tygrysio
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tygrysio
-
Czy są wśród Was kobietki, które chca już zostać mamami?
tygrysio odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
tak na poważnie to staramy się od marca, ale już w połowie czerwca doszły do mnie sygnały o redukcji mojego etatu i zaczęła się mozolna harówka, zostawanie po godzinach pracy, w efekcie przedłużono umowę do końca grudnia. Również nauka i stres zrobiły swoje. Czuję gdzieś tam w głębi swojego serduszka, że dopiero koniec stresów związanych z pracą może dać pozytywne rezultaty:)) Jestem osoba niezwykle silną psychicznie i wiem, że odnajdę się w nowej sytuacji jak również mój pan. -
Czy są wśród Was kobietki, które chca już zostać mamami?
tygrysio odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jak już napisałam wcześniej Asiu, decyzja o potomstwie zapadła już dawno.Jestem pod kongrola ginek, ale poza swoją miejscowością, bo moja mama ma zanajomości w przychodni i kiedy tylko raz pojawiłam się na kontrolę, to dostałam od niej telefon z zarzutami, że jestem bezpłodna i nic z tym nie robię. Sytuacja w relacjach ja i ona się nie polepszy, nawet z prostej przyczyny. Moja siotra, która jest oczkiem w głwoie swojej mamy wpadła w ciążę i musiała brać ślub przed rozwiązaniem. Dowiedziałam się od mojej mamy, że prędzej ja bym się puściła a sytuacja w jakiej znalazła się moja siostra, to miły przypadek, nic innego. Ja zostałam ukarana, że odeszłam z domu ona nagrodzona, że ma dziecko. Nic ztego nie rozumiem:( -
Czy są wśród Was kobietki, które chca już zostać mamami?
tygrysio odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mogę być i tygrysiątkiem:) to miłe określenie:) Malinka 79 - kiedy odchodziłam z domu zabrałm tylko ubrania i książki, nic więcej. Można powiedzieć, że odeszłam z pustymi rękami. Moja rodzina nie dzwoniła, nie przyjeżdżała, nawet moje siostry nigdy nie były u mnie w domu. Nie utrzymujemy ze sobą kontaktów. Nie otrzymam żadnej pomocy. Jednak rodzice mojego pana okazali się ludźmi wspaniałymi, pomogli wyremontować mieszkanie. Moja teściowa potrafi przyjść do nas do domu podczas naszej nieobecności przynieść obiad, bo wie, że nie mamy czego włożyć do garnka. -
Czy są wśród Was kobietki, które chca już zostać mamami?
tygrysio odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Asiu nie uraziłaś mnie wcale, ja nigdy nie miałam problemów z moim panem i skłamałabym gdym napisała, że nie układało nam się przed ślubem ani w trakcie. Prawdą jest, że to człowiek, który postawił mnie na nogi, nadał sens mojemu życiu. On we mnie zobaczył kobietą i to taką kruchą, która szukała miłości. Przez dwa lata starałam się, by moja mama, która rzuciła mu kwiatami gdy prosił o moją rękę zmieniła zdanie i go zaakceptowała. Ona jak nikt inny uważa, że nie zasługuję na nic, tylko na karę:( Mój pan ma stałą pracę i wielką szansę na awans, więc nie będziemy bez środków do życia, chociaż zapowiada się naprawdę ciężki poczatek roku:( Ja jestem pewna tego, czego pragnę, nawet gdy moja rodzona mama nie chcę tego dziecka wziąźć na ręce:) o czym zdąrzyła mnie powiadomić. Masz rację złym pomysłem byłoby zachodzenie w ciążę dla innych. -
Czy są wśród Was kobietki, które chca już zostać mamami?
tygrysio odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Aśka 74 - to nie jest prosta sprawa, nigdy nie była, my oboje wiemy co poświęciliśmy by w ogóle można było mówić o ślubie, wiedzieliśmy że trzeba poczekać z dzieckiem, bo dostałam awans w pracy i podwyżkę, opłacono moje studia. Po dwóch latach wszystko zmieniło się, młody, kogucikowaty szef i już wiem, że będę pracownikiem do końca grudnia. Sprawa się skomplikowała, oboje nawet nie bylismy gotowi na to co nastąpi. Wychodząć za mąż straciłam wszystko - wsparcie swojej rodziny, dobre słowo. Ten mój pan okazał tyle samozaparcia i godności w kontaktach z moją \"rodziną\", że wiem, że mamy szansę, by cieszyć się macierzyństwem wspólnie. -
Czy są wśród Was kobietki, które chca już zostać mamami?
tygrysio odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja jestem na to gotowa jak nigdy w zydiu, u mnie w rodzinie kobiety rodziły po 27-roku życia i tak było od trzech pokoleń, po stronie mojego pana jego własny tato ciszył się już ojcostwem w wieku 22 lat a mój pan ma 25 -
Czy są wśród Was kobietki, które chca już zostać mamami?
tygrysio odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć kobitki, jestem w kropce i nie wiem co zrobić.Jak się zdaje mam poważny problem z moim panem:(, który podczas ostatniej imprezy upił się do nieprzytomności, co nigdy mu się nie zdarzyło, bo to bardzo rozsądny młody człowiek. Zwracał jak biedny kotek i położył się do łóżka. Na imprezie oprócz nas dwoje był nasz sąsiad ( kawaler) wiem, co sobie można pomyśleć,... kiedy zostałam z nim sam na sam rozmowa zmieniła tory poruszyliśmy sprawy o seksie. Ja nic o sobie a on opowiadał żartem, pogaduszki o swoich koleżankach. Rozmowę słyszał mój pan, który sobie pewne rzeczy dopowiedział, bo był przecież w stanie, gdzie kontakt z otoczeniem był bardzo utrudniony. Rano dowiedziałam się, że go zdradziłam, padły brutalne słowa, także jego zachowanie sprawiło, że się zamknęłam i tak trwaliśmy do końca wieczoru. Jesteśmy naprawdę zgodnym małżeństwem a to nieporozumienie zupełnie mnie rozwaliło. Przyszedł, przeprosił, tłumaczył, że chciał się upić, by stracić przytomność, by przestać się bać. Jestem przerażona, tak bardzo pragnie być ojcem, że to się przekłada na nasze osobiste relacje, do tego dochodzą kłopoty w mojej pracy i długi z których nie możemy wyjść. Tak naprawdę zastanawiam się, czy to dobry czas na dziecko, jeżeli mu o tym powiem boję się że stanie się coś złego ...