summer.

co do podrozy poslubnej to my na razie mamy dwie koncepcje albo pojedziemy w zimie albo w nastepne lato... imili, ty masz ten sam termin-myslalas juz o podrozy? przy okazji przylaczam sie do "roku wyrzeczen" chociaz u nas 2008 tez bedzie taki... i chyba nastepne tez :-) a to dziecko a to odkladane na firme, dom... chyba pozniej oszczedzaniu nie ma konca :-) rybnik----------fajnie ze masz wolne, ja niestety musze ciezko pracowac :-(

czipsik------------ dosc odwazna jak dla mnie z czarnym ale fason super. no i welon tez. wlasnie taki chce miec, przy upieciu zeby byl taki jak twoj tylko krotszy. zazdroszcze ze juz wybralas :-) a kiedy slubujesz?

witajcie :-) babitku--------- jak tam zdrowko?? :-) ja tylko na chwile bo zaraz przychodzi wodzinka na przyjecie urodzinowe :-)

łoł łoł imili niezle te majteczki :-P

kati----------- faktycznie zrozumialam ze dopiero rozkrecacie ale masz racje, jesli chodzi o inwestowanie to nie ma konca :-( babitek----------- my w tej chwile tez pracujmy a firma ma byc rzecza dodatkowa ale wydaje mi sie ze wtedy to co robimy teraz bedzie dodatkowe a my sie utopimy w tej firmie... no ale coz. jestem optymistycznej mysli bo grunt to sie rozwijac :-) tez nie mozemy narzekac, marcin dziala, ja tez mam sporo zlecen, mieszkanie mamy, mozemy w nim mieszkac ile chcemy, a ostatnio sie okazalo, ze Mama chce je mnie dac wiec jakbysmy sie decydowali na dom to zawsze bedzie wiekszy kapita albo inna mozliwosc... dokladnie tak jak piszesz, zobaczymy jaka bedzie sytuacja na rynku nieruchomosci. ale wydaje mi sie ze nasza kolejnosc bedzie taka: firma-dziecko-dom. troche sie przemeczymy w tym mieszakniu ale nie jest zle. przynajmniej mam widok na jeziorko :-) gagatka--------- moze ja przeoczylam ale czy ty pracujesz w takiej swietlicy w szkole czy to jest jakas dla dzieci zaniedbanych czy cos w tym stylu??

Babitek ------------ a ja mam kasia na pierwsze :-) niedobrze ze znowu nie masz glos, wczoraj juz podobno mialas lepiej... gagatka--------- u mnie stroj dyzurny od kilku dni w zasadzie ten sam wiec nie mam tego problemu :-) idz dzielnie w imieniu nas pracujacych aktualnie chorujacych i pracuj dzielnie :-)

waikiki-------- mnie sie najbardziej z tych ktore wkleilas spodobaly te z pierwszego rzutu bez palców. tylko co wtedy, isc bez ponczoch...?? mnie sie marza okragle noski ale niestety to odpada ze wzgledu na wysokosc buta :-) juz gdies wklejalam moje, maja 2,5 cm i absolutnie moje nie moga miec wiecej...

heh a ja bym tam chciala zeby byl 28 pazdziernik - mialabym mniej niz rok do slubu :-) ja postanowilam sprobowac nie pic kawy :-) kiedys jak bralam leki to nie pilam ponad pol roku i powiem wam, ze po miesiacu koszmaow ze wstawaniem zaczelam zupelnie inaczej funkcjonowac, tzn budzilam sie rano, nie zmeczona i jakos mialam wiecej energii. wiec postanawiam :-) moze sie skonczyc tak, ze w zamian uzaleznie sie od goracej czekolady bo juz pije druga :-D ok, ja sie zabieram troche za prace.

