summer.
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez summer.
-
cafka nie zapeszajac mam taka nadzieje :-) przynajmniej co do siebie :-) yza juz na utoruje droge wiec bedzie wsrod nas \"ciocia dobra rada\" przy okazji yzunia dla ciebie i wojtusia :-)
-
babitek - z tymi przezentami dla domu dziecka czy innego to bardzo fajny gest. tez sie kiedys nad tym zastanawialam ale chyba wygrala moja proznosc bo jednak chcialabym na swoim slubie dostac kwiaty... chcociaz masz racje, ze na pewno duza suma sie z tego uzbiera i cos by mozna pozytecznego kupic...
-
dzieki dziewczyny za info o kwasie, przyznam sie nie wiedzialam ze mozna i nalezy juz wczesniej :-) zawsze mi sie rzucalo w oczy ze pol roku przed planowana ciaza... ale ok, zaczynam w takim razie brac :-)
-
witajcie :-) ja juz wrocilam z badan, chodzenia po lekarzach ciag dalszy.. pani w laboratorium prawie nakrzyczala na mnie, pozniej na malego chlopca ktory sie bal pobierania krwi. a dlaczego? bo mielismy czelnosc przyjsc i zawracac jej dzis glowe.... no sorry ale to mogla sobie wziac dzien wolnego a jak juz jest w robocie to ma psi obowiazek byc dla ludzi mila.. tym bardziej ze pobieranie krwi to jednak jest dla niektorych stresujaca sytuacja.... cafka - u mnie tez temat dzidzi na topie, ja juz bym bardzo chciala i wlasciwie to teraz tylko slub nam "przeszkadza" w staraniach.. heheh gluio to zabrzmialo ale tak jest, nie chcialabym isc do slubu w ciazy :-) ale tez ostatnio myslalam zeby zaczac brac kwas foliowy chociaz nie wiem czy rok wczesniej to nie za dlugo.... gagatka - dziwnie z tym telefonem. moze fatktycznie chca sprawdzic czy przyjedziesz ale to troche bez sensu, przeciez nie masz z nimi umowy... to by bylo nieuczciwe..mnie sie tak zdarzylo raz dosc dawno temu kiedy jeszcze szukalam pracy w szkole, facet kazal mi przyjsc i poprowadzic lekcje na probe... pozniej nawet sie nie odezwal z odpowiedzia no i ogolnie czulam sie wtedy troche zle delikatnie mowiac wykorzystana no ale coz, moze trzeba swoje przejsc zeby pozniej bylo lepiej.. wiec glowa do gory :-) praca to tez nie wszystko, nie mozna tak dawac soba poniewierac :-)
-
aaa jeszcze sie od razu wytlumacze ze nie nadrobilam tego co napisalyscie poza ostatnimi stronami :-) yza - prosze sie nie stresowac :-) kurtka bedzie juz niedlugo dobra :-) a lekarzami sie nie przejmuj, ja niestety tez ostatnio mam maraton po roznych lekarzach, zlecili mi tysiac badan wiec oprocz tego ze zapier.... w pracy to jeszcze to. i niestety tez sie wkurzam, bo panstwowo to kaza czekac nie wiadomo jak dlugo, chyba ze cos sie zalatwia po znajomosci no albo jak sie zaplaci... wtedy termin jest na nastepny dzien :-D chore to wszystko.
-
witajcie. dawno nie zagladalm, ale szczerze mowiac jakos mnie opuscila euforia przygotowan i na pewien czas zupelnie przestalam o tym temacie myslec... ale powoli chyba musimy z pewnymi rzeczami ruszyc bo czas biegnie jak szalony. zabralam sie za (internetowe na razie) przegladanie sukienek, wybralam dwa salony gdzie chce sie wybrac, mysle ze w grudniu/styczniu. intensywnie dyskutujemy nad modyfikowaniem menu. i tyle :-) czyli nie za duzo ale jak wam napisalam, mialam przestoj. no i musimy sie zabrac za sporzadzenie w miare ostatecznej liczby gosci i zamowic zaproszenia. chcemy zamowic razem w nadrukiem przez internet a kilka zamowimy pustych, zeby ewentualnie dopisac gosci w ostatniej chwili z listy rezerwowe. aha, no i ustalilismy ze obraczki beda najprostsze, zolte zloto. marcinowi zostawiam wybor szerokosci :-) poza tym u nas mnostwo pracy, marcin praktycznie nie bywa w domu ale jeszcze ten miesiac i pozniej moze juz bedzie lepiej. ostatnio tesciowa mowila nam, za na jakims tam weselu mlodzi sobie zazyczyli zamiast kwiatow ksiazki.... nie wiem co wy o tym sadzicie, ale ja jednak wole kwiaty. wiadomo, psuja sie ale jednak nadaja temu jaki czar.
