Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

doniczka24

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. ja tez ide spac,przynajmniej mam taka nadzieje ;) papatki paola i inne babeczki-lutówki :))))))))))
  2. paola Olunka jest sliczna i musiałam napisac :) bardzo do ciebie podobna,fajniutka dziewuszka
  3. paola wlasnie o tym mowie,po co sztucznie utuczyc dzieciaczka.Oli tez w dzien nie za bardzo mi je cycka.za to w nocy wcina konkretnie,pewnie dlatego ze na spiocha.nie robi kupki w nocy,w dzien tylko jedna,wiec pewnie dlatego mi ładnie przybiera na wadze.moze odczekaj z miesiac i sprawdz wage,czy przybiera ci mniej wiecej tyle samo.pamietaj tez ze wlasnie teraz od 5 miesiaca dzieciaczki juz mniej jedza mleko z cycka,bo poczuły inne smaki :) to dlatego tak jest.i mniej tyja bo wiecej sie ruszaja.ja w kazdym razie kaszki na razie Olivkowi nie dam,dopoki karmie go cyckiem.a i zupke ostatnio cała wypluł na mnie,na siebie,bujaczek,bo akurat zachciało mu sie robic ``samochodzik``,a jak sie przy tym dobrze bawił i usmiał...
  4. paola-jest zasada,ze jak karmisz piersia i chcesz podac kaszke,to tylko taka ktora mozna zrobic na twoim pokarmie z piersi.to stara zasada matek ktore juz wychowały dzieci,nie jakas tam od lekarza...mieszkam z siostra i jej 2 letnim synkiem,moim chrzesniakiem,wychowanym na wsyztskim co najlepsze i najdrozsze.siostra latała do lekarza co tydzien.zreszta to siostry drugi synek i wiem co pisze.tylko kaszka na swoim mleku jesli karmisz piersia nadal.ale nie radzilabym ci dzieciaczka rozpychac kasza.
  5. własnie teraz pisze do dziewczyn karmiacych piersia.czy wasze dzieciaczki tez ostatnio jakos niechetnie chca cycucha?moj Oli troche pochłepcze i sie wygina z grymasem na buzce.i tez nic na siłe,po prostu daje mu pozniej.
  6. Oli tez lada dzien bedzie miał dwie jedyneczki na dole:)juz widac i juz daje popalic w nocy.jestem własnie po całej nieprzespanej,juz drugiej i czuje sie jak po 5 piwkach ;)czyli niebawem i ja pewnie dołacze do uzebionych lutówek :)
  7. a ja znowu do kaszek nie jestem przekonana,na razie oczywiscie.Moj Oli to kawał chłopa i nie chce mu brzuszka niepotrzebnie rozpychac kaszkami.cycek,zupki i deserki moim zdaniem wystarczaja,dopóki własnie karmie go cyckiem.
  8. a moja pediatra powiedziała mi ostatnio ze wcale nie trzeba dokarmiac dzieciaczkow do 6 miesiaca zycia,jesli karmi sie piersia,to samo z soczkami,wiec paola nie martw sie.
  9. Oli przekreca sie sam na brzuszek,ale zostaje mu raczka podkurczona,a tak nie lubil na brzuszku lezec.a teraz najlepsza zabawa.kłade sie na plecach,Olivka sobie na brzuchu zeby miał buzke naprzeciwko mnie,podparty na raczkach i sie wydurniamy-turlamy na boki,podrzucam go na rekach,ze 2 razy bo mi rece wiedną,albo go gilgam gdzie popadnie,a synus mi rechocze slicznie.``łatka`` na głowce dalej jest,chociaz mniej widoczna,kurde chyba mu zarosnie.... :) no i coraz trudniej jest mi dac Olivkowi cycka gdzies poza domem,bo jest bardzo ciekawy swiata ktory go otacza....kochany szkrab. babeczki,zapomniałam Was pozdrowic serdecznie wszystkie,bo dawno mnie tu nie było,a sie steskniłam za Wami :)
  10. no heeeeeeeeej dziewczyny :) w koncu sie zebralam i usiadlam przed tym kompem... u mnie duzo zmian,Olivek rosnie jak na drozdzach,wazy ponad 8kg klops.Karmie go nadal cyckiem,bo jest mi tak wygodniej i dla niego bardziej zdrowo.Oli rozwija sie super,czasem jak stary sie zachowuje.nocami spi mi super,za to w dzien standardowo godzinke co 2 srednio.teraz jak na niego patrze to mi sie wydaje duze chłopisko,bo trzyma juz sztywno główke,w wozku juz nie za bardzo chce jezdzic.ostatnio jechalam z nim pociagiem i podrywał babke na peronie.babka siedziala na ławce i do niego tiutiu itp,a Oli nie bardzo ja chyba widział,wiec przysiadł sobie ze dwie minutki walnął usmiech i bach na plecki i tak ze 3 razy,a babka w smiech:)blondynka była ;) Oli od jakiegos tygodnia je zupki,pół słoiczka zupki z mieskiem dziennie.zamiast jednej porcji ``cycka``.pije soczki gerbera ale te przezroczyste,nie z marchwia bo mi zwracał po nich,dziwne.daje mu tez deserek czasem ze sloiczka.albo sama scieram na tarce jabłko.pediatra jakies 3 tygodnie temu zasugerowała mi dawanie skorki od chleba,zeby cos tam wykluczyc,jakas nietolerancje jakis skladnikow,wiec tez mu daje i jest ok.teraz szkrabek smacznie spi wiec mam czas na pisanie,obudzi sie po 19,cycek i kolo 20 kapanie i spanko.juz tak chetnie sam nie zasypia,trzeba kombinowac:)u nas w Gdyni straszne upały,Oli jest marudny w taka pogode bo strasznie mu sie plecki poca.i wypina dupe do gory i burczy zeby wziac go na raczki,juz w samym pampersie go trzymam w dzien i nic.
