Szarek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Szarek
-
Gregor -> pytasz o zdanie kobiety, aczkolwiek ja napiszę Ci że aktualnie przeżywam dokładnie to samo co Ty. To okropne uczucie, kiedy ukochana kobieta wybiera kogoś innego, w dodatku takiego jakiego opisałeś. Moja też wybrała jakiegoś prostaka i jest teraz z nim a moje serce płacze i chce umrzeć z bólu. Byłem z Nią nieco krócej bo 1,5 roku, ale to wystarczyło bym Ją pokochał na maksa. Teraz chciałbym zasnąc raz na zawsze :-( Niestety, czasami tak bywa. Ja jakoś nie mam takiego szczęścia w związkach jak stali bywalcy tego topiku. Trzymaj się, czas jednak robi swoje, aczkolwiek do mnie to nie dociera :-(
-
Biegnący zazdroszczę Ci i chciałbym być teraz w Twojej sytuacji. Pielęgnuj to co się tworzy, może to właśnie na tą osobę czekałeś... Moje szczęśćie niestety się skończyło. Skończyło się to, czym żyłem ostatnimi miesiącami. Dziś mam bardzo trudny dzień i czuję się jak szczępek siebie. Nie chce mi się żyć. Nie potrafię bez Niej. Chciałbym umrzeć...
-
Mariszka-> dzięki Ci za tą wypowiedź. Dzisiaj nie umiem nawet sklecić prostego zdania więc tylko pozdrawiam Ciebie i wszystkich którzy tutaj goszczą. Jedno jest pewnie - jestem cholernie samotny :-(
-
Biegnący-> życie wydaje się czasami ciężkie, ale z drugiej strony gdyby wszystko było takie proste to chyba byłoby za nudno co? Ja zaczynam coraz bardziej żyć chwilą i cieszę się, gdy tych radosnych jest coraz więcej. Muszę powiedzieć, że w tym roku zdażyło mi się parę razy być najszczęśliwszym facetem na świecie. Były to krótkie chwile, ale były ! I dla tych właśnie chwil warto żyć. Te chwile, to te, kiedy... miałem Ją w swoich ramionach. To czas, który chciałbym zatrzymać, aby móc się delektować moim Szczęściem... Niestety, nie jesteśmy razem i chyba raczej nie będziemy. Nie piszę dlaczego, bo to bardzo skomplikowane. Dzisiaj jestem ogromnie samotny i potwornie za Nią tęsknie. Pokłóciliśmy się i od dwóch dni cisza. Jakoś tak nie mam z kim nawet o tym pogadać. Trudno jakoś przyznawać się innym do tak potwornego doła, w jaki właśnie wpadłem... Pozdrawiam ! Ciesz się z tego co Cię czeka. Może to właśnie ta dziewczyna wprowadzi do Twojego życia radość, której tak bardzo potrzebujesz...
-
Biegnący-> Nie ma przypadków w życiu, wszystko dzieje się w konkretnym celu. Tak więc nie przez przypadek wylądowałeś w Słowacji. Może to właśnie na Nią czekasz przez całe życie ? A czy lustrzankę cyfrową już masz? :) Pozdrawiam :)
-
Dana 46-> Napisałaś coś bardzo smutnego... że nienawidzisz samej siebie. Jak więc możesz kogoś kochać, skoro nie potrafisz pokochać siebie?