-
no to gagatka trzymam kciuki zeby z praca bylo do przodu :-) a wlosy pewnie niedlugo ci sie spodobaja :-) ja juz uciekam do lozeczka, jakos tak zimno mi .... musze sie jakos wygrzac :-) milej nocki
-
yza - super ze juz jestes z nami no i w domku i czekamy na relacje :-) a poki co odpoczywac i..... do slawka :-P
-
hej hej :-) ja mam chwile wreszcie :-) no i po wyborach :-D glosowac bylam, nawet moge zdradzic skoro juz po ciszy ze "moja" partia wygrala :-P o tyle moja, ze na nia glosowalam chociaz tez nie jest to moja w 100% wymarzona... coz, jak moi moja Mama to nie byly wybory ZA tylko PRZECIW... rybnik - stol super :-) oby nie bylo rozczarowania :-) autko tez niczego sobie :-D kocurek---- ja slyszalam ze perly nie przynosza pecha tylko wtedy jesli sa prezentem od taty... ja tam troche przesadna jestem :-) gagatka - pochwal sie co robz u fryzjera? fajnie ze u Yza juz lepiej, pewnie w domu bedzie sie czula lepiej wiec niech do nas wraca jak najsybciej :-) a my bylismy wczoraj na koncercie kwartetu smyczkowego... marcin dostal zaproszenie i wypadalo sie tam pokazac .... cos okropnego :-D dobrze ze krotko trwal bo bym zasnela :-P
-
zareczona - no idz sprawdz. a jak po 8 dniach negatywny to chyba nic nie jest... ale nas dziewczyny niecierpliwicie :-) bedziemy tymi ciociami chyba w koncu niedlugo jak tak pojdzie dalej :-D gagatka - rozumiem :-) ja bym tez chciala schudnac 5 kilo ale w zimie to jest raczej ciezko... moze od wiosny pojdzie lepiej :-) ide robic kawe marcinowi (socie cappucino :-P) i sniadanko. pozniej idziemy zaglosowac i na jakis bardzo wazny koncert :-( nie chce mi sie :-D
-
gagatka - zle mnie chyba zrozumialas ja pisalam ze m sie nie podobaje te za 100 zl :-) ta ktora wkleilas poprzednio jest b. fajna, podoba mi sie. a popos odchudzania... ze zdjec widac ze jestes chudziutka, nie wiem z czego ty sie chcesz odchudzac... :-) no i co ja powinnam w takim razie, chyba 10 kilo zrzucic :-P
-
gagatka - no szczerze to zadna mi sie nie podoba z tych sukienek.... ewentualnie ta ostatnie moze ujdzie... mam nadzieje ze cie nie urazilam swoim zdaniem :-) rybnik - oby tym razem zamowienie bylo w porzadku. ja nigdy nic nie zamawialam, zawsze kupuje w sklepie, musze dotknac, pomacac i wtedy bardziej wiem czy mi cos pasuje :-) ja jeszcze nawet nie zamowilam zaproszen ale mysje ze mam jeszcze czas... to u ciebie pogoda musiala byc dzis lepsza niz u mnie skoro grillowaliscie. tutaj bylo zimna jak nie powim co :-D zabusia - trzymam kciuki, nie daj sie dolowac. to nie fair. chociaz nie za bardzo znam szczegoly to moje zdanie jest takie, ze nie powinniscie nic robic tylko pod tate rafala... moze porozmawiaj z rafalem, poiedz mu ze ci ciezko, niech on pogada z tata. pamietaj ze slub ma byc najwazniejszy dla was, nie dla kogos. powodzenia my teraz jemy kolecje (wiem wiem, bomba kaloryczna na noc :-P) ale przyszla nam ochota na kanapeczki wiec co bedziemy sobie odmawiac :-D pozniej jakis filmik i..... :-P spanie :-P :-D trzymajcie sie dziewczynki :-)
-
gagatka - no to gratuluje :-) masz stres z glowy :-) zonqa - ladny ten papier... to jest ten wlasnorecznie przez ciebie robiony? my chyba kupimy czerpany i na nim wypiszemy zaiwadomienia...
