Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

asia-k

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez asia-k

  1. asia-k

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    heh... ja tez nie umiem wolno chodzic... tym bardziej ze wielka baba jestem a co za tym idzie mam dlugie nogi i za mna zawsze wszyscy musza biec... biedni znajomi nie moga za mna nadazyc i tylko krzycza na mnie zebym zwolnila... nawet jak na spacer ide to szybko... tez sporo chodze... dzis specjalnie po pracy wczesniej wysiadlam i sobie marsz do domu zrobilam... taka wprawka przed bieganiem... ja jeszcze nigdy nie biegalam wiec nie wiem jak to bedzie... calkiem mozliwe ze mi sie nie spodoba i zrezygnuje po paru dniach...
  2. asia-k

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    to znow ja... ja wiem ze wysiade po 10metrach ale mam nadzieje ze z kazdym dniem bedzie lepiej... mam zamiar z wyplaty kupic sobie rowerek stacjonarny wiec bede jeszcze na nim cwiczyc...
  3. asia-k

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    to znow ja... ja wiem ze wysiade po 10metrach ale mam nadzieje ze z kazdym dniem bedzie lepiej... mam zamiar z wyplaty kupic sobie rowerek stacjonarny wiec bede jeszcze na nim cwiczyc...
  4. asia-k

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    ja tez pewnie po 10 metrach wysiade... ale od czegos trzeba zaczac... kondycja moja siegnela juz dna... nawet jeszcze jak na studiach mialam cos ja wf tylko ze to byl taki kurs tanca to sobie zalatwilam zwolnienie bo mi sie nie chcialo pocic... takze napewno pierwsze dni to bedzie porazka... nie wiem nawet czy jest sens meza ciagnac bo przebiegne naokolo bloku i bede chciala wracac...
  5. asia-k

    Kto waży 90 kg tak jak ja i chce schudnąć ?

    a ja po pierwszym dniu w nowej pracy... dietka super praca super wszystko super...
  6. co do prasowania to ja tez nie lubie wiec jest nas 3... z tym ze ja nie prasuje... hehe... zwalilam to na meza...hihi.... zaraz sie jeszcze w tabelke wpisze...
  7. z pracy wrocilam... dzis pierwszy dzien bylam... fajnie bylo... moj maz do roboty zaczal chodzic bo sie sezon zaczal wiec nie wiem kiedy go namowie na to bieganie ale bede to robic usilnie i wkoncu napewno sie zgodzidla swietego spokoju... a dzis sobie wracalam z pracy i wysiadlam kilka przystankow wczesniej i sobie spacerek zrobilam... a ja sie zwaze dopiero 02.07 bo dziewczyny z mojego drugiego topiku sie beda tego dnia wazyc... a stwierdzilam ze jak sie dluzej nie bede wazyla to efekt bedzie kolosalny... zajrze pewnie jeszcze pozniej to zdam relacje co pochlonelam... a na sniadanie oczywiscie platki z otrebami i jogurtem naturalnym...
  8. asia-k

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    gugajnaa ja jestem... popijam wode z cytryna... a jutro do pracy... ide sobie zaraz zjesc jajeczko...
  9. no wlasnie ja otreby jem glownie a platkow to do smaku dodaje tak z lyzke bo same otreby sa dla mnie za mdle... a jeszcze sobie pomyslalam ze skoro juz sie tak serio wzielam za siebie to wypadaloby sie zaczac ruszac... podobno najlepsze jest bieganie a ze samej mi glupio wiec namowilam meza i od wtorku codziennie rano bedziemy biegac oboje... fajnie co??? ciekawe jak szybko mi sie znudzi... mam nadzieje ze nie szybko... a moze to jednak ta cytryna tak podzialala bo ja sobie to jajko ugotowalam jak juz bylam po otrebach i zglodnialam i jak sie gotowalo to wypilam wlasnie ta wode z cytryna i mi sie jesc odechcialo...
  10. ale suuuper napisalam... poranek hehe!!! chodzilo mi oczywiscie o dzionek... nie wiem o czym ja myslalam jak to pisalam...
  11. witam w ten piekny sloneczny poranek (wkoncu sloneczko)... dzis skonsumowalam platki jak zwykle tyle ze teraz z jogurtem naturalnym 0%... i popijam sobie wode do ktorej wcisnelam troche cytryny... nie wiem czy to od tego ale nie chce mi sie jesc... ugotowalam sobie jajko jakies 3 godziny temu i jeszcze go nie zjadlam bo mi sie nie chce... od jutra do pracy wiec moge miec troche mniej czasu na odwiedzanie was ale na pewno bede tu zagladac conajmniej raz dziennie bo co ja bez was zrobie kobitki kochane??? ja sie na razie nie waze... poczekam z wazeniem z tydzien to moze beda wkoncu jakies widoczne efekty bo jak sie wazylam codziennie to mialam wrazenie ze nie chudne wcale...
  12. asia-k