Babitek----------- masz urodziny w walentynki?? fajnie :-) to jak moj tata :-D a na drugie ma walenty. babcia sobie ulatwila zycie zeby miec wszystko w jednym

czesc leniuszki :-) ja juz sobie wstalam, zrobilam herbatke, wyprawilam marcina do pracy i moge spokojnie poczytac co napisalyscie. spodobalo mi sie troche to siedzenie w domu :-) iza----- ty tak codziennie jestes o tej godzinie na nogach?? jesli tak to podziwiam, ja bym nie dala rady, marcin musialby sobie radzic sam. to ty prawdziwie idealna prawie-zona jestes :-D ok, o naszych zareczynach w skrocie. dzien przed wigilia 2006. poszlismy na spacer imarcin zaprowadzil mnie do takiego malego parku a wnim palacyk-muzeum. no i najpierw chodzilismy po tym parku pozniej wszlismy do palacu i troche mnie zdziwilo ze nie bylo nikogo oprocz nas i obslugi.... kazal mi zostawic rzeczy w szatni i weszlismy "na salony" :-P i oprowadzal mnie chyba po 5, opowiedal o kazdym jakies baje, (nie pamieta co bo czulam co sie stanie i bylam lekko zestresowana:-)) a pozniej doszlismy do sali na koncu, stalo tam takie stare krzeslo i on powiedzial cos w stylu zebym sobie usiadla i sie poczula jak ksiezniczki w dawnych czasach, usiadlam a on wtedy ukleknal i zapytal czy zostane jego zona (cos tam jeszcze mowil ale slowo honoru nie pamietam :-)) a na koniec zapomnial dac mi kwiatow ktore staly obok wiec musialam sie upomniec :-D

dziewczynki ja sie na dzis zegnam :-) co do tv to ogladamy dzis z m. katastrofy w przestworzach. tj ja ogladam bo uwielbiam a on biedak nie ma wyjscia, jak chce se do mnie poprzytulac :-P do jutra

Babitek-------- musialam ten kurz zetrzec bo nie dawal mi spokojnie lezec i na siebie patrzec :-P i drugi wyczyn dzisiaj-zrobilam zupe :-D niestety inaczej bym umarla z glodu :-D marcin chce miec ciemniejszy garnitu, na pewno nie caly czarny, moze jakies delikatne prazki... zobaczymy. mnie sie fraki baardzo podobaja ale w sumie szkoda zeby on wywalal kase ne cos czego nie wlozy juz nigdy skoro moze miec normalny garnitur... yza--------- szalnoe pomysly to ty masz :-D bitwa na jedzenie no no, niesamowita jestes :-P

a ja mam pytanie z innej beczki. chodzi o stroj dla pana mlodego. czy to sie kupuje normalny garnitur czy sa tez kolekcje slubne? nie wiem ale na roznych zdjciach mi sie wydawalo ze te slubne sa troche inne... wybaczcie, moze glupie pytanie ale na serio nie wiem :-)

co do sukienki to to co wiem na 1000% to ze bedzie miala ramiaczka i ze bedzie jednoczesciowa :-)

czesc dziewczyny :-) ja dzisiaj sie zdobylam na wyczyn i starlam kurze z szafek. oczywiscie tych w moim zasiegu :-P ale jestem slaba jak mucha wiec zaraz sie klade i odpoczywam. dla odmiany z kubkiem goracej czekolady :-P polecam :-) dziewczyny, zalamalyscie mnie, ze macie juz pomysly sukienek.... ja mam pomysl w glowie ale jak ogladalam strony z sukniami to zadna mi sie nie podoba :-( ale moze jak pojde i zobacze na zywo to bedzie inaczej... bukiety sliczne, spodobaly mi sie nawet storczyki ale jak narazie zostawiam kalie :-) wiecie co, ja nie wiem co sie ostatnio u nas dzieje ale ciagle sie kloce z marcinem. nie wiem czy to przez to ze siedze w domu sama calymi dniami ale wydaje mi sie, ze on po prostu za duzo pracuje... do domu wraca pozno a nawet jak wroci qwczesniej to nie potrafi sie odciac od pracy i probuje mi ciagle o tym mowic. probuje go przestawc ze dom to dom ale jest ciezko... a jak mu mowie czy nie moglby troche mniej pracowac to mowi ze on to robi dla nas... ech bledne kolo.

