asia-k
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez asia-k
-
cos mi dziwnego w nawiasie na koncu wyskoczylo nie wiem dlaczego wiec bez tego w nawiasie
-
joanna-kotlinska@wp.pl
-
no wlasnie ja tez mialam nadzieje ze mi po ciazy urosnie ale nie chcial...
-
a ja mam meza tez mlodszego!!! o 2 lata ale on przy mnie to naprawde jak smarkacz wyglada... pocieszam sie ze dlugo mlody bedzie... i syna mam 4 latka... ucze sie i pracuje... tzn w szkole juz mam wakacje (po egzaminach juz)... no i planuje w przyszlym roku na magisterskie uzupelniajace isc bo licencjat skonczony to by wypadalo... a teraz sobie studium robie tak zeby nie wypasc z toku nauki bo by mi sie pozniej nie chcialo wracac...
-
no i niestety nie doszly do mnie zdjecia... jakbym mogla prosic o ponowne wyslanie bede wdzieczna...
-
i fajny masz biuscik... tez bym taki chciala... bo u mnie to tej czesci ciala praktycznie nie ma...
-
moim zdaniem wygladasz mlodziej niz na 28 lat... albo ci ta sasiadka chciala dopiec bo np. ci zazdrosci albo sie dowartosciowac twoim kosztem...
-
aniamin co slychac??? ja dzis zjadlam te otreby z mlekiem ale juz tak skutecznie nie zadzialaly jak wczoraj bo o 16 zglodnialam i zjadlam salatke z tunczykiem kukurydza i pomidorkiem... mysle ze zjem jeszcze dzis serek wiejski light i na tym skoncze (mam nadzieje)... zajrze jeszcze wieczorkiem tak ok 22.. a ty napisz mi koniecznie jak tam twoje psinki... napisz mi cos o nich...
-
madziarek ja tez chce fotki jesli mozna... ja dzis juz po otrebach z mlekiem i salatce z tunczyka kukurydzy i pomidorka... jeszcze pewnie zjem jakis serek wiejski dzis... u mnie caly dzien lal deszcz... dopiero przed chwila przestal ale zimno sie jakos zrobilo... madziarek ladna dziewuszka z ciebie i tez jeszcze mlodziutka... zajrze jeszcze wieczorkiem...
-
madziarek wczesniej ci wyslalam na ten drugi adres (ten sam co teraz podalas) ale nic to... wyslalam jeszcze raz... gugajna tobie tez... ide zaraz po zakupy... wczoraj tak sie obzarlam tym muesli i otrebami ze mi sie do tej pory jesc nie chce... choc mi zazwyczaj sie nie chce jesc rano... glodnieje kolo poludnia... ze sniadaniem poczekam az zglodnieje i oczywiscie niezwlocznie powiadomie co pochlonelam... balbi biedna kaczorka...
-
milky way nie obraz sie ale dla mnie jestes troche za szczupla bo ci kostki lopatek wystaja (albo masz takie lopatki ze po prostu wystaja moze taki ich urok ... nie wiem...)... ale moze faktycznie powinnas przytyc tak z 5 kilo... no chyba ze teraz czujesz sie dobrze we wlasnym ciele to nie tyj bo przeciez najwazniejsze zeby sie dobrze czuc samemu ze soba... pamietaj: odchudzasz sie dla siebie!!! nie dla chlopaka nie dla kolezanek tylko dla siebie!!! i to jest najwazniejsze byc w zgodze ze soba... ale faktycznie chuda jeszcze nie jestes ale jak schudniesz to juz chyba bedziesz... jak dla mnie jestes w sam raz a jeszcze fajniejsza bys byla 5 kilo grubsza...
-
aniamin ja po dzisiejszym jedzeniu czuje sie najedzona jak nigdy... jeszcze jutro sprawdze czy takie jedzenie skutkuje czy to tylko taki dzien bezjedzeniowy mialam... ale jesli to sie sprawdzi tez jutro no to normalnie moje odchudzanie jest uratowane... te platki z rana zasycily mnie na caly dzien... a jak sie sprawdzi to moze i ty sprubujesz??? tylko musze najpierw sama przetestowac wiec jak juz bede wiedziala czy dziala czy nie to dam znac... pieski masz??? a jakie??? ja mam jedna glupia suke dalmatynczyka i dopiero jak ja kupilismy to sie dowiedzielismy ze te psy sa glupie tzn. zwariowane... jest pelna energii i lagodna jak baranek ale jak nas nie ma w domu to gryzie wszystko... tak podobno wszystkie dalmatynczyki maja... kiedys szlam z mezem ulica i w oknie jednego domu siedzial dalmatynczyk z kagancem na pysku... pewnie wlasciciel wyszed gdzies a ze nie chcial miec wszystkiego pogryzionego tak jak my to zalozyl mu kaganiec... no i jeszcze mamy kota ale kotek to akurat jest kochany (taka przytulanka) i spi razem z psem na jednym poslaniu a jak sie wychodzi z psem na spacer to siada pod drzwiami i czeka az wroci...
-
zjadlam sobie jeszcze 300g jogobelli light truskawkowej i jestem najedzona jak nigdy!!! przetestuje ten sam schemat jeszcze jutro i zobacze czy jest naprawde tak skuteczny jak byl dzis bo jesli jest to normalnie niedlugo laska bede... normalnie nie jestem glodna... az sama sie sobie dziwie... i nawet nie mam ochoty na nic pysznego... jak takie jedzenie duzych ilosci otrebow z rana naprawde tak syci to normalnie jestem uratowana... zobaczymy jeszcze jutro to przetestuje... tylko zamiast jogurtu wieczorem zjem jakas salatke zeby bardziej urozmaicic jadlospis...