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    jestem juz... odsypialam impreze... w trakcie imprezy ktos rzucil pomysl zeby na wianki jechac na sztuczne ognie... i pojechalismy.... nie wazne ze lalo i ze burza byla... pojechalismy... dzieki temu dzis mnie gardlo boli... fajerwerki piekne... chcialam fotki porobic ale srednio wyszly... nawet filmik sobie nakrecilam ale nie ma takiego efektu jak na zywo... dietki staram sie pilnowac... wczoraj dostalam kolejna motywacje do chudniecia... mam kolezanke ktora w ciagu ostatniego roku schudla 17 kilo i ma kupe ubran ktore sa na nia za duze... niestety na mnie sa jeszcze za male wiec chudne do tych ciuchow... na zachete dala mi jedne spodnie do domu to jak juz bede w nie wchodzic to bede wiedziala ze moge przyjechac po reszte... do tych ciuchow to mysle ze musze z 5 kilo zrzucic wiec pewnie z miesiac mi to zajmie... fajne sa takie kolejne dodatkowe cele bo czlowiek sie bardziej pilnuje...
  13. ania jeszcze co do tego peelingu... moze byc zwykla kawa kupiona od razu zmielona... najlepiej jakas najtansza zeby kasy nie marnowac... tez skutkuje...
  14. asia-k

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    kizia mizia ja wlasnie tez najchetniej to bym zjadla jakies ptasie mleczko czy cos ale sie staram pilnowac i zapycham sie rzeczami typu ligh... byle duzo ale w miare zdrowo... ja tez sobie zazdroszcze tego piwa... jak juz dawno nie pilam... nie moge sie doczekac normalnie...
  15. asia-k

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    dzieki balbi... bede napewno... wytancuje sie za wszystkie czasy... sportu nie uprawiam rzadnego wiec chociaz tak sie pomecze...
  16. asia-k

    Kto waży 90 kg tak jak ja i chce schudnąć ?

    u mnie kryzys w diecie bo @ mi sie zbliza i pochlaniam wszystko co mi wpadnie pod reke... ale sa tez dobre wiadomosci... dostalam nowa prace... bardzo sie ciesze bo chcialam sobie dorobic przez wakacje... tylko teraz bede miala dla siebie malo czasu bo w tej pracy co pracowalam dotychczas tez zostaje... mam mozliwosc ulozenia sobie grafiku... tam gdzie bylam to mialam tylko 1/4 etatu a teraz dostalam caly wiec w sumie bede miala 1 1/4 etatu... super podreperuje domowy budzet... moze zasponsoruje sobie jakis sprzet do cwiczen??? myslalam o rowerku stacjonarnym bo chociaz siedziec mozna a ja jestem straszny len...
  17. witam... niezle... ciaza spozywcza... dobre okreslenie... ja tez ma taki problem bo mi czesto ludzie ustepuja miejsce w autobusie np. bo mysla ze w ciazy jestem... ale mi wtedy glupio... no ale nie ma sie co dziwic ze ludzie tak mysla... jak sie zaczelam odchudzac to wazylam 88 kilo a jak bylam w ciazy w 9 miesiacu dzien przed porodem mnie wazyli to eazylam 85kilo... fajnie... jak juz zobaczylam ze waze wiecej niz w 9 miesiacu ciazy to powiedzialam sobie dosc... no i sie wzielam za siebie... przynajmniej sie staram... dzis zeby sie tak nie obzerac jak wczoraj znalazlam swietny sposob... wychodze zaraz z domu, pozniej wroce na chwile zeby sie przebrac i znow wychodze (na impreze)... jak mnie nie bedzie caly dzien w domu to nie bede miala kiedy jesc... zajrze jeszcze do was napewno dziewczynki wieczorem...
  18. asia-k

