malinkaa76

Wzajemnie Iwcia :) Hope chyba 11 kalendarz mam w innym pokoju a ja sobie leże, ale tak jakoś kojarzę. A Ty na która i chyba idziesz do dr Cz o ile pamiętam?

Iwcia to jutro dla nas ważny dzień Ty beta, ja pierwsza wizyta taka bardziej konkretna po becie (mam trochę pietra). Pewnie będę dopiero wieczorem bo jutro jeszcze dentysta nas czeka, no chyba że uda mi się zajrzeć między wizytami. Kciuki będę trzymała cały czas:) Za Ciebie Hope też, oby podglądanko było ładne :)

Ha ha ha ważne, że nam humory dopisują;) a co tam, pośmiejcie się bardziej...paragony są potrzebne tylko na chwilę bo.....ja mam specjalny plik w Excelu i wszystko wiem ;) ;) ;) no co, zboczenie zawodowe :) Już odpowiadam, po punkcji miałam przepisane: Zamur antybiotyk 23,16 Tribiolac - probiotyk 13,50 Fragmin 219,70 Prolutex - progesteron 597,00 Relanium 12,90 Iliadian direct plus 22,90 Magne B6 17,90 Vitrum D3 27,90 Igła gruba 2,10 Igła cienka 3,78 Strzykawki 4,20 Acard 9,90 a po transferze dodany Lutinus 169,90. Świruska ze mnie :) no wiemmmm ;p

Hej:) Tasia jak dobrze, że już jesteś po. Długo tam zostaniesz? Co powiedzieli po laparo? Iwcia, Catarina trzymam dalej kciuki i mam nadzieję, że nie wariujecie i grzeczne jesteście i spokojne i pozytywnie nastawione ;) Iwcia jutro beta wg moich obliczeń powinna już wykazać. Będę myślała o Tobie:) Hope a Ty jutro na podgląd prawda? Co do mojej bety to ostatnią robiłam w klinice w zeszłą środę, jutro mam znowu wizytę i kusiło mnie żeby wczoraj pobiec na betę ale stwierdziłam że jak wynik będzie nie taki jakbym chciała to za bardzo będę się denerwowała do wizyty, więc nie poszłam. Najwyżej jutro w klinice zrobię. W pracy od poniedziałku bardzo nerwowo i boję się że to mi zaszkodzi, ale nie mogę nad tym zapanować:( Ostatnio też czuję takie jakby skurcze, często muszę aż usiąść lub się zgiąć, mam nadzieję że to nic niepokojącego. W każdym razie jutro już coś się wyjaśni...

ja pierwszą betę robiłam w 10 dpt, a miałam dwudniowe zarodki podane czyli u Ciebie jak dobrze liczę w środę powinno już wyjść.

Iwcia a wczoraj o 15 i 16 była ta sama para? Bo dzisiaj o 15 było in vitro czekając na cud, a o 16 in vitro 9 m-cy później. W tym pierwszym była Karina i Artur (to ten od punkcji jąder) i ja ich już oglądałam. Wydedukowałam że najpierw będą o nich starania (15) a potem ta sama para jak się udało (16). Więc ja dziś odpuściłam.

Dzień dobry Catarina może to jednak nie okres, może to zagnieżdżanie, pisało że może się pojawić krwawienie:( wiem, że Ci jest ciężko i pewnie szukasz po necie różnych inf. na ten temat - ja tak miałam z moimi betami i troszkę uspokoiłam się jak znalazłam dziewczynę z podobnymi wielkościami. Poczekaj spokojnie i zobaczysz co będzie dalej. Trzymam kciuki, żeby to był fałszywy alarm. Hope ja też miałam pobieraną krew na te badania ale nie dzwoniłam do kliniki bo i tak akurat na tych wartościach się nie znam. Dopiero na wizycie się dowiedziałam że było ok. Na usg widziałam pęcherzyki (obserwowałam jak Iwcia) ale nie wiem ile ich było bo niczego nie powiedziała p. dr Na koniec jak zapytałam czy dobrze się stymuluję to powiedziała, że ładnie. Tyle mojej wiedzy;) Iwcia Ty jesteś szalona z tym testem;)

ciekawe czy jutro będzie powtórka dzisiejszych czy inne. Ja też na każdym odcinku beczę...Zakupy jednak ograniczyliśmy do minimum bo u nas jakiś przejmujący ziąb na dworze, brrr... Pomimo tego, że samochodem podjedziesz wszędzie to jednak czasami trzeba było jakiś kawałek przejść i wtedy aż nas telepało, więc czym prędzej zmykaliśmy do domu. A w domku ciepło, herbatka na rozgrzewkę i można odpoczywać ;)

