summer.
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez summer.
-
yza - dokladnie, za duzo zaproszen :-D marcinowi to tez nie pasuje :-) a tekst?? po co?? przeciez wystarczy napisac \"zapraszamy na slub\" :-P :-D
-
elo elo :-) u mnie dzis lenistwo na calego :-) szczerze mowiac to niedawno skonczylismy sniadanie... teraz znow lenistwo i dopiero pod wieczor przyjezdza do nas tata marcina na herbatke :-) iza- no to milego malowania ponownie :-) ja mam jasny zielen w pokoju u rodzicow, nazywal sie zielony groszek i dosc fajnie wyszlo. byla to farba gotowa niemieszana. kala- spokojnie, to normalne u facetow :-) marcin tez sie malo czym przejmuje, ostatnio np w temacie zaproszen powiedzial zebym wybrala jedne, wybrala tekst i pozniej razem poogladamy (czytaj: on rzuci okiem na ekran komputera i powie ze super, bo jemu wsio ryba jakie beda zaproszenia :-)) co do garnituru nie mamy jeszcze, po pierwsze jest duzo czasu, po drugie musze zaczac z nim powoli negocjowac ten temat, tzn w ogole zmusic go zeby nad tym pomyslal lub chociaz wybral sie ze mna do sklepu. my mamy slub na 14. pazdiernik i sale mamy dosc daleko wiec mysle ze to dobra godzina :-) kala - ja poprosze rurki bo ostatnio zjadam wszystko co moze byc slodkie :-D
-
yza- sliczne :-) naprawde super wygladasz :-) dzieki :-)
-
yza, a gdzie to zdjecie ktore ci slawek zrobil ostatnio? czy ja cos przegapilam? :-)
-
witam wzystkie babeczki i naszego rodzyneczka wojtusia :-P ja za chwile zabieram sie do szykowania jakiegos jedzonka, mamy dzis gosci moj kuzyn z dziewczyna. wiec troche posiedzimy a pozniej idziemyn na kregle i piwko :-) yza - z tego co pamietam to masz termin na poczatek grudnia?? ciekawa jestem czy sie stresujesz porodem i tym calym zamieszaniem wokol tego? ciaza to chyba jednak pikus w porownaniu do aktu rodzenia :-D mi sie za to okres spoznia :-P marcin zartuje ze najpierw mam zachcianki na sledzie i ser bialy z dzemem, teraz ten okres i ze na slub bedzie juz tata :-P bardzo smieszne :-D iza- zielona kuchnia musi fajnie wygladac. my mamy jasna kuchnie i jasno golebiowe szafki, a to dlatego ze kuchnia jest dosc mala. ale marzy mi sie w przyszlosci miec wielka kuchnie, z duzym dewnianym stolem na srodku, z duzymi oknami wychodzacymi na ogrod, zeby w niej tak pieknie pachnialo ciastem i suszonymi ziolami... ech rozmarzylam sie :-) tez sie zastanawiam jak bedzie wygladac ta wasza niespodzianka ? staniecie drzwiach i juz? :-) a swoja droga super ze jedziecie do polski, ja sobie nie wyobrazam spedzic swiat poza domem. i milego malowania :-) i udanego :-) gagatka nie stresujemy sie glupimy babami ale to juz :-) jednak pomysl dobrze nim zostawisz swietlice, moze warto by bylo miec cos w zanadrzu a poki jest jak est to olewac kobiete i robic swoje. wczoraj bylam na obiedzie u tesciowej i na dluzszy czas mam spokoj od wizyt u niej.