  11. paola witaj!!!!!!!!!!!!Mam nadzieje ze bedziesz czesciej do nas pisała. Babeczki wszystkie tez witam :) Jejku jak sie pogoda u mnie popsuła,ciagle pada,wieje,zimno.wychodze z Olivkiem ale na chwile tylko,w szelkach do sklepu,albo pomiedzy opadami,jak mi sie uda,bo leje z przerwami a szkoda mi dzieciatka kisic w domu,albo na balkonie z nim siedze.jakas taka spiaca jestem.olivek w nocy tez marudzi,bo te zabki mu dokuczają,bede musiała w koncu zelu jakiegos poszukac.Ostatnio 2 dni walczyłam ze zmianą smoczka dla Olivka,ale w koncu sie udało :)szkrabek rosnie jak na drozdzach,rozwija sie tez niesamowicie szybko,z dnia na dzien własciwie.i juz coraz mniej sie ``zwija``.Jest hałasliwym szkrabem,piszczy i pluje całe dnie :)nie nadązam z wycieraniem mu bródki :)nauczył sie ``pierdziec``bużka i zalewac sobie bródke ślina :)i caly czas mi sie przekreca,musze kombinowac ze zmiana pampersa,bo mi wywraca sie tyłeczkiem do góry :)a i w kąpieli jest juz duzo ciekawiej,ledwo go utrzymuje :)
  12. a to sie teraz zdenerwowałam dziewczyny,bo Oli mi sie wlasnie tak zwija,w rogalik...chyba przejde sie jeszcze przed szczepieniem do pediatry.Oli robi tak własciwie tylko na dworze,myslalam,ze po prostu słonce mu swieci i tak robi,w domu jest ok,chociaz tez trzyma głowke bardziej do przodu...kurde,nie wytrzymam,musze isc do tego pediatry
  13. ja z Olivkiem jeszcze nie podrozowalam autem gdzies daleko,ale i tak raz przezylam z nim cyrk.po prostu na głoda nie pomoze ani bujanie fotelikiem,ani spiewanie,wymachiwanie grzechotkami,ani raczki.a złapał mi takiego nerwa ze i cycek nie pomogł jak juz wysiedlismy z auta.musialam go dobre pol godziny nosic na rekach i uspokajac,zanim zaczał jesc z cycka.byłam cała spocona :D
  14. Kasia,a bo ja tylko o tej porze mam czas na kompa ;) w dzien nie daje rady :)pozdrawiam Cie,buzka
  15. dzisiaj moj synek wymyslił cos nowego-rodzaj cwiczenia gimnastycznego :) leząc na pleckach wypycha brzuszek,podkurcza nóżki i stópkami sie odbija od podłoża a dupke przesuwa na bok :D nie wiem co to za wygibusy ale śmiesznie to wyglada.no i od dłuższego czasu gulga :)zatrzymuje sobie slinke i robi guuuuuuulguuuuul...guuuuguuu,mam gołąbki w domu:)prycha tez na mnie,ale to zadna nowosc,prychaniu towarzyszy plucie czasem mamusi w twarz:)i uparł sie na boja buzie zeby ja zjesc,łapie mnie raczkami za policzki i ciagnie do siebie postekujac i gadajac,ehe,eje,agi....smieszny ten kochany szkrabek,jakbym mogła to bym zjadła normalnie ;)ide spac,bo nie wiem co mi noc przyniesie.papaaaaaaaaaa babeczki,pozdrawiam Siwek dawaj te foty,tez bym soie potzanczyła,a tak to z Olim tancze ;)
×