OleNka2233

anek111 no w koncu ktos sie oddzywa a juz sie balam ze topik padnie:(

spotykaj sie z e znajomymi czy cos:) chociaz ja np zostalam uswiadomiona ze nei bardzo mam na kogo liczyc, milo nie:O

ehehe ja tez srednio go lubie:D

wiesz kobitki maja troszke inaczej;) ale oni tez tesknia:P

aa oprocz przytulenia rzucenia sie na szyje itp zapewne sie poplacze- znam siebie;)

lilia przepraszam ale nie pamietam..po jakim czasie sie zobaczycie??

moj np nie mma neta. zostaly smsy i telefony. nom masz racje..zapewne rzuce sie na szyje:)

ja nie wiem co bedzie dzien przed moim wyjazdem..prze3ciez ja nie zmruze oka:D

ale pomysl ile czasu my musialysmy byc same....

nie martw sie:) 2 miesiace hmm, jesli wszystko bylo ok to rozstanie (takie krotkie) tego nie zmieni:) rozumiem gdyby to trwalo rok, ale nie 2 miesiace...zreszta napewno po moim powrocie zdam relacje jak bylo, i czy wyczuwalam ze cos jest nie tak, czy moze bylo jeszcze lepiej:):) wyjezdzam za 2 tyg a za 4 wracam... potem jeszcze ok miesiaca i on wraca do Polski. rodzynki...a gdzie Twoj wyjechal??

a ile masz latek??tak z ciekawosci:D

nie martw sie zleci nim sie obejrzysz...a wiesz...ja tez czesto mysle o momencie spotkania sie:D po tych 3 miesiacach:D i jak o tym mysle- zaczynam sie cieszyc sama do siebie:)

rodzynkiwczekoladzie a ile za Toba dni??bo wiesz przede mna 14 dni tylko, ale za mna prawie 80....

haaalooo:) ehhh za 2 tygodnie bede jechala na dworzec :D:D:D odezwijcie sie dziewczyny:)

widze ze wszyscy poznikali :(

nie wiem jaka ma byc pogoda wogole, ale jesli mam byc szczera wole chlod lub nawet deszcz- w pracy lepiej...a na wakacje i tak bede miala upal w Italii wiec nawet nie interesuje sie jak ma byc tutaj...ale ogolnie nie lubie upalow:O

ja na sekundke zajrzalam ale sie zmywalm bo jestem zmeczona bo spedzilam dzisiaj w tym upale 3 godzinie w aucie;/ i wynudzilam sie u rodzinki. a tak poza tym mam ochote skakac do gory z radosci...ze za 19 dni jade...ahhh zycze wszystkim milusich snow:)

lilia ja tak samo mam nadzieje ze bedzie good:)

a ja za rowne 3 tygodnie bede juz lezala obok niego mmmmm:):):)

ajj lilia narazie sobie tak gdybam;) zobaczymy jak bedzie, ja jestem taka osoba ze jutro moge wyprowadzic sie gdzies, a za rok jeszcze gdzies:) taka jestem:)

glowki do gory dziewczyneczki:)

dokladnie. wiecie ja czesto ja gdzies zabieralam. czasami ja moj chlopak i ona. a ona wcale:( nie wiem czemu tak jest. ale trudno. ja chetnie bym wyjechala do neigo gdyby nawet zdecydowal ze zostanie tam. studia bym przerwala bo wiem ze i tak je skoncze. predzej czy pozniej - bo to studia z zamilowania :)

kurde smutno mi...

ehh dzisiaj wzielo mnie na przemyslenia...wszyscy znajomi na urlopach albo zajeci...teraz gdy On wyjechal widze kto mnie mial w dupie tak naprawde. moja najlepsza znajoma...coz,...kiedys przyjaciolka, ile razy spytalam czy by nie wyszla gdzies dosklepu, zakupy...nie miala czasu bo wlasnie cos musiala...teraz mieszka z facetem i tak z nim wsyztsko robi.a wiecie co slyszalam przed jego wyjazdem???\"bedziemy wychodzic razem, spedzac czas itp\" nawet raz nie spytala czy pojde gdzies....nawet RAZ.przez ponad 2 miechy

:)