Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

OleNka2233

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. ja mieszkam od ponad roku za granica i planuje rozpoczac tu studia takze teraz moglabym podziekowac mojemu bylemu za to ze tak sie stalo bo przez to wszystko wyjechalam :) nie zaluje. teraz tesknie ale...za moja rodzinka he he w koncu sa tysiace km ode mnie...ale juz za 4 miesiace ich zobacze :):):)jestem ciekawa co u BTW pamietam jak ona mnie wspierala tu na topiku :):)
  2. OleNka2233

    Dziewczyny z USA

    nie nie , zostawie sobie na lepsza okazje. poszlabym najchetniej spac... roznica czasowa robi swoje, jeszcze sie nie przestawilam:D:D
  3. OleNka2233

    Dziewczyny z USA

    a ja mam polska wodke i rozwazam opcje jej otworzenia...ale tak do lusterka to troszke lipa....ale nie mam ochoty sie z nikim widziec :(
  4. OleNka2233

    Dziewczyny z USA

    kurcze nie wiem co mi jest....ciesze sie ze znow w Ameryce ejstem ale cos jest nie tak....nie moge jesc...a jesc uwielbiam...przez wczoraj i dzis zjadlam 3 kanapki i dwie 200 g zcekolady i to tyle...nie mam sily na nic a jedyne co teraz robie to albo spie, leze albo jestem na kompie...:(:(:( czasami mam wrazenie ze to czuje do Niego mnie wykancza...bo on nic nie mowi...ja sie staram a on...sama nie wiem...mam dosc starania sie podczas gdy nie dostaje nic w zamian...albo moze ja przesadzam kurde do dupy sa faceci....:(
  5. OleNka2233

    Dziewczyny z USA

    a anwet nie wiem szczerze mowiac...sie okaze, ale chyba zcasowo kurde...dobra przestaje o tym myslec. musze sie cieszyc poki tu jestem i korzystac z tego. Do tej pory nawet nie zwiedzilam nic bylam tlyko w DC, NY, Baltimore i Annapolis....mysle poki co o bliskich rejonach...co myslicie o Philadelphii i Atalntic City? bo to nie daleko Virginii.
  6. OleNka2233

    Dziewczyny z USA

    mam SSN juz dawno, na dniach ide prawko wyrobic bo czekalam na glupi bank statement;) wiem wiem ja naparwde nie chce podejmowac decyzji tylko z powodu faceta. ale po prostu mysle nad zostaniem drugi rok na tej samej zasadzie czyli na tej wizie exchange visitor tak jak teraz. mam prawo przedluzyc ta wize na kolejny rok pod warunkeim iz dalej bede au pair. poki co o studiowaniu nie mysle. Jestem tu tlyko pol roku wiec przede mna jak cos jeszcze kolejne pol lub poltora roku. potem moge myslec o studenckiej.... tak w sumie to ja uwazam ze zaden facet nie jest wart poswiecenia...ale jak wchodzi w gre uczucie to cholera inaczej czlowiek zaczyna myslec.i mi sie wlasnie zmienilo jak go poznalam. oczywiscie boje sie sie ze okaze sie dupkiem jak wiekszosc...zwlaszcza ze rok temu dokladnie przezylam bardzo duze rozczarowanie wlasnie przez faceta-kretyna :O ps dziewczyny wielkie dzieki za wasze rady !!:)
  7. OleNka2233

    Dziewczyny z USA

    Homerkowa stad moje wahania. nie chce aby facet byl powodem dla ktorego zostane. tylko ze ja moge zostac jako au pair drugi rok i tak w sumie nic nie trace, moge wrocic do domu kiedy bede chciala...na studia mi nie spieszno bo kierunek ktory zaczelam juz mnie az tak nie pociaga...przyjaciele...hmmm nie zostalo iz az tak wielu..tu sie czuje bardziej szczesliwa ehh. za 3 miesiace musze podjac decyzje czy zostac na drugi rok. sama nie wiem. ale jak wroce po 1 roku prawdopodobnie moge zalowac ze nei zostalam na drugi tymbardziej ze mi wcale do Polski nie spieszno jak juz wspomnialam...chyba jednak zostane...
  8. OleNka2233