-
wy juz pewnie spicie :-) a ja tylko krotko :-) w temacie wczesniejszych prac to ja najpierw sprzedawalam pocztowki, pozniej dawalam korki, pozniej prywatna szkola, pozniej szkola normalna (liceum) az do teraz uczelnia i tlumaczenia :-) co do dzidzi to zaczelam brac kwas foliowy :- ustalilismy, ze chcemy miec dziecko w miare mozliwosci teraz wiec czekamy do slubu :-) tak jak pisze yza tez wolalabym do slubu nie isc w ciazy ale jakby nam sie tak trafilo w najblizszym czasie to i jeszcze by przed slubem sie zdazyl urodzic :-D ale mysle ze az tak nie przyspieszymy :-) co do reszty waszych wypowiedzi doczytam jutro, teraz ide pod prysznic :-) dobrej nocki :-)
-
waikiki spokojnie, wszystko jest z toba w porzadku i z twoimi obawami :-)
-
czesc kobitki :-) napisalyscie sporo :-D aneczka, powinnas zrobic jak napisala zareczona, tzn moze ci grajkowie maja znajomych albo moze w sali w ktorej macie wesele dadza wam jakies namiary.. jesli chodzi o ceny i rodzaje wodki ja sie w tym temacie nie wypowiadam, bo sie nie znam a tez nie musze sie tym zajmowac. zareczona - trzymam kciuki za nowa prace no i zdaj nam relacje jak bylo :-) my mamy wesele na 50-60 osob wiec z tego co widze mniejsze wesele od waszych. waikiki - ja tez mam czasem momenty zawahania, zastanawiam sie czy to na pewno. ale to na ogol jest wtedy gdy sie poklocimy lub mamy 'ciche dni'. ale to przechodzi :-) a jak bedzie w przyszlosci to przeciez nie mozna dac sobie uciac glowy. chociaz mam nadzieje, ze sie zadne z nas nie rozmysli po kilku latach :-) nie stresuj sie, to normalne ze przed slubem sie wahamy. to w koncu wazne wydarzenie. wiem ze moja przyjaciolka jakis miesiac przed slubem byla pewna, ze zle robi... na szczescie po slubie sie okazalo ze to byl "kryzys przedslubny" :-)
-
kala - mamy wino biale i zerwone tyle wiem na razie :-) jesli chodzi o marke gatunek to jeszcze nie wiem... ale mamy tez w manu piwo, ktorego nie chcemy wiec gdyby sie okazalo ze wino jest srednie to chcemy wynegocjowac w zamian za piwo lepsze wino. chociaz podejrzewam ze wszystko bedzie w porzadku...
-
jeszcze a propos tego co zabusia - ja ostatnio zjadlam na kolacje kanapke ze sledziem, pozniej bialy ser z dzemem i na koniec znowu kanapke ze sledziem :-D jakies mam smaki :-) moze to na zime :-P ok koncze pisanie i ide cos porobic madrego :-)
-
jeszcze wam napisze o tym alko. my za osobe placimy 210 zl. w tym w cholere jedzenia plus alkohol: 4 rodzaje wodki bez ogranicze, 2 rodzaje wina. zdecydowalismy sie na to bo: 1. tam gdze robimy tansze menu to 180 zl, wiec roznica jest 30 zl.. mysle ze za to oplaca sie zaplacic wiecej a miec alko z glowy, 2. chcemy wyniesc wodke i miec na imprezy weselne po slubie dla reszty znajomych :-D
-
witajcie :-) ja niedawno wrocilam do domu, po pracy bylam troche u rodzicow, pozniej obiad gotowalam no i teraz mam wolne :-) nie wiem co mi sie popsulo na kafe ale nie moge sobie otworzyc tego okienka na dole na aktualnej stronie wiec robie sztuki zeby widziec wasze wiadomosci i odpisywac :-) Rybnik-Iza, kocurek, Babitek dzieki za wasze opinie o tesciowej. wiem, ze marcin jest w nieciekawej sytuacji ale ja przed nim nie stawiam warunkow, nie zmuszm go: chodz ze mna do moich rodzicow albo nie chodz, raz w tygodniu czy trzy... a on tak robi. wiec oboje jestesmy w trudnej sytuacji tyle ze on jeszcze mnie zmusza do kontaktow z matka na jego zasadach.. babitku, zgadzam sie z tym co piszesz, ja nie umiem wybaczyc obcej kobiecie obrazania mojej Mamy. juz przelknelam to co mowila na mnie. ale tamtego nie potrafie, i nie chce. tyle w tym temacie :-) gagatka - u mnie tez jest brzuszek, wystarczy ze troche przytyje a zaraz mi idzie w brzuch.. i zrucic tego nie da rady :-( trzymam kciuki za twoje odchudzanie i zazdrosnie patrze na twoje zawziecie :-) aneczka - witaj o mnie. 25 lat, jestem z katowic.z marcinem jestesmy od ponad roku, slub 4 pazdziernika. mamy juz sale, zespol, termin w kosciele, fotografa, zaproszenia (to od wczoraj :-D) ja mam wizazystke i fryjerke. mieszkamy razem od prawie 8 miesiecy (wiem wiem, bylo szybko :-D). o tesciowej juz pisalam niedawno, jesli sobie przeczytasz to zobaczysz :-) ja sie zajmuje tlumaczeniami i wkladaniem na uczelni, marcin ma swoja firme. my mamy wodke w cenie menu, wlasciwie to 4 rodzaje wodki i wina. babitek - my tez idziemy na kurs tanca :-) ale jakies 3 miesiace przed slubem, zeby nie zapomniec :-D
-
a swoja droga to z ostatnich naszych postow wynika, ze w kazde rodzinie naszych przyszlych mezow jest ktos \"niezyczliwy\" nam pod roznym wzgledem... nie wierze ze to my, kazda z osobna ma takie wady wiec co jest do cholery?? :-)
-
yza kochana nie stresowac sie :-) ksiazki owszem oryginalnie ale wiadomo to co ludzie nakupuja? a pozniej to stoi, miejsce zajmuje i sie kurzy. poza tym i bez tego mamy w domu duzo ksiazek zawodowo, niestety z roznych dziedzin wiec nie bardzo wiem co bysmy mieli dostac.... yza, przede wszystkim nie ma mowy o tym, zebys sie czula nieatrakcyjna przy kimkoliwek a na pewno przy bylej slawka. byla jest byla i tyle. wybral ciebie, ty bedziesz niedlugo jego zona, urodzisz mu dziecko i juz chociazby o cie czyni mega arakcyjna. a jesli chodzi o wyglad to specjalnie spojrzalam na twoje zdjecia zeby sie upewnic ze ty to ty i wiesz co, niczego ci nie brakuje kochana :-) a siostra slawka...coz, niezbyt fortunne to pozdrowienia. ale jak mowisz ze ona juz tak kieys robila... moze zwykla zazdrosc? nie przjmuj sie tym a juz na pewno nie mozesz sie tak stresowac zeby to odchorowac. mysl o wojtusiu :-) a do jutra jeszcze moze sie miedzy wami poprawi i bedzie lepiej. a jak nie to trudno, imieniny beda jeszcze niejedne, wazne zebyscie sobie wyjasnili i ty zebys slawkowi wyjasnila jak sie poczulas i ze dlatego tak zareagowals. trzymaj sie cieplutko
-
dzieki wam dziewczyny za wsparcie. kocurek - wiesz, mysle ze on powiedzial o odwolaniu slubu w emocjach, pozniej sie z tego wycofal. i wiem ze tak nie mysli. marcin byl po mojej stronie dopoki ona sie mu nie rozplakala. uwazam ze to mocno nie fair ale wiadomo, ze na niego to zadzialalo... ja chce ja szanowac i akceptowac ale na moich zasadach chyba prawda? poza tym mnie bedzie zawsze uwierac to, ze na poczatku jak obgadywala i obrazala mnie, to wiem tez ze mowila zle na moja Mame. ja jestem z nia bardzo zzyta i tego nie moge wybaczyc. marcin tego nie rozumie i stad wiem ze beda ciagle konflikty.. coz, przestaje sie tym martwic :-)
-
cafka, a gdzie to sie wybierasz na te kilka dni? :-) u mnie kafe chodzi dobrze.
-
helol :-D nie myslcie sobie ze dopiero wstalam :-P zdazylam juz zjesc sniadanie, wstawic obiad, poporcjowac do zmarozenia filety z kurczaka (ochydztwo, nienawidze jak mi sie te kawalki zylek slimacza miedzy palcami, ogolnie jakos mieso w surowej postaci jest dla mnie okropne) teraz korzystam ze marcin na pilce i siadam do swoich spraw bo mam troche zaleglosci w studiowaniu :-D cafka, my wybralismy film wczesniej, jak chodzilismy tak \'od strzalu\' to zazwyczaj wybieralismy jakies szmiry :-) heh zanim siade do nauki to jednak musze jeszcze kure zetrzec bo mi sie rzucilo w oczy na parapecie... cholera a wczoraj sprzatalam kurz sie mnozy jak szalony.
