynom ze przy tym znieczuleniu nic nie boli... niech sie az tak nie boja...
  19. kochane nie bojcie sie tego porodu tak... przeciez mozna wziac znieczulenie przy ktorym naprawde nic a nic nie boli... no chyba ze szyjka sie nie bedzie chciala rozwierac to wtedy cc ale jesli szyjka sie bedzie ladnie rozwierac a wy sie boicie tylko bolu to naprawde najlepszym rozwiazaniem jest porod silami natury ze znieczuleniem zewnatrzoponowym...
  20. taaaak bylo juz bardzo wyraznie widac i nie ma mowy o pomylce... mam nawet zdjecie cipeczki wiec na 100% bedzie dziewczynka... wiesz w 22 tyg to jak jest dobry sprzet to juz raczej nie powinien lekarz sie pomylic...mi przeciez powiedzial juz w 17 tyg ze na 100% dziewczynka tylko ze wszystko miala jeszcze tak malenkie ze ja tego nie widzialam i uwierzylam mu na slowo... ale wczoraj to juz widzialam nawet sama wiec mam pewnosc...
  21. kiwi u mnie to mnie niezle przeganiali przez caly porod i chyba mialam przeglad wszystkich mozliwych pozycji a polozna to mnie nawet na lozko nie chciala wpuscic... dopiero jak sie uparlam i powiedzialam ze jak mi sie nie da polozyc to nie bede rodzic to mi pozwolila... nie wiem czemu ale na lezaco mniej mnie bolalo i rodzilam na lezaco z wlasnego wyboru ale wiem ze jakbym chciala to moglabym rodzic jakbym chciala...
  22. miniu chodzi o to ze jak ktos jest drobny tak jak ty to np. moze miec duze klopoty z urodzeniem dziecka o wadze 4 kilo... a jak sie nacina to najczesciej na tzw godzine 5 czyli nawet jak peknie wtedy dalej to napewno nie w kierunku odbytu a jak sie peka samemu to wlasnie najczesciej w linii prostej do odbytu... ja naszczescie peklam minimalnie (skonczylo sie 3 szwami) ale wlasnie tak w linii prostej... jak jest dobra polozna to przy normalnej budowie miednicy i przecietnej wadze dziecka nie trzeba nacinac wystarczy ochrona krocza... dlatego tak wazne jest aby rodzic z dobra polozna ktora bedzie wiedziala co robic i bedzie umiala wybrac mniejsze zlo (pekniecie samoistne i naciecie)... doswiadczona polozna bedzie wiedziala co robic... a jeszcze na tak za nacieciem mowi to ze latwiej jednak sie szyje rane ktora jest rowno nacieta niz cos co jest poszarpane... oczywiscie nikogo nie namawiam do naciecia bo jesli moze sie obejsc bez niego to czemu z tego nie skorzystac ale sa przypadki kiedy jest to korzystniejsze... wszystko zalezy od madrosci i doswiadczenia poloznej... tak mysle ja...
  23. miniu w niektorych szpitalach nienacinanie krocza stalo sie juz norma... ale naciecia akurat nie czuc podobno (nie wiem bo ja peklam sama bez nacinania ale tez nic nie czulam-w moim szpitalu sie nie nacina)... tylko pomysl ze jak jest duze dziecko to czasem lepiej naciac krocze zeby nie peknac jakos niekontrolowanie bo wtedy moze byc tak ze to pekniecie bedzie w jakims malo korzystnym miejscu i moze byc duze... ale wierz mi ze doswiadczona polozna bedzie wiedziala co robic... zawsze mozesz porozmawiac z polozna ktora bedzie odbierac porod na ten temat...
  24. miniu no wiesz niby my obydwie z kiwi mamy na temat chusteczek zdanie takie samo ze najlepsze sa zielone pampersa... a jednak my z kiwi mamy czesto odmienne opinie wiec skoro obydwie te chusteczki chwalimy to musza byc naprawde dobre... a tak na dobra sprawe to sama bedziesz musiala sobie kilka przetestowac i wybrac... u mnie wlasnie tak sie to odbywalo...
×