Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

asia-k

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez asia-k

  1. asia-k

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    witam... ja sie wkoncu wyspalam wiec dzis pewnie posiedze troche z wami... wiesz co balbi ty to juz jak na moj gust jestes szczupla... skocze do sklepu bo glodna jestem... maz mi musial na dzien dobry cisnienie podniesc wiec ide sie odstresowac...
  2. wyslalam wam zdjecia z przed fryzjera czyli z czerwca tego roku i tam juz wygladam duzo mlodziej...
  3. witam was serdecznie... wkoncu sie wyspalam...spalam od wczoraj od 19 az do teraz... to moge z wami dzis siedziec... fotki dostalam dziekuje (od kiwi i mini)... moze i na tych zdjeciach wygladam powazniej ale to \"wina\" fryzury... teraz mam troche inna i znow wygladam jak szczyl... jak zrobie nowe fotki to przesle i zobaczycie... na razie do sklepu uciekam bo glodna jestem jak wilk...
  4. asia-k

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    witam i zegnam... lece do sklepu po zakupy i klade sie spac ... dopiero co ze szkoly wrocilam i jestem wykonczona... cos sie ostatnio wyspac nie moge... pozdrawiam...
  5. wyslalam wam zdjecia... na razie sprzed ciazy i mojego dzieciecia starszego... jeszcze nie mam rzadnych zdjec z brzuszkiem ale jak tylko zrobie nie omieszkam wam wyslac... jade teraz do sklepu bo mnie naszlo na salatke z tunczyka... zajrze pewnie wieczorem jak nie padne bo jestem bardzo zmeczona...
  6. to ja na chwilke przyszlam powiedziec dzien dobry... czyzbym jako jedyna w gronie byla blondynka??? lece do szkoly zajrze jak wroce... i pomysle co wam wyslac...
  7. asia-k

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    ja tylko na chwilke zameldowac ze zyje... padam z nog i lece do wyrka... jutro po poludniu powinnam byc na dluzej... pozdrawiam i do jutra...
  8. to ja na chwilke zameldowac ze jeszcze zyje ale jestem wykonczona... padam z nog i lece spac... jutro po szkole postaram sie wpasc na dluzej... pozdrawiam...
  9. u mojego marcina jednak zapalenie gardla wiec pewnie sie skonczy na antybiotyku... strasznie mu gardlo spuchlo i nie spimy od 3... jedziemy zaraz do lekarza... pewnie zajrze pozniej...
  10. pinia dziekuje juz mu lepiej bo temperatury na razie nie ma ale czy zdrowy to nie wiem bo oprocz temperatury to mu nic nie bylo wiec ciezko stwierdzic... gratuluje udanej wyprawy... a teraz sie kladz i wypoczywaj!!! to rozkaz!!!
  11. asia-k

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    madziarek nie pada nie pada... ja juz pisalam ze chocbym miala monolog prowadzic to i tak bede codziennie zagladac zeby za pol roku nie musiec nowego topiku zakladac... no wlasnie kizia jak tylko dojdziesz do siebie i lekarz powie ze juz mozna to licze ze i ty dolaczysz do grona ciezarowek... balbi nie zdradzaj nas zbyt czesto dobrze???
  12. kiwi maz to by chcial zebym zostala w domu juz na stale z dziecmi bo w sumie on dobrze zarabia i stac by nas na to bylo ale ja to bym sie chyba zanudzila na smierc... ja musze od czasu do czasu do ludzi wyjsc... tzn. napewno nie bede pracowac do czasu az mlodsze dziecko bedzie juz na tyle samodzielne zeby je z kims zostawic czyli napewno przez jakies 2 lata po porodzie z tym ze w tym czasie napewno sie nie bede nudzic bo przy takim maluchu jest co robic... no i jeszcze mamy ten komfort ze meza napewno nie zwolnia bo sam jest sobie szefem no i pracuje w takiej branzy w ktorej nic nie zapowiada jakiegos totalnego dolu... a poza tym ja tez jakos nie mam problemow z praca... sama do mnie przychodzi... ja nigdy pracy nie szukalam tylko zawsze ktos do mnie prrzychodzil i sie pytal czy nie chce isc do pracy przypadkiem bo cos tam dla mnie ma... takze jestem w tej komfortowej sytuacji ze nie musze sie jakos specjalnie finansami przejmowac...
  13. ja tez sie nudze przeokrutnie ale ja to juz nie mam gdzie wracac bo w swoich ciazowych humorkach zwyzywalam szefowa wstalam i wyszlam... ale straszne z niej babsko bylo i dziewczyny mi gratulowaly ze wkoncu sie ktos odwazyl jej powiedziec co mysli... ale jeszcze mnie czekaja przejscia z nia bo mi dala tylko pol wyplaty i mysli ze sie bede cieszyc ze mnie okradla w zasadzie... podobno to nie jej wina tylko ksiegowej i ma to wyjasniac ale ja i tak wiem ze to jej sprawka... jutro mam do niej dzwonic... ciekawe co mi powie... ale wczoraj przy wyplacie to mi cisnienie podniosla...
  14. asia-k