kurka wodna przegapiłam ten serial o in vitro, przygotowywałam się na 17 a tu "pułapka" :( no ale znalazłam, jutro o 15 i 16. Już mam przypomnienie ustawione;) Hope a co lekarz na to powiedział? Nie wiem czy dobrze myślę, ale do in vitro chyba drożne nie muszą być :/ Poza tym gdyby było bez sans to nie dostałabyś więcej leków. Ja raz tak miałam do IUI, nie stymulowałam się odpowiednio i niestety musieliśmy w tym właśnie cyklu zrezygnować. Więc pewnie u Ciebie będzie dobrze :) Kurczę, ja już nie pamiętam jak ten Cetrotide brałam. Iwcia dziewczyny często na innych forach pisały że po transferze często mają objawy jak na okres a jednak transfer okazywał się udany. Ja nie miałam takich objawów, ale ja przed okresem też raczej nie mam oznak że się zbliża. Więc nasza wronko nie kracz znowu;) cicho sza mi tam... Tasia baw się dobrze i przynajmniej dziś nie myśl o tym co będzie, odpręż się :)

Cześć dziewczyny wczoraj nie zaglądałam bo ledwo do domu dojechałam z pracy, jakieś kłucia miałam tak jakby w żołądku, wystraszyłam się bardzo, że coś się dzieje i aż się poryczałam. Zaraz do łóżka, nogi wyżej i leżenie do wieczora. Nawet palcem przy sprzątaniu nie kiwnęłam. Dzisiaj lepiej się czuję, mam nadzieję, że to był efekt tylko nerwowego dnia w pracy i odezwał się żołądek. Co do plamień to ja nie miałam, ciągnął mnie brzuch takie uczucie jakby Ci ktoś mocno skórę rozciągał. Hope jak usg? Dobrze się stymulujesz? Iwcia, Catarina jak się dziś czujecie? Mam nadzieję, że dalej "leżakujecie"? ;) Tasia a Ty się chyba powoli szykujesz na zabieg, prawda? To już przyszły tydzień? Miłego dnia :) Ja się wybieram z Rodzicami na małe zakupy, w ramach wolnego dnia, M niestety dziś pracuje. Odezwę się pewnie później, pa

Dziewczyny spokojnej nocy, ja uciekam bo mi się same oczy zamykają, dziś nie było drzemki po pracy i taki jest skutek;) Do jutra, ściskam cieplutko :*

ja miałam ten przypadek co Catarina, czyli pierwszą cześć i pierwszą betę robiłam w 10 dpt (ale tylko dlatego, że mi się lutinus skończył). No ale już się pokazał wynik dodatni, więc chyba śmiało można w tym dniu robić.

Ha ha ha widzę Iwcia, że u Ciebie to typowe objawy ;) To śledzika było za mało ?? ;p

link wstawiony ;) czytać, myśleć i przemawiać, niech nas świrusek będzie więcej;) Iwcia no ja widzę, że u Ciebie na całego się zaczęło ha ha ha. Mój M jakieś pół godziny temu robił sobie bardzo zdrową kolację, której ja oczywiście nie chciałam tj. frytki i skrzydełka pikantne...no i jak zapachniało to pierwszy raz od miesiąca skusiłam się na 1 skrzydełko i ze 20 frytek....mniam mniam mniam i do tego jak zdrowo ;)

http://matkawariatka.blog.onet.pl/2014/02/15/dwa-najdluzsze-tygodnie-w-zyciu/

na początku dawałam lutinus i zaraz pałeczki, ale czasami zdarzało się, że rano oprócz normalnego wypłynięcia wychodziła mi też ta tabletka (oczywiście część tylko), więc podczas "szeptania" z panią a apteki dowiedziałam się, że może spróbować pół godziny wcześniej pałeczki a potem lutinus. Na razie raz tak zrobiłam i było ok. Myślę, że musisz sama wypróbować na sobie:)

Grzeczna dziewczynka :) no to spokojnie mogę wracać do pracy;) do wieczorka zatem.