paloma-------- to ja cos o sobie. mam 25 lat, marcin 27. mieszkamy w katowicach. jestesmy razem od praiwe roku (rok bedzie 14.10 :-)) wiec niby krotko ale w zasadzie od razu wiedzielismy oboje ze to jest to no i tak zostalo :-P slub mamy 4.10.08, mamy juz sale, foto, zespol a w piatek ide zalatwiac ksiedza :-)

kocurek-------- dokladnie tak! wlaczyc egoizm :-) paloma------- stresowac to sie bedziemy przed slubem a teraz to luzik wlasnie, napisz cos o sobie. no i witaj u nas

gagatka---------- ja sobie walsnie tez zrobilam kanapki 2 z pycha serkiem :-) ty prznajmniej spalisz w czasie drogi a aja.... do lezenia a tluszczyk niech sie odklada :-D kocurek---- chyba zawsze jest glupio,jak sie jest rzetelna osoba ale mysl o sobie :-)

oooo i Babitek sie zwlekla :-) dla ciebie ze mge sie z toba laczyc w chorobie :-) chociaz zycze nam obu zeby jak najkrocej. dobrze ze siedzisz w domu :-) kocurek-------- pewnie u ciebie w firmie sa inne zasady niz u mnie ale powiem ci, ze w zeszlym roku przechodzialm chorobe az w koncu sie wkurzylam i poszlam na L4 (i to dwa razy w ciagu pol roku), drugi razdlugo bo ok 2 tygodnie i troche mi bylo glupio ale njsmieszniejsze bylo to, ze jak wrocilam to szef w tym samym dniu zaproponowal mi bardzo fajna rzecz. takze sobie zartuje ze ja choruje a on mnnie przez to bardziej docenia :-P ale serio to uwazam ze nie ma co ryzykowac.

witajcie :-) ja niestety dalej w lozku :-( mam nadzieje ze do soboty sie wylecze bo mam zaproszona rodzine na urodzinowa impreze... czuje ze i tak sie skonczy w ten sposob, ze marcin bedzie wszystko kupowal a ja ledwo sie zwleke zeby cos przygotowac :-) pozdrawiam was i trzymajcie sie cieplo, bo pogoda przynajmniej u nas strasznie ponura.

iza------ dobrze ze cie humor nie opuszcza :-) aaa no i ty juz nas nie zostawaji nie przenos sie nigdzie bo tu najlepiej u nas nie bedzie ksiegi gosci ale myslimy nad upominkami dla gosci, nie wiemy jeszcze co ale na pewno ma byc tanio bo nie chcemy na to wyrzucac kasy... rybnik-------- ty sie nie daj chorobie, my juz tutaj z babitkiem wyrabiamy srednia chorobowa :-) babitek------fajny pomysl z dzwonkiem, gdyby marcin byl w domu to bym tez go wykorzystala. ale jak przychodzi z pracy to nie powiem, skacze wkolo mnie i bez dzwonka :-) przed chwila np zjadlam pyyycha golabki :-D

Babitek-------- ja tez w lozku dogorywam wiec dla ciebie i wszystkich chorujacych. aaa no i specjalnie tez kwiatki dla izy. kochana, nie martw sie tymi opiniami. ludzie sa zazdrosni, maja swoje kompleksy a najezdzaja na innych... dla mnie super jest to ze jastem Mama i po cichu ci powiem, ze ci baaaardzo tego zazdroszcze :-)

witajcie kobitki ja nadal chora. tryeba chzba robic jakies odkazanie u nas :-) wiecie co dzisaaj jakos tak mi sie zaczelo dluzyc do tego slubu juz bym chciala zeby to bylo za tydzien :-D to chyba przez to, ze zaczelam wiecej o tym rozmawiac i jakies wstepne ustalelenia robic. gagatka---------- a nie zastanawialas sie nad kupieniem zaproszen w komplevcie z kopertami?? z tego co widzialam to juz od 3-3,5 zl mozna fajne dostac.

dziewczyny, ja w sprawie bukietow. zerknijcie na strone w linku i czy na prawde bukiety tyle kosztuja???? narmalnie doznalam szoku http://www.kwiatyzaproszenia.pl/index.php?ktg=0101

Babitek-------- dzieki za zyczonka :-) butow nie mozna sobie skladac ale nie wiem czy zwrocilas uwage na tej stronie mozna sobie rozwinac taka liste i tam jest naprawde dozu wersji koronka taka siaka biala, bez koronki ... wiec mysle ze mozna cos znalezc. dokladnie, tak samo mysle, ze butow prawie nie bedzie widac a w tych ktore znalazlam przynajmniej sie nie zabije :-D