    Dziewczyny z USA

    lina80 no ja wciaz mam pierrwszy rok i poznalam go 3 miechy po przyjezdzie;) tylko ze ja nie wiem jak on sie zapatruje na to. jak wspomnialam ze chcialabym tu moze zostac on odpowiedzial\" taaa jestes tu na okreslony okres czasu- na rok, wy au pair po prostu musicie miec fun ikorzystac z zycia tu bo wiadomo ze wrocicie do swoich krajow gdzie zceka na was dobr a praca itp\"i spuscil glowe:P on jest niezbyt pewny siebie do tego nie wierzy mi ze ja go naprawde\"lubie\". no ale moze w sumie zostane na ten drugi...w sumie jak nie sprobuje to bede zalowac i myslec co by bylo gdyby....
  9. OleNka2233

    Dziewczyny z USA

    aaa no w sumie dwa razy, jeszcze Baltimore:)
  10. OleNka2233

    Dziewczyny z USA

    aaaaaa serio???? noooooo byloby swietnie!!!!! a gdzie w Maryland? tzn hm nie znam maryland bylam tlyko raz w Annapolis;)
  11. noo faktycznie jakos na koniec sieprnia mini e juz rok!!!! on sie jakos ost nawet odezwal ale tylko co slychac i juz-nie wiem po co w sumie heh. ja za to od 2,5 miesiecy spotykam sie zkims-wydaje mi sie ze w koncu sie zakochalam w nim ale...to obcokrajowiec i nie jest to wsyztsko proste. inna kultura, inne zachowania do ktorych ja nie przywyklam hmmmm ale o tamtym kretynie juz zapomnialam na pewno. Chociaz jak o tym wsyztskim mysle czy mowie komus to i tak jakis smutek i zal jest;) wiem ze nie byl wart ani jednej mojej zly...zreszta zaden facet nie jest!!! w przyszlym tygodniu lece na dwa tygodnie do Polski wie c rozstane sie z tym moim na dwa tygodnie hehe ale co to jest dwa tygodnie:D
  12. hej co u Was? pozdrawiam tych co mnei pamietaja:D ja od 5 tygodni mieszkam w USa i jest naprawde w porzadku. Przeddzien mojego wyjazdu odezwal sie on. kretyn. ale mysle ze ze mna juz ok:) robcie wsyztsko by nie byc na odleglosc...teraz ja sie przekonalam jak to jest byc tu.i domyslam sie jak on zyl bedac z dala ode mnie. niestety. nie bede pisala o tym bo to nie ma sensu, co widze o czym slysze, ale trzymam za Was kciuki bo wiem jak jest ciezko...w koncu sama przez to przeszlam;) i oby bylo jak najmniej takich przypadkow jak moj czy steskniona84...buziaki i pozdrawiam teskniace, zycze wytrwalosci i cierpliwosci:)
  13. by the way pozdrawiam:) i Was wsyztskie oczywiscie a bywa tu zcasami monik63?? przegladalam stare posty iz tego co pamietam roznie u niej bywalo...monik jak jestes tu czasem to napisz cos:):):)
  14. witam:) ja tu wpadam co jakis czas:P i patrze co u Was. U mnie mija 5 miesiecy odkad nie jestem z nim. Nie chce go nawet znac, mimo to nie ma dnia abym nie pomyslala-czemu tak sie stalo, czemu tak postapil. Myslalam nawet ze minelo juz, ale to dalej boli. Ale widocznie tak mialo byc:) on siedzi dalej zagranica, byl na swieta ale nie mam z nim kontaktu. Wiem od jego siostry ze wraca w tym roku na stale doo Polski. Ja natomiast za 3,5 tygodnia wyjezdzam a wlasciwie wylatuje z kraju;) decyzje podjelam zaraz po rozstaniu jednak nie zaluję. Moze tam poznam kogos?kto wie:):) chociaz nie do konca wyobrazam sobie byc z kims. Takze to tez okaze sie w praniu. Studia przerwalam, w pracy juz wiedza i sa zawiedzeni bardzo:P coz wiecej, chyba na tyle:) Ciesze się ze Wam sie uklada, ale skoro Ci co przetrwali rozlake sa nadal razem wiadomo, ze laczy ich cos naprawde silnego:) i tego Wam gratuluje:) buziaczki:)
×