-
gugajnaa czy ty tez chcesz fotki??? tylko ostrzegam to moze byc traumatyczne przezycie i nie wiem czy twoj komp to wytrzyma... jak chcesz to napisz...
-
madziarek fotki tobie tez wyslalam... dziwne by bylo jakby nie doszly bo do kizi mizi i balbi doszly a wysylalam 1 wiadomosc do was trzech... ale jak nie doszly to daj znac to wysle jeszcze raz... pozdrawiam i do jutra...
-
kizia mizia taka szczupla ladna dziewczyna... z czego ty sie odchudzasz??? moim zdaniem wygladasz swietnie... balbi widzisz wazysz wiecej a moim zdanie wygladasz szczuplej... znow wychodzi ze nie jest najwazniejsza waga tylko to jak sie wyglada... ja mam drobne i lekkie kosci wiec u mnie tak jak juz wspominalam kilogramy wygladaja podwojnie bo prawie caly ciezar stanowi tluszcz... poza tym ja zawsze bylam szczupla dopiero po ciazy sie zaczelo... i to doslownie po bo zaraz po urodzeniu wazylam prawie tyle samo co przed ciaza... ale jak zaczelam karmic piersia to sobie dopiero pozwolilam... i tak przez 4 lata przybylo mi 25 kilo...
-
czy ja wiem... mi nie pomaga... a karmisz piersia??? bo jesli tak to ja bym radzila ostroznie z dietkowaniem no i piciem czerwonej herbaty... tez wazylam przed ciaza tyle co ty...
-
a ja nadal najedzona tym muesli z rana... chyba juz nie bede dzis jadla... korzystam z tego ze nie jestem glodna poki moge na wypadek jakis wpadek... ale mam nadzieje ze takowe sie nie pojawia...
-
heh widze ze pojawilas sie na naszym topiku... a moze rozwazysz przeniesienie bo dziewczyny sa naprawde super... no wlasnie nie tak malo skoro jestem teraz tak najedzona... wiesz co ja zauwazylam ze jak sie najem rano platkow to dluzej jestem syta... dlatego robie tak ze jesli juz jem weglowodany to wlasnie rano a wieczorem samo bialeczko i warzywka... postaraj sie na wieczor nie jesc muesli bo to prawie sam cukier... jak juz je jesz to raczej rano sie staraj... a na kolacje sobie zjedz jakas salatke np. pomidory ogorki salata i polej to jogurtem naturalnym no i przyprawy do smaku bez soli... szybko latwo smacznie i sycaco
-
ok wyslalam... tylko prosze sie nie smiac z mojego brzucha... wygladam jakbym byla w ciazy... i wlasnie dlatego chce schudnac i po to tu jestem...
-
dziewczyny zrobilam zdjecia...buuu... tylko sie nie przerazcie... jedno jest troche ekschibicjonistyczne ale chcialam pokazac moj wielki brzuch w calej okazalosci... zaraz wysylam... i prosze o odpowiedzi z waszymi fotkami... no to biore sie za wysylanie...
-
jestem tak jak obiecalam... dzis na sniadanie zjadlam 2 lyzki muesli 6 lyzek otrebow i 200g jogobelli light truskawkowej... wiem troche sporo ale dzieki temu nie jestem glodna az do tej pory... nie wiem czy bede cos dzis jeszcze jadla ale jesli zjem to napewno o tym napisze... jak sie trzymasz aniamin??? jadlas cos dzis??? jesli tak to co... pozdrawiam zajrze jeszcze pozniej...
-
wiesz ja mam ten sam problem z moim marcinem... przestal sikac w pampersa w wieku 1,5 roku i to tak sam z siebie... do tego nie chcial na nocnik siadac tylko od razu na sedes wiec bylam zadowolona ale... no wlasnie zawsze jest jakies ale... nie moge go oduczyc nie sikac do lozka... ma juz 4 lata i nadal spi w pampersie... probowalam juz wiele razy ale nie wyszlo i nie wiem co mam zrobic... sika nadal... jedyna nadzieja to chyba to ze wkoncu sam wyrosnie bo juz nie mam pomyslow jak go oduczyc... do wieczorka dziewczynki...
-
a wiec biodra 110 talia 100 biust104 pod biustem 85 udo w najgrubszym miejscu 67... wogole ja mam raczej drobna budowe ciala (oprocz wzrostu) wiec u mnie kazdy kilogram wyglada podwojnie... no i zawsze mialam problemy z brzuchem bo nawet jak wazylam 58 kilo i robilam po 200 brzuszkow dziennie to mialam walki i wylewalo mi sie ze spodni... wprawdzie nie tak jak teraz ale jednak...
-
dla naszego wzrostu waga prawidlowa to 63-80 kilo... balbi ja kiedys wazylam 58 kilo przy swoim wzroscie i wcale nie bylam chuda... ale jestem realistka i wiem ze takiej wagi to juz nie osiagne i chcialabym chociaz te 63... wogole mam taka dziwna budowe ze sadlo odklada mi sie tylko na brzuchu pupie i udach reszta jest mala (a szczegolnie biust-prawie go nie ma)... wiesz co nie mam zdjec aktualnych bo nie robie sobie (nie moge na siebie patrzec ale obiecuje ze specjalnie dla ciebie sobie zrobie i ci wysle... napisz tylko co mam dla ciebie sfotografowac??? mysle ze najlepiej bedzie zdjecie calej sylwetki+zdjecie brzucha+ zdjecie tylka... chcesz cos jeszcze??? tylko jak moge to zrobie to jutro bo musze sie do tego psychicznie nastawic... ale poczekaj zaraz sie zmierze to bedziesz miala chociaz porownanie o czym mowie..