-
czesc Wszystkim :-) ja juz wstalam jakis czas temu, zdazylam posprzatac. chcialabym sobie pospac chocby do 9 a ostatnio codziennie wstaje o 7 nawet jak nie musze. kala - milej pracy, niech ci szybko dzien zleci :-) gagatka tylko sie nie wciagnij za bardzo w te literki bo pozniej faktycznie zal bedzie isc do pracy :-D my zaraz jedziemy na zakupy, chociaz nie bardzo mi sie chce wychodzic :-) milego dnia dziewczynki :-)
-
hehehe znowu mi sie udalo zaczac nowa strone juz drugi raz dzisiaj :-D
-
no wiec uwaga pierozki podano do stolu :) do tego obsmazona cebulka i mozemy sie zajadac dziewczyneczki :-) witam nowa kolezanke :-) a na kiedy macie dokladnie date? gagatka - ty to pracowita jestes :-) u mnie taka pogoda ze bym sie chciala schowac pod koldre, herbatka i spac.... ale na popoludnie umowilam sie z Mama na zakupy wiec troche odzyje mam nadzieje
-
cafka mialas sie nie nakrecac na dziecko juz :-) ja to bym tez zostawiala tylko moim rodzicom jakby to ode mnie zalezalo ale wiadomo ze marcin bedzie chcial jego rodzicom tez je zostawiac.... trudno. ja znalazlam ta kosmetyczke jakis czas temu przypadkowo, otwarla sie u mnie na osiedlu ale dlugo jej nie zauwazalam. zrobila mi kilka razy henne i jakos sie tak dzis zgadalysmy o makijazu... poza tym bardzo lubie ta chodzic bo jest u niej niesamiwicie przytylnie, po prostu super sobie urzadzila a ceny tez w porzadku wiec jest dobrze wszystlko :-)
-
cafka - ok czyli handel wymienny pierogi za tosty :-D ok no to w innym temacie powiem wam, ze znalazlam dzis kosmetyczke ktora mi zrobi slubny makijaz i manicure :-) to bylo tez dla mnie nie lada wyzwanie bo ja na codzien srednio sie maluje, akis podklad oczy i tyle a paznokcie mam swoje krotko opilowane i finito. ale babka jest rozsadna, zobaczymy jak bedzie. na pewno wczesniej do niej pojde na probny ale to chyba dopiero przed slubem.
-
cafka - dzieki za tosty :-) u mnie dzis na obiadek pierogi ruskie recznej roboty wujka pyyychota wiec polecam dla chetnych :-) wiadomo, ze dziecko to ie zabawka. tez mnie czasem ta mysl przeraza :-P ale mysle ze jakos damy rade w razie czego rodzice moga przeciez czasami pomoc :-) u nas tez z powodu slubu nie wchodzi w gre wczesniej niz za rok zaczac starania.
-
cafka - ja ja ja na tosty :-D ostatnio glodomor ze mnie okropny :-P babitku - dzieki za zyczonka :-) przynajmniej tyle dobrze ze produkcja jest przyjemna co nie? :-D :-D poza tym moj zegarek juz bedzie sobie tykal po slubie coraz szybciej, nie naleze tutaj do najmlodszych kobitek :-)
-
Babitku - ja wiem ze nie krytykujesz, ja tez nie krytykuje czegos w zamian :-) wrecz przeciwnie podziwiam :-) cafka - no byloby fajnie :-) chociaz ja czasami sie zastanawiam czy to nie za wczesnie, ze moze zaczekac, wiadomo wiecej kasy odlozyc ale nie wiem... mysle ze nie jest z pieniedzmi tak zle a potrezby i tak beda coraz to nowe. a dla mnie troche czassu w domu z dzieckiem to tez mam nadzieje zadziala na plus w moich kwestiach zawodowych... takze chyba bedziemy sie starac :-)