-
ja juz po sniadaniu, jeszcze posprzatalam i teraz mam troche czasu dla siebie :-) poza tym jestem dzis sama w nocy bo marcin jest na imprezie u znajomych i zostanie tam na noc... lepiej niech nie wraca po %. ja jeszcze sie czuje slabo troche wiec jestem w domu. co do choroby to wczoraj bylam u lekarza i niestety mam do wyciecia resztki migdalko, podobno to one duzo sieja mi zarazek wiec w niedalekiej przyszlosci czeka mnie szpital... gagatka - juz niedlugo ... ibedzie wszystko jasne :D
-
dzien doberek :-) ja wlasnie wstalam, pije czekoladke :-) w ramach mowienia kawie NIE. rybnik - szkoda ze jednak talerze wam sie nie spodobaly, na zdjeciu byly bardzo ladne... gagatka - ja juz bym na twoim miejscu nie wytrzymala z ciekawosci, a ty tak przeciagasz z tym testem :-P a co do slodyczy to tez dwa ostatnie dni za na chodza, wczoraj np zjadlam pol tabliczki czekolady, kilka krowek a wieczorem sobie zazyczylam deser i marcin jeszcze deser zrobil a przedwczoraj to samo tylko na deser sernik.... trzymam kciuki ale za brak dzidzi rozumiem :-) nie znam tego poratlu nasza klasa... ide na sniadanko poki co, pozdrawiam was slonecznie chociaz pogoda paskudna :-(
-
hej hej to "znowu" ja :-D najpierwc buziaki dla izy i wojtusia, trzymajcie sie kochani i wracajcie szybciutko babitek- u nas to samo z choroba, teraz marcin chory i juz zdazyl mnie troche zarazic wiec dzis i jutro zrobilam sobie wolne... akurat dobrze ze moglam... w zwiazku z tym zupke ugotowalam (pomidorowa :-D) gagatka- ty nas nie trzymaj kobito w niepewnosci z tym testem :-P kurcze tak mi przykro z powodu kati... z pieniedzmi jest roznie, wiadomo ale chyba nie mozna sie tak poddawac od razu... chyba tak jak pisze babitek, z problemami mozna sobie poradzic w koncu. no chociaz to ciezkie... w kazdym razie trzymam za kati bardzo mocno kciuki. a ja teraz sama w domciu chyba sie zaraz troche zdrzemne :-)
-
no to ja sie witam ;-) yza--------sliczne te ciuszki ktore wyszukalas :-) nawet nie AZ takie drogie... ja pytalam o 1+1 czyli ty i Wojtus ... czyli jakby sie pospieszyl twoj Mlody to moze wam zrobic mikolajkowa niespodzianke :-) gagatka-- a jak u ciebie kochana "te" sprawy?? :-P ruszylo sie cos czy dalej nas trzymasz w niepewnosci?? :-P ps. ja sie tez wpraszam do twojego ogrodka :-) wprawdzie mam swoj wielki ogrod w gorach ale czasami by sie tak po prostu wyszlo z domu na herbatke pod drzewkiem :-) tez cie podziwiam ze tyle wytrzymujesz jako slomiana wdowa... twarda jestes :-) studio M.S. --- masz racje czekamy cierpliwie cociaz mnie sie czasem baardzo dluzy :-) my dzisiaj popoludnie w domu, marcin troche chory wiec musze wybic te jego chorobe narazie domowymi sposobami... swoja droga co jest ze wszyscy wkolo chorzy???? ja dzisiaj mialam wieelki apetyt na czekolade, sama nie wiem ile jej zezarlam :-( moze dlatego ze rano bylam na badaniach krwi... pocieszam sie w ten sposob :-P a z nowosci to LEKKO sie poprawily moje stosunki z tesciowa. w sumie w wiekszosci to ja sie staram dla marcina bo wiem ze jemu zalezy zeby bylo w miare normalnie... uciekam popodgladac debate :-)
-
Rybnik- talerze b. fajne. podobaja mi sie :-) u nas pogoda chyba lepsza, przynajmniej za oknem slonce ale czy jest zimno jeszcze nie wiem :-) ale wlasnie, napisz po co Ci az tyle talerzy :-) kwadratowe tez ja uwielbiam :-) Gagatka - u nas w katowicach tez jest wloszczyzna :-) Babitek- ja magisterke tez obronilam 2 lata temu, teraz jestem na ostatnim roku podyplomowki. ok, ide robic jakies sniadanie :-)
-
gagatka, ja tez mam w domu kilka plyt ale nie wiem czy ktoras z nich kiedys wlaczylam... za to lubie isc na jakis fitness czy na rower (prawdziwy :-)) ale przed slubem tj. od wiosny planuje intensywniej cwiczyc :-)
-
gagatka---------- no to trzymam kciuki w wyzej wymienionej intencji :-P my mamy dzisiaj w planach filmy filmy filmy.... wiec podobnie jak babitek :-) mielismy sie umowic ze znajomymi, ale on sie rozchorowal no i lipa :-D poki co niestety musze obejrzec mecz ale pozniej juz filmowo :-) o ile nie zasne :-D