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    witam piekne panie.... madziarek a ty kiedy sie do lekarza wybierasz??? wszystko jest w pozadku??? nie masz zadnych plamien ani nic??? wiesz co nie chce byc niemila ale nie ciesz sie za bardzo brakiem mdlosci bo jeszcze powroca... tak sobie mysle ze skoro ty w pierwszej ciazy mialas problemy z lozyskiem to moze warto by bylo zebys w miare szybko do lekarza poszla i usg zrobila zeby sprawdzic czy wszystko wpozadku... kurcze maz do pracy poszedl a ja nie mam co na obiad zrobic a po zakupy nie mam jak isc bo syn chory wiec nie moge go zabrac a samego go przeciez nie zostawie... chyba im zaserwuje jakies dietetyczne danie bo mi jeszcze zostaly jakies mrozonki (hihi) z okresu odchudzania... ale watpie zeby to jedli... lece myslec co z obiadem... zajrze pozniej...
  15. aniu moj syn ma 4,5 roku i ma na imie marcin... kiwi temperaturke jeszcze ma ale dzis juz bez tabletek bo jest 37,4C a takiej juz nie trzeba zbijac... taka mala moze sobie byc tym bardziej ze pomaga organizmowi walczyc z choroba... a wogole sie dowiedzialam ze u nas ostatnio taki wirus panuje (nasza pediatra powiedziala mi) ze sie ma tylko temperature i ewentualnie lekki katar i nic wiecej... powiedziala ze maly pewnie tego wirusa zlapal i jesli nie bedzie sie dzialo nic innego oprocz goraczki to zeby tylko goraczke zbijac jak bedzie powyzej 38 C... jedna z niewielu lekarek myslacych mowie wam mialam farta ze na takiego pediatre trafilam... ona tylko spojrzy na dziecko i juz wie co mu jest a zlecone badania tylko potwierdzaja jej diagnozy... no i jako jeden z niewielu lekarzy na wirusa nie przepisuje antybiotykow bo i takie kwiatki sie zdazaja... aniu moj porod od pierwszych skurczy do konca trwal 2 godziny... a poza tym mialam lekkie skurcze wiec w zasadzie mnie nie bolalo tylko przy samym porodzie juz bo mi dali kroplowke z oksytocyny na wzmocnienie skurczy bo przy takich lekkich bym nie urodzila... ale jak zaczelam miec takie silne skurcze to zaraz urodzilam i w zasadzie nawet sie nie zdazylam jakos specjalnie nameczyc... kurcze maz do pracy wyszedl a ja nie mam co na obiad zrobic a po zakupy nie mam jak isc bo dzieciak chory wiec go ze soba nie moge zabrac a samego go w domu nie zostawie... apropo porodu to ja bym wolala sama ale maz sie upiera ze chce ze mna... przy poprzednim porodzie bylo tak ze akurat musial wyjechac w interesach i moja mama chciala byc ze mna ale to sie wszystko tak szybko dzialo ze wkoncu bylam sama... na szczescie rodzilam w fantastycznym szpitalu wiec nie bylam zostawiona sama sobie nawet na minute... caly czas byla przy mnie ktoras z poloznych a jak jej nie bylo to tylko dlatego ze np. wyszla po kroplowke czy cos takiego... a teraz maz chce ze mna a ja bym wolala nie ale juz mu powiedzialam ze skoro sie upiera to moze byc ale jak mu powiem ze ma wyjsc to ma wyjsc bez scen zadnych tylko grzecznie bez slowa... bo jednak w czasie samej akcji porodowej nie ma sie zbyt dobrego i towarzyskiego nastroju... a nie chcialabym miedzy skurczami tracic sil na awanture z nim... no wiec maz sie zgodzil na moje warunki i powiedzial ze bedzie cichutko w kaciku siedzial byle mnie bron boze z rownowagi nie wyprowadzic... dobra lece kombinowac co na obiad zrobic... do pozniej...
  16. asia-k