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    witam piekne panie !!! ja po wczorajszym obzarstwie nie jestem glodna na razie... okresu jeszcze nie ma wiec pewnie glod mnie wkrotce dopadnie... ale dzis napewno sie tak nie objem bo mam plan jak to zrobic... zaraz jade do kolezanki, wroce wieczorem wyszykowac sie na imprezke i znow wychodze czyli... nie bede miala czasu nic wpieprzac... dobry plan... napewno sie jeszcze dzis odezwe... do pozniej!!!
  19. ja chcialam na wianki isc ale ma padac i nie usmiecha mi sie sterczenie na deszczu wiec sobie chyba odpuszcze... zbliza mi sie @ i buzia mi sie nie zamyka od jedzenia... nie wiem co zrobic zeby przetrwac te ciezkie czasy... macie moze jakies sprawdzone sposoby???
  20. asia-k

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    ja juz dzis 3 jogurt z otrebami wcinam... i tunczyka jeszcze jadlam... zbliza sie @ i nie moge sie opanowac... dobrze ze nie jem czekolady jak zazwyczaj... ale mialam dzis dobry dzien bo od poniedzialku zaczynam nowa prace!!! ale sie ciesze!!! tam gdzie do tej pory pracowalam to dalej bede pracowac bo tam to tylko na 1/4 etatu robilam a teraz dostalam caly etat wiec w sumie bedzie 1 1/4 etatu... finanse troche podreperuje... i w domu nie bede siedziec i myslec o jedzeniu... bede tam pracowac do konca wrzesnia dopoki mi sie szkola nie zacznie bo jak juz sie zacznie to nie wyrobie czasowo poprostu... ale do was obiecuje zagladac regularnie!!! ale sie ciesze z tej pracy... niby rzadna rewelacyjna posada ale szukalam czegos na wakacje... mam tylko problem jak przetrwac ten okres przed @... jem wiecej niz zazwyczaj ale staram sie jesc dietetycznie tak zeby nie zrobilo sie z tego 2000kcal... macie moze jakies sprawdzone sposoby???
  21. asia-k

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    melduje sie na posterunku.... madziarek ja tez mialam takie jedne spodnie w ktore nie wchodzilam a teraz wchodze... motywujace co??? a u mnie pada juz od wczorajszego wieczora i zimno, brrrr.... zajrze jeszcze pozniej... ide sobie sniadanko zrobic... tradycyjnie otreby z mlekiem... do pozniej, paaaaaa!!!
  22. tak widzialam te zdjecia... motywujace :)
  23. daj spokoj... na tamtym topiku jest super... ja tez jestem tam przeciez od niedawna i dziewczyny przyjely mnie od razu bardzo serdecznie i juz sie czuje jak jedna z nich... wcale mnie nie izoluja z powodu ze nowa jestem... a poza tym skoro juz nie ja jedna cie zapraszam to musi w tym cos byc... wpadaj aniu jak najczesciej...
  24. ania.... idz nawet sama... ja w zime chodzilam na basen... jak poszlam pierwszy raz to sie strasznie wstydzilam ale jak weszlam to zobaczylam ze z kobiet to jestem najszczuplejsza... naprawde az sie zdziwilam... te szczuplutkie wcale nie chodza na baseny zakryte bo chyba uwazaja ze juz nie maja po co... tam jest duzo ludzi ktorzy maja problemy z waga i to naprawde spora mysle nawet ze wieksza niz te twoje 100 kilo... nie ma sie czego wstydzic... napewno nie bedziesz sama w takim rozmiarze na plywalni...
  25. normalnie jakas sasiadka smazy placki albo nalesniki a ze balkon otwarty to wszystkie zapachy mi do mieszkania leca... chyba zaraz slinotoku dostane...
×