-
hej dziewczynki, pamieacie mnie jeszcze? :-P ostatnio mialam male urwanie glowy i w domu i w pracy, siedzialam prawie caly cas nad duzym projektem ale jakos juz sie obrobilam i weekendujemy od dzis :-) znalazlam inne zaproszenia.... juz wam wklejam link.... http://zaproszenia-slubne.com/slubne/przedStronaSzczegol.php?id=300b&katalog=4 przemyslalam kwestie ceny ale na allegro ja sie niestety nie znam wiec wybralam tansze. i twierdzilam tez ze wystarcza takie najprostsze bo wiekszosc ludzi i tak wyrzuci do kosza... :-D a az tego co tam wyczytalam to do zaproszen z nadrukiem dodaja gratis zamkniecia na koperty w ksztalcie obraczek i tablce rejestracyjne mloda para... zobaczymy.. babitku----------- musialas sie niezle nastresowac. dobrze ze juz lepiej. no i ty sie nam trzymaj zdrowo i nie daj sie. swoja droga moja mama tez miala kiedys przypadek tyle ze w autobusie. ale facet tak jechal ze jak podchodzila skasowac bilet toon tak zahamowal ze sie przewrocila, o kilka centymetro wybilaby sobie oko na podescie i stlukla kolano...ktore niestety ma bardzo slabe po operacji... na szczescie nic powaznego w skutkach. gagatka ja tez sie dzis edukowalam ale juz tez jestem po :-) nastepna edukacja za dwa tygodnie ale od wtorku zaczynam kurs ruskiego wiec tez sie troche najecze na pewno :-D yza----------- my raczej bedziemy miec czyste zolte zloto, chociaz marcin mowil ze mu sie podobaja obroczki z bialego i zoltego dwa paseczki. mnie w sumie wszystko jedno, woel zolte ale jak sie uprze to beda 2kolorowe.... i tak raczej bede nosic bez pierscionka zareczynowego... a kiedy ty kochana bedziesz 1+1?? bo jakos mi umknelo... :-)
-
czesc Wam :-) dlugo nie bylo mnie ale mialam duzo zajec... dzis mam troche luzu. i dzos wlasnie z marcinem ogladalismy zaproszenia i wstepnie mamy takie pomysly: http://www.zaproszenia-slubne.com/slubne/przedStronaSzczegol.php?id=F874Z&a mp;katalog=6 http://www.zaproszenia-slubne.com/slubne/przedStronaSzczegol.php?id=F012&am p;katalog=6 nie wiem tylko czy nie przeplacimy, wiem ze na allegro sa tansze ale nie chce mi sie tam szukac jesliby to miala byc mala oszczednosc... orientujecie sie moze jaka jest oszczednosc na allegro? w niedziele mamy rok razem :-) Rybnik------- ja tez ide do fryzjera jutro tez musze zrobic odrosty :-) na szczescie fryzjerke mam sprawdzona wiec moge sie jej spokojnie oddac :-P
-
witajcie :-) my juz w domu bylismy jeszcze na pyyycha pierogach uczcic taki moj maly sukces zawodowy :-) no i nawiazaujac do pytania... chyba kati o siedzeniu w domu... ja na pewno na czas wychowania dziecka, 2-3 lat chcialabym byc w domu. ale wlasnie to nie naczy ze nie pracowac. otoz zajmuje sie tlumaczeniami i idealem w przyszlosci bylaby dla mnie praca tylko w domu (czyli polaczenie tego co sie kloci zajmowac sie domem i zarabic). niestety teraz jeszcze z samego tlumaczenia ciezko mi zarobic konkrtne pieniaadze wiec eykladam tez na uczelni ale powoli probuje przechylic te szale na strone jak najwiekszej liczbe tlumaczen. niestety zdowbywanie duzych i dlugfalowych klientow trwa. ale tak siedziec w domu i byc kompletnie zdana na marcina to nie... marcin na szczescie nie ma bzika na punkcie tych meskich gadzetow :-) ciesze sie z tego.mamy dvd, tv jakies tam inne sprzety ale nie takie super drogie i wymyslne tylko zwyczajne. jedyne to moze to ze kazdy a swojego laptopa ale to bardziej ze wzgledu na prace... co do odkladania na slub t wiekszosc damy sami, rodzice cos tam doloza ale nie chcemy za duzo. na dzis mamy juz na ponad polowe wydatkow ale te niestety ciagle rosna nie chcielibysmy tez po zaplaceniu za slub zostc kompletnie splukani....no ale to sie zobaczy co nam bozia da :-) ok, zmykam robic ciasto :-)
-
no chyba dziala wszystko :-)
-
[url=http://www.slub-wesele.pl]http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20080621310214.png