Cześć Catarina :) trzeba odpowiednio się nastawić i koniec. Na innych forach dziewczyny pisały właśnie, że często pierwsze oznaki zagnieżdżania są takie jak na okres. Ale u was jest teraz chyba etap dzielenia zarodka. Pamiętacie, kiedyś wkleiłam ten link o etapach zarodka po transferze. Teraz nie wstawię bo jestem w pracy a to mam na laptopie w domu, jak nie znajdziecie to wieczorem wrzucę. Tam jest fajnie pokazane co się dzieje dzień po dniu. Mnie cały czas bolał brzuch, nawet nauczyłam się spać na plecach bo tak mi było lżej. W ogóle tak mnie ciągnął dziwnie. Teraz to ma tylko od czasu do czasu takie jakby chwilowe wbijanie szpilek do brzucha, czasem nawet muszę kucnąć i za kilka chwil przechodzi. Innych oznak nie mam;) Oby do środy.. :) a Wy mi tam pozytywnie myśleć:)

od poniedziałku pracuję już, jest nawet ok, a dziś mam dużo pracy przy kompie bo koniec miesiąca i wypłaty, ale chwilkę przerwy sobie zrobiłam i coś mnie podkusiło, żeby na kafe zajrzeć...i dobrze, bo ktoś Cie musi ustawić do pionu!!! A nawiązując do tego co napisałaś, że ostatnio dobrze się czułaś to pomyśl, że może coś w tym jest..jak się wtedy skończyło? No więc koniec marudzenia i myślimy pozytywnie i głaszczemy się po brzuszku, zrozumiano? :)

Hope ja żartuję, po prostu mnie czasami odbija, a tak jak pisałam wzięło się to z nudów i tej dyskusji o kosztach lutinusu no to "se policzyłam" ha ha ha ;) Odpoczywajcie dziewczyny i spokojnego wieczoru, ja zmykam:) pa pa

Ha ha ha no jestem świruską ;) nic na to nie poradzę, ale lubię wiedzieć na co idą nasze pieniądze. Czasem człowiek nawet nie wie gdzie mu te pieniądze przeleciały tzn nam ostatnio tylko przelatują na leczenie;) No ale ważne, żeby był wymarzony efekt :) :) :) Ps. gdyby Was interesowały jakieś ceny leków to ja paragony akurat mam ;p ;p

Dziewczyny mnie już odbija;) właśnie sobie z nudów policzyłam dzienny koszt moich wszystkich leków na dzień dzisiejszy i wychodzi tylko....ba 60 zł ;)

No to może Catarina dlatego masz taką dużą dawkę lutinusu że nie masz innego progesteronu, ja go mam w lutinusie i tym zastrzyku Prolutex. Fragmin mam znowu na rano. Jednak leki podobne ale nie wszystkie.

Hej :) Właśnie wróciliśmy, zdążyłam M kanapeczki do pracy zrobić i go wyprawić na II zmianę a ja laptopik i leżenie;) Iwcia myśmy wyszli z Gyn chyba 10.20 bo lekarz później nas zawołał (pewnie miał zabiegi), potem jeszcze beta i podpisanie umowy na crio i apteka (leki na tydzień 617 zł). Generalnie efekt taki że póki co mam brać tak jak wcześniej leki i za tydzień zjawić się na usg bo dziś było za wcześniej. Ale beta mnie podbudowała trochę bo dziś była 688:) aż nie wierzyłam i dwa razy dzwoniłam zapytać ;) Ja też pytałam o ten fragmin i bardzo fajna pani w aptece powiedziała, że oni (czyli Gyn) nie mogą go przepisywać na ryczałt tylko muszą na 100%, na ryczałt to jest przepisywane np. po zabiegach, ona akurat miała robione żylaki i po tym dostała na zniżkę. Któraś z dziewczyn wcześniej już coś takiego sugerowała (przepraszam, ale zapomniałam która). Natomiast obok była para (chyba też po transferze bo wcześniej mąż b. długo czekał na żonę) i kupowali taki sam zestaw prawie jak my tylko w większych ilościach i kosztowało ich to ponad tysiąc. Iwcia a do lutinusu kazali Ci kupić pałeczki kwasu mlekowego? Marchee rośnijcie nam zdrowo :) i wróć do nas koniecznie. Catarina to ja widzę, że Ty jesteś przygotowana z każdej strony, teraz tylko leżeć, nie denerwować się, pozwolić się rozpieszczać M i zajadać smakołyki :) To dotyczy też Iwci oczywiście :) Aha zapytałam jeszcze o to "puchnięcie" i dr stwierdził że to jest normalne po tych lekach i mam się nie przejmować (waga w miejscu, a cm w górę). Czyli muszę się przyzwyczaić i nie zakładać sztywnych, nierozciągających się ubrań, żeby się nie dołować że się nie dopinam;)

Iwcia no dzisiaj się już staram i to bardzo :) :) :) Catarina już szczęśliwie odpoczywa, Ty będziesz od jutra, Hope też niebawem, troszkę dłużej poczeka Tasia, ale na pewno w 2015 roku najpierw będziemy pisała o naszych ciążach, a później o pieluszkach itp. A Marchee nas będzie we wszystkim "uświadamiała";) I taki mamy plan DZIEWCZYNY i żadnych odstępstw nie przyjmujemy!!! musi się udać:)