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    madziarku jak nie mozesz na mieso patrzec to dziewczynka ci kielkuje... mushellka ja ma dokladnie 33 (jedno cale opakowanie i 13 tabletek w drugim) tabletki for slim tylko ze ja drozej za niego placilam bo taka droga apteke sobie wybralam... placilam 14.99 za opakowanie zreszta jest cena na opakowaniu wiec jesli bys chciala je kupic ode mnie to i tak bys wiedziala ze cie nie ograbiam... jak chcesz kupic ode mnie ten for slim to na maila mi napisz bo po co mamy tu dziewczynom glowe zawracac... lece sobie... po zakpy jakies... do pozniej...
  17. kiwi bardzo mozliwe ze lekarz ma felerna wage...
  18. waga wyjsciowa 79,6kg teraz 80,6 czyli na plus 1 kg... lece po zakupy...
  19. asia-k

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    mushellka u la la ale list motywacyjny nam strzelilas... ok jak chcesz opisze swoja deske klozetowa ale jutro bo dzis mi sie juz nie chce ;D ... zartuje... a tak powaznie to napewno nam topik nie padnie chocbym nawet miala sama do siebie pisac bo gdzie sie bede odchudzac od kwietnia??? a ja mam for slim w domu jakies 1,5 opakowania zakupilam ale na mnie nie dzialal wiec przestalam brac i lezy... czeka na lepsze czasy... jeszcze chrom mam tez jakos 1,5 opakowania bo tez nie dzialal na mnie... a ja lece spac... dobranoc...
  20. pinia hihi ja tez sie nie bede gniewac... malego spac polozylam to mam troche czasu dla siebie... wkoncu mi kaloryfery wlaczyli... huuuurrrraaaaa!!!! bo juz marzlam w domu strasznie... aniu ale jakbys teraz szybko poszla prywatnie to mysle ze jeszcze bys zdazyla zrobic to usg genetyczne... no a prywatnie sie nie czeka... wystarczy zadzwonic i czasem na ten sam dzien maja miejsca... moze warto sprobowac??? oczywiscie nie namawiam cie to twoja decyzja ale mysle ze bylabys spokojniejsza... no to do jutra kobitki
  21. asia-k

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    a ja tez na chwilke tylko... ze spacerku przed chwilka wrocilismy rodzinnego.... to ja ide sobie zajrze jutro...
  22. asia-k

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    eruka wiesz co albo masz ze 2 metry wzrostu i dlatego tyle wazysz albo nas wkrecasz bo moim zdaniem to ty wygladasz tak jak ja jak wazylam 79 kilo czyli tak jak na tych fotkach co ci wyslalam... jak maz wroci to go poprosze zeby mi zdjecia cyknal to wam brzuszek pokaze bo sie robi z dnia na dzien coraz wiekszy...
  23. asia-k

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    dzien dobry madziarek daj spokoj ja je zameczalam moimi mdlosciami i jakos przezyly te smuty wiec i ty mozesz... a wogole to wspolczuje serdecznie i ciesze sie ze to juz mam za soba.... tobie tez niedlugo minie... az sie sama zdziwisz ze tak szybko... a mushellka ja tez znam zalewajke bo moja babcia gotuje i bardzo lubie... dodam ze moja babcia z warszawy wiec chyba wszedzie ta zupa ma taka sama nazwe tylko nie wszyscy ja kojarza... no to ja lece... zajrze pozniej... paaaaa....
×