-
Dana 46-> Witaj, nie napisałaś co prawda jak długo jesteś już po rozwodzie, ale tak sobie myślę, że teraz kiedy uwolniłaś się już z tej najgorszej samotności (bo tak nazywam samotność w związku) masz świetną okazję na to aby zmienić swoje życie na jak najlepsze dla siebie. Być może nie od razu, może potrzebować będziesz czasu na wewnętrzną równowagę. Ale jak ją odzyskasz to będzie już tylko \"z górki\". Wiem że to ładnie brzmi, ale wierz mi, że znam osoby które mając znacznie więcej latek od Ciebie znalazły swoją drugą połówkę i są teraz szczęśliwe. Wierzę w to, że każdy z nas taką swoją drugą połówkę gdzieś ma, tylko nie każdemu jest dane spotkać ją w wieku 20 lat. A skoro nie jest nam czasami dane spotkać ją wcześniej, to najwyraźniej nie jesteśmy gotowi na to, aby ją spotkać. Brzmi banalnie ? Może i tak, ale takie jest moje podejście do życia :-) Warto zaczekać na miłość swojego życia. I ten czas, który wydaje nam się trwać w nieskończoność lepiej przeznaczyć na przyjrzenie się sobie, przeżycie nowych doświadczeń i nowych lekcji w życiu. Nie chcę tutaj filozofować, ale piszę Ci to co sam czuję i do czego sam jestem przekonany. Twoja druga połówka na pewno istnieje i na pewno kiedyś ją spotkasz w odpowiednim dla Ciebie momencie. Nie zamykaj się tylko w sobie. Poprostu żyj najlepiej jak umiesz dla siebie i dla innych. Pozdrawiam cieplutko :-)
-
Witam Was serdecznie... Kiedyś dawno tutaj pisałem z Wami i widzę że bardzo zmieniło się Wasze życie z czego się cieszę i czego serdecznie Wam gratuluję. U mnie zmieniło się w sumie niewiele i podobnie jak Biegnący z wilkami wciąż jestem samotny. W ostatnim czasie poznałem jednak cudowną dziewczynę i po 4 miesiącach nasza znajomość się zakończyła. Siedzę teraz sam i kompletnie nie potrafię sobie miejsca znaleźć. Przedtem świetnie dawałem sobie radę bez kobiety. Teraz pustka jaką odczuwam jest wręcz nie do wytrzymania. Zniknęły gdzieś wszystkie moje pasje i to czym żyłem wcześniej. Uzależniłem się od Niej na tyle, że bez Niej nie wiem jak żyć. Wiem że mi to wszystko przejdzie i jest to kwestia czasu. Trudno jednak odrzucić największe pragnienie jakie mam w tej chwili - aby ją tulić w swoich ramionach :-( A mógłbym robić to non stop - dzień i noc :-( Biegnący przybij piątkę, chyba Ty zrozumiesz mnie najlepiej. Pozdrawiam Was serdecznie
-
Lady-> nie wiem czy wiesz ale jest taka zasada, że nasze myśli kreują naszą rzeczywistość i to na czym się najbardziej skupiamy materializuje się. Jeśli więc nie przestaniesz zadręczać się myślami o możliwej zdradzie to raczej na bank Cię ona spotka. Zamiast bać się czegoś co nie nastąpiło zacznij myśleć pozytywnie o swoim partnerze, o tym że jest wierny i wspaniały dla Ciebie. Powodzenia :)
-
Biegnący-> wiesz co chłopie, Ty jesteś dokładnie taki sam jak ja:) Piąteczka :) Pozdrowienia dla całej ekipy :)
-
Biegnący-> Muszę Ci przyznać rację co do Polek, to faktycznie najpiękniejsze dziewczyny na świecie :) Natomiast zgodzisz się zapewne ze mną że duńskie piwo jest warte swojej ceny:)
-
Cordula-> pozdrawiam Ciebie i Pepper i całą ekipę \"starą\" i nową:)
-
Biegnący-> bardzo Ci dziękuję za to co napisałeś !!! To takie chwile zadumy nad sobą, które czasami nas ogarniają (tzn. Ciebie i mnie:) ) Masz prawo do takich refleksji jak każdy z nas tutaj i świadczą one tylko o tym że jesteś naprawdę poukładanym normalnym facetem:) Trzymaj się, znajdziesz jeszcze swoją miłość. Pozdrawiam:)
-
Z okazji pierwszego roku naszego topicu wszystkim Wam składam gorące podziękowania za to że tu jesteście a w szczeólności założycielce topicu:) Dzięki Wam udało mi się kiedyś pozbierać. Buziaczki:)
-
Cordula-> to winko to CONCHA Y TORO FRONTERA MERLOT i wcale nie jest drogie:) Miłoby było napić się z kimś, najlepiej we dwoje:) Przy świecach oczywiście:)
-
Śnieżynka-> lubisz winko? Ja mam dziś wyjątkowe, znakomite, fantastyczne Chilijskie czerwone wytrawne winko i jestem w szoku od momentu jak je otworzyłem:) Ale za zmarłych to nie piję !!!
-
Watra-> jestem w stanie wyobrazić sobie co czujesz i bardzo wierzę, że jutro już będzie Ci lżej, czego Ci bardzo serdecznie życzę. Oczywiście ja także oferuję swoją pomoc, zwłaszcza że z tego co sobie przypominam mieszkamy w tym samym mieście. Myślę, że wiesz lepiej, czy należy policję powiadomić w takiej sytuacji czy nie, dlatego nic Ci nie doradzam. Trzymaj się! Jutro już na pewno dojdziesz do siebie! Aalex-> gratuluję Ci serdecznie. Przypomnij sobie, jak jeszcze nie tak dawno martwiłaś się niemożliwością otrzymania kredytu i kupna mieszkania. Jak widzisz warto było zaczekać. Cieszę się razem z Tobą. Pozdrawiam:) Mi-> proszę nie mów tak!!! Ja Cię tak bardzo lubię i jest mi tak smutno jak masz taki nastrój:( Z tym niezdanym egzaminem to najwyraźniej tak miało być, być może jest to znak dla Ciebie, że z różnych, nieznanych Ci powodów powinnaś jeszcze raz poduczyć się i zdać za drugim razem. Nic nie dzieje się ot tak ! A w życiu nie może być tylko idealnie bo przecież gdyby tak było, to nie dostrzeglibyśmy nigdy tych wygranych. Poza tym to my się koniecznie musimy kiedyś spotkać:)
-
Biegnący-> bardzo, ale to bardzo chciałbym być teraz w Twojej skórze, bo nigdy nie dostałem na gołą dupę od kobiety, a tym bardziej od Czarownicy:) Może byśmy się tak zamienili?:)
-
Śnieżynka-> to nie jest chore, po prostu dobrze się czujesz z nami i jest to jak najbardziej zrozumiałe. Mnie ten topic i osoby tu piszące bardzo swego czasu pomogły, kiedy to byłem można powiedzieć na dnie. Teraz jestem już w tym miejscu, w którym był kiedyś Czytelnik, kiedy to on bardzo mnie wspierał. Pamiętaj że czas łagodzi wszelkie rany i ból i każdemu jest on bardzo potrzebny. A tak zmieniając temat, to widzę że na południowym zachodzie zaczyna błyskać:) Serdecznie Wam dziękuję miłe Panie za mile spędzony wieczór:) Idę do łóżeczka, dobranoc:)
-
Watra-> jeżeli przestaniesz wierzyć to faktycznie tak będzie. Jeśli jednak zmienisz swoje nastawienie to masz szansę poznać kogoś niesamowitego, kogoś kto być może w tej właśnie chwili szuka Ciebie:) Pomyśl sobie, że gdzieś koło Ciebie jest mężczyzna, który szuka właśnie Ciebie i tylko kwestią czasu jest to, że się spotkacie, czego Ci serdecznie życzę:)
-
Śnieżynka-> będzie dziś u nas burza w nocy czy nie, jak myślisz? Ja myślę że będzie:)
-
Cordula-> ja się wcale nie marnuje, ja żyje pełnią życia:)
-
Czarownica-> mam 33 wiosenki:) I powiem Ci z własnego doświadczenia : życie zaczyna się po 30-stce:)
-
Śnieżynka-> pewnie masz rację że znajdę kiedyś taką osobę, w każdym razie staram się w to wierzyć:) Póki co nie myślę o tym że kogoś mi brakuje (co nie wątpliwie jest faktem), ale staram się żyć pełnią życia i Tobie też to polecam. Serdecznie Cię pozdrawiam:)